Swietny facet. Jako malolat poznalem go na koncercie w Stodole " Artysci przeciw Piratom " czy cos takiego, nie gral ale byl na koncercie, gadal z ludzmi w przerwie, poswiecal czas nam ciekwskim malolatom, chyba najskromniejszy i najfajnieszy muzyk jakiego poznalem. On i Bogdan Lyszkiewicz wywarli na mnie naprawde pozytwyne wrazenie. Z wywiadu widze ze to bycie soba, skromnosc, zyczliwosc pozostaly. Swietny artysta, wspanialy czlowiek. Zdrowia i najlepszego zycze
Stary skład to było to - czysty rock i mocne brzmienia, bo wszystko co potem zaczęło stawac się mdłe! Dla mnie najlepszą płytą była "mój Dom" z 91r, i "Ira" z 93 r , w zasadzie utwory z tych dwóch albumów sią przeplatają...do dziś w samochodzie ze mną jezdzi....
Minely lata kiedy ostatni raz widzialam Kube, naprawde milo bylo go zobaczyc. Super ze Mikolaj poszedl w slady ojca, pamietam jaki taki maly chlopaczek latal po ulicy(bliska rodzina byla moim sasiadami). Super facet, madrze gada.
Koleś nadal jest sobą, nie zmienił się .Szczery , otwarty i inteligentny , a przede wszystkim niezniszczony polską mentalnością , czego dowodem jest ten zajebisty wywiad .Gdyby tu został , na pewno w tej chili byłby bardziej zgorszony pod względem muzycznym. Izolacja od PL , dała kolesiowi więcej, niż się Wam wydaje.