po długiej przerwie powracam z megaprodukcja - kolba do rewolweru. Trochę to trwało ale kolby nie robi się w jeden wieczór. Jestem bardzo zadowolony z efektu zarówno estetycznego jak i poprawy jakości strzelania.
Dzisiaj tak myślałem i wymyśliłem, że do Colta navy 1851 można by zrobić taką kolbę jak w Henry ar7, gdzie możnaby wyjąć lufę i schować do kolby, jak kupię Colta to spróbuję takie coś wyrzeźbić
Mylę że w ciągu kilku godzin pracy przy niej wyjdzie mi podobna , nie piszę taka sama aby nie kopiować , już dawno miałem zamiar dorobić sobie do swojego ale jakoś tak się nie składało , uwierz mi że robiłem już dużo bardziej skomplikowane przedmioty , mam po prostu dobrą wyobraźnię , nawet nie muszę szkiców robić i wszystko do siebie pasuje , ale fakt masz zdolności manualne , pięknie ci to wyszło i jaka satysfakcja że zrobiłeś to sam , jak wykonam jedną rzecz o której tu nie napiszę dam ci znać , pokażę ją na filmiku , sam stwierdzisz czy mam talent , pozdrawiam
Świetna, robota. W takich monetach żałuję że nie mam warsztatu. Może jednak spróbuje dla mojego Remika New Model? Czy jest możliwość abyś podał szacunkowe parametry kolby? Długość aby łapać ostrość na przyrządach, wysokość przy ramieniu (bardzo estetyczny kształt), i jaka grubość deski? Pozdrawiam serdeczne
Panie Igorze, przymierzam się do wydruki 3D takiej kolby, jednak mam problem, że nie mam możliwości odrysowania sobie takiego fajnego tekturowego wzornika jak pokazał Pan na początku filmu. Czy jest szansa, że wysłałby Pan taki wzornik pocztą? Oczywiście zapłacę za przesyłkę i za poświęcony przez Pana czas :) Pozdrawiam!
Panie Igorze cenię zacięcie ale czy nie sensowniej by było dokupić potrzebny element ramy i dogiąć go na gorąco? a sama kolba wyszła naprawdę ciekawie.
Wszystko można, ale akurat dorobienie uchwytu nie stanowi jakiegoś wielkiego wyzwania, w każdym razie nie wiele większego niż gięcie ramki na gorąco :) Co nie zmienia faktu że planuje zrobienie paleniska do kuźni (bo palnikiem na propan się czegoś takiego nie zagrzeje).
