Partia Razem, pod flagami działających w Syrii organizacji uznanych przez ONZ za terrorystyczne, przeprowadziła pod ambasadą Rosji pikietę. Pikieta rzekomo była skierowana przeciwko nalotom rosyjskich sił powietrznych na Aleppo, faktycznie zaś wspierała terroryzm i amerykański imperializm. Chyba ze wstydu (bo co to za lewica, która wspiera imperializm?), pikieta odbyła się nie przed dobrze widocznym wejściem do ambasady, ale na nieoświetlonym parkingu pod konsulatem. Nie podnoszono tez w górę partyjnych fioletowych flag, a wódz Adrian Zandberg, nie przemawiał choć był na miejscu, ale skrywał się w cieniu. Zamówione, wykonane? Nie mówiąc już o tym, że od dwóch tygodni naloty zostały wstrzymane, a rząd syryjski utworzył 7 humanitarnych korytarzy, którymi ludność cywilna mogłaby opuścić miasto. Niestety nie pozwalają na to terroryści i "umiarkowani" terroryści sprzymierzeni z Amerykanami. Do próbujących się wydostać z miasta ludzi, strzelają. Stale ostrzeliwują też dzielnice wyzwolone już przez wojska rządowe z rąk terrorystów.
Aktywiści Zmiany zorganizowali kontrpikietę przeciw wspieraniu terroryzmu i imperializmu.
Zapraszamy na naszą stronę na Facebook - www.facebook.c...
21 окт 2024