Pani Kasiu, bardzo Pani współczuję, bo wiele Pani przeszła. Widać, jak wiele emocji kosztuje Panią mówienie o przeszłości. Ale ja Panią błagam, niech mówi Pani głośno o przemocy w rodzinie. Może Pani uratować wiele kobiet. Będzie Pani inspiracją i przykładem dla innych kobiet , a także dla mnie. Żywym dowodem na to, że można i warto z piekła uciekać. Sama jestem w trakcie wychodzenia z bardzo przemocowego związku i czuję się w tym bardzo bardzo samotna. Przytulam Panią i dziękuję Pani Monice, że poruszyła ten temat.
Otoż to. Dosłownie to samo pomyślałam i chciałm napisac. Ogromnie potrzeba o tym mowic głosno. Zwyczajny człowiek sie nie przebije. Psychopata zniszczył moją rodzinę. Ciocia i mama az leczyły sie w psychiatrykach. Nie miały odwagi spojrzec prawdzie w oczy. Ja sama ledwo uciekłam. Straciłam zdrowie. Ledwo przezyłam. Jestem ocaleńcem. Pani Kasiu ogromnie dziękuję.
Kiedyś miałam niemiła okazję obsługiwać na lotnisku byłego Pani Katarzyny.Bardzo rozszczelniony,agresywny jak cos nie po jego myśli.Wspolczuje szczególnie że sama też miałam potem podobnie zapowiadającego się "partnera".Kobiety odchodzmy od takich.Dobrze że Pani Katarzyna mówi o tym
Ja kiedyś obsługiwałam na lotnisku Panią Katarzynę i muszę powiedzieć, że tak szczerego i miłego uśmiechu jak jej nigdy nie widziałam. Wspaniała kobieta!
Dla mnie też, p. Kasiu,jest pani taka słowiańska Marilyn Monroe I nie tylko z ciała ale z wrażliwości! A zatem pierś do przodu I niech wielbiciele padajà w zachwycie przed panià! A nie damy się jakimś agresorom I polskie dziewczyny tego mauczyć też trzeba, bo inaczej w świecie zginà (czyli będà udawać taka heroicznà ofiarę ze wstydu za męża - jak my czy pokolenia naszych matek, babek itd.).
Jakoś tak mi zostało w pamięci.....Pani Katarzyna była już chyba tuż po AT, a może jeszcze w szkole. Młoda, śliczna, ja na ławce w warszawskim Ogrodzie Saskim przy fontannie, a ona w towarzystwie jakiegoś chłopaka przechodziła obok, pełna młodzieńczej energii, w turkusowej (zielonej) jedwabnej koszuli, rozpoznałam, bo już mówiło się o Niej. Z przekazów medialnych wydawali się z byłym taką fajną parą. Wydawali się....
Pani Kasiu moze nie warto sie cofac az do takich traum zyciowych bo widac ze nadal pania to boli. Jest pani wspaniala osoba swietna aktorka zycze duzo szczescia i milosci.
Po takiej traumie ciężko jest dojść do normalnego funkcjonowania .Myślę,że zostaje to niestety do końca życia. Dobrze ,że o tym mowi jest wsparciem dla innych kobiet które doświadczają przemocy .Ofiary takich przemocowcow którzy się kamufluja nie mogą być same a niejednokrotnie niestety tak to wygląda ,że ofiarą zarzuca się winę bo przecież masz dom twoj mąż pracuję zarabia I CO TY JESZCZE CHCESZ!Nikt nie widzi co się dzieje za zamkniętymi drzwiami.
Ja ja doskonale rozumiem... a przemoc domowa ma wiele obliczy, to moga byc rodzice czy nawet rodzenstwo... psychiczna albo/ i fizyczna albo/i finansowa ... pewnie byly pani Kasi mial osobowosc narcystyczna...tacy ludzie nigdy nie ustapia i nic sie nie liczy
Pani Kasiu przytulam najmocniej do serca💗 Spokoju Pani życzę i radości mimo wszystko . Wiem o czym Pani mówi niestety😥 O tym trzeba mówić głośno, tylko jak trudno zebrać w sobie tyle siły aby znów do tego wspomnienia wracać😥
Pani Kasiu, jest Pani wspaniałą artystką i wrażliwą, piękną kobietą. Bardzo współczuję takiego cierpienia, również tego w procesie wyjawiania prawdy opinii publicznej...Widać, ile to Panią nawet teraz kosztuje....Dobrze, że to już za Panią, życzę powodzenia w życiu, wszystkiego dobrego
Tyle że pani jest sławna przy kasie i jest wyjście z tej sytuacji ..nie oszukujemy się co mają mówić biedne kobiety bite , poniżane w czterech ścianach
Pani Kasia tez nie od razu potrafila znalezc wyjscie z sytuacji. Sama mowi zreszta ile to trwalo w jej przypadku. Takie wywiady jak ten daja nadzieje wszystkim kobietom, takze tym biednym i bitym w czterech scianach.
Przykro mi ale dużo jest takich domów, ostatnio oglądałam żony Konstancina,toksyki są wszędzie,na początku jest bajkowo a potem codziennie horror i strach
Pani Kasieńko szkoda ze tak późno człowiek takie konsekwencje ponosi boleśnie przechodzi w domu a wina spada na osobę która przechodzi z cierpieniem jak odwogi żeby podjąć tak drastyczną decyzję aby mieć spokój i wiarygodność swojej osoby wspoczuje i jestem z panią przechodząc to samo proszę się trzymać cieplutko mimo tego że jest tak ciężko 💕
Pamietam ten okres, ten powszechnh ostracyzm Pani Figury, szczegolnie ze strony kobiet. pomimo iz nawet rodzona matka bylego meza, wspierala oficjalnie Pania Katarzyne.
Pani Kasiu odważna jest Pani bardzo mówiąc o tym ,przechodzę w moim źyciu tez sprawę rodzinna ciężkiego kalibru i wiem o czym Pani mówi jeśli Pani by chciała to polecam Marka Tarana pięknie mówi o kobiecej mocy na youtube i jego Żona teź Anna Taran. Pozdrawiam
Nastepny przyklad jak zakompleksiony mezczynza próbował zniszczyć silna i wspaniała kobietę. Pani Katarzyno życzę by miała pani sile się ozdrowić i kochać siebie z całej pary ❤
Ogromnie współczuje, Pani Kasiu! Wszystkim kobietom przez to przechodzącym, życzę olbrzymiej siły, aby odejść od oprawcy. A my, ta druga połówka kobiet, które tego nigdy nie doświadczyły- POMAGAJMY tym kobietom wyjść z matni!
Też 5 lat żyłam z bokserem damskim mając małe córki i z nikąd pomocy. Odważyłam się i zostawiłam i dziś tylko chcę wspominać dobre chwile albo nie pytana nie opowiadać 😏
na dodatek klucz - niedocenienie czegos co sie mialo dobrego, bo to jest dopiero straszne, walka z kims kto mial byc najblizsza osoba... bo kobiety takiej przemocy sa z reguly dobre, zaangazowane, przez to ugotowane jak żaby. bo ludziom sie w pale nie miesci jak mozna byc w tej sytuacji i nie probowac sie wydostac wczesniej... a tak latwo powiedziec.. tacy ludzie to manipulanci level hard.
Pełna zgoda i szacunek dla Pani Kasi. Ale nie rozumiem kobiet, które widząc jakim patusem jest partner już na wczesnym etapie znajomości, ładują się w związek z nim. Takie naiwne kobiety niestety same są sobie winne.
@@KlaraKluczykowska zgadza się. Ale nie rozumiem kobiet, które często widuje i którym taki bonzo imponuje. Na wczesnym etapie znajomości widać, że gardzi kobietą, źle ją traktuje, a ona zapatrzona w niego, bo przecież łobuz kocha najbardziej. To siedzi w psychice kobiet i one też mają problem z emocjami skoro brną do takich chamów, których na początku mogłyby wyeliminować.
@@KlaraKluczykowska Nie i o tym mówiłem, ale nie rozumiesz co się do ciebie mówi. Dlatego tym bardziej takich bydlakow kobiety powinny omijać z daleka, zwłaszcza, że podobno kobiety cechuje taka intuicja.
@@bartosz1055 Ty się skupiasz na odpowiedzialności ofiar, a ja mówię, że czyny sprawców przemocy to ich odpowiedzialność, a nie wina ofiar. Bydlaki - jak o nich mówisz - nie zawsze od początku są bydlakami. Stosują różne sposoby manipulacji i są w tym dobrzy. Poza tym często osoby krzywdzone w przeszłości mogą wejść znowu w ten schemat, ale nie, nie wybierają tego świadomie. Kobieca intuicja - nie wiem co to jest. Mężczyźni również są w toksycznych relacjach, rozumiem, że tak wybrali i są sami sobie winni. A skoro już mówimy o toksyczności, "'nie rozumiesz co się do ciebie mówi" - to jeden z tekstów, który dość jasno wskazuje, że nie chcę już wchodzić z Tobą w dalszą polemikę, bo nie wykazujesz żadnego szacunku, kieruję się więc Twoimi radami i będę trzymać się z daleka.
Współczuję, Pani Kasiu, tych bolesnych doświadczeń, ale dobrze, że zdecydowała się Pani powiedzieć o tym publicznie - to niesamowicie ważne dla innych kobiet - może i one wreszcie odważą się zmienić swoją sytuację...
Przemoc psychiczna jest o wiele gorsza, rany się zagoją na powierzchni ciała w psychice zostaje wyrwa uszkodzenie, które ciężko jest załatać by stanąć na nogi i żyć. Nigdy aż tak nie bolały mnie pasy zostawiane na skórze jak przebywanie z oprawcą w domu i słuchanie jego nienawiści, obelg, tych wszystkich tortur psychicznych. To jest niewyobrażalny dramat.
Z Kasi lubię tylko biust. Wspaniały scenariusz na wenezuelski wyciskacz łez. Krystyna Janda Jerzy Stuhr to autorytety którym można powierzyć klucze od mieszkania i milion dolarów w gotówce. Chyba zapłacze. Nie ulega wątpliwości że ktoś w tym związku był rogaczem
Ciekawe ile pani Kasia skasowala za wywiad???? Gra to niezle ale jakos nie widze tego by ktos z taka kasa nie byl w stanie przy tak skorumpowanym sadownictwie jakie mamy w Polsce zalatwic rozwodu i mosiec byc skazanym na przebywanie z swoim oprawca!!! nawet pani stokrotja nie wyglada na poruszona!!! ale brandzlujcie sie sflustrowane panie oby pomoglo!!!!