O my też byliśmy w Ustce 30 listop. i spaliśmy na dziko. Dzięki wam. Wypożyczyliśmy starego kamperka i pojechaliśmy. Było cudownie . Strach w nocy kiedy się śpi na dziko jest spory tym bardziej pierwszy raz i do tego ptaki chodzące po dachu . Daliśmy radę i z pewnością będzie ciąg dalszy. Pozdrawiam serdecznie. Asia z Gdańska
No kurcze zainspirowaliście Nas tym Lubiatowem😍. Szukamy czegoś na sylwestra na 4 kampery. Tam by chyba weszły😉🙂. Z tym morzem jesienią to też tak uważamy. Jest pięknie...i można się kąpać jak my w 2021 w pazdzierniku😁. Ustka po sezonie BOSKA😍Pozdrowionka
Lubiatowo to fajne miejsce polecam jeszcze ,,parking leśny duży na Mierzei Wiślanej niedaleko miejscowości Piaski. Są to dwie miejscówki do których regularnie wracam ale tylko po sezonie.
Fajnie zobaczyc Wicie po 14 latach, kiedys to byla nasza ulubiona miejscowosc na wyjazdy wakacyjne,mala spokojna ,blisko morza, teraz to juz inne Wicie. 1 Milo powspominac.😊
Teraz? Ja pamiętam Wicie z przełomu lat 70/80, kilka lat z rzędu jeździliśmy tam na obozy młodzieżowe PZPS Chełmek pod namioty. tam gdzie teraz jest asfalt pasły się dzikie konie. A jedyny ośrodek to była ,,Bydgoszcz " z kioskiem tuż przy bramie...i o dziwo ten kiosk jeszcze jest. A na tym obozie poznałem obecną i aktualną małżonkę....plaża była wtedy dużo szersza i dzika.
Pamiętam Lubiatowo sprzed 40 lat , wtedy kemping był mniej więcej w miejscu tego parkingu. Klimat na kempingu był niepowtarzalny , nieliczni mieli małe TV wielkości większych tabletów , przed którymi gromadzili się widzowie na turystycznych krzesełkach . W piątki słychać było listę przebojów PR 3 . Ośrodek Wiktoria to żywy skansen , praktycznie ten sam standard od lat, ale w sezonie zawsze pełny. W miejscu aktualnego kempingu były kiedyś obozy harcerskie , chyba z Oławy. Ta droga to kilka lat temu była jeszcze dwukierunkowa i gruntowa , natomiast aktualna powrotna była kiedyś wąską piaszczystą ścieżką nad jeziorko.
Kopalino-Lubiatowo, najlepsza miejscówka nad polskim morzem. Szkoda, że w tym roku morze zabrało plażę. no i całkiem niedługo będzie tu elektrownia atomowa, więc pewnie będzie mniej urokliwie. Pozdrawiam z Włocławka.
fajna sprawa,karawaning.w tym roku byliśmy z żoną w łebie, w zaadoptowanym na mieszkalny citroenie c8,super było.ALE coś nam odbiło i kupilismy w sierpniu przyczepę. po remoncie,pewnie na wiosnę ruszamy!.Pozdrawiam z rzeszowa
Mieszkam w Gdańsku.. chyba wiem gdzie pojade na weekend dłuższy teraz w listopadzie10go:) Tylko dzikus!!!! Znam kilka fajnych miejscówek na kaszubach Pięknych:)
W Lubiatowie w sezonie jest bardzo przyjemne pole namiotowe niedaleko tego parkingu. Byliśmy tam na jednym z naszych pierwszych wyjazdów karawaningowych jeszcze przyczepą. Pozdrawiamy całą ekipę z Lubiatowa. W Ustce jest fajna miejscówka na dziko blisko bunkrów, udało nam się tam nocować z przyczepą i poza sezonem nie ma problemu. W Wiciach byliśmy pod koniec lata tego roku już Vanem, na tym zakazie o którym mówi Paulina stały auta, ale my też wybraliśmy tą uliczkę na której staliście. Fajnie tak wspominkowo z Wami dziś pojeździliśmy :).
Polecam zajebisty parking na dziko w miejscowości Karwieńskie Błota wejście nr1. Parking bezpłatny nawet w sezonie i przy samym wejściu na plażę. Nie ma mediów i udogodnień ale nie w tym jest cel karawaningu na dziko. Nie ma lepszych wyjazdów niż dzikusy. Wg mnie istotą karawaningu jest niezależność którą oferuje. Nie ma więc sensu ciąganie całej chałupy po to żeby jeszcze płacić nie mało za byle postój na kempingu. Za te pieniądze śmiało można pojechać samochodem osobowym i wynająć nocleg. Czasem bywa kłopotliwe zrobienie serwisu ale to kwestia podejścia. Warto mieć np. zapasową kasetę wc, dodatkową bańkę z wodą no i solar raczej musowo. Pozdrawiamy.
A mam dla Was perełkę 🤔 Mechelinki i restauracja Winnica u Nawrota✌️ Miejsce jeszcze nie ruszone mega turystyką ❤ Zapraszam do Gdyni bo to rzut bo to rzut beretem
Witam serdecznie. Ustka miała refulacje Plaży Tzn. Odbudowę Plaży i dlatego jest taka szeroką. A odbudowa była 2 lata temu. Pozdrawiam serdecznie Łukasz
I do tego miejsce ćwiczeń zwartych oddziałów ZOMO....dokładnie pamiętam jaki przeżyliśmy szok 1981 będąc w Wiciu na obozie młodzieżowym ,jak cała horda zomoblue wypadła na pas startowy.
Cieszmy się tym pięknym miejscem bo niedługo będziemy patrzeć na molocha elektrowni atomowej. Ten kto wymyślił to miejsce na atomówke chyba jest chory na umyśle. Przecież w te okolice przyjeżdża setki tysięcy ludzi żeby wypocząć. Brak mi słów.