Czwartkowa seria wieczorna o. Wojtka Jędrzejewskiego o odpoczynku w Biblii. Zdjęcia i montaż: Katarzyna Dąbkowska. Zapraszamy do Subskrybcji naszego kanału.
Ja też czuję, że trzeba wyważyć proporcje między tym co daje się innym, a pielęgnowaniem własnej przestrzeni. Robię to samo jeżdżąc dużo na rowerze, albo maszerując. Rewelacyjny jest ten O. Wojtek - wyważony, mądry i nie przesłodzony! Szczęść Boże.
Ewa R Witaj Ewuś...:) Ja jako dziecko miałam takie swoje ulubione drzewo, na którym uwielbiałam przesiadywać...i to dyndanie nogami między niebem a ziemią chyba mi do dziś zostało..:) Bardzo pozdrawiam...
Ewa Witaj Ewuś 😚..wyobrażam sobie jak dyndałaś 😊..A ja wciągałam się na kosz do koszykówki I tam siedziałam 😊 A serce na chmurach kładłam..najbardziej lubiłam ten,który się bujał,bo taki był stary 😁..niezależnie czy tańczyłam balet czy siedziałam na koszu czy u babci z kotkami małymi gdy się okociły,..już wchodząc po drabinie do nich czułam ten odpoczynek..jakbym szła na spotkanie siebie nie kotków ❤..ściskam Cię mocno Ewuś 😚❤
Sadem ludzkich czynów jest serce człowieka, ogródkiem kwiatów uczuciowych zaś wnętrze duszy w której mieszka sam Bóg... Miejcie wspaniały wieczór :)))
Dla mnie także bieganie jest czasem z Bogiem - odmawiam różaniec, wielbię Pana, rozmawiam z Nim - i czasem na poukładanie myśli 😀 Dziękuję za odpocznienie, jakie Ojciec mi daje 😀 Wszystkiego dobrego! Szczęść Boże!
Też modlę się gdy biegam. Uwielbiam biegać w lesie, uwielbiać Boga Stwórcę w zieleni, cieniu drzew, świeżym powietrzu. Cieszę się, że ksiądz wspomniał o tym, że ten "własny kąt" może być również ruchomy. A poza tym w mojej głowie i moim sercu też mam kąty tylko moje.
Dziękuję za ten odcinek. Bardzo lubię biegać ale przez ostatnie dwa tygodnie nie udało mi się znaleźć na to czasu,dlatego dziękuję za przypomnienie, że to właśnie podczas biegania jestem bardzo szczęśliwa, słucham i chłonę wszystko co mijam po drodze, modlę się i snuje plany...Pozdrawiam Ojca serdecznie:)
dzięki! ja najlepiej odpoczywam w górach - wyższych, niższych, wędrując i nocując po schroniskach lub chatkach. Bardzo sobie cenię wówczas, spotkania z innymi, którzy też pojawili się akurat w tych samych rejonach. Szkoda wielka, że tak rzadko mam czas na taki odpoczynek. Domu swojego nie mam, żeby zaszywać się w jakiś kąt - może i dobrze. Tym lepiej, że trzeba go sobie gdzieś znaleźć. Uwielbiam przestrzeń, nie znoszę natomiast zagraconych pomieszczeń. Ale fajnie byłoby mieć kiedyś, nawet mały ale pusty pokoik. Z niewieloma sprzętami, i przestrzenią na Spotkania, krainę odpocznienia.
Fajnie to Beatko ujelas. Dom to cos niepowtarzalnego do czego wraca sie chociazby myslami jesli fizycznie jestnto niemożliwe. Kochana a jak zdrowko? Nic nie piszesz. Pizdrawiam caluje tule ela🌻🙋🍁
Krzysztof Witam Cię serdecznie..dom....można by tu pisać wiele ... Dbajmy by każdy czuł się w nim potrzebny ...czuł się kochany a kroki o których piszesz były zapisane w naszej pamięci ;))) Pięknego wieczoru Krzysiu..
Eluniu tak to nasze gniazdko...dbajmy o jego klimat oby każdy chciał przejść przez jego próg... Kochana wracam do zdrowia dziękuję że pytasz❤ Pięknego wieczoru 💙💜💕
Na to czekałam! Ja dowiaduje się że jako katoliczka mam prawo do ulubionej muzyki, koleżanek i innych rzeczy... CUD! Choć już w tygodniu odkryłam na skrutacji, że nie tylko mogę samodzielnie myśleć jako katoliczka, a wręcz powinnam ( problem wielki )
Oh ojcze Wojtku jak bardzo Dziekuje za przypomnienie mi tych cudownych chwil z mojego dziecinstwa (mam 56 lat) 😜też miałam takie stryszki u mojej chrzestnej cioci u której spedzalam wakacje 😄Bukowy Las w woj. poznanskim wspominam cieplo do dzisiaj i czuje te wiejskie cudowne zapachy 🏡😇💝Bog zaplac ojcze Wojtku 🙏 Z Panem Bogiem 💝
Właśnie dziś straciłam taki kąt w mieszkaniu.. Chyba najistotniejszy.. Mam drugi i to chyba jak większości osób - spacer z pięknymi widokami, z muzyką w tle, także czasem się wtedy modlę. Dziękuję za ten odcinek
W tej chwili nie mam swojego kąta ani swojej winorośli. Jestem zawieszona między dwoma domami i staram się spiąć klamrą ich sprawy, czasem problemy. Krainę odpocznienia Daj nam...
Dla młodych mam to jest co najwyżej 5 minut pod prysznicem...i prawda że ciągłe bycie w roli i relacjach bardzo męczy, tylko na pewnym etapie życia chyba nic nie można na to poradzić..?
Marta Bożewicz I dla takich nie calkiem mlodych - takich posrodku tez :-). Take podejscie do prysznica to dobry pomysl. Jutro wyprobuje. Chociaz mnie to I tam znajda :-D Trzymaj sie cieplo.
PKF 69 A nie masz takiego doświadczenia, że jak uda się zrobić coś fajnego pomimo zmęczenia, to zmęczenie jakoś tak lżejsze się robi? Pewnie, że czasami to tylko prysznic i spać..Dobrej,spokojnej nocy ci życzę..
PKF 69 to chyba zalezy jaka ma sie prace. Ja przez kilka miesiecy biegalam w czasie przerwy w pracy. No ale ja siedze przy komputerze caly dzien. A moje miejsce byloby pod drzewem z ksiazka. Ale czasu przewaznie brak. Dla odpocznienia postaram sie cos zakombinowac. Pozdrawiam.