Kiedyś miałem w pracy taką akcję: kierownik, w sumie spoko gość, ale taki mocno korpo, zapytał mnie gdzie się widzę za 5 lat z przekonaniem w głosie, że oto będzie mnie korpo nastawiał, motywował, że kariera, że misja, że wpólny cel i takie tam. Trafił na zły dzień. Bez namysłu odpowiedziałem szczerze. "Za pięć lat będę wypalał węgiel drzewny w Bieszczadach, pasł kozy, robił ser i czytał książki". Korpomotywowanie zakończyło się szybciej, niż się zaczęło. Jego system rozpadł się jak domek z kart. To było ponad rok temu, więc jeszcze cztery lata i.... ;)
Cześć! Pradziadek mojej żony, który był Polakiem i mieszkał kolo Trembowli uratował całą rodzinę Ukraińską od śmierci od zaczadzenia przez sen. Bardzo się zdziwili ze uratował ich Polak. Ale on był po prostu człowiekiem. Ja tez bym tak zrobił.
+KS weź sie qurwa ogarnij jaka ukraina z Polską jaka potęga?? jak kiedys kiedy????!! co ty człowieku pierdolisz sience fiction sie naogladałes?? to oni byli naszymi podwladnymi to MY bylismy ich Panami, gdy nasze tereny były na kresach wschodnich, za co sie dobitnie odpłacili na kobietach i dzieciach w 1943 na Wołyniu
skoro panowie nawet pod takim arcydziełem muszą wylewać polityczne szambo, to przydałoby się, abyście to robili kulturalnie. tak więc to nie my byliśmy im panami jako polski naród, tylko nasza szlachta, która i polskojęzycznych chłopów traktowała jak niewolników. nie mniej nawet ta szlachta czy magnateria to bardzo często nie byli potomkowie "lachów" tylko spolonizowane tamtejsze elity, które wraz z polskością przyjęły katolicyzm i dostały przez to kompleksu wyższości, przez który zaczynali jeszcze bardziej pastwić się prawosławnymi poddanymi, których jeszcze bardziej zantagonizowała unia brzeska, przez którą często nawet siłą chrzczono tutejszych na wierne papieżowi wyznanie unickie. za zbrodnię wołyńską natomiast bezsprzecznie odpowiedzialni są ukraińcy, których bestialstwo było porównywalne tylko do wojen w afrykańskich buszach czy mongolskich najazdów, jednakże i nasze ówczesne elity dołożyły pod to swoją cegiełkę najpierw zdradzając Petlurę w 1922 roku a potem prowadząc kretyńsko przeprowadzone akcje polonizacyjne czy kolonizacyjne, więc i ta historia nie jest czarno-biała. zresztą po tylu latach nienawiści połączenie czy nawet sojusz między naszymi narodami byłby z jednej strony nierealny, a z drugiej szkodliwy dla nas i naszego interesu narodowego.