KrAZ 255 oraz KrAZ 260 w TERENWIZJI 

Jeździłem takim 255 w wojsku pod koniec lat '90. Nie wystarczyło mieć kategorie "C" żeby tym sprzętem jeździć. Musieliśmy robić dodatkowy kurs nauki jazdy i trzeba było go zaliczyć żeby dostać taką wkładkę do Prawa jazdy, ważną tylko na czas służby. Nazywaliśmy to potocznie "Pozwolenie na wielotony". Polegało to na tym że trzeba było wyjeździć, nie pamiętam już ile kilometrów po drogach publicznych. Zobaczcie jakie są małe wycieraczki w Krazie 255, jak nas raz dopadła ulewa to się jechało na czuja. Żeby jeździć tym "bydlakiem" po publicznych ulicach to trzeba było się nauczyć przewidywania do przodu np. kiedy zacząć skręcać żeby trafić w boczną ulicę, bo to na tych balonówach w ogóle nie ma skrętu. Wiele mógłbym opisać przygód związanych z tym autem, choć na co dzień jeździłem Starem 200 i Nysą. Coś pięknego jak jeździliśmy w konwojach po cztery lub pięć Krazów razem z przyczepami. Ten piękny dźwięk silnika razy pięć gdy cały konwój startował z pod świateł, muzyka dla uszu. Ludzie nam nie raz machali, nie było cywila żeby nie odwrócił za nami głowy. Człowiek wtedy czuł taką dumę że jest żołnierzem i służy dla swojego kraju :) Uruchomiliście wspomnienia tym filmikiem. Piękne czasy :) To Se Ne Vrati 🙂

12 ton uciągu to ta wyciągarka ma z tym że większość ludzi źle do tego podchodzi. Postawcie 12 tonowy blok betonu lub stali na płaskiej powierzchni i wtedy można mówić o uciagu. 40 tonowy czołg nie stanowi problemu bo on 40 ton ma wagi w osi pionowej ( nacisku na grunt) ale do ciągnięcia to będzie kilka ton, żeby dokładnie określić to trzeba by zapiąć siłomierz pomiędzy linę a czołg 😀

Kraza widziałem na światłach dawno temu, za malcznem słał i nawalony kierowca zapominał cotam przed maską. Ruszył i przeczołgał malucha przednim mostem po całym rondzie. Nawet nie poczuł że coś gdzieś tam szoruje pod zderzakiem. Jest moc.

Dobry do wożenia Land rovera w teren na sesje zdjęciowe ;)

Kabina z drewna to nie jest jego minus. Została stworzona z drewna z myślą o eksploatacji w warunkach mroźnych stepów Syberii. Z kwesti bezpieczeństwa dla użytkowników. Drewno nie pęka na mrozie a "pracuję" i nie przymarznie do jego powierzni skóra od przypadkowego dotyku. Dlatego robili drewniane kabiny. Nie zmieniali już później projektu dlatego tak zostało nieważne gdzie był używany.

Parę lat temu pracowałem na budowie drogi ekspresowej. Jak to bywa były potrzebne wywrotki, pojawiło się kilku oferentów, jeden z nich wzbudził największe zaufanie bo postawił nowe Actrosy 8x8 prosto z salonu ale było mało wzięli jeszcze kilku okolicznych "prywaciarzy" ale dalej było mało sprzętu. Jen z nich mówi że ma jeszcze krazy z demobilu ( facet posiadał firmę handlującą militariami) kierownik go wyśmiał bo że ładowność mała i że stare trupy to zaraz popadają. Ostatecznie chłop dał te krazy i okazało się, że actrosy padały jak muchy (w dwuch tych nowych pękły podstawy siłowników do kiprowania i powpadały one w skrzynie biegów w trakcie kiprowania... stały potem prawie rok na budowie bo rzeczoznawcy opinie i takie tam), chłopaki co chwilę latali z linami i się wyciągali. Puenta tej historii była taka, że gość dostał do wykonania przekopy w najtrudniejszym odcinku budowy i to za nie małą kasę i nigdy nie widziałem żeby któryś się zakopał czy miał awarię tylko czasem zmieniali opony, no i pyrkali sobie spokojnie a mercedesowi jak nie dałeś w pendzel przed wjazdem w teren to potem lipa bo zaraz elektronika obcinała moc żeby coś nie ebło nie wspomnę o zmianie biegu bo większość była w półautomacie a krazem jak zdychał szybka redukcja i pyrkał dalej :)

Krazy mające drewniane drzwi były przystosowane do pracy na Syberii czyli do bardzo niskich temperatur

Kolega mojego ojca, który jeździł w MZK i przejeżdżał autobusem wąskie odcinki dróg, mówił, że jak widzi kraza z naprzeciwka to bierze autobus na plecy i spierdala w krzaki ;)

Ech wspomnienia, choć jeszcze kilka lat temu miałem okazję przejechać się co prawda 4x6 z Krakowa w bieszczady, zawoziłem kraza z zabudową do czopowania szybów naftowych dla PGNiK. Po trasie przyjemnie nie było, bez stoperów w uszach było by ciężko dojechać i dobrze że bez CB bo mimo niedzieli korek za mną robił się dość spory, za to po zjechaniu z asfaltu i sam wyjazd na szczyt góry szutrówką przez lasy ciężką dla wielu innych pojazdów - sama przyjemność

uwielbiam stare wozy i nie przeszkadza mi ze sa z wschodniej granicy.Tam tez zyja ludzie .pozdrawiam.fajnie zrobione

Супер видео 👍 Улыбка не покидала моё лицо, и периодически сводило пощенки за всё время просмотра. Светлое видео от светлого канала.. Успехов 🖐️ Вам. Подписался.

Pierwszy odcinek TERENWIZJI na którym jeździli i nic się nie popsuło. Masno

Dobrze wspominam ciężarówki Kraz. Przed oknami domu miałem rampę wyładowczą. Tam w latach 80' z wagonów wypełnionych miałem węglowym, takimi Krazami-wywrotkami wozili go do pobliskiej elektrociepłowni. Dźwięk tych silników jest nie do zapomnienia...

Lepszy dźwięk ma tylko Andoria w Bizonie ;)

Niessamowite! Tak sobie jeżdżą po dołkach i górkach. I nawet po piasku!

Walić maruderów, dawajcie więcej sprzętu wojskowego i ciężarówek. Patryk może nie ma dykcji Adama, za to ma prawko na ciężarówki i może je testować

Te 100 na 100 to nie legenda. Tak było 40-50 do baku a 50 na lewo... W papierach musiało się zgadzać i legenda potwierdzona... :)

Przy tych Krazach Patrole to resoraczki dla małych dziewczynek... Mega odcinek !

Jeździłem tym bydlakiem na budowie maximusa w Nadarzynie. Nie mogłem się doczekać końca dnia żeby wyjść już z niego i zakończyć tą nierówną walkę.

drewniana kabina robiona była nie z braku blachy stalowej , tylko ze względów praktycznych , była po prostu lepsza od metalowej w warunkach -50 stopni, czyli normalnej rosyjskiej zimy. wstyd tego nie wiedzieć

КРАЗ сила!!! Привет из СССР! Pozdrowienia z ZSRR!

Dzieki Kamilowi miałem przyjemność prowadzić oba te egzemplarze. Róznica miedzy 255 a 260 to niebo a ziemia.

Pięknie wyglądają na filmie a jeszcze lepiej na żywo pozdrawiam Patryka i całe borne Sulinowo

Będąc w wojsku pamiętam jak krazem wycinało się drzewa pod poligon, a z opowieści sierżantów jeden żołnierz zasnął za kierownicą i rozwalił punkt kontroli w parku maszyn ,murowany punkt kontrolny. Byłem kierowcą Kraza 255B i powiem wprost ...to była bestia nie do zatrzymania , gnioca nie łamioca 😍

Dźwięk 260 naprawdę robi wrażenie.255 miałem okazję podziwiać w wojsku 👍🔥

Milo sie pana słucha ...mega wiedza . POZDRAWIAM . Ps: TATRY bija wszystko na glowe .

To teraz Maz 537

Tak przyjemnie się ogląda ten materiał. Świetna robota chłopaki :)

Droga Terenwizjo, czy uda się Wam przetestować nowe Jelcze używane w wojsku? Jestem ciekawy jakie są opinie i mozliwości tych pojazdów. Btw to w sumie jedyne terenowe pojazdy produkowane obecnie w Polsce.

Super! Więcej takich filmików z takimi sprzetami😉

10:40 Chodzi jak Kirowiec k700 :)

Super pozytywny gość. Pozdrawiam z Irlandii 🇮🇪👍

Dziękuję Polakom za przechowywanie i demonstrację ukraińskiego KrAZa.

Kanał o pojazdach ,a wypowiadają się urodzeni po 1990r specjaliści od polityki międzynarodowej ... Oryginalny KrAZ 6x6 to nic innego jak lekko zmodernizowana ciężarówka JaAZ 214 z 4-suw.silnikiem JaMZ ,akurat zaprojektowana przez rosjan i produkowana na terenie Rosji ,choć wówczas będąca częścią związku republik. ZSRR łączył republiki ,więc i przedsięwzięcia były wspólne a nie tylko ukraińskie czy białoruskie. ZSRR to nie jednolity PRL , więc po rozpadzie na pojedyncze kraje oczywiste ,że część wspólnych przedsięwzięć /projektów/zakładów znalazła się po za Rosją. Decyzją polityczną zakłady JaAZ przeniesiono z Jarosławia do Krzemieczuka na tereny obecnej Ukrainy ,ale wówczas nadal ZSRR .Akurat modele 255 oraz 260 (prod. od 1979) to pojazdy 100% radzieckie albo rosyjskie ,bo modernizowane w większości przez inżynierów z Rosji .ale np. produkowane przez mieszkańców ukraińskiej republiki .Oczywiście i to jest uproszenie ,bo na pewno wśród robotników czy konstruktorów byli mieszkańcy ,czy urodzeni z innych republik. Silniki JaMZ powstawały i powstają w Jarosławiu (Rosja) do dziś. Rozumiem ,że jest tu dużo rusofobów ,ale nie zmienia to faktu że dopiero Krazy serii 5000/6000 /7000 są "ukraińskie" ,choć jeszcze kilka lat temu głowne podzespoły jak kabina,silnik ,mosty ,skrzynia ,ramy (?) były radzieckie czy wręcz pochodziły z Rosji.Dopiero od 2014r ,też z powodów politycznych ,zaczęło się to zmieniać. Produkowane dzisiaj w Polsce osobówki Opla, dostawcze VW , autobusy Volvo czy ciężarówki MAN wciąż nie są polskie w sensie dosłownym . Podobnie samoloty Antonow były rosyjskie ,jak i sam ich konstruktor /wynalzca Oleg Antonow był rodowitym rosjaninem. Decyzjami politycznymi przeniesiono biuro konstrukcyjne i część produkcji na teren Ukrainy (wciąż ZSRR wtedy) i dlatego ,dopiero samoloty skonstruowane (a nie wyprodukowane) w tym biurze po 1991 są ukraińskie. ,jak np. niedoceniony i zapomniany An70. Dlatego podobnie głupie wpisy/dyskusje przy An124 czy An225 ,jedynie odnowionym 20 lat temu przez ukraińców.

Kabina z drewna ...to wypas w dzisiejszych czasach nie wada😂🤘

Proponuję silnik z kraza do patrola . Jest moc , a jak tanio 😀

Człowiek radziecki mógł uznawać to za bardzo komfortowy pojazd.

Niedaleko mojej miejscowości, na żwirowni dzień za dniem od lat pracują dwa Krazy wywrotki. Więc nie taki zabytek. Piękna maszyna.

Dziwne że jest on uznawany za rosyjska ciężarówkę... KRAZ był i jest produkowany w Ukraińskiej ZSSR a obecnie w Ukrainie pod Kijowem (Kremenchuk) warto wspomnieć również o nowych Krazach (Spartan, Shrek, Fiona) i kilku innych które są wykorzystywane w wojnie przeciwko ruskim i bardzo dobrze sobie tam radzą. 😅

Zróbcie filmik o tym Starze 744 co tam jeździ w tle... Ile to pali, jakie są z nim problemy itp...

советская техника

Lecialem 80 dyszek na pusto oczywiście jak już był super rozgrzany. A dźwięk 260 to tak jak w K700 😁 zarombisty.

Drewniane kabiny w krazach były przeznaczone na Syberię, nie pękały i lepsza izolacja cieplna.

КрАЗ 255 супер автівка для свого часу. Нажаль в радянській державі з її обмеженнями по конструюванню двигунів та нових моделей автомобілів маємо дві моделі КрАЗ за 50 років.

W sumie to mnie ciężarówki jakoś specjalnie nie interesują... ale jeszcze kilka filmików i chyba zrobię C. :P

Wygląd 255 klasyk dla mnie 👍💪 lepiej niż 260

260 silnik piekna muzyka dla uszu!!! Pozdrawiam

Czołgi, ciężarówki, suvy... kiedy będą zmoty ja się pytam???

,, Radzieckie 12 ton " Wciąga czołgi, krzywi ramy i wyrywa drzewa. Ale to musi być siła w tej wyciągarce xd

Krazem 255 woził mnie szafior i moich kumpli z podwórka w pobliskich błotach A ojciec przechylał kieliszka z praporczikiem w domu..Te czasy nigdy nie wrócą..pozdrawiam..lata 80 te..

Молодцы Поляки ,с душой сделали Кразики.

No i zaleta: gniotsa a nie palamiotsa. Mam wielki sentyment do Kraza beczkowozu ktorym kolega uczyl mnie jezdzic w 1973 zanim poszedlem do samochodowki . Potem w 1982 kiedy bylem operatorem Jelcza 10 tonowego zurawia mialem wlasnie takie krazowskie trabki ktore jak odpalilem to kazdy wiedzial o co chodzi i byly przedmiotem zazdrosci kolegow. Zamocowalem je pod klapa chlodnicy, aby nie zmienily wlasciciela. Lza sie kreci - to byly czasy i dalbym wiele aby przejechac sie Krazem.

Краз это богатырь мощь кто ездил тот не забудет вещь

Super odcinek! dźwięk obu silników jest świetny ale z turbiną to już orgazm...

A ja bym chciał zobaczyć takie wyrywanie drzewa Krazem 🥰

Я познакомился с этим грузовиком через симулятор грузовика ETS2, пользователь загрузил его как мод, чтобы иметь возможность управлять им. Я знал только КАМАЗы, так как живу в Аргентине и видел их в ралли, которое здесь проходило. удалось виртуально погонять на Краз 255 Это мой любимый грузовик, приветствую, поздравляю с грузовиком!

KrAZ 260 chodzi jak Kiroviec k700 :D

ale turbo pięknie gwizda

Drewniana kabina była po to, aby podczas Syberyjskich mrozów nie pekała tak jak konstrukcja blaszna w tamtych czasach .

Fantastyczna maszyna... Do tego czołgowisko w Bornem - no, cóż może być piękniejszego?... :)

12:13 koła jakby kręciły się do tyłu :D

260 chodzi tak samo jak kirowiec, ten sam silnik.

Spało się na tylnych osiach. Całkiem wygodnie było.

kraz był , jest i będzie .. ot co ! :)

5.86 litra na jeden kilometr. W ciężkim terenie że sporym ładunkiem. Takie spalanie wyszło mi kiedyś w pracy.

KRAZ to wspaniała maszyna :) jakby mnie było na to stać to bym jeździł :D tym wszędzie wjedziesz i zewsząd wyjedziesz :)

Jeździłem 256 wywrotka norma paliwa na 100 km.42l.1980r

Konieczne jest zmniejszenie ciśnienia w kołach, które auto dobrze pokazało na drodze (ciśnienie zależne od warunków - piasek, śnieg, bagno)

Czyli klątwa terenwizji na kraza nie działa 😁

Dźwięk silnika Kraz 260 Niepowtarzalny Piekny

то что тут показывают это так для разминки для Краза, особенно для 255 мощь неимоверная .

Kraz to moje marzenie,aby mnie ktoś przewiózł albo dał się przejechać. Ogólnie zobaczyć z bliska i tym się cieszyć.

Dwa lata temu Rosjanin dał mi się przejechać 255 w okolicach Nowokuzniecka robi to nawet wrażenie i silnik i osiagi ale kabina wygląda topornie.Wolalem się z powrotem przesiąść do mojej Scani V8.

A ja takim 4-osiowym pomykalem po Wrocławiu😁 nawet byłem w rynku😊

Mała moc ale duży moment obrotowy .palil zawsze na dyk 'na pych wystarczył mu metr .ciekawa praca silnika i pompy wtryskowe 'czym bardziej obciążona to sama dodawała sobie gazu .pamietam jak raz palili my na pych 'kierowca nie zdążył wskoczyć do kabiny.kraz wpadł w budy 'kontenery z pilsni. Rozwalił kilka zanim się zawiesił 'stał w środku mielac kołami i sam sobie podnosząc obrotu i dawkę. Po prostu monstrum którego nic nie było w stanie zatrzymać.

Widze Kraza 255, daje lape w gore. Auto marzen.

Kocham stare radzieckie i czeskie i Europejskie ciężarówki ale że oni są tak osrani z tą emisją spalin że coraz mniej takich aut jest.

no to jeszcze ZIŁ do kompletu i fajrant

Wg mnie nic nie pobije mega zabawki scanii V8 która pokazywaliście :)

gdzie bmw pod maską? może film z tatrami? jedna ciekawa jest pod galerią w wołominie babcia 148 :)

KrAZ 255 w jednostkach wojskowych służył jako ciągnik artyleryjski np. do ciągnięcia 152 mm haubicoarmaty wz. 1937 (MŁ-20) .

Kochany radziecki gruzawik🤣😂😎😎,

KRaZ 255B to legenda i pierwowzór obecnych KRaZ"ów

Kraz miał drewnianą kabinę bo metalowe przy minus 60 na Syberii pękały

Pamiętam te Krazy jak do babci jeździłem do Drawska pom. Jeździły do żwirowni i bratnie wojska nim jeździły

Super maszyny. Potężne sprzęty, ogląda się z zachwyceniem. Ale Panowie, KRAZ to samochód radziecki, ale nie rosyjski. Bądźmy poprawni w wypowiedzi. Produkowany, owszem, w związku radzieckim, ale projektowany, szczególnie 260, w USRR, czyli Ukraińskiej Socjalistycznej Republice Radzieckiej. Pamietajmy, jest radziecki ale nie rosyjski. Pozdro chłopaki 👍🏻

Kiedy będą prawdziwe zmoty

Краз 260 👍

To co? Zamiana Patrola na Kraza?

To tak wrzutka odnośnie dlaczego nie chcą wam dać Defrendera do testów. wrc.net.pl/is-odebral-nowiutkiego-suv-a-z-salonu-zepsul-sie-po-2-dniach-i-267-kilometrach-o-co-chodzi

Rosyjski, rosyjskie, Rosjanie... a tak naprawdę KRAZ to jest KRemechuk Autozavod (Ukraina). Trochę brak profesjonalizmu, Panowie.

Po prostu SZTOS!

Gdyby 260 wygladal nadal jak 255, to by byla opcja idealna!

Witam serdecznie.odnośnie drewnianej kabiny , dowiedziałem się że była tak wykonana aby nie przrmarzała na mrozach tak jak stal. A po drugie można było w totalnej Tajdze kawałkiem kory naprawić drzwi.😁 Patryk to tak z zazdrością mówi o tym turbo jakby chciał w Patrolu zainstalować. 🤓 Pozdrawiam serdecznie

Kiedy będzie film o Terrano/maveric

może by poszukać miejsca gdzie się da zmierzyć uciąg tych wciągarek :P tak z czystej ciekawości ile realnie mogą :D

Ludzie mówią że kraz jest duży a Ci co jeździli na Mazach śmieją się z tego i mówią że tyle to waży sam silnik od maza co cały kraz.

Ekolodzy umierają na zawał jak to widzą

W pracy mam 3-osiową wywrotkę i spalanie kształtuje się na poziomie 40-43L/100km więc porównywalnie z KrAZ-em ;D

Ło panie smigało sie krazem z wunglem😁😁💪👍👍😉