Z uwagi na to, że wykupiliście wszystkie kubki z "zakolakami", to jeszcze przez dwa dni wszystkie inne kubki również są w promocji (powinno zdążyć dotrzeć przed Dniem Ojca): zalezy.pl/pl/c/Kubki/19 Bonusowa część prasówki: patronite.pl/post/49301/prasowka-bonus-19062023
Na ch.. sie tłumaczysz przed p a t o l a m i z myśleć głębiej? Serio bierzesz do siebie co oni tam o tobie mówią? Wyluzuj się.
Год назад
Kurde, jeśli autentycznie do nas pisałeś gdzieś indziej, to nie dotarło - dlatego np. uderzyłem też na fb. Poprawiłem dzisiaj rano, jak ten komentarz od niechętnej nam osoby wytknął błąd. Głupi błąd, ale i to takich trzeba się przyznawać, więc posty wyedytowałem i zostawiłem (żeby chociaż trochę to rozpuszczenie skorygować). I kurde to by było spoko wyjaśnienie mini inby i przytczek w nos dla nas, ale postanowiłeś to cisnąć na siłę dalej. "Fajnie, że się przyznaliście ALE" to trochę słaba narracja, bo my przynajmniej potrafimy się przyznać. Bo serio chcesz się licytować na fejki? Już tam pal licho przeszukiwanie naszych starych wideo w poszukiwaniu Twoich fejków (mój ulubiony to chyba że parytety w firmach przynosą straty finansowe - a głęboko w źródłach przykład z części spółek z Norwegii sprzed 20 lat). Ale na przykład to, że powtarzasz ten jawny fejk o pozwie zbiorowym przeciwko Tavistock. A te nasze? Bo ten "seksizm nie istnieje" vs "nasz system nie jest seksistowski" to straszna semantyczna rozkmina, której w dodatk używasz w obronie jednego z gorszych argumentów ze swojego starego wideo (gdyby kobiety zarabiały mniej, to powinny zadzwonić na policję). Bronisz głupiego clickbaitowego filmiku (o pomyśle równie słabym jak ten o "lekarzach zbrodniarzach" w trakcie pandemii), a zarazem pokazujesz posta, w NIE MÓWIMY tego co mówisz że mówimy ("zdaniem Szymona ekologia jest nazistowska"). Serio mówisz o tym mega dziwnym wątku na Twitterze, gdzie ktoś prowadzący Twoje konto (bo serio mam nadzieję że nie Ty) próbował nas w głupi sposób zmemić, m.in. zmieniając nasz obrazek na antyaborcyjny i pokazując, że to osoby pro-choice są złymi radykałami? Dlatego wstawiliśmy przykład Godek na bieżąco. "Mhm" w tym twiccie nie jest bynajmniej skrótem od "mszymon hwspiera mkajęgodek" twitter.com/MyslecGlebiej/status/1613136008479997954 O "fejku" na Feanora przecież mówimy wprost w tym wideo: "Teoria, którą można było rozumieć na wiele sposobów, zostanie teraz absolutnie nadużyta w praktyce, a narzędzie z ciekawego stanie się wprost szkodliwe. Jeśli robi to twórca teorii, to tym gorzej może o niej świadczyć. A ponieważ jesteśmy wrednymi lewakami, to uważamy że ludzie powinni być odpowiedzialni za to, co publicznie głoszą. (...) I teraz ktoś może powiedzieć, że czepiamy się, że tę wypowiedź można rozumieć na kilka sposobów. Na nasze potrzeby przestawimy jednak odczyt chyba najbardziej małoduszny, szkodliwy i, cóż, antynaukowy. Mianowicie, po prostu puścimy to wideo dalej." Co do źródeł: to, że Wyborcza dała tekst na nagłówek, jeszcze nie jest źródłem, bo chcę zobaczyć te rzeczy w kontekście. Do niewielkiej części się dogrzebałem, ale jeśli to te, to są raczej mocno wyrwane z kontekstu, a w kontekście brzmią inaczej. Źródła są po to, żeby je czytać - a nie po to, żeby nas wyśmiewać za to (jak w Twojej odpowiedzi na fb), że pokazujemy na ekranie tekst ŁS ze źródłami... wyjaśniając dlaczego tekt ze źródłami się nie zgadza.
Akurat ta druga definicja słowa gay w języku angielskim jest potocznie używana. Można to porównać do powiedzenia, że coś jest "gejowe". Np. tęcza jest gejowa. Z tą różnicą, że tam to słowo jest bardziej poważne i nie ma negatywnych konotacji.
Żaden feminizm - ktoś sobie jaja robi, a mały Szymonek wszystko bierze na serio, bo mu pasuje jako bicz na 'lewaków". Smutny komentator newsów z Radia Erewan...
@@matyjaszmatyszek7306 czyli że amerykański uniwersytet robił sobie jaja z własnych studentów i wykładowców? Nie wiem kto sie bardziej samozaorał teraz. Ten uniwerek czy ty. :D
@@matyjaszmatyszek7306 Uważaj żeby wszyscy nie zaczęli korzystać z argumentu, że "ktoś sobie robi jaja" bo wtedy nie będzie się dało już NICZEGO skrytykować.
Ale to jest jak granie w szachy z gołębiem. Głupie bydle nie będzie z tobą grać fair, stosując wyrafinowane zagrania, tylko przewróci pionki, nasra na szachownicę i odleci. Kto zatem będzie zwycięzcą? 😅
Chyba naprawdę żyjemy w wielkim dobrobycie skoro dla milionów ludzi na świecie sprawą życia i śmierci jest to jak dokładnie sporządzić definicję różnych płci i debatowanie nad tym ile ich w końcu jest.
yhm ciekawie napisane - "żyjemy w wielkim dobrobycie" a obok "sprawą życia i śmierci"... (wiem, pewnie celowa ironia) Ale jeśli chodzi o debatowanie.. Czy serio musimy debatować albo nad sprawami najwyższej wagi albo wcale? Co więcej czy nam oceniać jest które tematy są błache a które ważne? I Sokrates potrafił zadawać błache pytania (przynajmniej z pozoru) i prowadzić na ich temat debaty, a wydaje mi się, że wtedy panował nieco mniejszy dobrobyt, to czy my serio nie możemy tego robić? W sensie nie widzę problemu w samej debacie na ten temat, inna sprawa czy taka debata do czegoś doprowadzi, ale moim zdaniem albo rozmawiamy, albo walczymy, a ja wolę rozmowę
@@marcinkepa6543 *Ale jeśli chodzi o debatowanie.. Czy serio musimy debatować albo nad sprawami najwyższej wagi albo wcale?* Nie. Po prostu trzeba zmienić priorytety. Gadanie o czyichś uczuciach i o tym za jakie baśniowe stwory ludzie się uważają to marnowanie czasu i energii podczas gdy istnieją problemy dotykające wszystkich i to z nimi trzeba coś zrobić jak najszybciej.
@@Simba436 no okay, ale myśle, że debata o płcie to wierzchołek pewnego faktycznego problemu, a mianowicie tego, że ludzie jednak mają w rzeczywistości problem do pełnego dostosowania się do rzeczywistości w jakiej żyją, co może być wyrażane przez próby zwrócenia na siebie uwage w taki sposób, lub może jest to wynikiem błędnych decyzji poprzednich pokoleń, w sensie chodzi mi o to, że to może być coś, co należy w pewnym sensie zbadać, poświęcić tą odrobine energii i być może dojść do dużo większego problemu który się za tym kryje, lub może chociażby dla celów że tak powiem historycznych/kronikarskich o tym mówić
Już wiele lat temu stwierdziłam, że kobiety wyjdą na tym interesie najgorzej, ale trzeba je pochwalić, że w pocie czoła na to pracowały. Feministki chciały być kimś, a zostały nikim😂
Nie. Po prostu po raz kolejny zmagają się z reakcją mizoginów. Kiedyś agresywne męskie konserwy pod krawatem i z krzyżem na piersi, dziś faceci w sukienkach i makijażu.
Jak komuś zrobi się przykro to niech skonsultuje sie z lekarzem lub farmaceutą. To ze prawda sprawia komuś przykrość nie znaczy że nie należy jej głosić.
Marksiści już dawno problem prawdy rozwiązali - relatywizmem. Po prostu nie ma jednej prawdy - każdy ma swoją. Konsekwencje tego zdebilnienia są więcej, niż tragiczne - są zbrodnicze.
@@maranatha5473 Wiemy, że "prawda jak oliwa, sama na wierzch wypływa" i "prawda się obroni". I marksiści znaleźli sposób na tę prawidłowość - po prostu prawdę zlikwidowali. Efekty tego gwałtu na logice, uczciwości i przyzwoitości widać w dzisiejszych czasach bardzo wyraźnie. To znaczy: widzi ten, kto jeszcze patrzy.
@@bartekgarbaczewski420 Wiem o czym mówisz. Ale i tak wierze ze prawda zwycięży. Oni myślą że nie ma czegoś takiego jak normalność i można wymyślić dowolną g łupotę, np.ze jak facet uzna sie za kobietę to się nią stanie. Wystarczy tylko na innych wymusić aby tez to uznali i powtarzali jak jakieś magiczne zaklęcie rzeczywistosci ze to jest kobieta. Ale to w końcu zderza sie z rzeczywistością,a tam już nie ma relatywizmu tylko suche fakty. I ludzie w końcu muszą to dostrzec. Pytanie tylko ile zła przed tym zostanie wyrzadzone.
Z tym amazonem blokującym dostęp do funkcji inteligentnego domu to jest właśnie idealny przykład co będzie jak przejdziemy na pieniądz cyfrowy. Będą interpretować wszystko jak chcieli i jak im się coś nie spodoba lub ktoś po złości na ciebie doniesie to nie będziesz miał za co kupić chleba.
dyskusja z tymi typami z Myśleć Głębiej to jak gra w szachy z gołębiem. Choćbyś był mistrzem samego Carlsena to i tak wyjebią wszystkie figury, nasraja na środku i będą sie cieszyć
Ja tez chce lepszego świata dla wszystkich tylko nie uwazam ze to taki świat w którym wszyscy lepiej się czują, bo myślę że są wyższe wartości na świecie niż czyjeś samopoczucie. Np. prawda. Wolałbym świat w którym głosi sie prawdę niezależnie od tego jak kto się z nią czuje niż świat w którym opowiada się bajeczki tylko po to aby ktoś sie poczuł lepiej.
w sumie najtrudniejsze to raczej jest stwierdzić co to jest "dobre samopoczucie" bo raczej jeśli się będzie utrzymywać prawdę, wolność, dostęp do leków, lekarzy i takie inne podstawowe rzeczy i te mniej podstawowe to ludzie co najwyżej przez chwile gorzej się poczują a jako że w takim świecie prawda jest ponad wszystko to taka osoba po chwili stwierdzi że taki jest świat, prawda i nic nie może zrobić i stwierdzi że musi żyć dalej i raczej tylko takie coś by było bo inne problemy byłyby bardziej zdrowotne, psychiczne więc szło by się do lekarza, psychologa i co najwyżej potrzebny byłby ktoś kto pomoże zrozumieć że taki jest świat i prawda
@@rainey_1.618 Gdzieś to wyczytał? Ja pisze ze wole świat w którym mówi sie prawdę choćby ktoś miał sie z tym źle czuć, od takiego w którym się okłamuje ludzi tylko po to aby lepiej sie poczuli. Chcesz sie do tego odnieś to sie odnieś, a nie stawiaj chochoła.
Gość ma swój świat i swoje kredki. Niby mówi z sensem, ale co z tego, jak wszystkie jego wywody opierają się na pewnym z góry określonym paradygmacie, który jest czysto teoretycznym konstruktem. Gość twierdzi np. że jakiś czas temu "powstała niebinarność" - w jaki sposób powstała i po co? Chyba po to, żeby ludzie tacy jak on mogli udawać, że myślą głębiej.
4:58 żyjemy w takich czasach że ciężko jest mówić prawdę o czymkolwiek bo większość żyjąc w kłamstwach zaczyna agresywnie podchodzić do prawdy wszelkiego rodzaju :/
Ten typ to był Johns Hopkins, a nie John Hopkins. W USA w najlepsze trwa od dziesięcioleci wojna ideologiczna, której Amerykanie uparcie, przez całe lata, nie dostrzegali (jednym z tych, którzy świetnie wiedzieli co jest grane był abp Fulton Sheen, ale kto by tam w Stanach katolickiego księdza słuchał...). Teraz zaczynają powoli reagować (Jordan Peterson, Michael Knowles, Matt Walsh, Ben Shapiro - generalnie Daily Wire i trochę innych osób - wielu z nich od niedawna rozumie co tam się w USA w ogóle odwaliło, a część chyba nadal do końca nie pojmuje powagi sytuacji), ale teraz, to już jest za późno. I takie sukcesy jak bojkot Bud Lighta czy sieci Target nie sprawią, że rozlane mleko samo wróci do garnka. Ostatnio Matt Walsh (z problemami, gdyż ingerować musiał "ręcznie" Elon Musk) zamieścił na Twitterze swój film dokumentalny "What is a woman", ale to wszystko jest grubo spóźnione. Sowiecka dywersja ideologiczna przeorała cały Zachód na czele z krajami protestanckimi (wszystkie anglosaskie plus Holandia i Szwecja - bo z nimi poszło najłatwiej, ponieważ protestantyzm ma podział wmurowany w fundamenty) i to, co mamy obecnie, to już jazda na pełnej kurtyzanie przez wyważone wrota. Cóż, Bastiat wiecznie żywy: "Dopóki człowiek, zaaferowany i przejęty skutkiem, który widać, nie nauczy się rozpoznawać konsekwencji, których nie widać, dopóty będzie oddawał się swoim zgubnym nawykom...". U nas Cejrowski mówił parę ładnych lat temu (choć i tak zdecydowanie zbyt późno): "Z głupkami nie wolno rozmawiać, przed głupkami należy się bronić". A obecnie publiczna debata (zwana w nowomowie dyskursem politycznym) odbywa się głównie między patologicznymi kłamcami i kompletnymi debilami. A wystarczyło wiele lat temu nie dopuszczać do głosu wioskowych przygłupów, którzy zrobili kursy w Moskwie na jakimś WUML-u i nie byłoby takiego problemu.
Z jednej strony chcę stanąć po stronie kobiet terroryzowanych przez chłopów przebranych za baby, ale z drugiej te same kobiety dokładnie na takie traktowanie pracowały przez lata.
Powiedz Ci jako baba tak. Nie stawaj po stronie lansujących feministek, które obrażają mężczyzn i pozjadały wszystkie rozumy. Stań po stronie swojej matki, swojej żony, córki, siostry i przyjaciółek, które mogą zostać molestowane lub zgwałcone przez facetów, którzy wejdą do kobiecej łazienki, bo nazwą się kobietami. Stań po swojej stronie, gdy mężczyzna na 5 lat przed emeryturą, samodeklaruje się kobietą i dostanie szybciej szmal. Pozdrawiam
Feminizm jak wszystkie mutacje marksistowskiego wirusa ma gen samozniszczenia. Niestety - feministek jest wprawdzie stosunkowo niewiele (rekrutuje się je z marginesu najbardziej tępych dzid), ale cierpią potem wszystkie kobiety, gdyż feministki uzurpują sobie prawo wypowiadania się za ogół kobiet. Doprawdy dziwi mnie bardzo, że nie powstał jeszcze antyfeministyczny ruch kobiecy, który odwojowałby kobiecość z brudnych łap sowieciarzy.
Na odbieranie im kobiecości, groomingowanie ich dzieci i agresję fizyczną wobec np. schronisk dla kobiet ofiar przemocy (jak w Vancouver) ? Niby czym na to pracowały?
@@Pracaupodstaw Wiem, że z dupy, ale czy Twój nick nawiązuje do tej idei pracy u podstaw, tej XIX-wiecznej, której początek sięgał zaboru pruskiego? Hell, yeah
Problem z tym rozwiązaniem odnośnie AI jest taki, że o ile to będzie działać przy większych, komercyjnych narzędziach, to dużo programistów może napisać swoje wersje narzędzi do tworzenia treści, które będą już całkowicie niemożliwe do kontroli. Czyli trochę jak zwykle, kontrolujemy zwykłych ludzi, ale jak ktoś będzie chciał obejść i będzie miał w tym interes to to zrobi bez problemu.
Dokladnie tak samo jak kiedys w USA nie mozna bylo uzywac silnych algorytmow szyfrujacych. Kazdy kto mial cos powaznego do ukrycia i tak szyfrowal silnymi algorytmami a pospolstwo musialo uzywac szyfrowania ktore mozna bylo zlamac w 10 minut. Najlepsze jest to, ze jakby bylo z zalozenia wiadomo, ze kazdy material moze byc deepfake to ludzie z zalozenia podchodzili by sceptycznie a jak sie przyzwyczaja ze takie materialy sa oznaczone to oszukac wszystkich bedzie jeszcze latwiej.
Ta końcówka z kubkiem mnie rozwaliła :D To doskonały przykład tego, jak można przerobić potencjalną wadę na naprawdę olbrzymią zaletę :) Tak w ogóle: gratuluje pomysłu 👏👏👏👍👍👍
uuuu Myśleć płycej chyba coś kiepsko działalność na YT idzie że znowu muszą imbe toczyć i przyssać się do starej śpiewki "hur dur Szymon zły bo jest zły i my go nie lubimy ".
Podoba mi się jak operujesz argumentami i faktami. Twoi adwersarze nie mogą przez to być durniami. A jeśli mimo to nimi są i próbują utarczki na"rympał" to się ośmieszają. 👋
Niech nikt nie śmie zmuszać mnie do partycypowania w swoim szaleństwie. Obecne czasy są najbardziej przerażające w jakich żyję. A wychowywałem się w socjalistycznych domach dziecka w latach szesdziesiatych
Nie , źle zrozumiałeś. Tu chodzi (w dalszym ciągu) o kontrolę. Załóżmy ktoś wykryje kolejną aferę w szeregach decydentów UE , to wystarczy wyciszyć te info dodając tekst , że to była chatGPT .
Jeśli ktoś automatyzuję swój dom, używając przy tym rozwiązań oferowanych przez korporację, które do działania wymagają połączenia z serwerami korporacji, to w praktyce oddaję swoją wolność do zarządzania własnym domem komuś w zamian za łatwość instalacji tego typu rozwiązań. Rozwiązania opierające się o lokalny, domowy serwer są trudniejsze w implementacji, ale nie oddają twojego domu w ręce jakiegoś korpo.
Sytuacja z "Myślec głębiej" przypomina mi nagonkę na Jacka Komudę i Nową Fantastykę za opowiadania "Dalian będziesz ćwiartowany". Wtedy nagonkę wywołało "streszczenie", które napisał jeden z aktywistów. Wtedy też ludzie byli zniechęcani do przeczytania opowiadania i oceny, czy zarzuty są prawdziwe. Po prostu mieli wierzyć temu, kto napisał to "streszczenie.".
Sytuacja jest zgoła inna, przesłuchaj choćby analizy debaty Rellindela z Szymonem, Myśleć Głębiej jako kanału wiele razy mniejszego nie obchodzi niszczenie Szymona, oni wytykają mu błędy na podstawie nauki i własnych doświadczeń, nie raz o tym mówią w filmach. Jeśli Twoim największym narzędziem retorycznym są "obawy" i piękna erystyka (która zakrawa o pseudointelektualizm) to się nie dziw, że taki jest odbiór od co bardziej zagłębionych w temacie
@@MrBarti51 Chodzi mi konkretnie o te fejkowe zarzuty, o których wspomina Szymon w tym filmie. Sorry, jeżeli ogłaszają swoim widzom, ze Szymon uważa "ekologia to nazizm" mimo, że nigdy tak nie stwierdził to "wytykanie błędów", czy jednak pozamerytoryczna próba dyskredytacji? Czy pomówienia, że współpracuje z Kają Godek, to "wytykanie błędów", czy próba dyskredytacji?
@@UndeadChriskurat współpracuje z Godek, to nie pomówienia. Są w jednej organizacji, której wytyczne mają określone stanowisko na sprawy aborcji. W tej instytucji istnieje taka siła, która łączy wszystkich członków.
@@UndeadChris Kościół Rzymsko Katolicki, nie wiem co w tym śmiesznego. Wspólnie są przecież połączeni duchem świętym. Przecież wykonywanie wytycznych centrali można uznać za instytucjonalną współpracę, choć nie bezpośrednią..
Niestety, wygląda to tak, że Pan S., który skądinąd jest sympatycznym, inteligentnym człowiekiem z jednej strony nie wytrzymuje presji widowni i środowiska (boi się bycia publicznie "zbyt miłym" dla osób nieszczególnie lubianych wśród radykalnych lewicowców - nawet jeśli sam próbuje budować z nimi koleżeńskie relacje), z drugiej strony wymaga ogromnej dozy wyrozumiałości i życzliwości względem siebie i wygłaszanych przez siebie opinii, jednocześnie nie potrafiąc tego samego okazać osobie, z którą polemizuje. Kiedyś, niestety, zniszczą go radykałowie z Jego własnego otoczenia, bo ani nie jest dość prymitywny, by być kompletnym, wyrachowanym, politycznym sukin...ekhem, ani nie jest dość silny, by wyznaczać pozytywne standardy dla nowej lewicy i nie ulegać szmitiańskim podszeptom ze strony "środowiska".
to jest mój największy problem z nimi. Nie mają za gorsz klasy jak kogoś krytykują. I chętnie bym poznał ich pkt widzenia, ale już sama forma (podobnie jak kolrolukowe sapanie) powoduje, że mnie odrzuca i nie mogę się zmusić do traktowania ich poważnie.
Mam ogromną nadzieję, że tak właśnie jest i powiem szczerze pocieszył mnie Twój komentarz, bo również uważam go za inteligentną i oczytaną osobę, jednak mimo wszystko sposób w jaki krytykuje ludzi o przeciwnych poglądach (które same w sobie - te osoby, nie mówią przecież językiem "szamba" i raczej starają się zachować poziom cywilizowanej dyskusji) świadczy w mojej opinii o czymś zgoła odwrotnym. W dzisiaj przytaczanym poście mamy fragment oskarżający Szymona o strach przed rzetelną rozmową, jednak w dyskusji pod jakimś starym filmem (niestety nie pamiętam którym, bo to było ok roku temu) na próbę zaproszenia do debaty internetowej sam stwierdził, że to nie ma sensu i z kimś takim jak Szymon rozmawiać nie będzie. Ja nie ukrywam, że wtedy byłem żywo zainteresowany taką wymianą zdań, jednak z perspektywy czasu nie widzę sensu. Mam wrażenie, że MyślećGłębiej nie tyle boi się debaty (wg mnie to spora nadinterpretacja), co raczej pasuje mu taki stan rzeczy.
"Lewacy"wyjaśnieni jak zawsze pięknie Szymon! Naprawdę twoja merytoryczność, argumenty i wiedzą oraz pokazywanie dowodów przy rozgramianu kogoś kto ciebie oczernia bezpodstawnie. Miłego dnie życze
Jako gracz gier strategicznych Paradoxu czuję że moje odwieczne przekonanie o zmyślonej naturze istnienia kobiet zostało wreszcie uzasadnione przez rzetelny uniwersytet.
Niech Amerykanie skoczą na drzewo, jestem po prostu mężczyzną i gejem a kobieta to kobieta, nie jakieś "birthing persons" nie "nonman' Kobieta to człowiek płci żeńskiej
Oznaczanie AI jak najbardziej nie jest problematyczne pod warunkiem, że będzie to jak mówisz podpis przed, po, pod lub nad. Strzelenie znaku wodnego, podpisu w obrębie wytworu, a nie obok niego, bardzo by ograniczało zastosowanie. Przy okazji dodałbym, żeby dotyczyło to oczywiście tylko rzeczy związanych z rzeczywistością "ludzką". Mam na myśli to, że jeśli ktoś wygeneruje przy pomocy AI np. logo, to tak jak kupione od artysty logo, nie powinno mieć ono obowiązku posiadania oznaczenia autorstwa np. na produkcie. Znowu, względy estetyczne :)
Co do inteligentnego domu, stawiacie jako jednostkę zarządzającą ESP32 i wówczas Wielkie korporacje mogą was pocałować sami wiecie gdzie. Moim zdaniem nie tyle postęp technologiczny zwiększa władzę jednych nad drugimi, co właśnie oddawanie kontroli w zamian za wygodę. Czyli coś co przedstawiał w swoim opus magnum Huxley gdzie nie tyle postęp, co właśnie oddawanie się wygodzie było krytykowane.
Przeszło 100 lat walk kobiet o swoje prawa by historia zatoczyła koło i kobiety zostały znowu spychane na margines życia społecznego tylko tym razem nie przez białych mężczyzn, hetero, katolików tylko przez mężczyzn który twierdza że są kobietami. Smutne. Drogie pani nie pozwalajcie na to.
Kobiety nigdy nie walczyły o żadne prawa. Komuniści wepchęły je na rynek pracy, by móc stworzyć system, w którym podatki są tak wysokie, że z jednej pensji nie można wyżywić rodziny.
Jak na razie, kobiety są w tym same. Do tego stopnia, że przecież w Ameryce Północnej już dekadę temu szukały sojuszu z chrześcijańskimi konserwatystami, bo nie mają innego wsparcia. (Pseudo)Lewica, ta w Polsce też, ma je generalnie w d....
Tylko że nikt rodząc się nie wie kim jest. Zyskujesz świadomość siebie dopiero po kilku - kilkunastu latach. I nikt nie decyduje że chce być jakąkolwiek osobą z grupy LGBTQiA. Po prostu na pewnym etapie życia zyskuje świadomość kim jest. To nie osoby LGBTQIA są problemem w społeczeństwie . To reakcje otoczenia są problemem dla osób LGBTQIA.
@@monya.peretz.892 A kim można być? Albo jesteś XX albo XY i nie ma wersji pośrednich. Na tym jest zbudowana kultura i obyczajowość każdej społeczności.A dysmorfia płciowa to zbyt rzadkie przypadki, by rzutowały na ogól społeczeństwa.
Chciałem wygooglować, wyszukać na yt i twitterze kim są ludzie z myśleć głębiej, ale zrezygnowałem, żeby nie dać im przypadkiem zasięgu. Wolę napisać tu o tym i dać zasięgi temu filmowi, wszystkiego dobrego :3
Często słucham tu filmów podczas sprzątania. Czasem wyjdę z pomieszczenia i pominę początek konkretnego tematu. I jak jest coś ciekawego, to wtedy cofam do początku. Tak było i tym razem, ale ten przypadek mnie zniszczył haha Wracam do kuchni i słyszę jak Szymon punktuje jakąś grupę ludzi, wyliczając masę przypadków kiedy te osoby w sposób godny totalnego debila, interpretowały słowa Szymona. I próbowały na ich podstawie prowokować żałosne afery. A z uwagi na to, że ta grupa pobiła kolejny rekord w poziomie głupoty, postanowiłem dowiedzieć się kto stoi za tym wyczynem... I właśnie nazwa profilu tej grupy mnie zniszczyła! :) MyślećGłębiej :) Ciekawe jaki rodzaj głębi mają oni na myśli. A może komuś pomyliło się Głębiej z Głąbem? Świat mnie przeraża.
@@seyurstyp1045 Nastepny uposledzony, ktory nie rozumie co sie do niego mowi :) Zacytuje siebie: "wyliczając masę przypadków kiedy te osoby w sposób godny totalnego debila, interpretowały słowa Szymona." Czytaj to tak dlugo, az zrozumiesz.
Gdy się pojawiły pierwsze samochody były tak przerażające i nienaturalne, że kazano przed samochodem biec chłopcu z chorągiewką. Historia zawraca i teraz AI jest przerażające i trzeba oznaczać treści, zamiast zdewaluować bzdury tworzone przez ludzi pozbawionych talentu wyższego niż AI. Oznaczanie jest nietrafionym pomysłem. A nieudacznicy i tak stracą pracę. Przecież sieć neuronową mogę sobie sam zbudować. Bez obsługi radosnych znaczników rodem z chorej marksistowskiej jewropy.
Odniśnie AI, nie sądzę, że jest technicznie możliwe rozpoznawanie treści stworzonych przez AI i przez ludzi "post factum". AI będzie coraz doskonalsze i coraz trudniejsze/niemożliwe do rozpoznania. Z technologicznego punktu widzenia, wydaje mi się że zbliża się powrót do rozwiązań opartych na blockchain, tylko nie jako 'waluta' a jako sposób na publiczne określanie autentyczności danych. Proszę o komentarze co inni o tym myślą ;)
Zdziwił mnie pierwszy news z prasówki. Mówiąc szczerze postrzegałem kobiety (będąc mężczyzną), a raczej koncepcję kobiety jako coś bardziej wyraźnego od koncepcji mężczyzny, jako coś lepiej zdefiniowanego wśród nich samych i w kulturze między innymi dlatego, że kobietą się jest, oraz zostało to przedefiniowane przez feministki (te prawdziwe), a na bycie mężczyzną trzeba zasłużyć, udowodnić to, z czego nie wiadomo na czym to konkretnie polega.
@@jmg6512 Jaka jest dokładna definicja to nie wiem, ale jeżeli chodzi o cechy to to, że kobieta jest kimś równym mężczyźnie i powinna mieć te same prawa, co doskonale widać po walkach kobiet o emancypację szczególnie przez XX wiek. Mam przez to wrażenie, że wchodząc w nową rzeczywistość związaną ze zmianą tradycyjnych ról płciowych, kobiety bardziej wiedziały czego chcą, stąd może ta "wyraźność".
Jako feministka się zgadzam i uważam że współczesny progresywizm jest strasznie mizoginistyczny. Odetnijmy feminizm od LGBT, a najlepiej też TQ+ od LGB
Na zachodzie już powstają ruchy anty TQ, które chcą od nich odciąć LGB, często nawet argumentując, że ich problemy są zupełnie inne, więc to nie ma sensu... A potem TQ jedzie po nich, że to transfobia
Z tym oznaczeniem AI też może być taki problem, że używanie AI a używanie AI to dwie różne sprawy. Niektórzy mogą to robić na potęgę, a inni tylko lekko sobie pomogą lub zainspirują się czymś i zostaną tym samym zakwalifikowani do tej samej grupy.
@@mikoaj7956 jak sie wszyscy przyzwyczaja ze wszystko wyprodukowane przez AI jest oznaczone wtedy oszukac wszystkich bedzie banalnie. Wystarczy nie dodac znaczka albo ten znaczek usunac.
@@rjcork Oszukać jest wszystkich banalnie JUŻ! AI robi praktycznie niewykrywalne fałszywki zdjęć i może jakieś grono ekspertów się zorientuje a może nie. Oznaczanie to jedyna opcja, tak możesz oszukać wszystkich ale chociaż musisz zrobić to nielegalnie, bo dzisiaj możesz robić fałszywki i wypuszczać bez informacji że jest to obraz zrobiony przez AI
@@mikoaj7956 jesli wszyscy maja swiadomosc ze kazde zdjecie moze byc fejkowe to trudniej oszukiwac niz w przypadku kiedy wszyscy sa pewni ze oszustwo jest niemozliwe, nie sadzisz?
@@rjcork Uważam że jeśli nie oznaczamy żadnego zdjęcia jako zrobione przez AI, to nie ma szans aby każdy sprawdzał skąd pochodzi zdjęcie, ponieważ obecne AI robi nieodróżnialne fałszywki. Albo ludzie będą wierzyć na ślepo, albo przestaną wierzyć jakimkolwiek źródłom, źródła stracą sens i zaniknie w ogóle kolektywnie obiektywna informacja. Obydwie drogi prowadzą do tego że prawda jest nie do ustalenia. Natomiast jeśli nieoznaczanie zdjęć wygenerowanych przez AI będzie nielegalne, tzn. że duże firmy, jak The Times, Gazeta Wyborcza, Do Rzeczy, Wprost itd, itp będą oznaczać takie zdjęcia. To znaczy że będą jakieś źródła, którym będzie można nadal do pewnego stopnia ufać gdy będą publikować zdjęcie nieoznaczone jako wygenerowane przez AI. Założenie że ludzie będą sprawdzać każde zdjęcie jakie zobaczą czy nie jest zrobione przez AI jest nierealne, choćby dlatego że nie da się tego odróżnić fizycznie czasami, nawet jako grono ekspertów w tej dziedzinie.
Moim zdaniem że jako Myśleć Głębiej chce się wybić na dramie z tobą, mógłbyś Szymonie w ramach dobrego gestu zrobić materiał poświęcony wypromowaniu tego kanału z potencjałem by dać im dobry przykład. Było napisane żebyśmy pożyczali w szczególności tym o których wiemy że nam nie oddadzą, a nawet jeśli się nie zmienią to zawsze dobry czyn który możesz zrobić dla swoich wrogów
To tak jak by wpuścić pedofila do przedszkola by przedszkolanka mogła mu dać dobry przykład jak się obchodzić z dziećmi. Ma to sens? Odklejeńców trzeba tępić jak karaluchy
@@whiteeye9584 co prawda jest to znacznie bardziej manipulujący faktami kanał niż kanał Szymona ale też robi czasami wartościowe filmy tylko o innych poglądach, od razu zaznaczam że nie mówię że Szymon tylko im by dał dobry przykład ale i by pokazał że to co mówi o swoich wartościach to nie tylko puste słowa a także pokaże się widzom Myśleć Głębiej z lepszej strony
@@whiteeye9584 przykład tematu na którym się już bardziej znają i nie mają powodu by manipulować, tylko widać ich skrzywienie w lewo: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-gPMgNyqffqg.html i tak przy okazji nie mówiłam że daje on wartościowe przykłady, tylko że ma wartościowe film czyli chodzi mi o takie które nie wprowadzają zbędnego kłamstwa i mówią w nich na temat rzeczy na których się znają. Znalezienie wartościowych przykładów jakie on daje jest już raczej niewykonalne
Ludzie bez tożsamosci beda szli w kazdą modę, niestety mamy teraz więcej ludzi podróżujacych niż osiadłych. To wszystko to jest kpina i drwina z kobiet; wkurza po prostu.