Pierwszy lokal Mc chicken idealnie wręcz wstrzelił się z lokalizacją, bo wokół nowe osiedla powstawały a w okolicy niczego tego typu nie było. Mieszkałem niedaleko i często pomimo diety odwiedzałem ten lokal. Zawsze była kolejka a szczególnie, gdy jakiś mecz w TV leciał. Chłop co kiedyś stał na kasie (możliwe że jeden z właścicieli ), odpuścił złotóweczke jak brakowało do kanapki i zbijał piony z każdym klientem, teraz wozi się merolem i tylko czasem odwiedza lokal. Pozdro kto doczytał do końca :))
A tam bez sensu. Przecież żarcie też można zamówić i wtedy już takie świeże też nie będzie jak w restauracji. Są też sytuację, że ktoś sobie do domu bierze by zjeść nieco później.
Ja myślę, że żaden Bydgoszczanin nie jest zdziwiony/urażony, że naturalnie omijaliście to miejsce. Po prostu Bydgoszcz jest wyjątkowa i trzeba być na nią gotowym.
@@martadorosz239studiowałem i mieszkałem w Bydgoszczy 8 lat. Długa, rozciągnięta, autobusy mające w dupie rozkład jazdy, architektura bardzo średnia. I ten niekończący się remont głównej ulicy ciągnący się latami z wiecznie rozwalonym centrum przy PKS. Do takiego Bydgoszcz Torunia nie ma w ogóle porównania.
Majstry, jak już jesteście w Bydgoszczy, to żurek z kiełbasą z dzika w chacie myśliwskiej w Osielsku oraz karkówka z Baru Karczek w Strzyżawie. Żurek najlepszy jaki kiedykolwiek w życiu jadłem. Do tego drugiego lokalu ludzie z różnych rejonów Polski specjalnie przyjeżdżają. Sprawdźcie koniecznie! Lajkujcie żeby widzieli 🎉
@@bartomiejpurkstalammer5877 byłem tam ostatni raz dwa lata temu. Mam nadzieję że smak żurku pozostał ten sam, miałem zamiar wybrać się w tym roku ponownie, specjalnie właśnie po tę zupkę.
XD Wojek, ciągle tylko mówi jakie to czy tamto jest niedobre albo średnie, wymienia kolejne powody dlaczego nie poleca danej rzeczy, a w międzyczasie cały czas to wpierdala i nie może przestać XDD
Jako pracownik na kuchni w kfc mogę sie wypowiedzieć : Rzeczywiście (tak jak w reklamach) sa dostawy świeżego kurczaka, potem tego kurczaka trzeba zamarynować. Jest to cos typu woda + taka duża torebeczka przypraw jak w zupce chińskiej. Potem to mięso leży w chłodni przez +/- dzień i nabiera swojego "smaku" noi potem panierujemy to w zwykłej mące ( do mąki jest tam jakas przyprawa) i wrzucamy na olej i tak to sie kręci Pozdrawiam zaciekawionych :))
Dodam ze wingsy powinny po wyjęciu z oleju ociekać 15 s ale nie zawsze jest to stosowane i zazwyczaj po wyjęciu z oleju wykładane sa prosto do lady gdzie sie je pakuję :)))
Fast food w Polsce nigdy nie byl tanim jedzeniem. W latach 90 wyjscie do Pizza Hut czy Macdonalds z rodzicami to bylo swieto na ktore rzadko kiedy mozna bylo sie skusic. Wiec nie wiem skad te gadki, ze fast food "nie ma juz nic wspolnego z tanim jedzeniem" w Polsce nigdy nie mial. Cheeseburgery za 2 zlote byly dostepne przez 2-3 lata i wynikalo to tylko i wylacznie z wojny cenowej z Burger King.
miał. w latach 90 wszędzie były super zapieksy czy hotdogi za grosze. zagraniczne były cholernie drogie. Na otwarciu maka byłem w radomiu i białymstoku. Myślałem że mnie miejscowi zatłuką jak brałem po dwa zestawy a w radomiu biznesmeny dziadowały przy kanapce...generalnie pojebało ich z cenami za to gówno. za 50 to strzelę porządną pizzę i piwko
Fast Food w Polsce nie było nigdy tanim jedzeniem? To kolego chyba w Polsce nie mieszkałeś lub jesteś bardzo młody. ;) Zapiekanki, frytki, wszelakie kanapki, gofry i tym podobne... To kiedyś kosztowało GORSZE! I do tak naprawdę niedawna, bo jeszcze z 3-4 lata temu za grosze można było u nas kupić zapiekankę z metra! (czyli metrową) Za 10ziko! Kumasz? 10 ziko za zapiekankę dla 2-3 osób. A jak ktoś mało jadł, nie jak człowiek, tylko jak kura, to i dziewczyny nie raz na 5-6 porcji to dzieliły... U nas przy szkole za młodych moich lat jak tam chodziłem, stała taka budka z zapiekankami i frytkami. Oraz orenżadę w butelce za 25gr można było kupić. I taka zapiekanka 2,50zł + orenżada i za nie całe 3zł najadłem się na pół dnia! Gdzie bilet na autobus 5,50zł kosztował na 10 kilometrów. Albo paczka fajek 8,50zł.. Tudzież litr paliwa ok. 3zł... W skrócie, w cenie 1 litra paliwa miałeś żarcia na pół dzień! Dzisiaj za litr paliwa nawet porcji małych frytek nie kupisz w większości miejsc... A frytki w tej budce 80gr chyba kosztowały? Albo 60gr? Już nie pamiętam bo ich nie kupowałem zasadniczo... Kurde, Pizza... Ja pamiętam jak za 9zł kupowało się 30cm Margarittę! Gdzie dwie osoby się najadły... I do dziś dnia pamiętam po 6ziko się z ziomkiem składaliśmy często na jakąś "lepszą". Dzisiaj z 30zł za taką trzeba dać... To jak żarcie poszło to jest kosmos! No ale... Tak lud rządy wybiera... I niestety, to wina polityki, głównie unijnej która robi wymysły co do tego, jak rolnik ma produkować towar. Przez co produkcja podstawowa jest droższa... Do tego MASA pośredników windujących ceny i cyk... Frytki które powinny kosztować 1zł, kosztują 6zł... Bo 1kg ziemniaka z ceny 3zł (do nie dawna jeszcze 1,50zł za kilo, ale kolejne polityczne zmiany) wędruje na cenę 20zł za kilo tylko dlatego że ktoś je po kroił i usmażył... A po drodze przeszło przez pośredników i wszelakie drogie badania, akcyzy czy inne chuje muje... A co do KFC, Maków itd. Nigdy tego nie jadłem bo to było i nadal jest turbo drogie. A na te parę razy w życiu które zjadłem, to ni cholery nie jest tego warte! Wolałem zawsze zjeść zapiekankę czy pizzę, a dzisiaj to i kebaba. Szczególnie że za 30zł zjem sobie kebsika z plackami ziemniaczanymi taki zestaw obiadowy co na cały dzień styknie! Albo za 20ziko dużego kebabika i też jestem najedzony na prawie cały dzień! A takiego Macka czy KFC za 30zł? No nie naje się człowiek... Pizzą? Naje się... Zapiekanką? Naje się i to podwójnie! Ogólnie dzisiaj żarcie w takim Macu czy KFC jest porównywalne do zjedzenia w nie najtańszej restauracji po za miastem... A i nawet powoli Kebaby, które nie są drogie, aczkolwiek i już nie najtańsze. Powoli równają się z cenami zjedzenia sobie np. 12 bardzo dobrych pierogów. I to jest pojebane! ;) Ale... Dalej głosujmy na darmozjadów którzy kłócą kraj... Zdecydowanie się to dzięki temu nie poprawi. ^^
@@Boszu Akurat decyzje rządzących nie mają nic do rzeczy. Gastronomia w polsce poszła kurewsko do góry bo ludzie to debile i płacą. Polacy są zakompleksieni i nie będą narzekać, macdonald może być 2x droższy a ludzie i tak będą kupywać bo mogą sie pokazać że ich stać. Narzekać że za drogo? znaczy żeś biedak. Idziesz, wywalasz ponad 100 albo 200. i cyk fota na insta jest. Polacy uwielbiają drogie ceny bo mogą sie pokazać. I darujcie sobie pierdolenie ze wina minimalnej etc. Woda w knajpie 15-20 zł. cola 200 ml 16 zł. Z pewnością to wina kosztów biznesu a nie tego że ludzie to zjeby i dają sie jebać
To że jest drożej jest przyczyną tego że rosną koszta utrzymania.. Jebią nas coraz bardziej żeby człowiek czasem za dużo nie miał i przez przypadek sobie nie pozwolił na wolność..
@@Boszu Pierdolisz głupoty jak potłuczony, najlepiej z tym paliwem za 3 blachy xD taa, zobacz ile wtedy przecietne wynagrodzenie wynosiło. I ty gościu o polityce coś chcesz mówić xD
KFC - te stabilizatory smaku i glutaminiany dają swoją moc nawet po 30-60 minutach od przygotowania i one mają tak smakować i działać na kubki smakowe odurzająco i zachęcająco do powrotu do nich...
Każda lepsza knajpa stosuje MSG więc xd? Panierka Hot&Spicy to tylko sól, MSG, papryka, maltodekstryna, czosnek w proszku (nie granulat), ekstrakt z papryki cayenne i sól selerowa. Wszystko tkwi w procesie przygotowania! W fastfoodach wszystko jest dopięte na ostatni guzik, zauważ, że w żadnym fastfoodzie, nie dają sosu na panierkę, chociażby dlatego kurczak z KFC był nadal chrupiący. Przewiń sobie wideo do Zingera i zobacz, że jest bułka, ztostowana by nie przemokła, na to majonez, później sałata, która izoluje kurczaka od majonezu, a później drugi kawałek buły, bez sosu. Do tego dochodzi pomiar wydajności frytury (spójrz na kolor obu kurczaków), gdzie do frytur w fastfoodach dolewa się trochę starej frytury, by zwiększyć wydajność smażenia, ilość soli wyliczona co do setnej grama, tam nic nie jest dziełem przypadku. To jedzenie tworzy się w laboratorium, a nie w kuchni :) Można to porównać do 2-3 gwiazdkowej kuchni.
PS: glutaminian sodu (MSG) naturalnie wykształca się w procesie glutaminazy, który zachodzi w każdej potrawie zawierającej białko i sól. I jest również mniej szkodliwy od zwykłej soli kuchennej :) Z tego powodu, większość dań smakuje lepiej nazajutrz.
Książulo, 40 km od Warszawy istnieje taka fajna wioska jak Grodzisk Mazowiecki. Jeszcze pare lat temu były tu różne knajpy dopóki nie wybuch wielki hype na knajpę o nazwie „Piknik”. Dzisiaj właściciele piknika przejmują cały Grodzisk, ich kolejna knajpa to Winogrono nad stawami, pizzeria Ciao - włoska pizza, ba jedna z lepszych jakie w życiu jadłem, i teraz kolejna knajpa PAPAS Fries&Burger.. 4 restauracje teoretycznie w niedługim czasie, w każdej z nich trzeba czekać na stolik. Mam wrażenie ze wygryzają wszystkie lokalne biznesiki. Fajnie byłoby jakbyś odwiedził wszystkie 4 knajpy 💪 pozdro
Bardzo dobra jakość, przemyślane menu, idealna lokalizacja Piknika - czego chcieć więcej. Ani do Parku, ani do Ciao nie udało mi się z buta wbić - w weekend wszystko zajęte
Ja lubię pójść do MChickena przed siłownią i zamówić 5 stripsów właśnie dlatego, że nie są tłuste, kurczak + panierka i dobrze upieczony. W smaku faktycznie nudny ale stabilny, u was było za mało soli ja często trafiam na lekko przesolone ale to nie tak, że są niejadalne. No i porcje są stabilne, nie wiem czy to klimat bydgoskich KFC czy wszędzie tak jest ale stripsy potrafią się różnić od siebie rozmiarem o 200%. Ale najbardziej sobie cenię w MChickenie, że następnego dnia nie rozsadza porcelanki :D
W okolicy Bydgoszczy jest specyficzne miejsce: Rożen - Skansen Stopka . Polecam tam pojechać i zweryfikować ten fenomen. Ludzie potrafią tam stać w kolejkach po 2-3h żeby zjeść karkówkę czy kiełbase. Znam nawet takich ananasów że jadą trasę Poznań - Gdańsk specjalnie tam zjeżdząją. Fajnie by było jakbys to nagral i zjadl najdziwniejszy i najlepszy sos czonskowy na swiecie ;)
@@draxidox Totalnie się zgadzam, Karczek zgniata według mnie stopke. Dla mnie stopka przereklamowana, jakby dobre jedzenie ale bez przesady żeby jechać specjalnie jak ktoś ma dalej. W okolicy dużo lepsze opcje jedzeniowe
Moim zdaniem ten test przeprowadziliście niewłaściwie. O ile skrzydełka oceniliście jeszcze ok, to czy kiedyś jedliście stripsy bez maczania w sosie? Dlatego skrzydełka były dla Was przyprawione, bo może tak właśnie ma to być - przyprawione skrzydełka ale stripsy nabierają smaku dopiero w połączeniu z sosem i tak należy je jeść w zamyśle konkurencji kfc. Mówicie, że zbyt suche, zbyt mało doprawione a sosy leżą obok i czekają na co? Burgery będziecie w nich maczać? :)))))
samo oryginalne KFC w Polsce różni się od tego KFC które było u nas w 2013 czy 2015 roku, ta sieciówka zmieniła jakość na dno, zmieniła ceny ponad x2 a do tego zmniejszyli porcje dań jednym słowem KFC 10 lat temu było o WIELE lepsze
wszystkie sieciówki tak zrobiły a najbardziej śmieciowy macdonald. ten gówniany zestaw dwóch kanapek plus frytki za 20 zeta jest takim syfem że szkoda gadać
Wojek z tymi zębami to wygląda jak głodny Szejk dubajski. Widać, że wam najlepiej kebaby wchodzą. Kiedy test nowości z Żabki, na zimno i na ciepło. Film o dwóch takich co jeździli kamperem i testowali jadło. Teraz większość YT-berów kulinarnych będzie was małpować i też będą robić kamperowe odcinki, ale was nikt nie przebije. Dzięki za film.
Tylko niestety po ich twarzach widać jak niezdrowe jedzenie regularnie spożywają. Masakryczne zmiany w wyglądzie cery w porównaniu sprzed kilku lat. Maciek również sporo przytył bo Szymon się trzyma w miarę P.S. Jakby co to nie jest hejtowanie tylko POmaganie POzdrawiam z pokoiku przy Rumiankowej w Biełyjstoku
Panie Książulo.. Chyba ta trasa was wykończyła. Ogólnie widziałem wszystkie odcinki i stwierdzam, że już jesteście jakby zmęczeni, wypalenii tym szalonym wyjazdem. Widać, jakby się Wam nie chciało tego jeść i recenzowac. Luźne spostrzeżenie 😊
Mnie akurat nigdy nic nie bolało po KFC, nawet po zjedzeniu 15 elementowego pomocyjnego kubełka. Ale rozmiary produktów w KFC od dawna to już praktycznie tylko pamierka i jakieś odpady mięsne, więc od lat nie jadłam w KFC mimo, że mam lokal praktycznie pod blokiem. Wszystkie amerykańskie fast foody w polsce są zupełnie nieopłacalne.
no to co mac odjebał z kanapkami to ukoik powinien mu miliard kary dowalić. szczególnie ten gówniany zestaw dwóch kanapek i frytek za 20 zeta. mikro bułki mikro hamburger i gówniane frytki zapałki.....nawet bigmac smakuje obecnie jak gówno a to była topowa kanapka zawsze
Zgadzam się nie długo będą dawać kości z panierką generalnie ja byłem raczej zwolennikiem jakiegoś wrapa ale u mnie czara goryczy się przelała gdy zaczęli wyłączaś klimatyzacje w lokalach wole iść do konkurencji i zjeść jak człowiek niż mdleć przy stole w restauracji w której jest 35 stopni i pot mi leci do kurczaka
W Bydgoszczy to tylko Maestro Street Food, nic by mu nie dodała wizyta Książula bo i tak caly dzien kolejka (a otwarte krótko niestety), ale Muala by wpadlo na stówę.
Godziny pracy tego maestra + podejście do klienta kilkukrotnie mnie już zniechęciło. Mam nadzieję że w końcu uda mi się tam spróbować bo podobno warto.
Restauracje KFC nie są sobie równe, jako były pracownik, zawsze wyższa jakość jest w tych galeryjnych, ale też dużo zależy od podejścia kierownika. W centrum handlowym bardziej trzymają się zasad i zwracają uwagę na jakość robienia bo klient widzi, a w wolnostojącej niezliczę ile razy wingsy wyjmowane były prosto z oleju bo brakowało, nawet z tłuszczu nie ociekły. Podsumowując najlepiej kfc jeść rano albo pod sam wieczór najświeższe mięso i największe kawałki.
Jeśli będziesz kiedyś w Środzie Wielkopolskiej to wpadaj na Hot chickena, to jest dopiero dobry kurczak. Stripsy i skrzydła codziennie robione sosy też z własnych przepisów. Mega polecajka!
Dzień dobry, Panie Książulo, Panie Kolego Książula, jako lokalny, samozwańczy przewodnik po kulinarnej mapie Bydgoszczy i okolic zachęcam do odwiedzenia: 1. Maestro Street Food (stara Piramida Smaku) - zdaniem wielu najlepszy kebab w promieniu 50km 2. Skansen Rożen - karkówka/kiełbasa/barszczyk smaczne, klasyczne, ale... no właśnie - tyłumaczcie fenomen tego miejsca. Kolejki na 30-40minut, nierzadko miejsce wypchane na 200 osób. Może wytłumaczycie ludziom fenomen, lub powiecie: bez szału, ta legenda żyje własnym życiem. 3. Pierogarnia pod Aniołami - to jest majstersztyk pierogowo-cenowy. Miejsce znane lokalsom, starszym ludziom, ale niekoniecznie młodym. Super slow-foodowa altneratywa na smaczną szamę w dobrych pieniądzach. Polecam danie dnia (1-sze i 2-gie danie) oraz pierogi nowego gościa (mix wszystkich pierogów). Zapłacicie mniej, niż 50zł a najecie się pod korek. Super, że odwiedziliście Panowie lokalny MChicken braci Marchlewicz. To rodzinny biznes, z tego co kojarzę ich panierkę można kupić i robić swoje kurczaki we własnym lokalu. Panierkę robią sami, tak samo jak każdy składnik. Ponadto, polecam odwiedzić przejazdem lokal w Koronowie. Co prawda, obecna lokalizacja nie jest pierwszą, ale zdecydowanie najdłużej trwającą lokalizacją MChicken. To co robicie dla lokalnych biznesów jest piękne. Niech Bóg Wam Błogosławi, niech Was strzeże!
Skansen rożen ma swoich klientów i nie potrzebuje więcej rozgłosu.pierogarnia kiedyś była wyśmienita teraz się popsuła.są w Bydgoszczy bary którym przydałaby się reklama.prowadzone przez cudownych ludzi którzy gotują od serca.
Problem może w tym że fast food jest coraz droższy a głównie to węglowodany i tłuszcze które są ani drogie, ani zdrowe w nadmiarze plus sosy. Za tą kasę masz normalne mięso, warzywa plus ziemniak czy ryż np tyle że sam w domu musisz zrobić. O wiele zdrowsza dieta.
Pierwszy Mchicken powstał w Koronowie (kujawsko-pomorskie, niedaleko Bydgoszczy). Historia tej restauracji jest dosyc ciekawa, dwójka braci założyła dwie restauracje jeden zajmował i zajmuje się kebabami, natomiast drugi z braci posiadał pizzerię. Z jednej strony (od Pepco) jest Mchicken a z tyłu Mchickena była pizzeria. Aktualnie pizzerii juz nie ma. 😢
Kfc jest marne. Byłem raz i to był ostatni. Dwie kanapki za 45 złoty. Drogo a kurczak suchy i twardy. Za 45 zloty człowiek nie pojadł a kebs w tej cenie byłby nie do ogarnięcia.
Książulo strefy kibica sprawdzić no i jak są wakacje już niedługo 😁Masz kampera to poproszę całe pomorze ,kebaby pizzę i rybki wszędzie gdzie się da gofry lody oraz też cenny atrakcji
Ja osobiście nie mam problemu z KFC, jadam dość często, bo moi synowie bardzo lubią. Nie miałem nigdy problemów gastrycznych po KFC, więc to chyba kwestia indywidualna. Co do testów, to ze stripsami KFC mam pewien problem, bardzo się zmniejszyły, kiedyś to był solidny kawałek piersi z kurczaka, teraz malutki zawijasek, wolę wingsy. Co do kanapek to najlepszy Grander, mięso z udka robi robotę. Pozdro
na filtrowej we frytokuraku jest mega dużo mięcha ... na pięknej na początku w każdej kanapce było kiepsko , teraz jest już oki , mięcho wręcz się przesypuje
Książulo, ludzie Ci polecają jakieś sułtany i inne bezsensowne sieciówki. To, co powinieneś zobaczyć, to: Pizzeria Jolanta i ich najostrzejsza pizza w Polsce - Petarda Prawdziwie kraftowy kebab, najlepszy w Bydgoszczy - Don Kebab
Ziemniak to ziemniak chłopaki 😂 w każdej postaci jest przepyszny 😅 frytki dobre w każdym fast food ale te z kfc mają lepsze makro zdecydowanie. A brzuch mnie boli po mc i za każdym razem żałuję że Go zjadłam. Cały dzień siedzi mi na żołądku a po kfc jest luzik do momentu aż trafi się zepsuty kurczak 🙃
sultan kebab to zwykly kebab, lepiej moze rollo z "ale karczek" Prądocin koło Bydgoszczy czy tam BD king fordon czy kossaka małe rollo za 15 zl jak duze wyglada, a pizza to "pizza i gitara" i jeszcze karczma młyńska i oczywiscie cesky port czy tam stopka grill jak sie na koronowo jedzie, no i manekin bydgoszcz wiadomo, duzo tego az kipi od knajp
@@RWmarcoA co ciekawego jest w manekinie ? Sieciówka jak w każdym innym mieście, wogle nie rozumiem fenomenu Manekina naleśnik z dodatkami co w tym nadzwyczajnego
@@dygi691 Ludzie lubią myśleć, że posiadają coś luksusowego. Kolejki w Manekinie powodują złudzenie, że zjeść tam to coś wow, jak z 5 gwiazdkowej restauracji, no bo przecież gdyby nie było ekskluzywnie to nie byłoby kolejek xd Prawda jest taka, że to zwykła śmieciówka z większymi naleśnikami niż te od babci i innym nadzieniem
1.gosciu za ten nick masz +100 u mnie 2.manekin to gowno , jadłem w Opolu i Warszawie w dwóch miejscach, nie jest drogo ale te kolejki to jest zart i ilość miejsca w środku że nie można się odsuwać od stołu bo zaraz kogoś z tyłu stukniesz 3.kto z Bydgoszczy jak specjal waszej kuchni gargoły?
@@RWmarcoBd king? Nie wiem czy bym sie odwazyl pijany tam zjesc xd kurcze mamy naprawde sporo fajnych lokali róznych kuchni np ormianskiej mamy maestro mamy pyszny ramen na chodkiewiecza
Jak ktoś chce spróbować dobrych kurczaków typu fast food, to na Bemowie w Warszawie jest całkiem dobry punkt. Też chyba sieciówka, nazywa się THC i kilka razy próbowałem i nigdy się nie zawiodłem. Klasę lepsze od KFC, a cenowo niewiele droższy. Ale ja podobnie jak Książulo nie jestem team kurczak - trudno jest zrobić dobrego, jakościowego kurczaka.
We Wrocławiu są kozackie kurczaki w Chicken Strips na Tęczowej! Jeszcze był inny lokal w tym klimacie Stripsandpizza ale sie zamknęli. 2 dni temu wrzucili info, że się reaktywują pod innym szyldem.
W temacie kurczaków powinieneś stestować Kur Zapiał na naszej warszawskiej woli. Takie kfc premium + najlepszy burger z kurczakiem i jajkiem sadzonym ever
@@bolopolo3442 ale wiesz że lepsze zjesz na miejscu, ja bardziej się śmieje z tego że z niego ekspert jak z koziej dupy trąba i jak ocenia w takim stopniu to niech chociaż robi to racjonalnie
Niedaleko Bydgoszczy jest Chełmno małe miasteczko może nie mam tam aż tyle kebabów do testowania ale jest dobry kebab z polędwiczkami w panierce najbardziej smakuje z sosem czosnek i słodkie chili .Od tego miejsca ok 35 km jest Grudziądz tam już jest więcej do testu ( wiadomo każdy może mieć inny gust smakowy ) ale można odwiedzić parę miejsc takich jak kebab Berlin Döner Kebap ,Jedyny Taki Kebab w Mieście ,Stodola i inny niż reszta Big Daddy Grudziądz .Dodatkowo są 3 burgerownie a więc zapraszam
Musieliście trafić na jakiś słabszy dzień w mchicken. Bo jest tam naprawdę zawsze pysznie i świeżo. Stripsy zawsze są dobre, chrupiące, pikantne, naprawdę klasunia!
Ja mieszkam obok tego przybytku i powiem szczerze że jak jadłem tam 4 razy to mam takie same odczucia jak chłopaki. Brak soli i przypraw, sosy gotowce kupione z marketu (w kebabach obok je stosują wszyscy, zwłaszcza ten ostry). Chyba najlepiej by brać od nich kubełek + swoje sosy i solniczka i byłoby bardzo fajnie. Na oko jak jadłem tam hotwingsy to są 2 do 3 razy większe niż kfc, te stripsy są podobne wielkością ale mają cieńszą panierkę i są bardziej soczyste. Ogólnie okej lokal 7-8/10.
Musisz odwiedzić motobar w brzozie bydgoskiej, kebab naprawdę najlepszy jaki jadłem a napewno najlepszy na tle Bydgoszczy. Świeże składniki szybka realizacja zamówień i smak. Minusem jedynie jest wystrój.
Książulo! Wczoraj (15.06.2024) Twoja arcy-nemezis lub jak kto woli niespełniona miłość Magda Gessler testowała w Rzeszowie Kebib miszany miszany - może warto odświeżyć odcineczek z przed parunastu miesięcy? Pozdro
gesler to się nadaje do pchania karuzeli. chociaż z tymi koślawymi kopytami mordę by sobie rozwaliła. dla mnie to dno dna a nie wyznacznik czegokolwiek
Jeśli chodzi o KFC to nigdy nie spotkałem się z tym żeby na następny dzień albo w ten sam bolał mnie brzuch. Byłem tam bardzo częstym klientem który stale coś tam zamawiał właśnie między innymi Zingera i Grandera w zestawie i przeważnie podwójne z pepsi i lodem. Jeśli natomiast chodzi o frytki, to faktycznie zgadzam się z tym, że McDonald robi o wiele lepsze. W KFC zawsze narzekałem, że jest stanowczo za mało soli albo czułem przez nie papcia w gębie. Ostatnio też mi zasmakował ryż ze stripsami (chyba) i w sosie słodkim chilli czy coś w tym deseń przez moją dziewczynę. Materiał jak zawsze fajny! Pozdrawiam gorąco i miłego wam jak i odbiorcom.
Fajnieby było, gdybyście odwiedzili Staropolską, a konkretnie punkty gdzie podają lunche (na pewno nakielska i chodkiewicza - nie wiem gdzie jeszcze) - no jedzenie tam jest niesamowicie dobre i spoko cenowo! Ja polecam jednak bardziej makarony niż pizze + obowiązkowo dzban lemoniady. Wypieki też mają niczego sobie np. Ucho francuskie. Do tego mają świetne lody!