Rany boskie! Wielka mi tragedia, ale on drame robi. To tylko kawałek szkła a on zachowuje się jakby to było pół jego świata. No trudno stało się to się stało, każdy uczy się na błędach. Za drugim razem jak Kasia będzie zakładać szkło to jej pójdzie lepiej, a za trzecim już będzie perfekcja. Nikt od razu nie jest najlepszy, no... kiedy zobaczyłem smutek w oczach kasi po zachowaniu remka zrobiło mi się bardzo przykro.... chciała dobrze. Ja na jej miejscu gdymym miał się tysiąc razy prosić takiego chama o zrobienie czegoś dobrze to wolałbym to zrobić sam. Nie przejmu się Kasia. Ps. Ten tytuł tego odcinka... żal.