Bardzo podoba mi się formuła tego filmu. Tłumaczenie dlaczego i do czego są roboty koszące jest istotne. Najczęstszym argumentem cementowych głów jest to, że "to gówno nie skosi moich chaszczy" lub "ja wolę sam przy browarze z dala od żony". Roboty sprzątające, koszące, myjące okna...są od odciążania nas od orki oraz do tego aby ZAWSZE było ładnie, a nie od wielkiego dzwona.
Pytanie do użytkowniķów .Jak sobie radzi z obkoszeniem obrzeży jeśli są na równo z trawnikiem płaskie / kostka , w szerokości spokojnie więcej niż szerokość koła może po kostkowym obrzeżeżu jeżdzić .Kosiarka Bosch ,, na pętli " spokojnie daje radę , pięknie wykosi .
Zamowilem. Pierwszy pomysl byl taki zeby zamowic landroida z ich systemem vision, bardzo jednak nie podoba mi sie ich logika koszenia(w sumie wszystkie roboty w przedziale cenowym ponizej dreame) - odbijają sie od krawedzi i jezdzą bez ładu i skladu w nieprzewidywalnym kierunku, dreame kosi raz kolo razu, znaczy to mniej wiecej tyle, ze caly ogrod bedzie skoszony, a nie jak w przypadku tanszych robotow - moze byc tak, ze robot 20 razy przejedzie w 1 miejscu i ani razu nie bedzie w innym miejscu bo akurat tam sie nie odbije i nie dojedzie. Dalej, z plusow widze tworzenie mapy i to, ze robot wie, gdzie na tej mapie jest, gdzie byl i gdzie jeszcze nie kosil podczas danej nazwijmy to "sesji". Tansze roboty gdy rozladuja baterię wracają do bazy a po naladowaniu zaczynaja koszenie gdzie popadnie, ten po rozladowaniu wraca do bazy a nastepnie po naladowaniu rozpoczyna koszenie tam gdzie skończył. To taka wskazowka dla osob ktore mysla nad zakupem. Sam dlugo myslalem czy warto, w sumie nowy, markowy traktorek ogrodowy ktorym kosilem do tej pory byl tanszy od tego robota, ale z drugiej strony, koszenie codziennie lub prawie codziennie traktorkiem jest niewykonalne, chyba ze ktos nie ma nic innego do roboty, koszenie codziennie lub prawie codziennie robotem to w zasadzie cel jego posiadania. Oszczedzajac czas spedzony na koszeniu oszczedzamy pieniadze, w koncu moj czas kosztuje jakies tam pieniadze. Oszczedzamy paliwo, u mnie np na sezon traktorek zuzywal ok 40-50litrow benzyny, do tego wymiana oleju co sezon, jakies paski i inne czesci ekspoatacyjne. Kazdemu kto powie mi ze lubi kosic trawe bo sie relaksuje itp moge tylko powiedziec - pogadajmy jak pokosisz ta trawe kilka sezonow, tez kiedys lubilem, az w koncu stwierdzilem ze jest to przykry obowiazek i zwykle musze to robic gdy nie mam czasu lub ochoty, prawidlowo nawozony i podlewany trawnik, tak zeby byl ladny i gesty w sezonie pasowaloby kosic ze 2 razy w tygodniu, robot chetnie zrobi to nawet czesciej, ja osobiscie 2x w tygoniu srednio mam ochote jezdzic na traktorku😅 PROTIP - Co do kradzieży - ktoś podpowiedzial mi taki patent, żeby w robocie schować "air tag", taki malutki lokalizator do kluczy na baterie, urządzenie ładnie pokazuje swoją lokalizację w oparciu o bluetooth, kosztuje ze stówkę, a mina ewentualnego złodzieja bankowo bedzie bezcenna gdy taki airtag wskaże gdzie dokładnie taki robot się znajduje.
@@Think-aboutPl starałem się podzielić przemyśleniami, bo nie znalazłem takiego podsumowania gdy szukałem robota dla siebie. Wydawanie 9k na dreame wydaje się szalonym pomysłem, ale wydanie 3 czy 5k na robota który może się okazać że nie będzie działać tak jak myślimy ze będzie warto wskazać potencjalnym kupującym, żeby ich ustrzec przed zakupem czegoś co po sezonie okaże się że skończy w garażu bo nie robi tego co powinno lub nie tak dobrze jakby sie moglo oczekiwac😉 Ja szukając robota zalozylem błędnie, że one robią mapę i jeżdżą jak roboty odkurzacze po domu, a dopiero po przekopaniu internetu okazało się że dreame jest najtańszym który dziala w ten sposób. Moj dreame dotrze jutro. Postaram się zrecenzować jego pracę w nierównym ogrodzie gdzie pełno mam przeszkód jak np zabawki dzieciaków, nie udało mi się znaleźć choćby jednego filmiku na którym byłoby pokazane jak to urządzenie radzi sobie w takim normalnym, nie przygotowanym ogrodzie, wszyscy pokazują jak kosi rowny płaski trawnik, nikt nie pokazuje jak poradzi sobie na nierównym i nie przygotowanym pod robota terenie 😉
@@kamilf1987 Super! Jakbyś czasem chciał sprawdzić coś ogrodowego (i nie tylko) i podzielić się opiniami to odzywaj się do nas :) Zwykle mamy więcej sprzętu do sprawdzenia niż dobra pozwala nam ogarnąć. No i jesteśmy ciekawi jak urządzenie sprawdzi się u Ciebie (pamiętaj o podpowiedzi z filmu - jak masz od zimy niekoszony to wysokie źdźbła mogą być wykrywane jako przeszkody - przy pierwszym przejeździe warto wtedy zmniejszyć czułość wykrywania - ja długo nie mogłem się połapać o co chodzi i "dlaczego nie jedzie?" :D )
@@Think-aboutPl wykosilem przed wertyklulacją, do tej pory uzywalem traktorka więc trawa została wyrównana. A co do sprawdzenia czegoś, chętnie w miarę możliwości, z tym że ja mam ogród taki powiedzmy "nie szykowany" do sprawdzania czegokolwiek, używamy go na codzien, pies kopie dołki, dzieciaki rozrzucają zabawki, więc moje testy są przeważnie z życia wzięte 😅
@@Think-aboutPl po pierwszym koszeniu wrażenia są pozytywne. Robot pracuje tak jak powinien. Wykosił 457 metrow ogrodu w czasie 351minut, ladowanie pobrało 0.27kWh energii, doliczyć należy 60% baterii z którymi robot byl wyjęty z pudełka. Wady: 1.brakuje stref. Można ustawić tylko dwie co nawet w prostym ogrodzie jest niewystarczające. Musiałem przez to poprawić mapę, tak zeby robot przejechał przez podjazd w obrębie jednej strefy "kosząc". 2.Nie znalazłem możliwości przeniesienia bazy po stworzeniu mapy - zmapowalem teren robiac dwie strefy, robot wykosił, stwierdzilem ze przestawiłbym jednak bazę w inne miejsce i wygląda na to że muszę zmapowac wszystko od nowa, po przestawieniu bazy, co jest trochę bez sensu i zajmie mi z godzinę. 3. Cena :) markowy traktorek do trawy kosztuje mniej. 4. Na piaszczystym kawałku ogrodu zakopał się podczas zawracania, zupełnie, tak że stał się niemobilny. Zalety: 1. Robi dokładnie to czego się spodziewałem- kosi dokładnie i równo. 2. Ogrod nie musi być przygotowany, wystarczy uprzątnąć zabawki i elementy niższe niż 10cm, resztę objedzie. 3. Wydajność jest zaskakująca, nie trzeba robota doglądać, poradzi sobie, a jak sobie nie poradzi to wyśle powiadomienie, że ma z czymś problem. Ogólnie wart polecenia i zakupu.
Hej. Mam pytanie, czy ta technologia będzie działała w miejscach zasłoniętych koronami drzew? Drugie pytanie czy jeśli stacja dokująca będzie po jednej stronie budynku, a jakaś część trawnika po drugie czy nie będzie to problem, że robot nie będzie widział stacji dokującej?
Drzewa nie przeszkadzają, a stacja dokująca może być niewidoczna dla robota podczas koszenia. Przy konfiguracji wyznacza się trasy dojazdowe między obszarami i do stacji żeby nigdy nie zabłądził :)
Trudno mi się wypowiadać w tym wypadku, bo ten konkrenty sprzęt nie miał okazji jeszcze stać w zimie. Moja stara Honda MIIMO zostawała w zimie na dworze i jakoś to przetrwała, ale miałem trochę wyrzuty sumienia :D Niektóre marki proponują też opcję przechowywania sprzętu w zimie wraz z corocznym serwisem, ale chyba w Dreame nie widziałem takiej opcji.
Mam ok 1200 m2 trawnika, na którym mam dużo nasadzeń drzew, krzewów, jest zjeżdżalnia, piaskownica, palenisko, w skrócie naliczyłem 38 miejsc do których robot nie może wjechać. Samo uruchomienie i sparowanie z siecią jest dziecinnie proste, tu duży plus. Sam obrys ogrodu to przejechanie robotem sterowanym z aplikacji po granicy. Niestety nie zawsze jest to dokładne bo sterujemy palcem po wirtualnym joysticku i jak się paluszek przesunie, robot zmieni kierunek a w aplikacji nie można tego poprawić ani ponownie przejechać jakiegoś odcinka. Dla mojego ogrodu, przejechanie całości zajęło mi 20 minut. Stworzenie 38 stref wyłączonych zajęło dużo więcej bo każdą trzeba objechać. Można je tworzyć wirtualnie w aplikacji ale nigdy nie mamy pewności, że odpowiadają rzeczywistości. Całość zajęła mi 1.5h , w stosunku do 10h rozwijania przewodu ograniczającego. Przy dużej i skomplikowanej powierzchni chciało by się stworzyć kilka osobnych stref. Niestety można dodać tylko dwie. Podobno w maju ma być nowy firm-ware z dodaną opcją większej ilości ale na razie ta opcja istnieje tylko w materiałach marketingowych. Koszenie: Robot jeździ równoległymi liniami, których kąt w stosunku do stacji ładowania może się zmieniać za każdym razem o 5 stopni, lub możemy go ustawić samodzielnie i to jest duży plus bo nie wyjeździmy śladów po kołach. Niestety nie można tego zrobić dla każdej strefy oddzielnie, tylko dla całego obszaru. Dla wąskiej drugiej strefy chciałbym móc ustawić kąt wzdłuż, niż trawersować po odcinkach 1.5m. Przejazdy między strefami wyłączonymi, które są oddalone od siebie w małych odległościach zajmuje sporo czasu. i nie wiem czy spowoduje rozjeżdżenia trawy. Robot się pozycjonuje, poprawia pozycje, rusza i za chwile obraca. Wydawało mi się, ze skoro jest wparcie dla technologii AI to powinien wyliczyć optymalną ścieżkę przejazdu i już nie pozycjonować się kilka razy. Odpowiada za to chyba system unikania kolizji bo on też wykrywa nierówności i próbuje je omijać, być może spróbuje go wyłączyć, żeby sprawdzić czy będzie szybszy. Robot jedzie z prędkością 120m2/h lub 240m2/h ale przy tej drugiej może nie wykrywać dokładnie przeszkód ( tak twierdzi producent) . Nie sprawdziłem tego również w obawie o zbyt szybkie nawroty i uszkodzenia trawy. Jeszcze nie udało mi się skosić całego obszaru na raz. Po ustawieniu harmonogramu, kiedy czas pracy się skończy, robot wraca do stacji i uważa, że skończył kosić całość , chociaż przejechał 78% całego obszaru. Kolejny dzień koszenia zaczyna od zera. Tu oczywiście kłania sie podział na strefy, ale jak wiemy są tylko dwie, a sam harmonogram, można ustawić wyłącznie na cały obszar, więc pozostaje ręczne uruchamianie trybu koszenia stref. Bez harmonogramu (ręcznie ) robot jeździ tak długo dopóki nie skończy pracy, czyli w praktyce może skończyć w nocy, gdzie trawa jest już mokra. Koszenie krawędzi trzeba poprawić kosiarką ręcznie, ale to problem wszystkich robotów, chociaż tu ostrza ustawione są centralnie i odległość od krawędzi ostrza do granicy koszenia to ponad 10cm. Trzeba uważać, żeby strefy wyłącznie nie były mniej niż 1m od siebie bo robot nie wjedzie w korytarz węższy niż 1m. Można ustawić ścieżkę przejazdu między strefami ale nic tam nie skosi. Podczas koszenia jest bardzo cicho. Na prawdę tego robota prawie nie słychać. Aplikacja: Super sprawa, można sterować przez internet, ale potrzeba zasięgu WIFI w całym ogrodzie. Ja zamontowałem AccessPointa na zewnątrz, więc nie mam z tym problemu. Można również dokupić moduł na kartę SIM ale kosztuje ok 1100 zł i jest czasowy z tego co wiem. Oczywiście sterować można również przez bluetooth i zasięg 10m to na prawdę sporo. Można wyświetlić mapę punktów 3d ogrodu. Jest bardzo dokładna i nie chciało mi się wierzyć, że robot jest w stanie lokalizować do 2cm bez RTK, ale to działa na prawdę dobrze. Posiada również kilka problemów. Problemem aplikacji jest brak możliwości edycji strefy działania. Nie można zmieniać granic, trzeba całą przejechać robotem, niby to 20min ale zakładam, że wtedy trzeba również ustawić strefy wyłączenia ponownie, a to robi się już 1.5h. Nie można zmienić miejsca stacji dokującej. Jej przestawienie to tyczenie stref od zera. Aplikacja nie odświeża statusu, zdarzają się crashe po próbie usuwania jakiegoś obiektu lub całej strefy. Podczas pracy wchodzę do aplikacji i widzę status wstrzymana a robot jeździ. Pomaga wejście do menu języka i zapisanie bez zmiany. Aplikacja sie przeładowuje i już status wyświetla się poprawny. Są to oczywiście małe błędy aplikacji, która producent ma dopracować ale chwilę to jeszcze potrwa. Czekam za upgrade majowy. Podsumowując: Dla mnie na prawdę dobre urządzenie. Wygląda bardzo dobrze chociaż nie wiem czy obudowa nie będzie ulegać degradacji przez słońce i deszcz. W pakiecie dostajemy wszystko co potrzebne do koszenia. Robot nie odbija się od krawędzi więc kosi raz przy razie nie zostawiając kępek nieskoszonej trawy. Sporo funkcji, niezły interface. Mały minus za kilka problemów z aplikacją zwłaszcza edycja stref i na razie tylko dwie strefy możliwe do ustawienia chociaż producent tego nie podaje oficjalnie. Sama cena 8900 czy to dużo czy mało. W tej cenie nie kupimy RTK a bałem się też o satelity, które nie zawsze są dostępne. Robot z przewodem ograniczającym u mnie nie ma prawa bytu, bo odcinanie przewodem tylu stref wyłączonych skończyło by się kilometrem przewodu a 300m które miałem i tak stanowiło problem, bo trzeba pamiętać o spadkach napięć. Dobry robot z przewodem ograniczającym to też wydatek rzędu 6000, więc dla mnie cena 8900 jest akceptowalna. Produkt posiada problemy wieku dziecięcego i chyba wszystkie rozwiązać można aktualizacjami.
Muszę dopytać użytkownika .Rozumiem że jak trawnik ma zakończenie wysokim obrzeżem to nie skosi na zero do ściany i trzeba latać z kosiarką ALE jeśli trawnik kończy się kostką na zero lub nawet ciut niżej to skosi mi na zero że nie będzie z kosą latać .Tak mam Boscha na pętli że jeżdzi kołem po ,, obżerzu" z kostki i dzięki temu skosi wszystko .Jak reaguje na jakieś niższe iglaki , dojedzie do nich na zero czy uzna za przeszkodę u zostawi kawałek nie skoszony przed iglakiem .Technicznie sprzęt ok ? Kupiłby Pan 2gi raz ? Ona w sumie GPSa nie ma tyko wirtualna granica + skanery i IA .Z góry dzięki za info .
Jeśli kostka jest na tym samy poziomie, to można ustawić granice jadąc po kostce. Jeśli chodzi o krzaki to przy włączonej opcji wykrywania i omijania przeszkód nie dojedzie na 0. Poza tym zawsze są jakieś zagłębienia przy nasadzeniach, wiec może się zawiesić. Ja mam wszystkie rosliny oznaczone jako strefy niedostępne, więc sprobuje wyłączyć omijanie przeszkód i zobaczymy. Technicznie sprzęt jest ok i tak jak pisałem jest szansa, że soft się jeszcze rozwinie. Tak na prawdę ocenić sprzęt będzie można po sezonie. Ale jak na razie nie żałuje zakupu.
kolego bardzo fajny opis wstawiłeś. Wiele niewiadomych zostało wyjaśnionych . dzięki za ta ! od lat używam odkurzaczy dream i jestem z nich zadowolony. miewają czasami jakieś " czkawki " z softem i muszę od nowa robić instalację . ale to może 2-3 razy się zdarzyło w te kilka ładnych lat. Ale wracając do kosiarki . mocno rozważam zakup tego robota bo mam już dosyć widoku po koszeniu husqvarną . te bohomazy na trawniku to jakaś porażka . ten chaos w koszeniu coraz bardziej przeszkadza . Chciałem jeszcze dopytać czy masz jakieś doświadczenia z koszeniem tym robotem w strefie leśnej gdzie jest dużo drzew ? czy do robota pasują te standardowe nożyki blaszki prostokątne jak do husqvarny ? Długość: 6 cm.Szerokość: 4 cm.Wysokość: 2 cm. Otwór 0,5 cm jakie ogólne wrażenia od Twojego ostatniego wpisu ? czy soft majowy się już powjawił ?
użytkuje sreame A1 i od jakiegoś tygdnia codziennie aktualizuje mi z wersji 1322 do 1327 . Pomimo że aktualizacja jest poprawna kolejnego dnia znowu to samo
Jak radzi sobie z drzewkami w ogrodzie i rabatkami, klombami? Rozumiem, że musi mieć stały dostęp do wifi. A z tym to u mnie gorzej na całej działce. Może jakaś podpowiedź?
U mnie omija wszystko co nie jest trawą. Przy jednym krzewie podsypanym korą potrafi się zakopać, ale to łatwe do poprawienia. Pewnie zmniejszę mu strefę w apce, albo zrobię mały krawężnik z granitu. Nie musi mieć stałego dostępu do WiFi. Komunikacja z telefonem jest wymagana tylko do konfiguracji, ale można wykorzystać Bluetooth zamiast WiFi. Samo WiFi daje możliwość sterowania i otrzymywania powiadomień niezależnie jak daleko od urządzenia się znajdujemy, ale nie jest obligatoryjne.
Na dzisaj 2 wady: 1-problem konfiguracyjne z punktami dostępu ( robot glupieje i nie tworzy mapy) , nie ma problemu z podłączeniem do routera. 2 - można skonfigurować tylko 2 strefy (nie wiadomo kiedy będzie więcej )- tu trochę producent wprowadza w błąd, bo w instrukcji obsługi tych stref jest więcej .
@@kamilf1987 wszystko fajnie, tylko mogliby o strefach informować. Za chwilę będę potrzebowal dołożyć strefę i nie będę mógł, a nie po to kupowalem takiego robota zeby mieć problem. Dystrybutor nie wie nawet kiedy wejdzie obsługa większej ilości stref. Jak to potrwa dłużej to zareklamuję zakup jako niezgodny z umową...
@@michagruzlewski6248 napisałem do dreame, faktycznie 2 strefy to mało, myślałem że wystarczy, a po 1szym koszeniu widzę że przydałoby się ze 4-5 i to we względnie prostym ogrodzie. Dodam od siebie ze nie udało mi się znaleźć możliwości przesunięcia bazy z poziomu apki po utworzeniu mapy, co jest bez sensu, bo po ustawieniu i wykoszeniu stwierdzilem że wolę jednak żeby stała w innym miejscu niż to które wybrałem wstępnie, a niechce mi się od nowa robic całej mapy. Druga sprawa, nie znalazłem możliwości edytowania mapy ręcznie, nie da się w apce przesunąć kawałka obrysu, a to też mogłoby się przydać, zamiast robic strefę od nowa.
@@kamilf1987 pozostaje czekać, aż producent dopracuje oprogramowanie. Koszenie brzegów przy tej dokładności też pozostawia sporo do życzenia. Rozmawiałem z jednym z dystrybutorow, stwierdził - Navimow też jak go wypuszczali to nie miał w ogóle stref i dopiero potem dopracowali temat. Jak za dlugo będzie trwało to można rekklamować jako niezgodność towaru z umową, oodać i kupić np. Lubę 2.
@@michagruzlewski6248 luba to jednak cena plus 1/3. Rozważałem, ale już dreame kosztował więcej niż traktorek z koszem i trochę mi się to nie spina ekonomicznie:) Ja poradziłem sobie z brakującą jedną strefą mapujac podjazd jako trawnik. Robot "kosi" przez podjazd w drodze z jednej strefy do drugiej. Na szybko nie wymyśliłem nic lepszego - lepiej mieć skoszony podjazd i strefę 3 niż nie :D
Robot wyjęty z pudełka o godzinie 10.30 z instalacją bazy, robieniem mapy, poprawianiem mapy od nowa, ładowaniem do godziny 19 z minutami wykosił 457metrow ogrodu, wg apki kosil 351 minut. Biorąc pod uwagę, że kosi dokładnie, może pracować w nocy, I ogranicza go chyba tylko zasięg wifi(kosil u mnie poza zasiegiem i na szczatkowym zasiegu wifi i sie nie zgubil), myślę że mógłby w 24h wykosić 2000metrow bez problemu. Laduje się szybko, kosi sprawnie i dokładnie.
@@Przemo-78 robot sprawuje się całkiem nieźle. Kosi co 2-3 dni ogrod o powierzchni 440m. Ostatnia aktualizacja dodała wiecej stref, chyba 5. Ja miałem zrobione 4 już wcześniej, ale była to opcja testowa w zakładce "labs". Koszenie jest całkiem poprawne pod warunkiem że jest rowno. Na piachu i na ziemi bez trawy robot potrafi się zakopac i utknąć- musiałem powyłączać sobie kawalki stref, tam gdzie trawa była zniszczona przez pracę ziemne i psa. Z rzeczy użytkowych- robot zaleca wymianę ostrzy co 100h, ja swoje ostrzyłem już chyba z 3 razy, tak ostrzyłem, nie wymieniałem, bo się stępiły. Robota trzymam w garażu, laduje się ok godzinę, i mniej więcej godzinę kosi 200m prostej strefy, dużo baterii marnuję na zawracanie i na strefy gdzie dużo musi się kręcić. Trawe zbyt wysoką potrafi ominąć gdy mu mignie w liderze jakiś pojedynczy liść, czasem potrafi wjechać w zabawkę lub płot przy obkaszaniu granic. Kupiłem taśmę gruba bezbarwna mam zamiar okleić zderzak nim zniszczy się jeszcze bardziej - przy obkaszaniu zdarza mu się nie dokosic albo przyladowac w płot w granicy tak że zostają rysy, sam się niszczy. Koła gdy jezdzi po mokrej trawie, przynajmniej u mnie, potrafią okleić się ziemią i trzeba je oczyścić bo traci przyczepność. Ja używam śrubokręta. Wyłączenie robota żeby go przewrócić do czyszczenia od spodu w trakcie koszenia strefy sprawiało przed aktualizacją że przerywał koszenie, co jest idiotyzmem - kosi do miejsca gdzie mogę go obmyć od spodu i wyczyścić koła, podnoszę, wyje bo pin, wpisuje pin, wyję bo podniesiony, musowo wylaczyc, wyłączam, zapomina że wykosił 50% strefy. Ogólnie jest spoko, każda aktualizacja na plus. Ale są minusy. Np raz na tydzień lub dwa trzeba obkosic krawędzie stref, bo niby on to robi, ale niezbyt dokładnie. Niszczy się samoczynnie rysując się o elementy ogrodu. Bateria traci pojemność- na początku kosil mi 2 strefy, na styk, ale kosil, po miesiącu brakuje mu z 7% baterii żeby to skosic na raz, niby bzdura ale mi przeszkadza że przerywa koszenie i wraca na ladowanie. Drażni mnie logika koszenia, czasem jedzie przez całą strefę na drugi koniec sam nie wie po co i wraca, tak jakby pojechał na spacer. Kupiłbym go ponownie dlatego że instalacja zajmuje 20 minut i dlatego że robi to co powinien.
@@kamilf1987 mój automower nie dość że lata jak chce to jeszcze uderza w drzewa krzewy. poobijany jest mocno ale ten plastik w husqvarnie jest coś gruby i nie wpływają te obicia na funkcjonowanie a jednie estetykę . pytanie czy dream ma gruby ten plastikowy zderzak ? mam jeszcze dylemat bo na skraju trawnika mam obrzeże z kostki granitowej 10 cm. kostka granitowa jest na równo z trawnikiem a za nią mam wysypaną korę i dalej nasadzenia. tyle że strefa nasadzeń jest nie co niżej od trawnika. bywa że aktualny robot przejdzie w koła zsuną się poza kostkę w nasadzenia i wtedy się zacina . nie wiem jak sobie z tym poradzi dream ? a jak Twój robot zawraca to kręci kołami w przeciwne strony z tego co widziałem , a co się wówczas tam dzieje z trawnikiem , nie wyrywa go miejscami ? ciekawi mnie jeszcze jak on by sobie poradził u mnie gdzie nie mam praktycznie obrzeży prostych , wszędzie mam łuki , naj on wtedy to kosi , jedzie wpierw wzdłuż obrzeży a pośniej zaczyna kosić w linie ?
Dopóki się nie zawiesi na podwoziu lub nie zakopie w jakimś dołku bedzie pracował. Łąkę trzebaby najpierw jednak skosic bo z wysoką trawą na start sobie nie poradzi. Podczas koszenia moznaby próbować podrownac teren...
@@kamilf1987 oczywiście pierwsze koszenie rotacyjna za traktotorem ewentualnie później jakaś kosiarka spalinowa. Bo się zastanawiam nad kupnem właśnie robota a traktorka na powierzchnię ok 18a. I nie wiem czy da radę na takim podłożu robot Nie wiesz czy dają na testy? 🤭
Moim zdaniem robot na łąkę to zły pomysł. Kiedyś robiłem test na łące dla PCWord. Wszystkie modele radziły sobie słabo. Jak już to najlepiej wypadały Wiper i Ambrogio w wersji z pełnymi nożami (takimi jak w zwykłych kosiarkach). W przypadku nożyków obrotowych to nawet super-drogie Husqvarny i Hondy miały problem z wkrecajacymi się twardszymi źdźbłami roślin łąkowych.
@@Think-aboutPl ale ten problem wystąpi tylko przy pierwszych kilku koszeniach. Nożyki od robotow są ostre jak noże do tapet, one sobie poradzą tylko trzeba im przygotować środowisko pracy, dlatego właśnie trzeba trawę skosic, przed puszczeniem robota pierwszy raz. Jeśli skosisz łąkę i wyrównasz w miarę, to robot sobie poradzi, wystarczy nie dać mu na początek wiecej jak 0.5cm do skoszenia i ustawić czesciej harmonogram. Zresztą, jeśli czas pozwoli, wykoszę traktorkiem kawałek łąki i nagram timelapsa z pracy robota :)
Właśnie zależy mi na tym, żeby bylo tylko "jako tako" skoszone. Zastanawiam się jeszcze nad traktorkiem ale to troszkę więcej zabawy i jednak skoszona trawa będzie sporo miejscazajmowala :/ Więc jakbyś jakieś testy mógł na łące przeprowadzić to byłoby super 😁
