Kazanie - o. Remigiusz Trocki / Rekolekcje z Maryją w domu / audio #11 

Bóg zapłać z całego 💓 za homilię b.Remigiuszu jak bardzo mi Pomagasz dziękuję ❤️

🙏❤️🙏❤🙏❤

BÓG ZAPŁAĆ PO PROSTU AKURAT TEN ODCINEK JEST DO MNIE WŁAŚNIE TERA Z OCZYSZCZA SIĘ MÓJ DOM OD ZŁYCH RELACJI RAZ ZABOLI MOCNIEJ RAZ SŁABIEJ BOŻE DAJ SIŁĘ NA TEN TRUDNY CZAS

Mam KS książkę dziękuję.Polecam.

Piękne kazanie o. Remigiusza 🙏 Byłam na rekolekcjach Sylwester z Maryją na przełomie roku 2019/2020... piękne rekolekcje. I tu mam pytanie, czy będą umieszczone nagrania z tych rekolekcji???

Jestem pod wrażeniem twojej erudycji. Obraz Marii, który przedstawiasz jest ujmujący i porywający, również dla mnie jako agnostyka. To co mnie nurtuje, to czy nie powinieneś uczciwie powiedzieć, tym do których kierujesz te słowa, że są one przede wszystkim wytworem twojej wyobraźni. Ty tak sobie Marię wyobrażasz i tak chciałbyś aby ona była widziana, masz do tego prawo ale przyznaj, że jest to kreacja twego umysłu, bo inaczej - będę szczery - nieco oszukujesz ludzi, którzy zapewne ci wierzą. Jeśli uważasz, że nie mam racji, podaj źródła mówiące o życiu Marii, które potwierdzą każde ze słów, które wygłaszasz. Pewnie będziesz miał z tym problem, gdyż ewangelie rzadko mówią o matce Jezusa, w zasadzie wymieniając tylko jej imię, a sam Jezus też o niej nie wspomina (mówiąc nieco oględnie). Więcej wzmianek o Marii jest w Koranie ale nie sądzę abyś zechciał się do tej księgi odwoływać. Gdybyś to kazanie wygłaszał jedynie w kościele, nikt by ci nie zwrócił uwagi na to co mówisz (po to właśnie wymyślono i ustanowiono reguły regulujące relacje ksiądz - wyznawca, aby „dziad mówił do obrazu a obraz nie odezwał się ani razu”), jednak publikując w sieci - chcesz czy nie chcesz - podlegasz regułom tu obowiązującym (dotyczy to też tego, że zwracam się do ciebie per „ty” gdyż jest to forma przyjęta w internecie i nikogo nie obraża. Poza tym mam ponad 70 lat i wobec mnie jesteś młokosem). Moja opinia jest krytyczna lecz pozbawiona złośliwości, oczekuję zatem tego samego od moich polemistów i wierzę (i to jest dobra wiara), że tak będzie. Pozostaję z szacunkiem, pozdrawiam.