Piękna, mądra piosenka Brawooo!!! Co jest, do cholery z podobno polskim radiem, że muszę wciąż słuchać ( dlatego NIE SŁUCHAM) - jakiejś szafy grającej wyłącznie anglosaskie kawalki, jakby chciano nauczyć tubylcze dzieci NIEMYŚLENIA (co daje ZROZUMIAŁY tekst), SŁYSZENIA, a nie SŁUCHANIA. To jest różnica. Słyszą - zwierzęta. Ludzie - słuchają To jest OGŁUPIANIE narodu, już w kołysce. A przecież mamy tak piękne piosenki, ze świetnymi TEKSTAMI - jak choćby TEN. Kubie i Kayi -głęboko Dziękuję
Większość materiału Poluzjantów to Kuba (całość pierwszej i drugiej płyty, większość trzeciej). Jak dla mnie, Kuba jest przede wszystkim genialnym kompozytorem (stworzył mnóstwo świetniej muzyki dla innych artystów) , a dopiero potem genialnym wokalistą. To prawdziwy geniusz muzyczny.
Załóżmy dajmy na to Że jest stróżem na budowie on A ona jest kucharką w jakiejś dziurze Gdzieś daleko stąd Nie dowiesz się z gazety o ich życiu Tak przeciętni są I brzydcy są niestety Tak przynajmniej większość widzi ich Lecz gdy przychodzi noc On bierze ją, a ona go Gdy przychodzi noc Najpiękniejsi sobie są Gdy przychodzi noc Dla siebie są, ona i on Gdy przychodzi noc. On wie, że mieć nie będzie takiej bryki Z kolorowych pism Jej nie stać na sukienkę, kosmetyki Żaden mody krzyk I nic ich nie obchodzi, co nam wciska Reklamowy chłam dla mas W oczach swych są młodzi wciąż I nie trzeba im do szczęścia nic, bo. Gdy przychodzi noc On bierze ją, a ona go Gdy przychodzi noc Najpiękniejsi sobie są Gdy przychodzi noc Dla siebie są, ona i on Gdy przychodzi noc. I jak dwie rzeki łączy morze Noc miesza ich i toną w sobie Kropelki snów na wzgórzach ust Wspólnym są dreszczem Granice ciał to dla nich przeszłość A Ty i Ja zamienia się w jedno Zwinięci razem wokół oddechu Tak święci w swoim grzechu.
genialne... szkoda, że na koniec tylko nie zaśpiewali refrenu jeszcze raz, ale na wysokich tonach, które oboje mają świetne! Wtedy byłbym już spełniony. Ale i tak bomba!!
Jedna z najpiękniejszych piosenek jakie kiedykolwiek słyszałam. W dodatku w mistrzowskim wykonaniu. Piękny duet! Mmm....ten sax jest niesamowity :) Nic dodać, nic ująć. Po prostu świetne!
Gdy przychodzi noc… Jak dwie rzeki łączy morze, noc miesza ich i toną w sobie, Kropelki snów na skórze ust, wspólnym są deszczem, Granice ciał to dla nich przeszłość, a "ty i ja" zamienia się w jedno, Zwinięci razem wokół oddechu, tak święci w swoim grzechu… Gdy przychodzi noc… _-:¦:-__________◊________-:¦:-_ (¯♥♥¯) ¯¯-:¦:-¯¯¯¯-:¦:-¯¯(¯♥♥¯)
Najpiękniejsi / Lyrics Załóżmy dajmy na to że jest stróżem na budowie on A ona jest kucharką w jakiejś dziurze gdzieś daleko stąd Nie dowiesz się z gazety o ich życiu tak przeciętni są I brzydcy są niestety tak przynajmniej większość widzi ich Lecz Gdy przychodzi noc on bierze ją a ona go Gdy przychodzi noc najpiękniejsi sobie są Gdy przychodzi noc dla siebie są ona i on Gdy przychodzi noc On wie że mieć nie będzie takiej bryki z kolorowych pism Jej nie stać na sukienkę kosmetyki żaden mody krzyk I nic ich nie obchodzi co nam wciska reklamowy chłam dla mas W oczach swych są młodzi wciąż nie trzeba im do szczęścia nic Bo Gdy przychodzi noc on bierze ja a ona go Gdy przychodzi noc najpiękniejsi sobie są Gdy przychodzi noc dla siebie są ona i on Gdy przychodzi noc Jak dwie rzeki łączy morze noc miesza ich i toną w sobie Kropelki snów na skórze ust wspólnym są dreszczem Granice ciał to dla nich przeszłość a „ty i ja" zamienia się w jedno Zwinięci razem wokół oddechu tak święci w swoim grzechu Gdy przychodzi noc
Załóżmy, dajmy na to, że jest stróżem na budowie on, a ona jest kucharką w jakiejś dziurze gdzieś daleko stąd, nie dowiesz się z gazety o ich życiu tak przeciętni są, i brzydcy są niestety, tak przynajmniej większość widzi ich, lecz, Gdy przychodzi noc on bierze ją a ona go, gdy przychodzi noc najpiękniejsi sobie są, gdy przychodzi noc dla siebie są ona i on, gdy przychodzi noc… On wie, że mieć nie będzie takiej bryki z kolorowych pism, i nie stać na sukienkę, kosmetyki, żaden mody krzyk, i nic ich nie obchodzi, co nam wciska reklamowy chłam dla mas, w oczach swych są młodzi wciąż, nie trzeba im do szczęścia nic, bo, Gdy przychodzi noc on bierze ja a ona go, gdy przychodzi noc najpiękniejsi sobie są, gdy przychodzi noc dla siebie są ona i on, gdy przychodzi noc… Jak dwie rzeki łączy morze, noc miesza ich i toną w sobie, kropelki snów w beznużach ust, wspólnym są deszczem, granice ciał to dla nich przeszłość, a "ty i ja" zamienia się w jedno, zwinięci razem wokół oddechu, tak święci w swoim grzechu… Gdy przychodzi noc…
@oliwka46 Oliwko, kiedy już zaczniesz dojrzewać jako kobieta, zrozumiesz, że nie tylko to się liczy, a przede wszystkim, że nie należy oceniać ludzi na podstawie teledysków, głosu, czy zdjęć w czasopismach. Życzę rozsądnych życiowych wyborów! (acha.. wydaje mi się, że Bóg nie ma z tym nic wspólnego, ale to zapewne kwestia dla wielu dyskusyjna..)