Nie pojęte jest dla mnie, jak można doprowadzić do tak pięknego stanu ogród. Ja się staram i staram, ale do takiej piękności mi daleko 😉😊. Ogród przepiękny i ta egzotyka zachwycająca, rośliny znacznie odbiegające od tych ogólnie prezentowanych. Serdecznie dziękuję za prezentację i powodzenia w dalszym prowadzeniu ogrodu.
Dla mnie szok. Tu wygląda jakby czas się zatrzymał. Coś pięknego. U mnie na Pomorzu jesień na całego, wszystko się sypie. Zamówiłem z Pana powodu trzy fuksje magellańskie. Zobaczymy co zostanie na wiosnę. Serdecznie pozdrawiam.
Ciepło mi na sercu, gdy czytam taki komentarz. Bardzo się cieszę, że namówiłem na zakup fuksji. Na pewno nie będzie Pan żałował. Jestem ciekaw efektów. Pozdrawiam ;)
No faktycznie zadziwiajace zjawisko ze o tej porze ogrod wyglada tak piękne. No rosliny trez sa wyjatkowe, inne niz w mojej stefie klimatycznej . U mnie tez jrszcze troszke kwitna roze i rozchodniki i poza tym niewiele co. No ale pana ogrod to perelka . Marzenie wielu ogrodnikow Piekne uksztaltowanie terenu. . Z przyjemnoscia sie oglada. Pozdrawiam i zycze dalszych sukcesow.
Co za piękny ogród. Czy to naprawdę listopad? Jestem zachwycona różnorodnością form i nasadzeń. Pierwszy raz oglądam Pana kanał, oczywiście zasubskrybowałam. Z przyjemnością będę kontynuować oglądanie filmów.
Przepiękne ujęcia😍 Za sprawą Pana filmików o Alstroemeriach postanowiłem zasadzić u siebie w ogrodzie 4 sztuki. Indian Summer i Summer Breeze. Jeszcze raz bardzo dziękuje za cudowny spacer 🙂
Zachwycający ogród. Zauroczyły mnie te zielone łuki, proszę nagrać odcinek z tymi łukami i może jakieś wskazówki. Oprócz tych pięknych roślin, które podejrzewam, że nie potrafiłabym pielęgnować, to zastanawia mnie ta żółta budleja. Czy początkujący ogrodnik poradziłby sobie w jej uprawie? Jak zwykle jestem pod wrażeniem Pańskiego ogrodu, serdecznie gratuluję.
Roślina na tym łuku to bluszcz kolchidzki. Postaram się coś nagrać. Ta żółta budleja jest tam samo łatwa w uprawie jak budleja. Jedynie podczas mroźnych zim może wymarzać, ale polecam
Zastanawiam się jakim cudem rośnie i zimuje w Beskidzie Wyspowym araukaria w gruncie i palma. Czy może Pan wyjaśnić naturę tego zjawiska? Są osłonięte od wiatru, a może tamtędy idzie jakiś ciepły prąd klimatyczny? Okrywa je Pan czymś? W Krakowie araukaria nam przemarzła, może temu że była w donicy w ogrodzie. Przecież tam są mocniejsze mrozy niż w Krakowie lub wyżej Krzeszowic w Jurze na płd stoku. Tak się zastanawiam, że może i ja posadzę araukarię w Paczółtowicach, i może nie przemarzną mi pinie które wykiełkowały w tym roku z nasionek, jak i granaty które sobie tam rosną od pół roku?Zastanawiam się nad posadzeniem oliwki, która wyrosła mi zbyt duża w salonie. Na Wawelu rośnie już 400 lat drzewo oliwne które Bona posadziła, ale jest jedno, inne podobno przemarzły.
Mój ogród znajduje się w miejscowości o specyficznym mikroklimacie. Zimą często temperatury są tu wyższe, niż np.w Krakowie czy nawet w okolicach. To temat rzeka. Araukarie nie okrywam niczym, palmę poniżej -12C. Araukarie w donicy nie ma szans na przetrwanie zimy. Ja bym zaryzykował z oliwką i okrywał ją poniżej -12C. U mojego znajomego w Krakowie 2 oliwki przetrwały ostatnie 2 zimy bez problemu
@@ogrodowyzapa1673 Och, bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Zazdroszczę mikroklimatu, spróbuję więc w Paczółtowicach z tą oliwką, bo mam ziemię na południowo -zach. zboczu i zauważyłam, że wiele ciepłolubnych roślin na razie przeżywa. Mam nadzieję w przyszłym roku ''zorganizować'' fuksje od Pana, jeśli Pan się zgodzi, są przepiękne. Pozdrawiam.