Szkoda, ze prawie nic nie ma o Willi Zamek. Tam właśnie jeździł pan Wisniak, Wajda i cała masa innych artystów. To te miejsce z historia, tak jak Tadeusz.
Byłem, nie polecam. Takich wiosek jest bardzo wiele w Pl. Brak dojazdu bez auta, a we wsi miliard turystów i kilka miejsc parkingowych. Policja co weekend przyjeżdża i ładuje mandaty bo cała wioska jest w strefie zamieszkania i nie można po prostu stanąć przy krawężniku. Sam uniknęłem mandatu tylko dla tego, że skończył im się bloczek z mandatami. W knajpkach brudno, a jedzenie nie dobre.
Film kręciliśmy w wakacje, w połowie lipca. Tłumów nie spotkaliśmy. Dlaczego? Bo nie wybraliśmy się tam w weekend. Po prostu do Lanckorony należy jeździć w tygodniu i uszanować to, że mieszkają tam ludzie i nie pakować się samochodem, byle bliżej rynku. W knajpkach brudno.... no cóż, nie byliśmy wszędzie, ale tam gdzie byliśmy - wręcz przeciwnie, było czysto, sympatycznie i miło. Pozdrawiamy! I do Lanckorony na pewno wrócimy!
@@SlowTravelPolska Jeżeli ktoś pracuje, to czasem ciężko jechać w tygodniu, ( tak, w PL są jeszcze ludzie pracujący😉). W knajpkach był bród bo był taki przemiał ludzi, a stolików nie czyścili. Co do parkowania, to jestem ostatni aby parkować w centrum, poprostu tam fizycznie nie ma gdzie, droga dojazdowa do miejscowości jest wąska, a przy wjeździe do wioski stoi znak strefa zamieszkania, co za tym idzie, można parkować tylko w miejscach wyznaczonych, których kilka jest na rynku i parę przy kościele, poza nimi w całej Lanckoronie parkowanie jest niedozwolone. Rozmawiałem chwilę z policjantem, który wypisywał wezwania na komendę, bo jak wcześniej pisałem bloczek mandatowy mu się skończył, że dla jego przełożonych to żyła złota, nie muszą cały tydzień wystawiać mandatów , bo w weekend wyrobią miesięczną normę na cały powiat w Lanckoronie. Tak, że ten tego, takie mam wrażenia z pobytu tam😁
Za budynkiem gminy jest ogromny Parking znaków pełno gdzie i jak zaparkować. Co do jedzenia no to fakt nie jest wybitnych lotów ale źle też nie jest. Myślę że wiem trochę więcej i lepiej bo stety albo nie stety Lanckorona to moja gmina 😂
Byłam tam jak byłam młoda jakieś 30 lat temu. Przeżyłam szok jak wysiadłam z autobusu. Myślałam że cofnęłam się o 100 lat. Szok niedowierzanie ale pozostało na całe życie to niespotykane uczucie.
Byłam w Lanckoronie na koloniach 42 lata temu i pamiętam tylko koło Kościoła , że była tam piękna Willa . Wchodziliśmy tam po kryjomu pobujać się na huśtawce 😊 Miałam wtedy 5 lat .