ja sam juz mam odlozone pieniadze, nie oddam nikomu cholera jasna, mam juz 11 tysiecy odlozone, mam nadzieje ze nikt mnie nie przebije, juz mam plany co do tego Lublina bozego cale te
Tak, jest też zdunem oraz prawnikiem z własną kancelarią a także prokuratorem, ale również kominiarzem, organistą, gitarzystą, tenorem, policjantem w wydziale skarg i zażaleń, budowlańcem, rzeźnikiem, drwalem, rolnikiem, specem od IT (ma uprawnenia na komputer), serwisantem sprzętów AGD, szewcem, maszynistą lokomotowy, elektrykiem, podróżnikiem (był na K2) filologiem (pisał dyplom z rosyjskiego) i jeszcze z 50 innych zawodów.
Teoretycznie jest to możliwe, należy tylko wyliczyć moc końcowa pochłoniętej sfermentowanej fasolki po bretońsku, pomnożyć to przez popitą ilość przeterminowanego mleka. Wytworzona z tego moc gazów wylotowych może przyczynić się do stworzenia paliwa zbliżonego we właściwościach do rakietowego.
To jest dokładnie logika według Konona. Na tej zasadzie twierdzi, że skoro torebka ryżu gotuje się 15 minut to na 3 torebki potrzeba 45 minut, albo że wrzątek po dwukrotnym zagotowaniu będzie jeszcze bardziej wrzący xD
najlepsze ze obciazenie nie ma nawet wplywu na vmaxa xD wzór na vmaxa nawet nie uwzględnia wagi. Waga jedynie zmieni czas który zajmie osiągnięcie vmaxa - (oczywiscie, w skrajnym przypadku moze to oznaczac ze zamiast 40 sekund zajeloby to 4 minuty, ale to nie oznacza ze vmax sie zmienia - to ze w praktyce trzeba bedzie zwolnic w trakcie tego czasu i nie osiagniemy vmaxa to inna sprawa)
Pójdzie 240 bo tłoki i tuleję wsadzili od zetora z większą komora spalania i dawkę podkrecili paliwa sekcje wieksze w pompie wtryskowej i odboje od Jelcza założyli więcej mogą załadować tak my w wilkowie kombinowali
To jest silnik andorii po warmansku andory i ten lublyn to jest prawdopodobnie propopyp z nasa i miał wozić rakety kosmiczne na orbit żeby oglądać płaską ziemie óģółēm całe te
Strach wejść do takiego samochodu. Taka moc, napęd na tył brak jakichkolwiek systemów bezpieczeństwa. Te auto próbuje cię zabić. Krzysztof to jednak nie z pierwszej łapanki driver
Śmiechy śmiechami ale znajdź teraz takiego Lublina w takim stanie blacharskim. Uprać to porządnie połowę tapicerki wymienić i jeszcze na handel za ładna kasę by się sprzedał.
Mój ojciec ma Lublina 2 jke bez turba i 80 na pusto to jest normalna prędkość przelotowa myślę że 100 km/h by poleciał. Dodam że ten Lublin lata świetności ma za, sobą. Widocznie tym co jeździłeś to już tylko się toczył a nie jechał.
Masakra koleś jest tak nawiedzony bankowo jest chory. najlepsze jest to ze swiecie przekonany on mądry a reszta głupia wspolczuje jak taki dożył do tego wieku?
