Pierw trzeba przywrócić mentalność narodu. Mekka polska to lidelek, biedra, alduś, pepkoś, kiczek, ikeusia itd. Więc nie ma o czym mówić. Warszawa była znana z punktów usługowych :krawiec, szewc,tapicerz,kaletnik... Czy to bazar, czy ul. Chmielna to zagłębie obuwnicze było..........Dawniej człowiek w Warszawie wiedział gdzie ma pojechać ,by dostać to czego szuka .Teraz nogi schodzisz i 'G' kupisz.
Swiete slowa. Ani zaden PDT ani Dom Obuwia, nie mogl zaoferowac elegackiego obuwia, ktore wytwarzali szewcy-artysci. Pod koniec lat 60-tych, ublagalem rodzicow aby obstalowali dla mnie modne wtedy obuwie--tzw. " rolingstonki " Szewc prosperowal w Al. Jerozolimskich a jego nazwisko...Sliwa....moze Sliwka...?.Podobnie bylo z dobrymi krawcami. Bylo to o tyle dziwne, bo prawie cala produkcja Bytomia, szla na eksport. Nie...nie nie do Ruskich ale na zachod, za dewizy. Wedlug zachodnich elegantow byly to najbardzrij poszukiwane garnitury z doskonalego materialu.
Szkoda ze tak się ten bazar rozpadł .Kochałam ten baza teraz to przykro patrzeć na niego 😭😭😭Kiedyś to moja babcia tam pyzy i Pierogi sprzedawała 😊😊😊 Nic nie da stawianie nowych pawilonów skoro tam ludzie przestali przychodzić jak kiedyś... Biedaki teraz to chyba benzynę musieli by tam za darmo rozlewać by ludzie zaczęli tam zaglądać 😂🤣🤣😅😆
Tak jak widac na filmie na bazarze jest pusto jak w gwizdku Czy wruca te czasy jak chandlowal PAN RYSZARD od strony TARGOWEJ co mial mydlo i powidlo i opowiadal rze kiedys jak byla godzina 20,00 to bylo tyle ludzi rze nie mugl isc do domu Mysle te czasy sie wruca ale czy my dorzyjemy,
Z tej strony rodak ze Szmulek, czesty bywalec i smakosz atmostery naszego bazaru. Byla to druga polowa lat 60-tych. Wiem, ze gramatyke i ortografie znasz rownie dobrze, jak ja. Twoj komentarz to parodia owczesnej szemranej , straganowej gwary. Zycze zdrowka. Zapomniales przekrecic dwa wyrazy.: " bazarze i pusto.1
Takie bazary funkcjonuja doskonale za granica i w takim stanie jak ten. Nie wiem co powoduje , ze handel zanika . Gdyby go ozywic przez organizowanie roznych akcji promocyjnych i reklama. Wystarczy pomysl, ale chyba brak wyobrazni zarzadzajacych i wlascicieli. Na bazarze powinny byc przede wszystkim dzial swierzych ekologicznych produktow wiejskich, wystarczy oglosic ze w pon i czwartki jest taki handelek a zaraz byloby pelno klientow.
@@mar-mz8kv To byla druga polowa lat 60-tych. Nie raz ganialem tam, sam albo z mama ze Szmulek. Wszystkie 5 sklepow spozywczych, jeden rzeznik i dwa stragany warzywne, nie oferowaly nawet 5% tego, co mozna bylo nabyc na bazarze. Do Twojego komentarza dodam, ze byly tam jatki miesne a nawet sklep rybny.