Kilka dni temu bylem w Fridrichshafen na lotnisku tzn obok lotniska ale blisko bardzo. Rozstawiłem sobie leżak,stoliczek i obserwowałem......a tu co godzinę leci sobie Boening,za chwilę ląduje Zeppelin i taka zabawa. Kocham latanie ale nie stety ja tylko paralotnia, może kiedyś licencja na ultra lekkie,,. Pozdrawiam.
ehhhh marzenie ... ale swoją drogą to gwizd silnika i szum powietrza są o wiele fajniejsze niż ta irytującaniby muzyczka - generalnie i tak ją wyłączyłem oglądając film drugi trzeci czwarty piąty raz.
Też lubię gwizd silnika i szum powietrza. Muzykę dodałem nieprzypadkowo. Pieśń opowiada o tym czy „żyjemy naprawdę, czy tylko oddychamy”. Czy „jesteśmy ciągle w locie, czy tylko egzystujemy”. Ale może rzeczywiście zrobię wersję tylko dla tych zakochanych w czystym szumie powietrza;)
Miałem to napisać pod poprzednim filmem, ale napiszę pod tym. Podoba mi się Pana styl montażu. Nie wiem czy koloruje Pan te filmy w postprodukcji sam czy robi to jakiś plugin, ale wg mnie wygląda to świetnie. To jakiś LUT? Do tego efekty, różnego rodzaju rozmycia (dojrzałem coś jakby "bokeh" podczas jazdy Camaro). Myślę, że dobór tego wszystkiego w odpowiednich proporcjach i dopieszczanie zajmuje sporo czasu. Dlatego doceniam. O wartości merytorycznej nie wspominam, bo to oczywiste, że dla nas - miłośników lotnictwa - Pana treści są super. Trzymam kciuki za dalszy rozwój kanału. P.S. Mam obydwie książki.
Dziekuje Archi, rzeczywiście lubie popracować też nad obrazkiem na ile sie da. Ponieważ nie mam materialu „studyjnego” to faktycznie jak jest czas to kombinuje przy postprodukcji. Uzywam lut-ow, koloruje, kombinuje z pkt ostrości. Czasami sie tego nie zauwaza, bo oko sie przyzwyczaja do danego obrazka, ale czesto jeden filmik to dziesiątki godzin nocnych;)