W latach 80-tych jako młody chłopak po wojsku i do tego kawaler to szwendałem się po tzw. baletach.Zachaczało się o różne dzielnice i jeszcze trzeba było do domu iść na piechotę w nocy przez różne mało ciekawe i potencjalnie niebezpieczne miejsca ( taryfę wtedy trafić w nocy to tak jak 5 w totolotka a kolejki przy słupku długie jak te po kiełbasę na kartki).Ryja mi nikt nie obił i kieszeni nie przetrzepał a i czasami znajomość się zawarło z kimś kto na dzielnicy miał szacunek i poważanie.Nie wiem jak jest teraz.
Każda z wymienionych ulic ma swój urok. Szczecin jest jednen i niepowtarzalny, a ludzie w nim są zajefajni. Pozdrawiam wszystkie mordeczki w nim mieszkajace.
Dzielnice-Gocław,Golęcin, Skolwin, Niebuszewo , Stołczyn a z ulic Parkowa,Śląska, Robotnicza,ale teraz już towarzystwo przemieszane to może aż tak źle nie jest
Robotnicza totalny spokoj skolwin stolczyn w tym momencie spokoj rzekłbym ze dzielnica bananów w domach jednorodzinnych niebuszewo dzieciaki skaczące do wszystkich
Niebuszewo ? Skolwin? Zapraszam na Głębokie po zmroku. Jak trafisz na grupę na osiedlu albo przy jeziorze i nie zprują się o coś to w lotto wygraleś. Niebuszewo to tu sprzątać przyjeżdża jak mu pozwolimy.
w sumie więcej jest niebezpiecznych miejsc, niż tych bezpiecznych: Skolwin, Stołczyn, Gocław, Golęcin, okolice Wilczej, Śląska, Małkowskiego, Kr. Jadwigi, boh. Getta, Wyszyńskiego (w nocy), Brama Portowa, okolice dworca, stare Pomorzany (za pętlą 53), Niebko...
Uważam, że Szczecin jest dość bezpieczny - mieszkałam jeszcze w kilku innych miastach (Poznań, Paryż, Warszawa) i porównuję. Najbezpieczniejsze wydaje mi się Pogodno, ale właściwie nigdy nie spotkało mnie w Szczecinie nic groźnego, bez względu na dzielnicę, nikt mnie nie napadł, nie okradł. Raz, w dzieciństwie, właśnie na Pogodnie, w okolicach Janickiego, jakieś laski się przyczepiły i zabrały mi kolczyki, ale to było sto lat temu.
wiekszosc ludzi w tym wideo mowi parkowa, pocztowa bo pewnie mieszkaja tutaj w okolicach centrum, od gocławia do skolwina jest najgorzej ale te osoby nie wiedza bo nawet tam nie byli, na parkowa czasem wpadaja lub przejazdem dlatego tak mysla
@@kredens3268"prawdopodobnie jedna z najbardziej patologicznych dzielnic w Szczecinie,"' to było dawno i nieprawda!większość mieszkańców to menele?absolutnie nie zgadzam się z tym!ty mieszkałeś kiedyś-ja mieszkam tu teraz!i dalej twierdze ,ze czuje się bezpiecznie na swojej dzielnice.nawet późno wieczorem
@@kredens3268 wybacz,ale nie kojarze takiego przystanku na niebku.chyba pomyliłeś ze Stolczynem.w każdym razie-ja mam swoje zdanie i nic tego nie zmieni.pozdrawiam
co to za ludzie udzielqaja tych komentarzy na temat dzielnic?! na slaskiej mieszkalam przez 15 lat i to za tych gorszych czasow!! nikt za darmo nie dostal,nie bylo kradziezy czy napasci,parkowa spokojna dzielnica duzo rodzin z dziecmi tam mieszka,ludzie ktorzy mowia ze to niebezpieczne "rewiry" szczecina mysla chyba o
No ja mieszkając kiedyś na Jedności Narodowej zostałem napadnięty na piętrze gdzie mieszkałem . Poza tym dwa razy byłem zaczepiany przez cwaniaczków z Mazurskiej , za Komisariatem . Tam nawet bała się wchodzić znajoma Listonoszka. Kilku z nich podobno było już w areszcie . Raz przed domem i raz przed sklepem. Akurat czekałem na bratową, która weszła do sklepu. Zostałem uderzony w oko. Dlatego starałem się omijać Mazurską. Obecnie mieszkam na Krzekowie i nie miałem żadnych przygód. Raz mnie zaczepiali , ale jak poznali się na mnie, że nie dałem się sprowokować , stałem się ich kumplem i teraz mnie szanują. Nie jest spokojnie też na Łokietka , na Pogodnie , Niebuszewie .
bardzo dawnych czasach i na dodatek sami zbyt wiele nie przezyli tylko pogloski i opowiastki z krypty znajomych slyszeli!!!!! a codo skolwina to z siostra przez 2 dni pod rzad od skolwinskiej po kamienna pieszo i to w nocy nic sie tam nie dzialo szczegolnego a to bylo lato!!!!!!
Ewidentnie musi to być wyjątkowo śmieszne pytanie, co druga zapytana uchachana, "podobno kogoś tam pobili, hihihi", co wy macie uszkodzenie mózgu czy jak? :)
Każda dzielnica w szczecinie ma jakąś tam historie, no może po za warszewem. Osobiście wytypowalbym Gocław ale generalnie polecam omijać cały szczecin szerokim łukiem. Dużo patoli, wulgaryzmy slyszane u co drugiej osoby, bilbordoza, bród i pełno kamienic. Mieszkam tu 23 lata i autentycznie w każdym innym kraju czuje się bezpieczniej, nawet spiąć w namiocie przy chodniku w centrum miasta. 3,2,1 hejt czas start.
Szczecin to najbardziej nijakie miasto z ludźmi bez właściwosci jakie spotkałem. Zawsze miałem wrażenie, że duch tymczasowości jaki towarzyszył przejmowaniu Stettina w 1945 od Niemców dziwnym sposobem przenosi się na kolejne pokolenia i stąd to wrażenie poczucia zaburzonej tożsamości tego miejsca.
Damian Pawliczak powiem szczerze ze jak idę przez to przejście to patrzę i myśle sobie: „ilu ludzi tutaj straciło zęby, godność albo wypłate..” zanim było oświetlone to moja matka wolała biec górą między samochodami ;)
oj baranki...o czym Wy mówicie ,wielkie Szczeciniaki...żenada...urodziłem się i wychowałem na Parkowej, 23 lata mieszkałem od urodzenia..teraz Parkowa to nie to co w latach 80 i 90 ..nigdy te lata już nie wrócą bo wymieszali ludzi ,i zniszczyli klimat ...Jestem dumny z Parkowej ,ulicy honoru!!!