Super. Nie CHCĘ BYĆ wysuszonym NIC, więc słucham mądrości pilnie. /a tak naprawdę czekam kiedy przejdę te podstawowe wykłady i zacznie się Buddyzm - z ciekawości oczywiście :D / Ja też, DZIĘKUJĘ.
Szukamy daleko, co jest bardzo blisko. Klejnot spełniający życzenia jawi się przed nami jako zawsze odpowiednia i zawsze szlachetna mowa buddy... inspirująca i ciekawa. Dziękuję!
Jak to dobrze że mamy tylko kilka rodzajów pragnienia. Współczuję Tybetańczykom, którzy maja ich aż 40-ci, bowiem umysł lubi podążać za swoimi tworami... :)
Ależ mamy ! Mamy wszystkie rodzaje pragnień i emocji które opracowali Tybetańczycy. Różnica w poszczególnym człowieku polega na tym że są /w różnej proporcji/ lub ich nie ma,lub prawie nie ma :)
Zauwazylam, ze buddyzm jest gleboki jezeli chodzi o psychologie.. nie dziwnie sie teraz dlaczego na zachodzie, sa zawieranie w niejednej terapii psychologicznej metody buddyjskie.. Kilka lat temu przezywalam glebokie cierpienie... Kilka lat zajelo mi wyjscie z bolu.. ale emocje potrafia byc tak silne, ze mozna odczuwac bol fizyczny, natretne mysli, bezsennosc, poczucie bycia gorszym od innych, I poczucie zdeptanej godnosci...zal Z punktu psychologii kiedy taki Stan trwa max do 3-4 miesiecy jest to naturalny proces... Jezeli trwa 18- miesiecy z mniej wiecej takim samym poziomem przezywanego bolu.. jest to juz chroniczny stan nazywanym prolong grief.. moze utrzymywac sie przez wiele lat u niektorych ludzi.. u mnie ponad try Lata.. Ale praca nad soba w odpowiedni sposob potrafi zlagodzic a nawet doprowadzic do praktycznie normanego funkcjonowania w zyciu ..wlasnie z ksiazka terapeutyczna, w ktorej tez zawarto medytacje I wizualizacje Prawda jest, jak tu Lama Rinczen zaznaczyl, ze sa sposoby na przetranformowanie zlych emocje w pozytywne.. Przez Lata sprawdzalam rozne nurty religijne, ale teraz wiem, ze buddyzm jest tym wlasciwym...nauki buddyjskie posiadaja dokladnie wszystkie elementy, ktorych szukalam w innych religiach czy ich filozofiach a nie znalazlam.. Wiele jest w innych religiach madrosci, ale zawsze bylo cos do czego trzeba bic poklony Bo jak nie to bedzie Kara.. A ja nie szukam gaslaterow, tylko nauki ktora pomoze mi utrzymac czysty punktu widzenia I umyslu w zyciu oraz w swiacie wokol mnie.. no I ta moja dusza bolec przestanie...
Szamanizm ,mówisz? To chyba oddzielna gałąź w Buddyźmie. Ja jednak myślę że Buddyzm biorąc pod uwagę znane mi /jako tako :)/ religie , jest nauką. Inną ale nauką.