Obecna koalicja to rozkładający się organizm, gdzie każdy dba tylko o swój stołek. Ich "jedność" to teatr, a za kulisami - zacięta walka o wpływy i ostatnie resztki władzy. Rozpad jest nieunikniony, a upadek coraz bliższy.
"Czy nas stać na wielkie przedsięwzięcie takie jak CPK"??? Nie wystarczy tak postawić to pytanie. Należy dodać na jednym tchu, że ta inwestycja przyniosłaby dla Polski wielkie korzyści.
Zgadzam się całkowicie z Panem Lisickim, wszystko decyduje i tak ma za dużo. Realia będą przykre dla rudego. Oni bujaja w chmurach. Nic dobrego nie spodziewajmy się szału. Szarlataneria musi upaść inaczej nie będzie Polski. Pozdrawiam stację. I Panów.
Proces rozpadu obecnej koalicji rządzącej to tylko kwestia czasu. Z takim poziomem wewnętrznych konfliktów i gry o stołki, fundamenty tej "jedności" zaczynają się sypać.
Obecna koalicja przypomina królestwo podzielone przeciwko sobie, które „nie może się ostać” (Mk 3, 24-25). Jak „drzewo, które nie przynosi dobrego owocu, zostanie wycięte i wrzucone w ogień” (Mt 7, 19), tak i oni - ich rozpad jest już tylko kwestią czasu, bo zgniłe korzenie nie podtrzymają tej władzy na długo.
Obecna koalicja pęka od środka, jak przejrzały owoc - im bardziej próbują to ukryć, tym szybciej wychodzi na jaw, kto tak naprawdę ciągnie za sznurki i ile dla nich warta jest „lojalność".
Obecna koalicja przypomina dom budowany na piasku (Mt 7, 26-27) - wydaje się solidna, ale pierwsze burze ujawniają kruchość tej struktury. Gdy „każdy dba o to, co jego własne, a nie o to, co Jezusa Chrystusa” (Flp 2, 21), wspólnota rozpada się szybciej, niż ją zbudowano
Obecna koalicja rządząca to już tylko fasada - każdy walczy o swoje, a lojalność rozsypuje się jak domek z kart. Im bardziej próbują pokazać "jedność", tym wyraźniej widać, że to jedynie desperacka gra o utrzymanie władzy, nawet za cenę totalnej kompromitacji.
@@KruszkaBonzo Człowieka poznaje się nie po słowach, lecz po owocach jego czynów” (Mt 7, 20). Ja piszę, bo prawda ma znaczenie, a twoje ataki świadczą tylko o braku argumentów. Niech twoje słowa będą „tak, tak; nie, nie” (Mt 5, 37), bo puste drwiny prawdy nie zagłuszą.
Nie będzie żadnego rozpadu. Na to nie ma co liczyć. To są pobożne życzenia. Spoiwem każdej władzy są stołki. Nie po to przejęli władzę by się pokłócić i ja oddać. Konfitury są zbyt cenne.
Przecież to jasne że ta banda będzie z czasem obarczać się kto jest winny i będą obarczać się winą za co kto zrobił ci od Zandberga nie są głupi i widzą co się dzieje
Dzień i godzina nadejdzie, gdy przyjdzie nagły upadek” (1 Tes 5, 3). Ty widzisz to, co chcesz widzieć, a przymykanie oczu nie zatrzyma nieuniknionego. Tak samo jak „faryzeusze, którzy udają sprawiedliwych przed ludźmi” (Łk 16, 15), obecna władza z zewnątrz próbuje grać na pozory, ale „po owocach ich poznacie” (Mt 7, 16) - czas pokaże, ile naprawdę jest warta ich "jedność
Jedynie Tusk może uratować Polskę przed zagrożeniem ze wschodu. Tusk wzmacnia wschodnią granicę. Tusk ukrócił handlowanie wizami przez pis. Tusk głosowal przeciwko paktowi migracyjnemu. To dobrze dla Polski że Tusk wygrał wybory.