Hmmm, duży kłopot z oceną tej mszy, bo muzycznie słabe - Pani Gaertner ma w dorobku duuuużo lepsze rzeczy - takie trochę na modłę soulu, w tle słychać elementy kojarzące się z "Absolutely free" i We're only in it...." Zappy. Wykonanie niczego sobie, jak na Polskę (choć dęciaki słabo stroją), ale vocal beznamiętny, i to w czasach, gdy można było już dać więcej ekspresji, a tu w stylu doo-woop. Może w całości byłoby lepsze, gdyby to zrobił np. Niemen (patrz Lipowa łyżka i Pożegnanie harnasia z Na szkle malowane, też K. Gaertner) albo Breakout lub Dżamble.
@@reginaltkoralewski2944 a co ma wspólnego filozofia z analizą muzyczną? Cóż, niektórym się wszystko że wszystkim kojarzy, Panie/Pani filozofie/filozof 😁