Od 2017 roku do 20.08.2020 kombajn Vector 425 pokazany w tym filmie przepracował już ok 1200 godzin. Gospodarstwo jest nieduże (razem ok 30 ha). Ojciec i syn Marcin podzielili się obowiązkami. Ojciec prowadzi gospodarstwo. Syn w sezonie wykonuje usługi zbioru zbóż i kukurydzy na ziarno. Opowiedzieli o sobie w tym filmie bit.ly/34tCKn9 Więcej opinii o kombajnie Pan Marcin opowiedział w czasie żniw 2019 do tego filmu : bit.ly/3aFFkaw Odwiedziliśmy Pana Marcina na polu w czasie wykonywania usługi zbioru żyta Zagłosuj w Kategorii Dealer/Części Zamienne na firmę KORBANEK jako FIRMĘ PRZYJAZNĄ dla ROLNIKA✌️wygraj 10 000 zł w puli nagród Top Agrar Kliknij izydory.com (10 000 zł za pierwsze miejsce, 5 000 zł za drugie, 2 000 zł za trzecie =17 000 zł :)) Daj Serwisantom łapkę 👍 pod filmem 👍 zmotywuj ich do następnych filmów😀
Witam, również posiadamy vectora 425 jednak gospodarujemy na nieco większym areale ( około 90ha zbóż) Również wykonujemy usługi, lecz przy braku organizacji dobrego transportu następują zbędne przestoje. W naszej okolicy coraz więcej rolników sprzedaje zboże bezpośrednio do skupu przez co ilość przyczep musi być jeszcze większa. Spotkaliśmy się kiedyś z sytuacją gdzie kosząc pole 10ha mieliśmy do dyspozycji przyczepy 4t oraz 3.5t Dział usług z zakresu koszenia zbóż jest bardzo dobrym pomysłem gdyż coraz więcej rolników sprzedaje bizony, woli nająć kombajn i mieć żniwa skończone w 5 dni niż walczyć z awaryjnym bizonem dwa tygodnie. Pozdrowienia dla Rolnika oraz Całej Załogi Korbanka !
Przestoje z powodu oczekiwania na przyczepy w czasie zbioru usługowego powinny być płatne. Lub klienci powinni się mentalnie przestawić i zlecać zbiór kombajnami + transport - wtedy usługodawca ba zwiększył wydajność licząc za cały dzień, tydzień, sezon. Rolnik nic na tym by nie stracił (bo czy wolniej czy szybciej to i tak wszystko trzeba skosić i zwieźć z pola), ale świadczący usługi by poprawił beznadziejną rentowność i to nie przez stosowanie wyższych cen a przez wzrost wydajności.
A wygląda trochę surowo i w pierwszym odruchu potencjalni klienci są nieufni - zwykle po sprawdzeniu parametrów, po wejściu do kabiny i sprawdzeniu funkcjonalności i komfortu następuje zmiana nastawienia i często kończy się to umową kupna.
Привет из России, приятно слышать и видеть что наша техника работает на ваших полях, сам работал на векторе 410 потенциал у этой машины очень большой в нашем хозяйстве убирает 500га, интересно было узнать сколько у вас стоит такой комбайн сейчас, в России он стоит ±8 000 000рублей на ваши деньги это ±500 000, если вы это увидите ответьти пожалуйста. Мир во всем мире🇷🇺🤝🇲🇨
10 - 20 lat wcześniej polska wieś była bardzo niedoinwestowana i wtedy występowała nierównowaga podaży i popytu na usługi (popyt był większy niż podaż) - teraz nastąpiło dość często przeinwestowanie, w znacznym stopniu starymi maszynami i również jest nierównowaga ale odwrotnie niż kiedyś, czyli podaż jest większa niż popyt. W gospodarce rynkowej po dłuższym okresie w większości towarów i usług podaż jest większa niż popyt, o klienta trzeba umiejętnie powalczyć. 😀
Fajnie, że wspomnieliście o kanale Hektar wiedzy :) ten gość przekazuje świetne informacje o rolnictwie i warto do niego zajrzeć, zostawić subskrypcję :)
To nie jest mała powierzchnia :D u nas na południu świętokrzyskiego takie pole jest całkiem spore. Większy heder niż 4,5 metra nie ma sensu w naszym regionie, pola są wąskie, często zarośnięte krzakami w rowach melioracyjnych, co często uniemożliwia przejazd na pole hombajnem z szerokim hederem. W tym Vectorze już jest o pół metra za szeroki.
4 metry ma kombajn Nova www.korbanek.pl/maszyny-uzywane/kombajny-zbozowe/4340-kombajn-rostselmash-nova-330 . W sprawie duże/małe pole: np w zachodniopomorskim albo lubuskim małe gospodarstwo to w Wielkopolsce tyle samo ha = średniej wielkości a w woj. świętokrzyskim = duże
To jest sprawna ekonomiczna maszyna. Jeśli uprzedzenia, stereotypy są dla kogoś ważniejsze niż ekonomia i faktyczna wiedza praktyczna, to w interesach może u takiego gościa był słabo.
Też tak to odebrałem - ale ten operator/właściciel jest bardzo sprawny o obyty z tą maszyną - ma już za sobą ponad 1200 godzin i żadnego słupa jeszcze nie skosił 😀
Ranking ilości wypijanego alkoholu: Na 191 krajów, ujętych w tym rankingu, Polska zajmuje… 21 pozycję. Jaka jest średnia konsumpcja alkoholu w naszym kraju? Średnio 11,5 litrów czystego alkoholu na osobę. A jak wygląda pierwsza dziesiątka? Miejsce 10: Australia (średnie spożycie 12,6 litrów) Miejsce 9: Serbia (średnie spożycie 12,6 litrów) Miejsce 8: Rumunia (średnie spożycie 12,9 litrów) Miejsce 7: Andora (średnie spożycie 13,8 litrów) Miejsce 6: Ukraina (średnie spożycie 13,9 litrów) Miejsce 5: Czechy (średnie spożycie 14,1 litrów) Miejsce 4: Rosja (średnie spożycie 14,5 litrów) Podium tego niechlubnego rankingu zajmują trzy dawne związkowe republiki radzieckie - dwie z nich to nasi… sąsiedzi. 3 miejsce zajmuje Litwa, ze średnim rocznym spożyciem czystego alkoholu na poziomie 16,2 litrów. Oczko wyżej jest Białoruś, gdzie to spożycie wynosi 17,1 litrów. A kto jest liderem zestawienia? Mołdawia. Statystyczny mieszkaniec tego kraju - według danych Światowej Organizacji Zdrowia - konsumuje 17,3 litrów czystego alkoholu rocznie. To ekwiwalent 178 butelek wina. Cóż, wypada zacytować stare przysłowie: „co za dużo, to niezdrowo” 🙂 Z pełnym interaktywnym rankingiem możecie się zapoznać na stronie internetowej twórców. www.aira.net/clients/WB/index.html
Polski sektor gorzelniany (wódki, spirytusy itp. mocny voltarz) jest w zasadzie zdominowany przez kapitał rosyjski. Tak więc z tą "polskością" żytniej jest tak średnio, bym powiedział. ;)
W tych czasach usługi to już chyba tylko dla ogromnych gospodarstw, wielkimi kombajnami, startowanie w przetargach na usługi, ale to areały naprawdę duże, wtedy myślę, że jest to sensowny biznes bo tak dla małych rolników.... Nie wiem ja bym się obawiał, przynajmniej u nas większość ma swojego bizona czy coś
Szóste punktowane miejsce 😀 Witam i gratuluję. Jakiej klasy jest gleba ? Czy całość jest obsiewana zbożami ? Czy ma Pan możliwość i zamiar świadczyć usługi ? Nova w zupełności wystarczy, ale jeśli by Pan jako dodatkowe źródło przychodów planował świadczyć usługi, to Vector jest trochę wydajniejszy.
Tylko pogratulować liczby klientów. W mojej okolicy na południu Podlaskiego też są małe gospodarstwa. Ale nasycenie kombajnów jest takie, ze nikt w zyciu tyle godzin przez trzy - cztery lata nie zrobi.
Aby zdobyć więcej klientów to trzeba się czymś wyróżnić. W maratonie Chicago Marathon - biegło 44 345 maratończyków - zwycięzcą był tylko jeden. Jeśli zdobędzie się renomę, uznanie u klientów to zdobędzie się ich więcej. Niektórzy czekają aż klienci sami przyjdą (zwykle na ostatnią chwilę) inni dogadują się z klientami grubo przed sezonem, zawierają umowy, biorą dla pewności małe przedpłaty. W naszym powiecie też jest dużo kombajnów, i też opłacalność jest na granicy akceptowalności, ale są liderzy którzy tych usług świadczą więcej i nie narzekają na brak klientów. W każdym działaniu istnieje konkurencja.
@@korbanekTV U mnie to tak nie wygląda. Ludzie ze wsi pokupowali kombajny nawet za kilkanaście tys. Są jeszcze stare bizony. Z drugiej strony wielu małych rolników, czy tam gdzie nie było następcy posprzedawało lub po oddawało w dzierżawy ziemie tym większym. A ci mają lepszy sprzęt i koszą w zasadzie tylko swoje bo tez nie mają klientów. Podobnie jest w innych okolicznych wsiach. Usług świadczyć nie ma komu. Bo zdecydowana większość nawet małych rolników ma jakieś nawet stare ale własne kombajny. A jeżdżenie na usługę ze wsi do wsi by kosić różnej wielkości pola to trochę mniej opłacalne się robi. Poza tym w wielu wypadkach o tym kto u kogo kosi decydują jakieś przyjaźnie, znajomości itd. To już nie te czasy, które pamiętam z dzieciństwa i początku lat 90 tych. Gdzie za bizonem z SKR po polach jeździła procesja chętnych i każdy się kłócił, że teraz u niego.
@@hubihubertus1966 W całej Polsce następuje taki proces, że usług ubywa. Dość zadbany kombajn bizon to 20 tyz zł, i spokojnie skosi 12 ha u rolnika w sezonie. Kombajny są za tanie :)
@@hubihubertus1966 w latach 90tych rzeczywiście brakowało kombajnów i rzeczywiście dochodziło do sytuacji wręcz żenujących, nie ma więc powodów aby się dziwić, że w co drugim gospodarstwie o pow. pow. 30ha przez 50 tygodni w roku pod wiatą stoi jakiś kombajn, bodaj poczciwy Bizon w cenie 1ha ziemi. Jest takie powiedzenie: "lepiej nosić niż się prosić", i ma ono pełne uzasadnienie w tej sytuacji.
Mieliśmy taki przypadek jeszcze z czasów gdy sprzedawaliśmy kombajny Claas - rolnik kupił nowy kombajn (jasna sprawa, że na kredyt - dużo przy tym emocji), wyjechał już w pole desykowanego rzepaku, ujechał ok 15 m i centralnie hederem wjechał w słup - heder złamał się w literkę V. Rolnik bliski zawału, zupełnie bezradny telefonował do nas z prośbą o ratunek. Oczywiste było że to był skutek błędu w obsłudze a nie awaria objęta gwarancją. Chwila namysłu co robić. Pytamy czy tak jak rozmawialiśmy zrobił ubezpieczenie - odpowiedział, że tak. Uzgodniliśmy, że natychmiast zawiadomi Ubezpieczalnię, my wieziemy do niego nowy heder z naszego placu magazynowego i po kilku godzinach kontynuował omłot rzepaku. Po kilku dniach zjawił się rzeczoznawca Ubezpieczalni. Po przejściu całej procedury, po żniwach otrzymał odszkodowanie i zapłacił nam za dostarczony nowy heder.
Jak widać, ta nasza "żytnia" została zauważona, mimo że w opisie i tytule celowo pominąłem temat "żytniej" . Trochę zabawne skojarzenie: polska wódka, ruski kombajn 😀
Od razu pole było zielone ?? Wiara czyni cuda - trzeba było zobaczyć na polu a nie "nie wierzę". Denerwuje się Pan że ktoś jest przedsiębiorczy i zarabia własną pracą na siebie i spłatę rat za kombajn ? Każdy kombajn (rosyjski czy niemiecki) ma czujnik strat ziarna i od decyzji rolnika + operatora zależy jak ustawi parametry pracy, czy optymalnie, czy może na większą wydajność z hektara, czy może na mniejszą wydajność ale jak najmniejsze straty. Zależy też w jakiej kulturze było pole, czy zachwaszczone, czy ziarno dobrze wykształcone, czy może dużo pośladu. Trzeba wiedzieć a nie wierzyć w swoje przypuszczenia.
@@korbanekTV Czemu się pan tak denerwuje nigdzie nie napisałem że to było zaraz za kombajnem te zielone pokosy , fakt czynnik ludzki mógł się do tego przyczynić lecz napisałem co widziałem na polu
To jest właściciel kombajnu - On stara się jak najszybciej i jak najwięcej hektarów skosić - to są jego przychody. W tym dniu tak gonił czas, że nie dało się z nim porozmawiać do kamery. W ubiegłym roku udało się nam 2-krotnie porozmawiać z nim i jego ojcem (wywiad do kamery) a teraz mogliśmy jedynie pokazać co i jak robi 😀
Ja wymieniłem mercatora na rekorda i zrobił robotę w tym roku że wszystkim kopary opadły,Bez dużych kosztów. Nie pajacujcie,nie zadłużajcie się Panowie.Kiedyś Rekord kosztował majątek. Dziś kupisz go za 30tyś w Lux stanie
Zwykły odruch: jeśli ja mam Bizona, to lepiej aby sąsiad przypadkiem nie kupił nowej maszyny bo to źle wpłynie na moje samopoczucie 😀 Oczywiście że żartuję 😀😀