kupilem litra tego szpecyfika. i powiem ci tak. jestem mega pozytywnie zaskoczony. ten koch, plus jakis wosk i fajna mikrofibra do zbierania wody i nie trzeba nic wiecej. a mowie to jako blokers...czyli zero warunkow do porzadnego mycia. mega produkt. polecam, adam malysz😜
Mój top. 1. Gyeon Wet coat, hydro, trwałość, połysk można rozcieńczyć, wymaga schłodzenia autka i bezproblemowy na jesień, zima, wiosna. 2. Fireball easy coat, hydro, połysk, wydajność. Też nie lubi ciepełka. Te hydro woski mają dla mnie jeszcze jedna fajna ceche wpływają we wnęki, woda nie zostaje, łatwiej domyć tak jak felgi. Pozdrawiam serdecznie.
Mistrz wydajności, butla dla hobbysty jest chyba nie do przerobienia. Przy 30ml na litr wody , mamy lekko kwaśny qd. O ile dobrze pamiętam pH w okolicach 3,5-4
Dziadzia do środka do mycia felg polecam dodać tenzi Detailer quartz shampoo. Bardzo fajne hydro zostawia, robi poślizg i odżywia powłoki. Minus to sio2 mocno zabija pianę. Pytanie, bawiłeś się już deep ness'em? Przelewam druga butle i produkt wydaje mi się bardzo podobny do elixira, ciekawy jestem twojej opinii.
Widzę opryskiwacz z Action ładnie poleciał, też go używam i to jak rozpyla to tragedia, ale do puki nie kupię nic lepszego mój na razie latał nie będzie :P
A próbował ktoś dodać go do szamponu do mycia zęby poprawić potem zjazd wody z auta i zrobić to razem z szamponem? Było by mega spoko na szykowanie samochodu do korekty żeby szybko osuszyć lakier
@@DetailingowyDziadzia spróbuję tego. Nawet może być to spoko opcja gdy wosk czy inna zabezpieczenie już słabiej działa żeby osuszyć auto bez water spotów. Ten Koch potrafi zrobić dobrą robotę na u umierającym wosku znacznie poprawiając zjazd wody.
@@DetailingowyDziadzia polecam FSE, łatwa aplikacja i kwaśny odczyn robią fajną robotę na water spotach. Oczywiście świeżych a nie wżarte sprzed pół roku
Dla mnie Koch PW wymiata dla blokersa, co auto raz w tygodniu to conajwyżej na bezdotyku "umyje". Zamiast stosować ten "wosk na mokro/gorąco" z myjni, po umyciu psiknąć Kochem i auto zabezpieczone do następnego mycia.
Witaj Dziadzia, jak zwykle fajny filmik ALE, no właśnie. Trochę nie rozumiem twojego zachwytu, bo na filie widać że z oprysku tam gdzie nie ma żadnej „powłoki” nie ma żadnego taflowania. Jedna połówka panela jest ok, a duga „leży”. więc wniosek z tego że środek nie jest taki rewelacyjny (tak przynajmniej to wygląda) bez urazy. Pozdro
@@pawesosnowski359 Mam, czy polecam? Jeżeli jesteś fanem kropel to mogę polecić. Ja tam bardziej lubię zjazd wody bo mniej roboty przy osuszaniu. Serio po produkcie jest ślisko na lakierze. Minusem jest na pewno cena. Produkt nie jest rozcieńczalny. Aha, co do trwałości to nie testowałem (Sonax chyba podaje 2-3 miesiące). Podejrzewam, że poleży dłużej jak Koch. Pozdr.