Niezgodze sie z gosppdarzem. Drugi rok w moim gospodarstwie nie był desykowany rzepak i był koszony suchy. A ze środkami to prawda. Reglone był dobrym i bezpiecznym środkiem a został wycofany. Ciekawa alternatywa z ta pokosówką 😁👍
@@PsychopataHL ale lubisz ludziom do kieszeni zaglądać 😃 na kabinę do Kubusia wpłaciłem, ale do bizona nie. Kaśmisz nie ma swojego kombajnu i trochę bez sensu, do skrowskiego będą zakładać
W okolicy jeszcze w latach 90tych sporo kosiło na pokosy. Od czasu jak standardem stały się stoły do rzepaku nikt nie tak nie zbiera. A już w ogóle stwierdzenie że nie da się inaczej jak tylko pokosówka lub reglone.... Jakoś od lat kosimy jednoetapowo mieszańce, nic się nie osypuje a wilgotność mamy w okolicy 9%
tak tak spokojnie niemcy już o to zadbali niewiem czy wiesz ale wszystkie insektycydy o działaniu gazowym zostaną wycofane , co to znaczy ? wszystko co jest pod liściem nie zginie czy praktyka jak kiedyś raz się jechało stonka czy w rzepaku tak teraz 15 będzie zdrowiej ;D a randapu nikt nie wycofa wykupili go niemcy , przestawiali nowe badania ze jest zdrowy i ok "Zdaniem Bayer, glifosat i herbicydy na bazie glifosatu są bezpieczne, dlatego nadal będzie ich bronić" - dowiadujemy się z dokumentu
Same zalety bo pokosowka jak wprawa jest to ha w 15 minut na wiekszych kawałkach to paliwa ogulnie na ha do 10 litrów wiec chyba nawet randaup jest drozszy a tez go trzeba wypryskac i podeptac troche rzepaku a tutaj zero start
Znajomy ma gospodarstwo po PGR i miał pokosówki. Na 100 ha rzepaku to porównując wydajność to z 2 etapowego to 150 do 200 kg na ha mniej plonu. Bo przez ten czas dosychania w pokosach jeszcze parę kilo by ziarno jest w stanie zwiększyć masę. Tak to zapamiętał
W Polsce nie ma?? Od 30 lat u nas idzie pokosowka... Mieliśmy tylko jeden rok w 99 gdzie próbowaliśmy bezpośrednio ale 30% skończyło na ziemi i nigdy więcej nie zbieraliśmy bezpośrednio. Dobry podbierak do Bizona i każdy Fend, Stelmah czy John Deer się chowa! Powodzenia w wracaniu do lat 80-90...
Kolejny bardzo ciekawy film miło się ogląda takie długie filmy super ujęcia robisz pozdrawiam Was wszystkich chłopaki i wszystkich widzów łapka górę leci pod film 🙂👊🙂
23:00 to jest żarnik od świecy płomieniowej w dolocie. Ten dynks świeci się w momencie grzania świecą płomieniową. Metoda z pozostałych Żabek Fortschritta i silników np typu 4VD.
Pięknie że się wraca do technik sprzed lat. Pan Mateusz wrzucał zdjęcia na grupy rolnicze to tyle tam znawców było że ohohoh ale jak napisałem że wygodniej palić randapem to wielce obrażeni 🤣
Guzik prawda.Najlepiej,żeby naturalnie zgodnie ze swą biologią rzepak doszedł do optymalnej dojrzałości-najczęściej tak robię,glifosatu używam SPORADYCZNIE. Natomiast sklejaczem pryskam,żeby łuszczyny najwyższego piętra się nie osypywały.
Kolega mówi że e303 dużo się nie różni od poprzednich. Spieszę ze sprostowaniem że E301 miała silnik 50konny i ramę z rur w tylnej części. E302 miała silnik już 80 konny i tylną część z pełnych wałów stalowych aby tył dociazyc bo strasznie skakał szczególnie przy włączaniu wstecznego. Ponadto pod koniec produkcji e302 zmieniono kolorystykę z niebieskich na zielone. E303 ma już mocno wydłużoną ramę do tyłu. Ktoś tam wcześniej pisał że nie jest to silnik z mtz 82. Bzdura. Jest to ten sam motor. U nas gdy była awaria w sezonie rzepakowym to znajomy pożyczał pompę wtryskową ze swojej białoruśki. Pozdrawiam. Super film
Ja miałem 303. Siedział tam taki sam silnik jak w MTZ. Silnik napędy ok. Ten heder to taki sobie. Było kilka szerokości- największy coś około 5 metrów. Później można było dokupić czołowe kosiarki dyskowe.
Jak sprzęt zadbany i przejrzany to hektary same uciekają! Zresztą widać na ujęciach z drona, że młody ogarnia maszynę. Ciekaw jestem jej pracy na łanach gryki, tam często zdarzają się niedokoszenia. Do tego widać też, jaką ma ona zwrotność podczas pracy.
Zawsze mnie nie to ciekawiło właśnie czy normalny zbiór heder ze stołem czy tak jak u tego Pana jakie wyniki będą gdzie są większe straty i nakłady czekam na wyniki i film za 10 dni Pozdrawiam :P
Eliminacja stadka totalnego siąść i dosuszyć dotyczy to wielu roślin Sam bym kupił olej po zbiorze dwuetapowym i zapłacił nawet podwójnie a nie zasuszane środkiem totalnym [ REKLAMA nie olej z pierwszego tłoczenia tylko po pokosówce ]
@@wacolo73 Na pewno tak ale solidna marka produktu dawała by wyższą cenę np o 2 zł na litrze w zbycie oleju to bardzo duża różnica dla produkującego olej i wtedy za rzepak tez mógłby dać np 300 zł za tonę więcej To tylko kwestia organizacji po prostu rzepak na pokosy potem poszukać porządną tłocznie i organizacja sprzedaży Teraz jest trent na ekologie i niechęć do stosowanych u uprawach środków totalnych Cały przebieg koszenia może być monitorowany są numery działek gdzie rzepak rośnie Przecież nikt nie opryska rzepaku czy innej rośliny środkiem totalnym a następnie skosi to wszystko na pokosy Gdybym był młodszy i miał miliony albo już był w tej baraży sam bym to zrobił To w miarę pewny interes w najgorszym przypadku zbyłbym olej w takiej cenie jak z zasuszanych chemicznie Nie tylko rzepak ale jest wiele innych roślin które dużo łatwiej byłoby zbyć gdyby miały gwarancje ze były dosuszane naturalnie na pokosach na słońcu Porządna reklama i prawdziwy towar i zbyt zapewniony Jest to ostatni dzwonek bo zaraz zakażą stosowania środka totalnego t trudno będzie zarobić Pozdrawiam
Fajny filmik pokazujący jak kiedyś kosili przygotowywali wczesniej rzepak bez chemi i teraz znowu się do tego powraca . Pozdrawiam nowych starych aktorów i głównego reżysera Wacława Bizona .
Pan z filmu mówiąc że nie da się zebrać rzepaku suchego bez desykacji jest w wielkim błędzie, u nas nikt nie stosuje desykacji i również ja nie stosuję od 10 lat i głupotą by był stosować, ziarno jest dużo grubsze i lepszej jakości gdy samo dojdzie, a rzepak zbieramy mniej więcej w tym samym czasie co ludzie którzy dedykują, pozdrawiam
Witam Jak dla mnie osobiście to filmy z tymi dwoma Panami w roli głównej są o niebo lepsze niż z Kazimierzem, u niego wszystko jest NAJ i miodzio, Pozdrawiam
@@wacolo73 Po skali na jaka to jest uprawiane widać pełen profesjonalizm, a najciekawsze w tym wszystkim jest to że, właścicielom nie poprzewracało się w głowie, bez zbędnego gwiazdorzenia i kozaczenia miło chłopów posłuchać Pozdrawiam
@@piotr6335 Kultura osobista raczej jest nie do wykorzenienia. Co innego gdy jest na odwrót, bo wówczas : ... nie ma gorszego tyrana, kiedy się chłop dostanie na pana. Wiktor Suworow, Matka diabła. Kulisy rządów Chruszczowa
Ja mieszkam w uk już kilka lat i zawsze się zastanawiałem o co Anglikom chodzi z tym rzepakiem ze najpierw kosza pokosy i za jakiś czas jedzie po nich kombajn :) teraz już wszystko jasne :) takie cuda nie tylko w Polsce :) Pozdrawiam
Gość bredzi, odmiany poszły do przodu, nie ma problemów z nieregularnym dojrzewaniem oraz osypywaniem tak jak było kiedyś. Nikt w normalnych gospodarstwach nastawionych na zysk nie jedzie z jakimś glifosatem albo innym reglone. Czasem zdarza się, że jest pryśnięty przy miedzy ale po to by ususzyć chwasta przed zbiorem. Każdy dzień życia rośliny na hektarze to są konkretne kilogramy. A tu o plon chodzi, a nie o dodatkowy wjazd.
Pokosówka przy dzisiejszych odmianach mija się z celem. Ja kosze bez desykacji bez sklejacza i dochodzi wszystko samo bez strat a i plon większy bo nabija do końca. Więc temat bez uzasadnienia ekonomicznego bo czas paliwo i plon niższy. Pozdrawiam
5:10 nie zgodze sie w histori uprawy rzepaku z xx lat 1 raz desykowalismy. Pierwszy i ostatni. Desykowalisny bo wlasnie ludzie tak mowili ze osypie sie itd. przy tych odmianach odpornych na osypywanie od 8 lat nawet nie sklejam bo to nie ma sensu. Desykuja tylko osoby ktore nie biora stoperanu niestety . Bez desykacji bez problemu uzyskuje sie 7% tylko czy to jest wskazane? Na kazdej tonie(9% potem sa potraxenia) masz 20 kg strat 20 kg to 60 zl na chwile obecna. Pomijajac fakt podwojnej roboty i przepalu paliwa.
Zbiór dwuetapowy miał sens 30 lat temu kiedy rzepaki były bardzo podatne na osypywanie i nie równo dochodziły. Wówczas każdy deszcz na zmianę ze słońcem powodował duże straty Dzisiaj mamy odmiany bardzo odporne na osypywanie większość z genem Rlm7 który gwarantuje odporność na pękanie łuszczyn. Do tego odpowiednia regulacja która ma na celu wyrównanie kwitnienia i dojrzewania przez przytrzymanie pędu głównego aby dać podgonić pędom bocznym. Rzepaki dochodzą równo i nie osypują się. Nie ma potrzeby robienia desykacji a koszenie takiej zielonki to ogromna strata w płonie bo duża część nasion będzie brązowa i lekka.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia wszystkim kiedy odcinek z Panem Kazimierzem bo brakuje go na kanale a z rzepakiem skoszonym przez pokosuwkę a jak zrobi się brązowy to będzię kombajn kosił albo tą przystawką do trawy lub hederem
Gdy kosze kombajnem i widzę że na ostatnim przejeździe będzie pół hederu to już przedostatni jadę na pół, jak najbliżej pokosu słomy, żeby właśnie uniknąć pchania przed hederem na ostatnim przejeździe
Witam wszystko ładnie pięknie ale jak przyjdzie nawalny deszcz wbije w ścirnie i młóć to potem nie chce widzieć na oczy pokosówki znam w okolicy rolników którzy nie desykują i zbierają tyle samo co po pokosówce i desykacji
Fajna sprawa , też jestem zdania że nasi dziadkowie i poprzednicy idiotami nie byli i należy czerpać z ich doświadczeń agrotechnicznych. A co do konieczności desykacji , może te mieszańcowe , dopompowane nawozem odmiany mają problem z uzyskaniem dobrej wilgotności , ale populacja plonująca w okolicach 4t bez problemu osiągnie w dobrych warunkach 7%.
W tych czasach z taką opłacalnością i przy cenach ochrony roślin oraz nawozów sztucznych na małych gospodarstwach bardziej opłaci się wrócić do korzeni i robić tradycyjnymi metodami.
Nie starali się, bo to demolud. Dopiero później, bodajże jak claas zaczął produkować swoje, to kabiny były normalne: klima, wygodny fotel operatora, napęd hydrostatyczny, itp. Te maszyny kosztują grosze dzisiaj, i to chyba jedyna ich zaleta, bo są ekstremalnie proste i toporne i każdy poradzi sobie z ich naprawą.
@@98kondzio no akurat jak fortschritt zaczął robić e 516 to claas był w dupie,więc nie do końca tak było z tym postępem. A w tym roczniku z którego jest ta pokosówka,fortschritt już robił dosyć komfortowe warunki dla operatora i trochę mnie zdziwiło że w pokosówce się nie dało,no ale w demoludach wszystko możliwe,dużo umieli ale ta ich ekonomia nie zawsze szła z tym w parze.