niezmiennie kurwa zostałes moim muzycznym aniołkiem, patronem, stróżem dzieki bo choć w bani ciagle sam, to tutaj w koncu czuje ze ktoś czuje co ja czuje
W chuj tęsknie za ojcem, ale też kiedyś odejde! Tato i bratku trzymajcie się na górze kiedyś sie spotkamy. Pozdrowienia dla dobrych ludzi i chuj w dupe tym co chcą dla nas źle
@@bociankrf4810 xd moze nie idealne ale jesli komus to pomoglo i poczuł sie lepiej to na chuj sie pultasz?? Przemyśl to byku dobre slowo nic nie kosztuie a nie raz komus pomoze
co tu sie odpierdala, z jednej strony guzior wraca z hibernacji i zapowiada plyte, a z drugiej ogrody wypuszczaja nowy kawalek i tez zapowiadaja plyte piekny tydzien
Kukon to pierwszy raper, który obudził we mnie tyle emocji doprowadzając mnie nie raz do płaczu. Jest to człowiek wyjątkowy z takim talentem, że głowa mała.
Jak zwykle jakieś miałkie komentarze na topie jak i wiekszosc sluchaczy tych ogrodów, lamusteam, w sumie kukona nuty to od paru miesiecy dopiero dobre wychodzą
Zamknij oczy, będzie lepiej, zaraz wstanie słońce dla nas Co w moim pokoju robią znów twoje ubrania? Wiem, za dużo myślę znowu, palę to jak szaman Pół bani pod łóżkiem, piszę list do Mikołaja Mamy w planach rozpierdolić całą Polskę tym mixtape'em W chuj tęsknię za ojcem, ale też kiedyś odejdę Szaro-bure plany, albo wszystko jest za piękne Małolat, do góry głowa, nie bój się zmiany na lepsze Trzeba pazur mieć do cyfer, szacunek mieć do ziomów Dystans mieć do dziwek, spokojnie wracam do domu Chociaż ciężko trafić, ciężko mówić "kocham" Kiedy wokół tylko dragi i te dziewczyny na pokaz Znamy wszystkie trasy, w których łatwo się pogubić Piszę ósmą płytę, tylko z szacunku dla ludzi Szacunek dla tłumów, które przychodzą nas słuchać Ogrody to moja droga, a dla was będzie nauczka Jakby nic przywiezie towar, a ty zatańcz mi jak Nesti To była długa droga, ale jestem już bezpieczny Jesteś sexy, ale już mnie to nie kręci Byłem pierwszy, przyszliśmy się tu zemścić Nie mów dużo, bo pomyślimy, że kłamiesz Takie słońce tu zawsze zwiastuje zamieć Byłem podły, poznawałem sporo panien Całkiem nieźle się bawiliśmy zwyczajnie Kochanie, lubię dobrze czuć i dobrze żyć z tym Znowu głowę mi terroryzują dziwki Jestem szybszy w tym i spryt mam z bloku I nie przejdzie to bokiem, kiedy wokół tyle pokus Hokus-pokus, już poznałem wasze czary dobrze Jak tu nie pić, jeśli ciągle ktoś przynosi forsę Jak tu nie grać, kiedy wszystko mówi ci, że wygrasz Pojebane gówna, a to od początku freestyle Moja misja to zadbać o bliskich Gra jest śliska, bo parkiet jest śliski Znam nazwiska, które mogą nam zaszkodzić Poznaję celebrytów, chcę im zabrać samochody, ej Nie bój się nas, my nie zrobimy tobie krzywdy Bardzo chętnie cię odprowadzę po zmroku Nie bój się nas, bo my nie jesteśmy jak wszyscy Za dwie minuty odjeżdża twój autobus Nie bój się nas, my nie zrobimy tobie krzywdy Bardzo chętnie cię odprowadzę po zmroku Nie bój się nas, bo my nie jesteśmy jak wszyscy Za dwie minuty odjeżdża twój autobus
oznacz producenta ziomek bo robotę robi tutaj produkcja a LH byłby zadowolony że ktoś docenia pasję twórcy ✌ ale ostro wleciałeś na ten bit, pozdrawiam
Props. Ja jak słucham OGRODÓW, to mam ochotę robić Boom Bap, szkoda, że kurwa nikogo innego zwrotki mi tak nie siadają, bo mało kto czuję to samo co ja, albo o tym nie mówi i zamiast tego woli pierdolić farmazony. Szkoda, że te wszystkie bity się marnują i idą w chuj ;d Mogliby chociaż płacić w kurwe siana, albo robić dobre tracki, bo te jebane pluginy kosztują po 1500 zł, a efekty 500 zł + i na końcu i tak tylko raper jest rozpoznawalny a producent gdzieś w tyle i każdy go w piździe ma.
[Zwrotka 1] Zamknij oczy, będzie lepiej - zaraz wstanie słońce dla nas... Co w moim pokoju robią znów Twoje ubrania? Wiem za dużo, myślę znowu, palę to jak szaman... Pół bani pod łóżkiem, piszę list do Mikołaja... Mamy w planach rozpierdolić całą Polskę tym mixtape'em... W chuj tęsknie za ojcem, ale też kiedyś odejdę... Szaro-bure plany, albo wszystko jest za piękne... Małolat - do góry głowa, nie bój się zmiany na lepsze... Trzeba pazur mieć do cyfer, szacunek mieć do ziomów... Dystans mieć do dziwek - spokojnie wracam do domu... Chociaż ciężko trafić, ciężko mówić 'Kocham'... Kiedy wokół tylko dragi i te dziewczyny na pokaz... Znamy wszystkie trasy, w których łatwo się pogubić... Piszę ósmą płytę tylko z szacunku dla ludzi... Szacunek dla tłumów, które przychodzą nas słuchać... Ogrody to moja droga, a dla Was będzie nauczka... Jakby nic przywiezie towar, a Ty zatańcz mi jak Nasty... To była długa droga, ale jestem już bezpieczny... Jesteś sexy, ale już mnie to nie kręci... Byłem pierwszy, przyszliśmy się tu zemścić... Nie mów dużo, bo pomyślimy, że kłamiesz... Takie słońce tu zawsze zwiastuje zamieć... Byłem podły, poznawałem sporo panien... Całkiem nieźle się bawiliśmy zwyczajnie. Kochanie, lubie dobrze czuć i dobrze żyć z tym... Znowu głowę mi terroryzują dziwki... Jestem szybszy w tym i spryt mam z bloku... I nie przejdzie to bokiem, kiedy wokół tyle pokus... Hokus-Pokus, już poznałem Wasze czary dobrze... Jak tu nie pić, jeśli ciągle ktoś przynosi forsę? Jak tu nie grać, kiedy wszystko mówi ci, że wygrasz? Pojebane gówno, a to od początku freestyle... Moja misja to zadbać o bliskich... Gra jest śliska, bo parkiet jest śliski... Znam nazwiska, które mogą nam zaszkodzić... Poznaję celebrytów - chce im zabrać samochody... [Refren] Nie bój się nas - my nie zrobimy Tobie krzywdy... Bardzo chętnie Cię odprowadzę po zmroku... Nie bój się nas, bo my nie jesteśmy jak wszyscy... Za dwie minuty odjeżdża Twój autobus... Nie bój się nas, my nie zrobimy Tobie krzywdy... Bardzo chętnie Cię odprowadzę po zmroku... Nie bój się nas, bo my nie jesteśmy jak wszyscy... Za dwie minuty odjeżdża Twój autobus... [Zwrotka 2] Hello, powiedz mi co wiedzą... Powiedz mi co knują... Boję się, że skłócą nas... Słaby czas, a Ty wyglądasz nieziemsko... Setny raz już przechodzę takie piekło... Gramy serio na ostro, może i za mocno... Może i za głośno, ale pieprzę to... Tyle lat za tym gównem szliśmy, siostro.. Jeden strzał może zwrócić się z nawiązką... [Outro] Aha, ogrody mixtape dwa... Ogrody mixtape dwa... Ogrody mixtape dwa...
[Zwrotka 1] Zamknij oczy, będzie lepiej, zaraz wstanie słońce dla nas Co w moim pokoju robią znów twoje ubrania Wiem za dużo, myślę znowu, palę to jak szaman Pół bani pod łóżkiem, piszę list do Mikołaja Mamy w planach rozpierdolić całą Polskę tym mixtape'em W chuj tęsknie za ojcem, ale też kiedyś odejdę Szaro-bure plany albo wszystko jest za piękne Małolat, do góry głowa, nie bój się zmiany na lepsze Trzeba pazur mieć do cyfer, szanucek mieć do ziomów Dystans mieć do dziwek, spokojnie wracam do domu Chociaż ciężko trafić, ciężko mówić "kocham" kiedy wokół tylko dragi i te dziewczyny na pokaz Znamy wszystkie trasy, w których łatwo się pogubić Piszę ósmą płytę tylko z szacunku dla ludzi Szacunek dla tłumów, które przychodzą nas słuchać Ogrody to moja droga, a dla was będzie nauczka Jakby nic przywiezie towar, a ty zatańcz mi jak nasty To była długa droga, ale jestem już bezpieczny Jesteś sexy, ale już mnie to nie kręci Byłem pierwszy, przyszliśmy się tu zemścić Nie mów dużo, bo pomyślimy, że kłamiesz Takie słońce tu zawsze zwiastuje zamieć Byłem podły, poznawałem sporo panien Całkiem nieźle się bawiliśmy zwyczajnie Kochanie, lubie dobrze czuć i dobrze żyć z tym Znowu głowę mi terroryzują dziwki Jestem szybszy w tym i spryt mam z bloku I nie przejdzie to bokiem, kiedy wokół tyle pokus Hokus-pokus, już poznałem wasze czary dobrze Jak tu nie pić jeśli ciągle ktoś przynosi forsę Jak tu nie grać, kiedy wszystko mówi ci, że wygrasz Pojebane gówna, a to od początku freestyle Moja misja to zadbać o bliskich Gra jest śliska bo parkiet jest śliski Znam nazwiska, które mogą nam zaszkodzić Poznaję celebrytów, chcę im zabrać samochody [Refren] Nie bój się nas, my nie zrobimy tobie krzywdy Bardzo chętnie cię odprowadzę po zmroku Nie bój się nas, bo my nie jesteśmy jak wszyscy Za dwie minuty odjeżdża twój autobus Nie bój się nas, my nie zrobimy tobie krzywdy Bardzo chętnie cię odprowadzę po zmroku Nie bój się nas, bo my nie jesteśmy jak wszyscy Za dwie minuty odjeżdża twój autobus [Zwrotka 2] Hello, powiedz mi co wiedzą Powiedz mi co knują Boję się, że skłócą nas Słaby czas, a ty wyglądasz nieziemsko Setny raz już przechodzę takie piekło Gramy serio na ostro, może i za mocno, może i za głośno, ale pieprzę to Tyle lat za tym gównem szliśmy, siostro, jeden strzał może zwrócić się z nawiązką [Outro] Aha, ogrody mixtape dwa Ogrody mixtape dwa Ogrody mixtape dwa
Kurwa nie mam słów na to co odpierdalasz. Słucham stosunkowo od niedawna, bo może z półtora roku, a już znajdujesz się na mojej topce artystów muzycznych. To co robisz trafia w samo sedno. Lecisz dalej, rozwijaj się jeszcze bardziej i tyle w temacie. Jedno wielkie serdeczne kurwa pozdrawiam.
Ogrody mixtape 2, teraz u mnie wszystko gra Znowu klikam i słyszę dobry rap To nie chłam który rzucają podwórka To piosenki które słucham w radości i smutkach
Wysłałam to kuzynce która straciła dzisiaj ojca w śmiertelnym wypadku drogowym, lepiej się do tego wyje ponoć, zresztą ja też tak uważam, z fartem, doceniajcie ludzi bo szybko mogą odejść
Zamknij oczy, będzie lepiej, zaraz wstanie słońce dla nas Co w moim pokoju robią znów twoje ubrania Wiem za dużo, myślę znowu, palę to jak szaman Pół bani pod łóżkiem, piszę list do Mikołaja Mamy w planach rozpierdolić całą Polskę tym mixtapem W chuj tęsknie za ojcem, ale też kiedyś odejdę Szaro-bure plany albo wszystko jest za piękne Małolat, do góry głowa Nie bój się zmiany na lepsze Trzeba pozur mieć do cyfer, Szacunek mieć do ziomów, Dystans mieć do dziwek, spokojnie wracam do domu Chociaż ciężko trafić, ciężko mówić kocham kiedy wokół tylko dragi i te dziewczyny na pokaz Znamy wszystkie trasy, w których łatwo się pogubić Piszę ósmą płytę tylko z szacunku dla ludzi Szacunek dla tłumów, które przychodzą nas słuchać Ogrody to moja droga, dla was będzie nauczka Jakby nic przywiezie towar, a ty zatańcz mi jak Nesti To była długa droga, ale jestem już bezpieczny Jesteś sexy, ale już mnie to nie kręci Byłem pierwszy, przyszliśmy się tu zemścić Nie mów dużo, bo pomyślimy, że kłamiesz Takie słońce tu zawsze zwiastuje zamieć Byłem podły, poznawałem sporo panien Całkiem nieźle się bawiliśmy zwyczajnie Kochanie, lubię dobrze czuć i dobrze żyć z tym Znowu głowę mi terroryzują dziwki Jestem szybszy w tym i spryt mam z bloku I nie przejdzie to bokiem, kiedy wokół tyle pokus Hokus-pokus, już poznałem wasze czary dobrze Jak tu nie pić, jeśli ciągle ktoś przynosi forsę Jak tu nie grać, kiedy wszystko mówi ci, że wygrasz Pojebane gówna, a to od początku freestyle Moja misja to zadbać o bliskich Gra jest śliska, bo parkiet jest śliski Znam nazwiska, które mogą nam zaszkodzić Poznaję celebrytów, chcę im zabrać samochody, ej Nie bój się nas, my nie zrobimy tobie krzywdy (nie, nie!) Bardzo chętnie cię odprowadzę po zmroku (aha!) Nie bój się nas, bo my nie jesteśmy jak wszyscy (aha!) Za dwie minuty odjeżdża twój autobus (aha!) Nie bój się nas, my nie zrobimy tobie krzywdy (nie, nie!) Bardzo chętnie cię odprowadzę po zmroku (po zmroku!) Nie bój się nas, bo my nie jesteśmy jak wszyscy (nie, nie!) Za dwie minuty odjeżdża twój autobus (aha!) Hello, powiedz mi co wiedzą Powiedz mi co knują Boję się, że skłócą nas Słaby czas, a ty wyglądasz nieziemsko Setny raz już przechodzę takie piekło Gramy serio na ostro, może i za mocno Może i za głośno, ale pieprzę to Tyle lat za tym gównem szliśmy siostro Jeden strzał może zwrócić się z nawiązką