właśnie przyszedł mi zestaw pasteli koh i noor hardtmuth (36) więc wpisałam w wyszukiwarkę ,,pastele suche'' i trafiłam na ten film, który był bardzo przydatny bo nie wiedziałam o pastelach zbyt wiele, wolałam zwykłe kredki (ps: bardzo podoba mi się ich opakowanie i tak pianka w środku:)
Kupiłam te pastele kilka lat temu w księgarni, akurat były na przecenie i zapłaciłam 43 złote. Są naprawdę swietne, ale ciężko malować tak, aby się nie ubrudzić :D
Odradzam rozcieranie pasteli palcami - a w każdym razie rozcieranie tak całego obrazu. Skończy się suchymi i spękanymi palcami. Wiszery, chusteczki czy pałeczki do uszu przecież i tak każdy powinien mieć w domu. Niezbyt rozsądne (choć nierzadko praktykowane) jest dmuchanie na obraz z dość oczywistych przyczyn.
Chomicze Marzenia Tak, miękkie są jak zwykłe miękkie pastele, a wyjątkowo miękkie mają troszkę inną technikę rysowania, po prostu inaczej wyglądają ( wiem data, ale myślę że, pomogłam ) ;)