Dokładnie jak Bartku powiedziałeś na temat karawaningu. Nie jest to forma wypoczynku dla każdego, trzeba to pokochać aby sprawiało nam to radość. Dla nas wakacje zaczynają się w momencie ruszenia camperem spod domu. Określamy sobie cel a nie czas dotarcia, co zresztą zaznaczyłeś. Oczywiście dla kogoś ograniczonego urlopem 2-3 tygodniowym pewne miejsca stają się mniej dostępne /np. Portugalia, Hiszpania/, zapewne można dojechać w te miejsca 2-3 dni ale jest to mordęga a nie na tym karawaning polega. Pozdrawiamy.
też uważam że dojazd na wszelkie miejscówki caravaningowe to najmniej lubiany aspekt tego typu spędzania wolnego czasu.....od kilku lat preferuje mój sposób jazdy kamperem....metoda żabich skoków czyli jednego dnia nigdy więcej niż 300 km na trasie....w tym roku nad bałtyk jechałem 4 dni...chorwacje zaliczyłem jak jeszcze miałem cepke ale 2 bite dnie w aucie aby tam dojechać i 2 bite dni aby wrócić to jak dla mnie strata czasu i sił....poza tym Polska ma tyle fajnych miejsc w których jeszcze nie byłem że mam co zwiedzać przez następne kilka lat....cytując rozmowe dziadków emerytów a dokładnie luźne wywody zasłyszane na jednym z polskich campingów.....caravaning to najtańszy sposób spędzania wolnego czasu dla ludzi bogatych....
Pełna zgoda - każdy podrozuje jak chce. Jedni wolą stać w miejscu, inni nie. Mamy dzieci 7 i 9 lat. My mieszkamy w Pradze w Czechach i w ciagu roku, kiedy jestesmy ograniczeni szkołą jeździmy na krótsze lub dłuższe werkendy (glownie Austria, Niemcy, Czechy). Wtedy stoimy w jednym miejscu bo szkoda czasu na jazde. Natomiast kiedy mamy wakacje, jedziemy na dłuższy urlop (3-4 tygodnie) W tym roku były to Bałkany, rok temu Rumunia. W takim przyladku obietamy sobie cel, ale generalnie jedziemy bez planu. Czasem jestesmy 7 godz w aucie, czasem pol godziny - zalezy od dnia. Dzieci nie maja z tym problemu,.bo jest to wypracowane od czasow kiedy byly male. Niech kady jezdzi tak jak mu sie podoba i jakie ma mozliwosci. Pozdrawiam
Ile trwa tak naprawdę podróż samolotem np do Chorwacji? 1h dojazd do lotniska 1.5-2 h odprawa 2h lot, odzyskanie bagażu wyjście 1 h dojazd z lotniska na miejsce 1,5-2,5h w sumie minimum 7 godzin do tego wylot zwykle w nocy albo nad ranem. Przelot na 7 godzin jest OK ale kamperem w 12 godzin jest beeee. Chodzi o to że nie dorośliśmy do kempingów na europejskim poziomie i nadal w społeczeństwie imponuje all inc w hotelu z demobilu w Turcji i przelot samolotem który - jak by był samochodem - można zarejestrować jako zabytek
17 дней назад
W tym roku powrót z Tunezji do Warszawy od wyjścia z hotelu do wejścia do mieszkania 11 godzin, było opóźnienie samolotu. Samochodem osobowym bym był prawie na Istrii w tym czasie. Dlatego za rok autem 😀
A słyszeliście o parze z kampera na tarnowskich blachach, która nie zapłaciła za zakupy w Norwegii? Ich wizerunki i rejestrację mają już władze, ale temat tam jest dość gorący.
jak czegos probujesz to nie marudzisz jak ci sie nie spodoba. w tegoroczne wakacje namowilem zone na wycieczke po europie (uwielbiam pokonywac km ) zona i syn 4l nie za bardzo ale sie zgodzila. szybki zakup przyczepy (zakup pod zone zeby miala swoja lazienke, i tak z niej nie kozystala, a ja tak) po6tys km wszyscy wrocilismy zadowoleni i kolejne wakacje juz sa planowane. Wiadomo kamping kampingowi nie rowny. TRZEBA (jak dla mnie) miec sprzet przystosowany do spania na dziko i do dokowania na kempingach. votowanie w przyczepie spoko ale nie co dziennie. my lubimy makarony i szybkie dania czyli nie ma problemu.
Byłem z 2 dzieci przerobionym busem na kampera na kilku wyjazdach. W tamtym roku Austria i Chorwacja na ponad tydzień. Dzieci w tym roku 10 i 8 lat. W tym roku z Polski do Turcji i powrót. Łącznie 5500km i 3 tyg poza domem. Ciężko było wrócić. Przydałoby się jeszcze z 2 tygodnie.
Treści wartościowe. Widać, że autor wkłada sporo pracy i serca w tworzenie przydatnych treści. Jedna sugestia - przydałoby się popracować nad manierą polegającą na wtrącaniu samogłoski "y" po przyimkach "w" oraz "z" (wy Holandii, zy Holandii...itp...) . ...Nie brzmi to najlepiej... Pozdrawiam. Życzę sukcesów i dalszego rozwoju kanału.
Każdy robi jak chce. Jeden zmienia miejscówkę co dzień, inny stoi w jednym miejscu miesiąc. Powtarzam, że caravaning daje możliwość wyboru i to jest najważniejsze
@@NaBiwaku hostel tez, kiedyś podróżowałem z plecakiem środkami komunikacji publicznej i na nogach i zmieniałem hostele codziennie. czym ten styl podrozowania różni sie od carawaningu?
mówiąc ,,podróżowanie autem" chciałem powiedzieć, szybką zmianę miejsca pobytu, bo po co mi camper, by jechac na camping by siedzieć tam jak w hotelu. hotel jest znacznie wygodniejszy
Kik i świat nie poszło bo tylko jemu auto się psuje w kamperowaniu chodzi o przygode a nie celebracje samochodu przyczepy znam ludzi którzy z afryki przyjeżdżają na przegląd auta do Polski kamper fiat pierwsza integra to są kamperowicze albo dziadki z dużej firmy Polskiej kamperem za 17 tysięcy fiat z 92 roku a chotele omijam z daleka wolę swoją flore bakteryjną .😂
Niestety przez głupotę youtubera dostało się warsztatom. Kupił używaną T6 z niezupełnie znaną historią , zaoszczędził w montażu haka i ciągał największą , pewno przeważoną przyczepę . To się musiało tak skończyć . Jak jeszcze podróżował to go oglądałem teraz już nie .
dobrze wiedzieć :-) , bo mi youyuber naprawiał ducato suma summarum ok 32-34 tysiące , będę prosił cie o interwencje , szacun ze wspominasz o takich przypadkach osobach itd , propsy
od sześciu lat podróżuje kamperem tzn najpierw były Vw Califonia zona była totalnie zniechęcona brakiemtoalety i prysznica bo zanim docieraliśmy na kamping to zatrzymaliśmy sie tu i ówdzie,ale zaczęła łapać bakcyla i za jej namowąprzesiedliśmy sie do kamperwana na bazie Forda Transita. O all inklusive nie chce słyszeć- człowiek nie prosie żeby non stop siedzieć przy korycie
Świadomie jadę pod namiot rodzina 2+1, ponieważ autostradą można spokojnie grzać i 140km/h. Gotowanie na kuchence bo jak inaczej zrobić kawkę na kempingu? Nie robimy obiadów na kempingu codziennie, jemy też na mieście. Prądu nigdy nie biorę od tego są powerbanki które można ładować w aucie.
To już zwykli ludzie na kempingi nie jeżdżą? Tylko prezesi i dyrektorzy? Całą idee karawaningu diabli wzięli. To był styl życia czy masz namiot, przyczepę czy campera. Sam przerobiłem wszystko i to teraz to tylko pozerstwo.