Zostawiam tylko lajka i wrócę do tego filmu jak już kupię i przejdę grę, wiem, że nigdy nie umieszczasz spoilerów w swoich recenzjach ale boje się choćby najmniejszych informacji hah
Twórcy powiedzieli że Like a Dragon Kenzan to jest gra wymagająca więcej pracy. W skrócie, zasługuje na pełny remake Kiwami i powstanie jeśli Ishin sprzeda się dobrze na zachodzie. Na co bardzo liczę
Mam liste gier do zagrajmy w crapa: mortyr 3 akcje dywersyjne , i.g.i.2 covert strike , code of honor wszystkie części , men of war Wietnam, specnaz 2 , royal marines commando ,mortyr operacja sztorm , sas secure tomorrow , rajd na berlin cień Stalingradu ,a stroke of fate operacja walkiria. Część tytułów może się powtórzyć ale lepsze to niż nic .
Krzysztofie, nie zapominaj o Like a Dragon Gaiden: The man who erased his name, który ma wyjść jeszcze w tym roku. Najzabawniejsze w Ishin (Kiwami) jest fakt że gra jest robiona bardzo mocno pod zachodniego odbiorcę, co widać przy zamianie postaci z nowszych części (Yakuza 0, 8) czy właśnie systemem kard (i Baka mitai do wyboru w karaoke), z oczywistym uszanowaniem gracza japońskiego. Problem z oprawą o dziwo wynika z użytego Unreal Engine (chyba 5?) którego pierwszym dzieckiem RGG studio jest właśnie Ishin. Dlaczego nie zostali przy już opanowanym, doszlifowanym i prześlicznym Dragon Engine; nikt nie wie, ale widać że efekty nie są tak wysokie na jakie RGG nas przyzwyczaiło, co nie zmienia faktu że oprawa trzyma klimat a wszystkie sceny fabularne są odwzorowane 1:1 względem oryginału (jak we wcześniejszych remake'ach Kiwami). Mogę się mylić, ale moim zdaniem im bardziej RGG stara się iść ze swoimi produktami na zachód, tym bardziej tracą na jakości, mimo wszystko ciągle utrzymując jedną z najwyższych półek, no ale właśnie; różnica między Yakuza 5 będąca prezentem dla japońskich fanów, będąca największą grą jaką byli w stanie zrobić, a B A R D Z O okrojony remake drugiej części, Kiwami 2, względem oryginału, pomimo ślicznej oprawy i w większości ślicznie odnowionej ścieżki dźwiękowej, powiela z Yakuzy 0; najlepiej przyjętej na zachodzie części. Nie wiem dlaczego tak się rozpisałem, ale no, wracając; Like a Dragon 8 za rok, a w międzyczasie domknięcie fabuły Kiryu w postaci Like a Dragon Gaiden: The man who erased his name, jeszcze w tym roku.
Dlaczego nie zostali nikt nie wie z zwykłych fanów. Jak miałbym zgadywać, to napotkali na ścianę technologiczną i zamiast tworzyć nowy silnik do kolejnych gier, to postanowili przejść na coś gotowego i całkiem plastycznego. Biznesowo to nie jest zły ruch, a ten tytuł pokazuje że ma w sumie sens nawet jak miałem czasem zabawne bugi, ale nic na skalę remastera trylogi GTA
Ishin, to chyba jedyna gra na UE4 RGG i ostatnia. LaD 8 ma działać na ulepszonej wersji silnika LaD 7, Dragon Engine. Pewnie chcieli tanim kosztem spróbować, usprawnić tą grę do jakości Dragon Engine, żeby usprawidliwić pełną cenę za produkt. No bo, niby to jest remake, ale widać że używa wszystkich assetów z oryginału. Moim zdaniem wyszło to fajnie, a nawet chyba wolę dostać przypudrowany oryginał, niż pełny remake który w sumie nie był by już tą samą grą. Dla porównania, jeśli Ishin się sprzeda, to dostaniemy pełny remake Kenzan z poszanowaniem poziomu Kiwami, bo tam remaster już nie wystarczy
@@mhkage9104 Wyszło fajnie ale nie idealnie. Ale mam nadzieję że ludzie będą kupować bo jednak robią dobrą robotę, a pokazali że można to fajnie przenieść na coś innego bez specjalnego zgrzytania zębów. Pewnie fajnie by było jakby całą grę od nowa zrobili, ale no jak wiemy licencje na twarze i głosy to tanie nie są, a większość z nich to są chyba dość cenne persony już. Jakbym miał zgadywać, ten remake miał już i tak ciasny budżet
@@ptahu8334 Pamiętajmy że RGG nie jest wielkim studiem, a ich najdroższa gra to LaD 7, które budźet wynosił "aż" 20 mln $. To mało, bardzo mało. Większość ich gier powstaje w dużej mierze na recyklingu assetów, do następnych części (Kamurocho po raz Ósmy...). Nawet Yakuza Kiwami 1/2 powstały na szkielecie poprzednich części. K1 to Yakuza 0 z nową historią, a K2 to usprawnione Yakuza 6. Ja i tak jestem pod wrażeniem że pomimo takich ograniczeń robią świetne gry które mimo wtórności sie nie nudzą, a nawet recykling lokacji, po wielu latach można uznać za zaletę. Obserwowanie jak Kamurocho sie zmienia po latach naprawdę sprawia mi wielką przyjemność
@@mhkage9104 Ja to pamiętam. Mam drobne problemy z wpasowaniem się w remastery, które no trochę gryzą już swoim wykonaniem, ale raczej nie możemy się spodziewać rimejków w skali AAA. Wątpię by i nowe gry doszły do tego etapu, ale raczej tego nie chcę patrząc na to że dostaję tyle zawartości nawet niedopracowanej i mnie to bawi bardziej niż niejedna nowa gra. Chyba jestem ich wymarzonym klientem, który jest po prostu spragniony tego co mogą jeszcze nam pokazać.
Co do ładowania gry i jakości cutscenek, podejrzewam że to jest pokłosie tego, że pewnie AI przepisało grę na UE4, więc w sumie sporo rzeczy zostało takich jakie były oryginalnie i pewnie nie dało się tego wszystkiego zmienić, a na część pewnie nie było zwyczajnie ciśnienia. A poza tym, fajnie widzieć reckę tego, tuż po tym jak sam ukończyłem.
Dzięki za wyjaśnienie minigierek oraz systemów. Zawsze mam z tym problem w grach od RGG, mimo że angielski znam całkiem dobrze.
Год назад
Ishin i Fatal Frame: Mask of the Lunar Eclipse, to dla mnie dwie najbardziej oczekiwane gry w pierwszej połowie tego roku. A rąbanie drewienka, było moją ulubioną minigierką w Taiko no Tatsujin i Shenmue 3 :)
Jako fan yakuzy zabolał mnie fakt, że dali dostęp 4 dni wcześniej z wieloma błędami takie jak stuttery podczas walki, czy niedostosowanie gry do qhd. Można grać normalnie, ale karaoke jest niemożliwe do zrobienia na 100% ponieważ jest obcięty ekran :(
Nie porównywałbym wyścigów kurczaków do minigierek z wyścigami z poprzednich części. To nie ma być jej odpowiednik, tylko kolejna gra hazardowa, która z resztą pojawiła się w Yakuzie 5. Odpowiednika wyścigów w tej grze po prostu nie ma i nie w każdej części były (w Yakuzie Kiwami 2, 3, 4 i 6 też nie było). Brak pełnego udźwiękowienia to standard serii z jedynym wyjątkiem w postaci Yakuzy 6, więc troche nie rozumiem wieszania psów, z resztą to jest standard gier japońskich developerów. Japońscy aktorzy głosowi się cenią. Roznica cutscenek i modeli w nich jest obecnych jest dostrzegalna w kazdej czesci, nawet Yakuzie: LAD, serii Judgment i Kiwami, ktore tak wychwalasz (zaznacze, ze oprocz minigierek wszystkie wady, ktore przytaczasz sa tez obecne w tych grach). Nie oczekujmy po niszowej (gry RGG Studio nie są mainstreamowe) serii budżetu AAA. Te gry nie sprzedaja się tak dobrze, nie ten budżet. Chociaż zgodzę się, trochę leniwy ten Remake. Mam wrażenie, że głównym zamierzeniem tego wydania nie było pełne odświeżenie, tylko wydanie jej na światowy rynek, za co gra dostała baty od japońskich graczy.
Szkoda, ze nie dodales nic o muzyce. Sa przerobki niektorych utworow z poprzednich czesci co jest zawsze milo widziane (slyszane?). Ponad to, ogromny plus za to, ze kazdy styl ma wlasny walki ma wlasny, aczkolwiek subtelny w roznicy theme, ktory w koncu dynamicznie sie zmienia wraz ze zmiana stylu a nie zaczyna od poczatku jak to bylo chociazby w Yakuzie 0. Ja osobiscie side content oceniam w tej czesci bardzo nisko. Substories mimo, ze niektore zabawne/dramatyczne to nie byly jakos specjalnie zlozone (imo nawet Yakuza 3 miala lepsze) chociaz mimo to byly klimatyczne i w wiekszosci ukazywaly mozliwe problemy tamtych czasow. Bardzo sie cieszylem na powrot Areny, niestety rowniez jest bardzo splycona w porownaniu do innych czesci - zawsze ci sami przeciwnicy w tych samych kategoriach, a jedynym urozmaiceniem jest kolejnosc. Co do kurakow, to najlepszy sposob na zarobek kasy. Za wymienione zetony mozna kupic platynowe talerze, ktore po sprzedaniu daja zarowno hajsik jak i virtue pointsy. W samej minigierce jest blad, ktory pozwala na bezstratne obstawianie kurakow co runde wiec z tym bardzo szybko idzie, bez potrzeby naduzywania save/load.
@@Szczerusiatko obstawiasz co mozesz (polecam po prostu wybierac best kandydata i opcje z nim niz obstawiac totalnie wszystkie opcje). Klikasz exit race i od razu start race. To sprawi, ze odzyskasz obstawione tokeny a zaklad dalej bedzie liczony.
Szkoda, że ostatnimi czasy powstaje wiele leniwych remasterow (crisis core, bądź ishin). Myślę, że i tak w przyszłość zakupię, gdyż yakuza to jednak genialna marka :D
4:20 co tu się dzieje ? to rewolwer czy minigun ? Nie wymagam realizmu w 100% no ale to jest już głupie. brakuje tylko by nasza postać mogła latać jeszcze bez przyczyny. ot tak po prostu.
NRGeek nie wspomniał o ważnej rzeczy. Otóż tamte karty(które możemy zakładać i nas np. leczą) to w wielu wypadkach są dosłownie supermoce. Typu drastyczne spowolnienie czasu, miotanie błyskawicą czy tworzenie magicznych naprowadzających mieczy. Ponadto nawet jeśli nie postanowimy ich używać to wielu bossów i tak postanowi używać własnych supermocy. Jak miotanie kulami ognia, tworzenie małego tornada czy laser
Mnie odraża to że są gęby z Yakuzy, jakoś nie umiem się wczuć w postacie. Dla mnie to zawsze będzie Kiryu, Majima i reszta. Troche lenistwo, nie chciało im się robić nowych modeli więc wzieli te z Yakuzy.
Odbierdolta się ode mnie, od moich kurczaków i ode mnie :) Tylko im zawdzięczam stabilność finansową, bo też tym one są - grą hazardową, a nie wyścigami. Dlatego cioranie ich za bycie słabą wyścigówką mija się z celem, ten aspekt służy tylko pomnażaniu bądź uszczuplaniu fortuny :) A jak zrobisz zakładów za dziesięc ryo to zapewniam Cię, rozwój sytuacji na torze śledzić będziesz z wypiekami na twarzy - przynajmniej przez jakiś czas.
Dobrze, że wrzucili demo. Nie wiem, może i fabuła jest zacna, ale mi ten gameplay nie leży całkowicie. Może za czasów PS3 coś by z tego było, ale dziś oczekuje więcej od systemu walki, animacji, grafiki itd.
Recenzja bardzo po łebkach moim zdaniem. Nie wspomniałeś o muzyce, zmianach względem oryginału(chyba, że nie grałeś/nie sprawdzałeś i nie masz punktu odniesienia) czy tym że bossowie mają magiczne moce i mogą od tak strzelać w nas ognistymi kulami czy tornadem
bo te informacje nie mają znaczenia, równiez to jakie są zmiany względem orginału nie ma sensu wymieniać, oryginał wyszedł tylko w japonii więc nikt sobie tym głowy nie zawracał
@@NRGeek00 Moim zdaniem to są istotne rzeczy gdyż muzyka w Yakuzach często się różni nawet względem następujących po sobie części(typu: muzyka z 3 jest inna niż 2, z 4 inna niż z 3 itd.) zaś bossowie którzy nagle mają magiczne moce- to coś dotyczące bezpośrednio rozgrywki więc tym bardziej warte wspomnienia
@@parchemiarz Nie koniecznie trzeba grać w obie gry z danego zestawienia by móc je porównać. Chociażby wspomniana muzyka- w Isshinie Remake znajdują się ponownie użyte utwory z różnych części(z Y0 i Kiwami 1 dla przykładu) lub zmienione wersje starych utworów. W oryginale blisko połowa bossów miała jeden, ten sam utwór Nie mówię, że porównanie jest tutaj obowiązkowe ale osobiście wolałbym wiedzieć co się zmieniło między wersjami gry skoro najwyraźniej twórcy uznali, że gra 'młodsza' od części 3-5 wymaga remake'u zaś wspomniane starsze części dostały jedynie remastery i porty
@@moorrek3875 nadal jest to dla naszego rynku całkowicie nowa produkcja więc nie widzę powodu, żeby wspominać o tych rzeczach. Zgodziłbym się z tobą, gdyby Ishin pierwotnie wyszło również u nas, a tak to imo bez sensu
Szkoda, że nie zaimplementowali systemu walki z Like a Dragon. Tam był on świetny i zdecydowanie najlepszy z serii. Jak mam wracać do tego ultra męczącego systemu mashowania przycisku do walki to po prostu mi się nie chce... do serii wrócę w kolejnym Like a Dragon (o ile będzie system walki z poprzedniej części)
@@NRGeek00 Jasna sprawa, zdaję sobie z tego sprawę, ale już kilka gier udowodniło że remake może implementować całkowicie inny system, jak np Final 7 czy Resident (wiadomo, tamte gry są sprzed stu lat.. ale jednak) To jak 8 części będzie system turowy to na pewno biorę na premierę
@@sven1981 Wiadomo, kwestia gustu. Ja osobiście wolałem walkę jaka była wszędzie poza Y7/ Like a Dragon, czyli nie turową. Uważam że walka turowa wypadła średnio w grze i wygląda jakby ktoś zmodował zwykłą Yakuzę(na nowym silniku) i siłą zrobił z niej turówkę. Acz nie skreślam tego pomysłu i jestem ciekaw jak ją poprawią w Yakuzie 8
Mashowanie przycisków tylko jeśli się nie chce eksplorować systemu walki. Jeśli ktoś jest zainteresowany to znajdzie combo collaby na yt, czy też "no damage", a nawet poradniki. Turówka to moim zdaniem downgrade i dla mnie jest to gra do przejścia raz, a nie jak reszta które chętnie powtarzam co jakiś czas.
>mashowanie przycisku Naprawdę przykro mi to stwierdzić, ale ogrywasz grę w zły sposób, właśnie system walki i jej zaawansowanie jest jedną z najważniejszych czynników serii, wybacz za porównanie, ale jeżeli grasz jak recenzent IGN który tylko naciska przyciski X i Y z ewentualnym uciekaniem, to naprawdę się nie dziwię że gra cię nie ciekawi; no ale właśnie, jestem gotów stwierdzić że pomijasz podstawowe techniki których sama gra cię uczy i daje możliwości ich rozwoju. Ale oczywiście mogę się mylić, i zwyczajnie gry typu Beat em up nie są w twoich gustach. I tak, w Like a Dragon 8 powróci system walki turowej.
Nie no najbardziej mnie rozwala że rabisz jakby jakieś wykończenie wbija kolesiowi miecz w klate i jeszcze do niego strzela kamera odchodzi i chłopowi zabrało 1/4 życia max... głupie w ciul bo takich scenkach liczysz że chłop już jest trupem a nie że się zaraz podniesie...
Dlaczego zamykać? Nie można mieć swoich przekonań i nie chcieć wspierać Rosji? Sam ograłem grę i jest bardzo fajna nie powiem ale rozumiem ze ktoś może mieć problem z jej zakupem :)
@@PNKoci No nie. Tysiące widzów ma bo nie robi recenzje tylko robi recenzję które widzą odpowiadają. Format, to jakie gry recenzuję itp. Dying Light 2 też recenzji NRgeek nie zrobił i nie przeszkadza mi to mimo ze chciałbym zobaczyć. Po prostu nie robi jej z jakiegoś powodu.
Ach ci Japończycy, jak robią gry lub anime to zawsze główny bohater mówi po japońsku a rysy twarzy ma europejskie. "Samuraj" mieczem pomacha, rzepę wykopie i zupę zrobi. Co to za gra ? zestaw niezbyt ambitnych mini gierek ?
Nie wiem czy to bait, czy ktoś naprawdę jest w stanie mieć tak smukły mózg żeby spłycić tak obszerną w zawartość grę i jeszcze mówić o europejskich rysach; gdzie co najwyżej kontrast postaci jest źle skalibrowany.