Ten zespol nie ma nic wspólnego z Kombi dowodzonym niezmiennie od ponad 45 lat przez jego twórcę, lidera i wyśmienitego klawiszowca Sławomira Łosowskiego.
Oczywiście że ma dużo wspólnego, grają tam 2 współzałożyciele kombi, a kiedyś nawet 3 ich grała. Są twórcami i współtwórcami największych hitów kombi - Black and white, nasze Rendez vous, linia życia, victoria hotel, nie ma zysku, kochać cie za późno. Pisać ze nie mają nic wspólnego z Kombi to troszkę nie ładnie.
@@Damian_2 Skawinski I Tkaczyk nigdy nie byli współzałożycielami Kombi, bo to zespół Sławka Łosowskiego, który zakładał tę grupę muzyczną i jest jej liderem i głównym kompozytorem.
Żeby Ci było prościej (chociaż nie jest to prawdą)- przyjmijmy że byli tylko członkami, przez 16 lat...przez najlepszy okres Kombi.. Tworzyli wiele hitów. Skawiński, Tkaczyk, Pluta..Nadal nie mają nic wspólnego z Kombi? 😂 Dziękuję, kurtyna..
Szkoda. Pokolenie może być. Ale wcześniejsze. Szkoda mówić . Byłem mały. Byłem na koncercie Kombi . I Łosowski i Skawiński. To było prawdziwe KOMBI. Żenada.
Akurat występ jest na żywo. W tle słychać podkład ale oni tak robią żeby odtworzyć oryginalne loopy jak w nagraniu studyjnym. Ale kto zna oryginalne wykonanie ten usłyszy że tutaj grają też instrumenty na żywo.
@@przemysawbaranski9692 Instrumenty na żywo? Po pierwsze Skawiński nie ma multiefektu do gitary pod nogami który jest z nim zawsze gdy gra na żywo bo stamtąd bierze symulacje wzmacniaczy i efektów. Nie, nie mają go technicy za kulisami. Kontynuując - piosenka Awinion. W pierwszej zwrotce Grzesiek gra pojedyncze akordy na gitarze elektrycznej a gitara akustyczna w tle jest puszczona, jako tako się to zgrywa ale w drugiej zwrotce zaczyna bić na gitarze akordy które gra gitara akustyczna. Mógł się trzymać chociaż jednej wersji. Dalej: 4:32 - zostając za długo na akordzie spóźnia się delikatnie ze wstawką na przesterze. 6:16 Grzesiek ręka w górze, a struna uderza się sama. 8:40 gra nutę D na 15 progu na drugiej strunie i puszcza ją zdecydowanie za szybko. Nuta wybrzmiewa jeszcze gdy zjechał ręką na początek gryfu. Adam na perkusji - 5:56 i 6:25 uderzony talerz crash którego nie idzie wysłyszeć. Przykładów idzie znaleźć więcej ale szanujmy swój czas. To, że jest wrażenie gry instrumentów na żywo jest zasługą tego, że ten podkład nagrali po prostu specjalnie pod ten występ i tutaj został puszczony. Pozdrawiam
Moim zdaniem przez to że wchodzi się na 3 piosenki, jest multum zespołów itd to z czystej kalkulacji nie opłaca się grać na żywo. Sprzęt wjeżdża, wyjezdza, ogląda to cała Polska. Bezpieczniej jest zaśpiewać na żywo i zagrać z playbacku. A niech ktoś się potknie, czegoś nie podłączy itd. Później się już tego nie odzobaczy😂
@@tomekw.8609po to są próby i dziesiątki albo i setki techników, dźwiękówcow, akustykow itp żeby wszystko było zapięte na ostatni guzik, na Sopot Festivalu byłem nie raz i wiele zespołów grało na żywo
@@mo-ys4nna czasami coś przeczytać bądź posłuchać. Grzegorz Skawiński już się wypowiadał, że chciałby zakopać topór wojenny. Z pewnością rozmawiał też o tym z zespołem. Analogowe brzmienie instrumentów Pana Łosowskiego, to było coś. Ale każde z nich poszło w swoją stronę. Z jednej strony było po drodze ONA i Skywolker. Z drugiej Pan Łosowski. A, że każdy projekt nie jest wieczny powstało KOMBII wobec którego Pan Łosowski wyraził dezaprobatę. Pamiętać też należy, że był też śp. Jan Pluta oraz Jerzy Piotrowski.
Nie będę się znęcał nad "starością" pana Skawińskiego. Tkaczyk na basie był dobry - do czasu. Jak można taką muzykę pogrzebać własnymi ambicjami ? Fil śpiewa wyśmienicie - nawet gdy choruje. Łosowski wie co chce nawet w pipidówach typu Jastarnia daje czadu. Wokal robi różnicę. O klawiszach nie wspominając.