Ten film powinien byc obowiazkowy!! Kazde dziecko (i rodzic) przychodzac do szkolki jazdy powinno go ogladnac zanim bedzie mu pozwolone aby wsiasc na konia. Jezeli ktos nie chce poswiecic godziny - spowrotem do domu. Zycze powodzenia i wielu sukcesow.
Cudowne słowa ❤️ Teraz tylko pytanie jak powiedzieć trenerce czy właścicielce stajni żeby wysłuchała ten film i żeby zrozumiała że koń to nie przyżąd do treningów tylko żywe czujące i wrażliwe stworzenie ? Taka 13letnia osoba jak ja nie da rady uświadomić komukolwiek że to co zostało powiedziane jest warte uwagi 🙁 Dziękuję za te cudowne słowa i uświadomienie wielu żeczy ❤️
Najlepszy koński film edukacyjny jaki widziałam. Powienien mieć większy zasięg, aby każdy mógł zobaczyć ten materiał i następnym razem zastanowił się trzy razy czy poprawnie dba o potrzeby koni! 👏
TYLKO ŻE WIĘKSZOŚĆ patrzy na konie jak na towar w sklepie a gdy już się zużyje to się go pozbywa jak stary rower a co te całe koniczki jeździczki tak nie robią znam taką jedną nie doceniała jak super konia miała powiedziała musiałam go sprzedać bo nie na uczę się nic więcej na nim traktowała go jak śmiecia a na zapytanie opiekuna dla czego ma takie szramy po ostrogach na brzuchu powiedziała -TO MÓJ KOŃ I BĘDĘ JEŹDZIĆ NA NIM JAK MI SIĘ PODOBA !!!!!! w tamtej chwili zrozumiałam że ta cała jazda dla wielu osób to zwykłe wożenie Dupy DLA LANSU ŻEBY SIĘ Popisać przed resztą ...... więcej sprzętu niż talentu i dla tego bardziej ufam koniom niż ludziom bo koń nigdy sam z siebie nie zrobi człowiekowi krzywdy .
Serdeczne dzieki za film...tylu madrych ludzi, ktorzy postanowili podzielic sie z nami swoja wiedza... wszyscy adepci jezdziectwa powinni uczyc sie calego tekstu NA PAMIEC... a instruktorzy i wlasciciele ZROZUMIEC
Dziękuję za ten film. Mam nadzieję, że zanim wyczerpią się pokłady wyrozumiałości mojego konia, zdążę nauczyć się jak być dla niego naprawdę dobrym towarzyszem życia. Pozdrawiam serdecznie wszystkich dobrych ludzi.
Wiadomo, mentalność ludzi nie zmieni się od razu.. Ale zmianę od czegoś trzeba zacząć. Kiedyś pomysł niejedzenia mięsa wydawał się egzotyczny, kiedyś były też popularne inne rozrywki typu walki psów, cyrki osobliwości, a jeszcze kiedyś to dzieci niepełnosprawne zrzucano ze skały. Ludzi jest za dużo na ziemi, żeby wszystko tłumaczyć 'a bo kiedyś, a bo zawsze'
Właśnie w ten sposób, w harmonii i za zgodą konia chciałabym pracować w przyszłości ze swoim wierzchowcem. Móc z nim pracować w polu (bez orki itp., bo to za ciężka praca, od tego są traktory), jeździć w teren dla relaksu i chodzić na spacery. I nic na siłę. Też nie lubię robić czegoś w niezgodzie ze sobą, zmuszać się do czegoś i tak też chciałabym współpracować z koniem. Dziękuję za film. Wyraźniej pokazał mi to, co czułam gdzieś w głębi siebie.
Wspaniały, wartościowy film! Bardzo wiele się z niego dowiedziałam. Dziękuję autorce filmu i mam nadzieję, że ten film zmieni sposób postrzegania koni u jak największej liczby osób i dzięki temu poprawi to ich dobrostan. Konie zasługują na szacunek jak każda inna istota żyjąca!
Godzina uzalania się nad koniem. Naprawdę nie dało się uzyskać więcej ciekawych rzeczy dla laików? To ciagle przeskakiwanie po wywiadach daje odbiór mocnego pocięcia wypowiedzi.
Mam wrażenie że to nie były rzeczy dla laików tylko dla tych co mają do czynienia z końmi. Laicy po tym filmie mogą do końca życia nie wsiąść na konia bo zrozumieją z tego filmu że założenie siodła to jest z definicji robienie krzywdy koniowi który nie jest stworzony do tego żeby na nim jeździć. Trochę zabrakło tutaj przykładów współpracy z końmi które nie tylko nie mają nic przeciwko jeździe ale uważają to za okazję do zabawy i do zarobienia kilku smakołyków.
Jeżdżę od niedawna, ale od samego początku nie podobało mi się w jaki sposób konie są traktowane. Szukałem swojej ścieżki by odnaleźć drogę do bycia z koniem i tak znalazłem Darka Domagałe. Teraz widzę, że nie jest on sam i to mi daje nadzieję, że koniom choc trochę może być lepiej.
Bardzo dziękuje, tym mądrym ludziom za tą naukę, dziękuję za produkcję tego materiału, tak bardzo nam potrzebnego. Otworzyłam oczy na nowo na to piękno tych zwierząt. Przez wiele lat od dziecka przy koniach, a tak naprawdę na wszystkie pytania mam odpowiedź w ciągu jednej godziny. Jednocześnie coś pięknego ale też smutnego, bo pokazuje jak mało "specjalistów" posiada prawidłową wiedzę.
Ten film jest wspaniały! Zawarliście w nim właściwie wszystkie informacje, które każdy powinien dostać na samym początku swojej jeździeckiej drogi, ale wielu po latach jazdy i ogromnych "osiągnięciach" nadal nie rozumie. Jedno co mogę zrobić jako instruktor i zrobię na pewno, to będę obejrzenie tego filmu zadawać jako zadanie domowe każdemu swojemu nowemu uczniowi, niezależnie od tego na jakim poziomie umiejętności jeździeckich do mnie trafi. Mam nadzieję, że będziecie kontynuować ten projekt i jeszcze wiele takich filmów udostępnicie. Jak można Was wspierać?
Film jest rewelacyjny dla wszystkich ludzi , tych co jeżdżą konno i tych co tylko konie lubią pogłaskać i sie popatrzeć. Sam kiedyś jeżdżiłem konno i teraz widzę że nic o koniach nie wiedzialem i nadal wiem niewiele. Konie to wspaniale zwierzęta musimy o nie dbać i szanować ,pozdrawiam wszystkich koniarzy.
Każdy powinien obejrzeć ten film, nawet ci co nie zajmują się końmi. Jeżdżę konno wiele lat, opiekuje się nimi odkąd pamiętam. Ale naprawdę zrozumiałam w godzinę więcej niż przez parę lat bycia przy nich. Mam wrażenie że niektórych rzeczy się nie dostrzega, a ten film uświadamia wszystko...
Zdarzało się, że rozmawiałam z właścicielami stadnin, hodowcami - ogółem miłośnikami koni. Ludzi tych łączą dwie cechy - opanowanie i spokój. Ponieważ osoba wybuchowa, gwałtowna nigdy nie zajmie się koniem, nigdy nie wzbudzi zaufania wśród tych (jak tu wspomniano) wrażliwych zwierząt. To samo da się wyczuć u opowiadających. Naprawdę dziękuję za tak niezwykle pouczający, wartościowy filmik.
Bardzo piękny i przemawiający film, dający do przemyślenia postępowania niektórych hodowców/właścicieli koni lub stajni. Poruszane tematy są tymi, o których powinno się mówić. Polecam obejrzeć zarówno osobą, które mają styczność z końmi jak i tym, które ,,nigdy na koniu nie siedziały";) Osobiście dziękuję za ten materiał i czekam na następne części :)
Na obozie w te lato nasze wychowawczynie puściły nam ten film. Kiedy powiedziały że kto nie chce oglądać to niech idzie do pokoju bo gadały to wyszło 7 z 10 osób. Przykre
Hmmm, sama mam dość indywidualne podejście do koni. Nie lubię standardu, bo nie zawsze jest dobry. Konie rozumieją wszystkie słowa, które do nich kierujemy. Dobrze jest nauczyć się i ich języka. Miałam do czynienia z końmi i z ich strony zyskałam szacunek. Jedna z klaczy została moją opiekunką. Te ze mną najbardziej związane nie próbowały mnie zrzucić. Bywało,że broniły mnie przed nowo zakupionym koniem, który gryzł. Ślepa klacz z Janowa po ponownym powitaniu mnie położyła mi łeb na szyi i tak stała. Dotąd czuję głębokie wzruszenie, gdy o tym pomyślę. To bardzo inteligentne zwierzęta, zwłaszcza gniade.
Oglądając ten film wróciłam pamięcią do tej części mojego życia którą spędziłam z końmi. I patrząc na to w jaki sposób współżyliśmy z tymi zwierzętami wiem, że niewiele bym mogła zmienić. Bo dzisiaj już wiem, że pozwolenie im na to by były takie jakimi się urodziły, nie "łamanie" ich charakterów, pozwolenie na wolność praktycznie w każdej dziedzinie pozwoliło być im szczęśliwym. I dzisiaj gdyby los i życie pozwoliły mi powrócić do tej pasji i miłości chyba nie zmieniłabym prawie nic.
Bardzo ciekawy i pouczający film, z jednym brakiem: otóż zbyt mało jest tu o relacji człowieka i konia. Tak czy inaczej jesli chcemy by te zwierzęta przetrwały, należy te relacje uwzględnić. Koń jest zwierzęciem udomowionym kilka tysięcy lat temu i jeśli przestaniemy go w ten czy inny sposób użytkować, zniknie z naszego świata. Czy naprawdę tego chcemy?
Dziękujemy bardzo za opinię. Druga część filmu będzie dotyczyła właśnie tak zwanego "użytkowania" koni (bardzo nie lubimy tego sformułowania, ale rzeczywiści oddaje ono sedno relacji człowiek-koń). Jesteśmy pewni, że konie, jako gatunek, świetnie sobie poradzą bez człowieka. Tak, jak radziły sobie przez miliony lat. Tak, jak radzą sobie współcześnie stada wolno żyjące. Niestety to właśnie człowiek ich nadużywa, a czasem wręcz niszczy i unicestwia. Najczęściej z braku empatii bądź po prostu wiedzy...
Moja kolezanka od niedawna ma klacz na ktorej trenuje 1/1,5 godz a kon ma 23 lata i jes po kontuxji miala zerwane /naderwane scięgna a ons na tej klaczy duzo skacze. Co o tym sądzicie?
Spotkałam kiedyś pewną klacz arabską. Gdy ktoś próbował do niej podejść to tak jakby się płoszyla i szybkim truchtem oddalała. Za pierwszym razem też ode mnie uciekła ale szybko sobie uświadomiłam jak chętnym do ruchu jest koniem i jak wrażliwa. Więc za drugim podeszłam do niej równolegle i musnęłam dłonią. Wtedy tak jakby coś w niej się odetkało. Jezdziłam na niej po padoku i mimo tego że miała tendencję do zbrykania ludzi mnie tak nie potraktowała gdy zaczęłam się zsuwać. Spadlam , poszłam ja "złapać" i znowu ją musnęłam. Chyba ta pierwsza introdukcja z nią była kluczowa by godzinę później mi WYBACZYŁA mój błąd. A jak wy to inerpretujecie???
No świetnie, ale wszyscy chwalący ten filmik mam rozumieć że nie wsiadają na swoje konie, i pracują tylko z ziemi? To jest prawda, co jest w nim zawarte, że użytkowanie konia przez człowieka często ma znamiona "znęcania się" w szeroko pojętym rozumieniu tego słowa. Bo jeśli za znęcanie uznamy jazdę złym tempem, przeciążanie konia czy źle dobrane siodło, to rzadko kiedy się w takim razie nie znęcamy. I błagam, nie uznajcie, że to, że macie siodło dobrane najlepiej jak się udało, oznacza, że na sto procent koniu pasuje, bo jest dla mnie oczywiste, że najlepiej pasowałoby mu: NIC. Użytkujemy konie i naszym obowiązkiem jest robić im przy tym jak najmniejszą krzywdę. Ale krzywda będzie, i ja, jako jeździec, nie uciekam od odpowiedzialności za to, że tak: wsiadam dla własnej radości i satysfakcji. Bo nikt nie wydawałby dziesiątek tysięcy rocznie na utrzymanie konia, gdyby nie miał z tego osobistej korzyści. Pomijam pasjonatów wyłącznie pogłaskania konika i pracy z ziemi, których jest mniej niż 1%
Jeśli nadal poszukujesz odpowiedzi, bo wiem, że to pytanie zadałaś kilka miesięcy temu 😉 To powiem ci, że wydaję mi się, że to jest przywiązanie. Widocznie koń cię lubi i nie może się doczekać spotkania z tobą 😏Wydaje mi się też, że zbudowałaś więź z tym konie, jak ja z jedną klaczą z mojej stajni 😉
dla mnie bardzo smutny film... zgadzam się zwłaszcza z Panią Moniką. Ciesze się, że ktos mówi to, co ja czułam zawsze, ale nie umiałam nazwać. Jeśli czujesz, że cos jest nie tak, to jest nie tak i nie daj sobie wmówić że jest inaczej...
To ja coś powiem.kiedyś 2konie u takiego mojego znajomego pana,zaplątały się o łancuch i on spuścił tego jednego konia,koń zaczął uciekać to on wziął walnął go łopatą z całej siły.gdy to widziałam,to płakałam bo to był mój ulubiony koń,a najgorsze jest to że nic nie mogłam zrobić.i co teraz?😢😭
Żałosne. Niby "fakty i mity" a tych faktów to było najmniej. W wielu przypadkach podawane są same, nic nie mówiące ogólniki jak "jest masa rzeczy które krzywdzą konie". Pragnę zauważyć, że za panią "terapełtką behawiorystką" przez cały film ludzie znęcali się nad końmi i nikt tego nie widział. Zapytacie "ale jak to? Jak się znęcano nad tymi końmi?" już śpieszę z odpowiedzią. Po pierwsze, używanie wędzideł to absolutne ZNĘCANIE się nad koniem. Nie ważne jak lekką mamy rękę, to kawałek metalu włożony w jedno z najbardziej unerwionych części ciała konia. Nie trzeba konia szarpać, wystarczy lekko pociągnąć za wodze by dać koniu znak do skrętu a wtedy siła jakiej używamy to od 100 do 220kg na 1cm kwadratowy pyska konia. Dodatkowo, już po 10-15 min jazdy na koniu pojawiają się zmiany w jego plecach. Mięśnie dostają za mało krwi co sprawia, że mięśnie mogą cierpnąć, nie mówiąc już o bólu jaki to sprawia. W filmie też nikt nie zwrócił uwagi na fakt, że masa człowieka (razem ze sprzętem jaki wkladamy na konia) nie może przekraczać 20 a najlepiej 15% masy ciała konia. I na prawdę nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać gdy ludzie tu zaczęli mówić, że "trudnym pytaniem" jest pytanie co koń by robił, gdyby miał wybór. Na prawdę nie trzeba być inteligentnym by powiedzieć, że na pewno nie chciały by chodzić pod siodłem. KONIE NIE SĄ DO JEŻDŻENIA! To niszczy i upośledza ich układ szkieletowy, mięśniowy i nerwowy. Jest masa badań na ten temat. A jeśli kogoś interesuje zdrowa relacja z koniem to polecam zapoznać się z materiałami Alexandra Nevzorova oraz innych osób, które wiedzą, że nie trzeba jeździć konno, by mieć z tym zwierzęciem cudowne relacje. Osoby zainteresowane dobrem koni również zachęcam do zainteresowania się tematem wyścigów konnych (oraz innych dyscyplin sportowych) i tym jak potwornym znęcaniem się nad końmi one są (dodam tu tylko, że co roku giną w nich w brutalny sposób dziesiątki tysięcy tych pięknych zwierząt) Nie twierdzę, że osoby w tym filmie nie znają się na koniach lub, że świadomie robią im krzywdę. Sama przez długi czas żyłam w błędzie i kłamstwie. Uważam jednak, że do takiego filmu powinno zaprosić się również osoby które powiedziały by właśnie to, co tu napisałam. Tą bardzo niewygodną i bolesną prawdę o tym, jak traktujemy naszych kopytnych "przyjaciół"
U mnie w zastępie jak przychodzę po mojego ulubionego konia to on sie cieszy. Stawia uszy na sztorc i rży w moją strone. Na jeździe się mega stara. To jest starszy leniuszek i zazwyczaj noe lubi chodzić ale jak biore go na jazde to chodzi jak wesoły źrebak. I teraz mam pytanie czy możliwe że koń lubi sam z siebie chodzić pod siodłem? Czy poprostu to jakiś wyjątek?
Zadawanie sobie pytań uznajemy za najważniejszą umiejętność podczas obcowania z innymi istotami :) Odpowiedzi często przychodzą same, wystarczy się na nie otworzyć :)
Konie w ówczesnym świecie niestety by żyć muszą służyć człowiekowi a nasze wymagania powinny być jak najmniej stresujące ( my zawsze będziemy intruzami w ich życiu ) i dla przykładu dodam że w ciągu godziny pracy z koniem jazdy zasadniczej powinno być około 20- ścia minut rozłożonej na trzy lub cztery odcinki w godzinie , reszta to przejazdy na długiej wodzy relaksujące konia . Tak trenowany koń nigdy nie będzie odmawiał współpracy .Jeśli mamy czas i jeżdzimy treningowo rano , wspaniałym relaksem dla naszego pupila jest półgodzinna przejażdżka po południu w teren po nierównym terenie do poprawienia równowagi motoryczno psychicznej .
Dziękujemy za ciekawą opinię. Czy aby na pewno konie MUSZĄ SŁUŻYĆ człowiekowi? W czasach, gdy mamy do dyspozycji inne środki transportu i latamy w kosmos? ;)
No wlasnie, ci ludzie sami sobie zaprzeczaja, mowia ze kon nie jest przystosowany do jazdy, to prawda nie jest absolutnie, tylko ludzie wpadli na idiotyczny pomysl, a sami jednoczesnie jezdza na tych koniach. Sa samolubni i mysla ze powiedza ze nie powinno sie A jak juz chcemy jezdzic to dbajmy o konia, o jacy laskawcy sie znalezni, dajcie tym koniom spokoj sami sobie zaprzeczacie! kon nie jest do jazdy konia sie podziwia a nie meczy czyms nienaturalnym, lubielibyscie jakby caly czas cos na was jezdzilo? wykorzystywalo? nie, wiec przestancie gadac glupoty.
Masz rację, ludzie są egoistami. Każdy z nas tak na prawdę ale większość jeźdźców, szkòłek nie traktuje koni tak jak ludzie na tym filmie, te zwierzęta cierpią dlatego jeśli ktoś chce traktować konie dobrze i uczyć tego innych to tak na prawdę oddaje tym zwierzętom przysługę. Ludzie którzy już jezdza nie zrezygnują z tego ale jeśli ktoś pokaże im że można robić tak aby koń miał przyjemność z obecności z nami to niektòrzy zmienią swoje podejście i to jest dobre. Niestety świat nie jest taki prosty, kiedyś też myślałam jak ty ale zmieniłam zdanie ;)
To prawda, relacja człowiek-koń jest bardzo skomplikowana. Znamy wyśmienitych jeźdźców, którzy w pewnym momencie swojego życia stanęli przed dylematem, co robić - przestać jeździć konno czy przekazywać swoją wiedzę, aby koniom żyło się lepiej?
Ludzie też najczęściej nie idą do pracy dla przyjemności tylko po to żeby zarobić na swoje życie. Fajnie by było móc żyć bez konieczności pracy i robienia rzeczy do których natura nas nie stworzyła. Siedzący tryb pracy jest dla człowieka tak samo nienaturalny jak dla konia noszenie ludzi na grzbiecie, ale jednak większość ludzi tak właśnie pracuje. Ja pracuję w tygodniu około 40 godzin. Moje konie w tym czasie pracują 5 godzin. To nie jest dla nich nadmierna cena za wygodne i bezpieczne życie, zwłaszcza że jazda dla nich jest bardziej zabawą i terapią niż pracą. Gdy konie są traktowane dobrze, nie ma co użalać się nad tym że muszą trochę odpracować swoje utrzymanie. Bez tego dla większości z nich nie byłoby miejsca w dzisiejszym świecie. Mało jest wariatów którzy nie tylko nie zarabiają na koniu, ale jeszcze poświęcają 1/5 swoich własnych dochodów po to żeby konia utrzymać. Jeszcz mniej jest takich którzy zrobią to nie dostając od konia nic poza możliwością popatrzenia na niego.
Ciekawy film ale dziwne przesłanie. Konie powinny żyć swobodnie dla siebie. Nie powinno się na nich jeździć. Utopia. Gdzieś na stepach USA odtwarza się dzikie mustangi ale w Europie nie ma na to miejsca. Takie dzikie konie wcale nie pozwalają ludziom z nimi obcować. Ten utopijny obraz sprawia, że nie wiadomo co myśleć o filmie. Trenerzy sportowi mówią jak filozofowie i nawołują do uwolnienia koni. Żadnych racjonalnych wskazówek jak pracować z koniem. Wszystko jest złe. Wszelkie wykorzystanie koni. Śmierdzi tu hipokryzją. Wystarczyłoby zrobić wywiad z Panią Moniką Damiec. Widać mądrość i doświadczenie. Nie mogę słuchać pani Morsztyn. Kto wie czy nie dawała koniom wycisk, a do kamery wydumane zdania. Ona psuje film.
Dziękujemy za podzielenie się swoją opinią. Celem filmu nie nauczanie jazdy konnej, tylko zbliżenie się do prawdy o koniach poprzez zadanie pytań ekspertom :)
@@followthewhitehorse9163 Obejrzałem film z uwagą. Niezaprzeczalnie film jest wartościowy. Widzę w nim jednak niespójność między ogólnym poglądem, że koń nie jest po to aby nosić jeźdźca, a faktem, że mówią to trenerzy. Ostatecznie nie daje też odpowiedzi na nasuwające się pytanie czy w życiu konia jest miejsce na człowieka (raczej to neguje) i czy w życiu człowieka jest miejsce na konia. Czy można go bezpiecznie wkomponować. Też raczej nie. Generalnie jest więc negacją jeździectwa. Poznanie koni powinno prowadzić do pozostawienia ich samym sobie w dzikich stadach. Chodzi mi o brak równowagi w prezentowanych poglądach. Takie jest moje odczucie. Ale i tak każdemu bym polecił go w celu rozszerzenia horyzontów.
myslalem ze trafilem na ciekawy filmik o koniach,ale nie!!! to jakas zaloba,zaloba!!!zzachowujecie sie jakbyscie byli ze stowarzyszenia SOS ochrona zwierzat uzytku domowego!!!
Kolejny Janusz, który myśli, że zwierzę to maszyna bez uczuć. Bardzo ważny film, który powinien zobaczyć każdy człowiek, żeby dotarło do jego szarych komórek, że nie jest pępkiem świata i nie ma prawa kontrolowania innego życia...
