Mam córkę ponad dwadzieścia lat w Chicago. Mam wnuczkę 19 lat . Letnią.Była nas odwiedzić w tamtym roku.( Pierwszy raz)... Widziałam ją na własne oczy pierwszy i może ostatni raz. Nie zapomnę powitania i pożegnania. Takie jest życie .....nieprzewidywalne...🏡Jej dom jest tam . A mój tutaj.. pozdrawiam
Życzę samych miłych chwil i uśmiechu . A z córka i wnuczka widujcie się przez internet i rozmawiajcie często w miarę możliwości . Będzie Pani lżej . Życzę Pani częstych odwiedzin córki i wnuczki powodzenia i zdrówka .
Chyba zależy jak się miało w Polsce. Ja wyjechałam do USA majac 19 lat;zupełnie sama. Moj dom rodzinny był pełen awantur i przemocy psychicznej. Za oceanem odetchnęłam. Nie było łatwo, ale dałam rade. Tutaj jest mój dom.Wyloty do Polski i odwiedziny u rodziny sa dla mnie bardzo stresujace. Chociaz Polska sama w sobie jest przepiękna
Mieszkałam w Chicago 15 lat . Wiekszosc kobiet które spotkałam znalazły się w Chicago z powodu trudnych sytuacji życiowych .Ja także .Mialam 50lat kiedy się tam znalazłam.Dalam rade .nauczylam się angielskiego i ciężko pracowałam i oszczędzałam .Praktycznie nigdy się nudzę nawet sama .Urzadzialm sobie piękne małe gniazdko w tym mieście do którego wracałam i czułam się szczęśliwa ze mam taki przytulny kącik.Dodaje ze urządziłam wnętrze z samych starych rzeczy które dostałam lub kupiłam w dzinkarni czyli amerykańskiej szperaczce .Wszystko przemalowałam i kupialam piękne dodatki .I właśnie wtedy w roku 2004 obok mnie była wypożyczalnia polskich filmów .Szczegolnie zimą :wypożyczałam polskie filmy i seriale .Cieple łóżeczko i sałatka owocowa .To były piękne chociaż samotne chwile .A potem pojawiła się miłość mój czeski maz i wszystko się zmieniło na lepsze .Jestemy emerytami i cieszymy się sobą .A teraz na emeryturze mieszkamy w Polsce .Odwiedzamy USA bo mąż ma tam rodzinę dzieci i wnuki a ja tylko siostrę .
@krzysztofduszkiewicz565 Oj nie gadaj Krzysiu 12 lat to dobry wynik. Ja 20 lat w UK i stwierdzam, ze po okolo siedmiu latach to nie ma roznicy czy 7 czy 20 lat.
Pierwszy kanał na yt osoby mieszkającej w USA wiele lat która pokazuje taką prawdziwą prawdziwość bez kolorowania i zawsze bycie sobą na każdym kroku mówiąc z taką szczerością. Jest Pani niezwykle sympatyczną i prawdziwą sobą. Każdy z Polaków kto ma kanał na yt pokazuje te amerykańskie życie ohh i ahh ze spełnia swoje American dream ma dobrą pracę kochającą rodzinę i ogólnie zawsze uśmiech i życie płynąć mlekiem i miodem. U Pani jest inaczej i Pani o tym mówi w filmikach swoich. Dziękuję za to że Pani jest i nagrywa. ❤❤❤
Pierwszy raz od osoby ktora nie potrafi dac sobie rady z zyciem codziennym tylko biadoli.Jestem na emigracji 33 lata.Nauczylam sie jezyka,pracowalam 30 lat na kierowniczym stanowisku.Wszystko zalezy od osoby.Mozna siedziec na dupie i biadolic jak P.Joa na
Mam wrażenie, że wszyscy (no prawie wszyscy) youtuberzy są sterowani jakimiś wytycznymi tego co im płaci. Teraz większość ma depresję i o tym mówi, Asia się w to wpisała. Inne zdobyły coś przekrętami, ale ochy i achy ze strony rodaków w kraju, jacy to są pracowici, nie mają końca. Śmiechu warte jest to pokazywanie czego to się nie ma, jakby to było wymiernikiem człowieka. Nie jest... Są ludzie, którzy spbie nie radzą. Asia, wydaje mi się, że nie doceniała tego co miała. Jak myła mężatką, to zostawiała męża na długie miesiące by lecieć do kraju, bo tam wtedy jeszcze witano ją jak królową. Po powrocie mąż pewnie też i tak to się kręciło. Po Asi oczać widać, że jest chora. Jak chce wrócić do normalnego życia, to musi coś z tym zrobić, pytanie jest czy chce?
@@janinadembski2487 moze czegos nie zrozumialam ale Asia mowila ze pracuje 6 dni w tygodniu, wiec nie wiem kiedy to niby siedzi na tej przyslowiowej d. To ze Pani pracowala na kierowniczym stanowisku nie znaczy ze Asia musi. Kazdy jest inny i potrzebujemy i kierownikow i sprzataczy.
Owszem - emigracja jest bardzo trudna - tym bardziej trudna, jeśli ktoś ma silne korzenie z Polski. Mówię tutaj o rodzinie, bliskich znajomych i dalszych. Wydaje mi się, że emigracja w US jest jedną z łatwiejszych, bo w tym kraju najmniej odczujemy, że jesteśmy obcy - w sensie, jako przybysze z innego kraju. W US wszyscy to przybysze, wcześniejsi, czy późniejsi. Zanim trafiłem do US pracowałem po kilka lat w innych krajach, i w US najmniej odczułem fakt, że skądś przyjechałem. Co by dobrego i złego mówić o US, to największą radość odczuwam, kiedy wsiadam do polskiego Dreamlinera i lecę do Polski. 🙂
Wszystkiego dobrego Pani Asiu, nie mozna zyc przeszloscia. Trzeba zyc dzisiaj i teraz, oraz patrzec na przyszlosc. Jak sama moze Pani przeczytac w komentarzach , nasi Rodacy pisza z roznych stron Swiata do Pani i to jest piekne. Kazdy z nas przeszedl swoje za granica, ale taka droge sobie i naszym dzieciom wybralismy. Trzeba moze troszke zmienic nastawienie do zycia? Pozdrawiam serdecznie 😊
@@annastawiarska6754 hej, ale ja nie napisałam do Ciebie Anno tamten komentarz - ale w odpowiedzi do kogoś, kto sam coś dziwnego dwa razy tutaj napisał, do tego z przekleństwem na k. Dlatego tak jemu napisałam, bo zachował się wręcz okropnie tutaj i wobec innych komentujących. Przepraszam, jakaś pomyłka tu nastapiła. Komentarze - wpisy owej osoby chyba zniknęły, ponieważ nie widzę ich teraz -??
Samotna to jestem ja bo nie mam ani męża ani partnera ani dzieci ani rodziny... No. ❤ I z roku na rok jest mi lepiej. Metoda świetna na samotność dla mnie to RU-vid. Dla pocieszenia moja mama mieszka 100 km ode mnie I nigdy mnie nie odwiedziła. Kobieta za ladą jest super.
Pozdrawiam i ja tez samotna maz zmarl z moim zdrowiem roznie ale nie poddaje sie,Prawdziwych przyjaciol poznaje sie w biedziePilnuj zdrowia i dbaj o siebie❤
Miałam ppmysł dla mieszkających w Stanach byśmy powymieniali się lokalizacjami np ja mogłabym komuś pokazać Florydę w zimie (w lecie za gorąco), egzotyczne miejsca, które niewiele ludzi zna, ktoś inny mógłby pokazać inny stan, etc etc i tak nikt nie musiałby czuć się samotny i jeszcze dodatkowo taniej zwiedził różne miejsca, ale chyba się nie da. Ludzie za bardzo zwracają uwagę na to jak ktoś mieszka i co w domu ma, a ptzecież to nie o to chodzi, a o doświadczenia i przygody. Tych wszystkich materialnych rzeczy do grobu i tak się nie zabierze, a dzieci niekoniecznie muszą chcieć rzeczy, które przeznaczyli dla nich rodzice. Jestem zwolennikiem indywidualności każdego człowieka. Moglibyśmy chociaż raz pokazać światu, że też jak inne narody, potrafimy się zjednoczyć, a nie tylko kłócić o wszystko lub wykorzystywać innych rodaków. Zmieńmy tą percepcję na nasz temat.
Gosia... czyś Ty na głowę upadła? Ja walczę z tym by żaden z moich sąsiadów nie był przez miasto ukarany a Ty mi pieprzysz o jakimś donoszeniu?!?! Masz rację, ja nie chcę wiedzieć o przekrętach innych ludzi, bo takich nie szanuję, a Oni prędzej czy poźniej sami w te sidła wpadają, bo się jeszcze tym chwalą. Ty jesteś za kombinowaniem i imponują Ci tacy ludzie, mnie imponują ludzie, ktorzy uczciwie pracują, chociaż może i mają w życiu mniej. Mam w nosie co o mnie myślisz bo to Ty właśnie jesteś takim zawistnym „Polaczkiem”, który się cieszy jak innym jest gorzej niż Tobie. Mieszkasz w Stsnach? Jak nie, to post nie był do Ciebie skierowany, zorganizuj coś takiego w Polsce lub ktaju, którym mieszkasz.
I co dają Asi te posty niby współczujące od Ciebie? Z filmu na film ma coraz większy dołek, jak Wy jej wmawiacie w jakiej to biedzie żyje, bo nie zkomouteryzowanego domu czy termomixa, jakby bez tego dobrze gotować nie bylo można. Ty nigdy chyba biedy nie widziałaś i nie przeżyłaś...
Gośka, nie napisałam tego co mi zarzuczasz a Krzysia komentarze niektóre są śmieszne. Może przytocz ten mój, gdzie go opieprzyłam za przyczepianie się do wyglądu Asi i kogokolwiek. Ile Ty masz kont na tym youtubie? Veronica to też Ty? Nie wiem czy Asia ma taką tragiczną sytuację, tylko Wam piszę, że dla mnie jej życie wygląda jak każdego z nas tutaj. Chodzimy do pracy, zajmujemy się domem i robimy zakupy. Co jest innego w naszym życiu niż Asi? Myślisz, że jeździmy cztery razy do roku na zagraniczne wakacje? Nie, bo większość nie ma tyle urlopu. W Stanach jest o tyle lepiej niż w Polsce, że właśnie nie musisz być taki sam jak inni, szczególnie pożal się panie influencerzy, którzy za kasę zrobią wszystko. Ja wolę pomóc komuś w realu. Uważsm, że na przyjemności i wakacje człowiek powinien zarobić sobie sam. Szczególnie jak może to zrobić. Mam empatię do ludzi i to nawet za dużą, bo zostałam wielokrotnie oszukana przez rodaków w Stanach. Bez rzadnych skrupułów. Chcecie, dawajcie Asi pieniądze. Czy Ty myślisz, de to coś zmieni? Otóż nie. Jak się dobrze przysłuchasz to nawet w tym samych filmie są różne informacje na ten sam temat. Już wiele osób zauważyło, że coś nie gra. Krzysiu pewnie został zablokowany, bo pod filmami trzeba słodzić, tylko wtedy jest się wartościowym człowiekiem. Są kanały gdzie piszę same pozytywne komentarze bo ludzie na nie zasługują.
Ja żyję na emigracji od 36 lat, do Polski nie jeżdżę co roku, ponieważ to jes dla mnie za drogo. Naturalnie, że tęsknię za ojczyzną za moimi kochanymi Mazurami 🇵🇱 ❣️ W Polsce mam jeszcze najstarszą siostrę z rodziną. Moje dzieci urodziły się jeszcze w Polsce, dwie wnuczki już w Niemczech. Ja jestem rozwiedziona i obecnie nie żyję w żadnym związku. Ja też b. dobrze czuję się w domu, lubię szyć i robić na drutach. Teraz chcę się wziąść za czytanie Biblii 🙏. Od 1 października '23 jestem na emeryturze, utrzymuję kontakt z dwiema koleżankami z byłej pracy, no i oczywiście z dziećmi i wnuczkami. Ostatnio, od 2021 też przeżyłam kryzys depresyjny oraz stany lękowe, bez psychiatry i tabletek się nie obyło, teraz czuję się lepiej, obecnie nie łykam tabletek przeciw depresji. Pozdrawiam 💃🏻
Nigdy nie bierzcie tabletek...na depresję...są zioła zestaw...ziół...stare recepty...testowałam na sobie i innym polecałam...to działa...bardzo stare zestawy ziół....pomagają.,
Uwazam ze depresja dopada ludzi o, miękkim,, sercu, lub przybiera na siłę jak zejdzie się w jednym w czasie kilka złych zdarzeń. Miałam kilka przykrych doświadczeń a jedną wiadomość tak mnie sparalizowala że musiałam zebrać wszystkie siły w sobie by przejść kilka kroków przy asekuracji drugiej osoby. Były inne,, niespodzianki,, ale mimo to nie dałam się depresji. Oceniam to jako silny charakter który dzialal na moją korzyść. Jezeli coś było typu że wstawałam rano nie czując się wypoczęta mimo przespanej nocy to było krótkotrwałe, kilka dni. Ale kazdy jest inny i nie zawsze udaje się pokonać samemu.
Problemy finansowe nie są najcięższe . To już zależy od nas . Gorzej jak jesteśmy sami i zmagamy sie np. Z nowotworem . Wtedy nie jest zbyt fajnie ale da sie radę jeśli trzeba , a wtedy trzeba i to bardzo . Pozdrawiam .ps. Pani Asiu trzeba się odciąć od przeszłości i nie żyć wspomnieniami , emigracja jest fajna i potrafi być fajna . Uważam , ze dopóki zdrowie dopisuje to powinnismy być wdzięczni , bo cóż jest bardziej wartościowego niż zdrowie ❤️
@ewaj.6260 Nie moja droga, ja wyjechalam z pelna swiadomoscia z Polski, ze chce zyc tu gdzie jestem i wcale mnie do Pl nie ciagnie ani mi nie teskno. Pozdrawiam
Już nie jesteś samotna - masz nas - ponad 5 tysięcy subskrybentów,a ten odcinek obejrzało 9 ,4 tysiące osób 😘😘😘 Samotność jest wtedy,kiedy nie ma się przed kim wygadać ,a Ty już masz i widzę czytając komentarze ,że dajemy wsparcie z różnych stron świata Tobie i sobie nawzajem poprzez spotkania na Twoim kanale 🥰😘🥰😘
Asia,ppo 30 latach w Stanach juz nie jestes na emigracji,,jestes u siebie,przynajmniej ja tak mam,moja rodzina i znajomi tez,Za dlugo tutaj mieszkamy zeby to nazywac emigracja .Mowisz ze masz znajomych,ale nie utrzymujesz z nimi kontaktu,no to jak nie masz byc sama.Nie trzeba sie wiecznie spotykac,sa telefony,whats up.Mozna troche pogadac i juz jest lepiej.
A czasami to nawet lepiej wyjść do parku i porozmawiać niezobowiązująco z nieznajomymi. Asia w sklepie też ma dużo okazji by kogoś fajnego poznać lub tylko pogadać.
Pani Asiu tez jestem na emigracji 30lat .mieszkam w emiratach przez caly rok sloneczko .mam meza, dzieci I juz nawet w nuki.co roku jestem w polsce w miedzy czasie odwiedza mnie tu rodzina.mam tu tez znajomych prawie codziennie sie widujemy.mimo tego wszyskiego zawsze teskinie za domem w polsce.tyle lat tu wytrzymalam bo wiedzialem ze kazdego lata bede w pl.latam z dziecmi I wnukami.to jest normalne ze teskni Pani za domem ,ojczyzna ,polskimi filmami.to nie moze byc powodem do depresji.trzeba byc silnym w tedy wszystko mozna przejsc.jesli cos sie nie powiodlo to nic tzn ciagle cos jest przed nami lepszego ❤
Pani Asiu. Czy pani edytuje swoje videa przed umieszczeniem na Youtubie? Tym razem nie widzielismy Pani glowy. Z ciekawoscia slucham pani wypowiedzi o zyciu na emigracji w USA. Mysle, ze pani zycie w USA nie bylo az takie trudne, szczegolnie na poczatku. Znala pani jezyk angielski i od razu zamieszkala pani z panem, teraz bylym mezem. Rozumiem, ze sytuacja pani w tej chwili jest gorsza niz byla kiedys ale i tak nie ma na co narzekac. Ja przyjechalam do Kanady z 4.5 letnim synem i od poczatku bylam samotna matka. Jakos sobie poradzilam. Na emeryturze jestem od 5 lat. Nadal utrzymuje kontakt z kilkoma Polakami od poczatku pobytu, to znaczy od 1987 roku. Mam rowniez kilka kolezanek urodzonych w Kanadzie. Do tego co tydzien rozmawiam na Skypie z rodzina w Polsce i kolezankami, ktore sa na emigracji w innych krajach. Duzo czytam, ogladam RU-vid a teraz fascynuje sie gra Igi Swiatek i Huberta Hurtacza. Pomimo 9 godzin roznicy w czasie ogladam ich wszystkie turnieje, czasami o 2 lub 4 w nocy u mnie. Glowa do gory :)
Asiu , kiedy oglądam filmiki nakrecone w twoim mieszkaniu , to czuję się jakbym była w odwiedzinach u rodziny albo najserdeczniejszej przyjaciółki . Zyczę ci z całego serca abyś znalazła miłość i przyjaźń w jednej osobie 🥰🍀🍀🍀💖
Pani Joanno jest pani fajną babką potrzebuje pani pilnie zmian życie jest cudowne jeszcze tyle przed panią niech pani nie skupią się na siedzeniu w domu w tej małej nieciekawej miejscowości gdzie życie owszem się toczy ale nic się nie dzieje więcej życia Energi pani otrzyma gdy totalnie zmieni pani swój los .zna pani język ma pani różne doświadczenia zdobyte przez lata nie jest pani stara zniedołezniala syn dorosły radzi sobie w życiu córka też czas pomyśleć o dobrym życiu niech pani zmieni otoczenie wyśle swoją ofertę do innej pracy na pewno ktoś da pani szanse wynajmie pani mieszkanie dużo Polaków w USA pracuje i ma się świetnie niech pani się nie poddaje tam gdzie teraz pani osiadła nic nie dzieje się czas mija nieubłaganie niech pani się nie poddaje jest pani fajną babką więcej do ludzi wychodzić niech pani zmieni swoje życie niesamowite że tak to się toczy nudna praca nisko płatna bez perspektywy czas na panią aby polepszyć swoje życie i tą samotność pozdrawiam ❤
To, że nie ma Pani męża nie znaczy, że jest Pani samotna. Ma Pani dzieci .... Jest więc Pani samodzielna a nie samotna. Proszę o tym pamiętać. Życzę Pani wszystkiego co najlepsze...a jak kiedyś zdecydowała by się Pani odwiedzić Kraków polecam się za przewodnika :)
@@mariap3472 Pani Asia nie zadaje sobie trudu zeby na komentarze odpowiadac.Ma coraz mniej pracy ale nie ma checi zeby zajac sie widzami.Moze napiszecie w komentarzach,ktore i tak pozostane nieodpisane.To jest lekcewazenie ludzi.
Mysle ze Pani powinna wiecej wychodzic z domu.napiewac sie wydokami.to tez odciaga mysli .fajnie byloby spotykac sie z kims jesli nie ma znajomych ..to nic wielkiego .spacery tez pomagaja zapomniec o smutkach
Życie na emigracji to ciagla tęsknota... Na pewno czułaby się Pani lepiej mając towarzysza. Życzę Pani aby wszystko dobrze sie ułożyło, alby teraźniejszość była piekna i dawała Pani wszystko to, co Pania uszczęśliwi. Teraz juz nie jest Pani sama, jestem z Panią po drugiej stronie monitora ❤. Uściski i glowa do góry, bedzie dobrze. Jest Pani bardzo dzielna kobietą.
W Krakowie teraz ponoć pełno Ukrainców. Nie ma po co tam jechać. Studiowalam w Krakowie i wracając do domu co weekend bolała mnie głowa po zanieczyszczonyn powietrzu w tym mieście.
Pozdrawiam Cię Asiu z Polski z PiekarSl .Jestem opiekunka osób starszych i pracuje w Niemczech 6 tygodni i wracam do Polski do rodziny na miesiąc . Tez wiem co to samotność . Pracuje sama w obcym państwie wśród obcych którzy mnie wykorzystują do różnych prac za które nie płaca . Płaca za opiekę przy jednej osobie a pracować trzeba przy dwóch . Takie to życie mamy . W wolnych chwilach czytam i korzystam z internetu uczę się języka . Rozmawiam przez telefon z rodzina .Czasami idę na spacer . Pracuje od 7.00 do 22.00 z 3 godzinna przerwa . Cały czas jestem do dyspozycji rodziny . Muszę dźwigać podopiecznych dbać o higienę sprzątać prac i prasować . Ponadto gotować zmywać robić zakupy i wychodzić z psem . Muszę tez prowadzić wózek inwalidzki z podopiecznym . Zaprowadzać do toalety ubierać i rozbierać golić i czesać . I tak w kółko jak niewolnik 20 wieku . Nigdzie nie jest łatwo . A ty szukaj lepszej pracy bardziej płatnej i trochę więcej godzin aby żyło Ci się lepiej . Powodzenia i spełnienia marzeń i tego wyjazdu do Polski .
Radzę poszukać innej agencji, albo w teraźniejszej agencji to wszystko zgłosić, co napisałaś w tym komentarzu. Nikt w 2024 r. nie musi być niewolnikiem. Ja żyję w Niemczech od 36-u lat i wiem, że Wy opiekunki z Polski podpisujecie umowę o pracę, a więc rób tylko to, co jest napisane w umowie. Jeżeli pisze, że opiekujesz się jedną osobą, to nie musisz obskakiwać całą rodzinę, nie musisz też obsługiwać pieska. Musisz się sama bronić, otwórz usta, albo opuścić takie miejsce pracy. Wiele z Was jest same temu winni, ponieważ zgadzacie się na wszystko, co Wam te rodziny wcisną. Pozdrawiam 💃🏻
@@ABC-ln9oi firma z której jechałam do pracy powiedziała mi ze to jest malrzenstwo a do opieki jest tylko żona i nic nie mówili o poważnych chorobach ze trzeba dźwigać bezwładna osobę i ze jest wózek inwalidzki bo bym się nie zgodziła . Umowy z obowiązkami nie było tylko zlecenie podróży . Byłam w agencji i pytałam o jakieś informacje to tylko powiedzieli ze to jest malrzenstwo nie takie stare . Dostałam telefon od opiekunki zmienniczki która mnie oszukała i nie powiedziała prawdy . Jak przyjechałam to zaraz mnie zaciągnęła do kuchni do gotowania . Jak zobaczyłam hak jest to chciałam wracać . W pierwszy dzień wysiadł mi kręgosłup . Opiekunka dopiero na miejscu powiedziała ze już tu nie wraca i ja tu tez nie wrócę zreszta zobaczę sama . Szkoda ze mi tego wcześniej nie powiedziała .
Za taką pracę nad dwoma osobami i psem to wyzysk i niewolnictwo. Nie trzeba dawać się tak wykorzystywać! Jest umowa o jest zakres opieki. Niemcy się śmieją w twarz i nazywają,, służąca,, po co tak się poniżać, jeszcze Niemcom! Nigdy bym nie chciała np na emeryturze się dobijać! My tu nie jesteśmy wieczni.
Asiu nie trzeba być na emigracji żeby doświadczyć samotności u siebie w Polsce wielu też jest samotnych ale dobrze robi przebywanie czy rozmowa nawet z obcą osobą dobre słowo uśmiech😊 myślę że takie częste oglądanie tych samych seriali to tylko zabijanie czasu może lepiej gdybyś zapisała się gdzieś może jakiś fitness czy inną gimnastykę masz pracę stojącą więc na kręgosłup by Ci się przydało i może poznałabyś jakie Polki 🌷Pozdrawiam serdecznie i smacznej sałatki🥗
@@rickgrimeswife6638tęsknota jest wszędzie, czy się jest w kraju czy za granicą. W Polsce też jest smutno, ludzie są pozamykani w sobie. Kluby to dobre tylko dka snobòw, nie zawsze mądrych. A życ trzeba. Ja szukam sobie zajęć a jak nie chcę nic robić, to odpoczywam wyszukując dużo interesujących kanałòw, uzuoelnuam wiedzę.
Ja też jestem introwertyczką i czuję piekielną samotność żyjąc oraz mieszkając w jednym tym samym kraju oraz mieście od urodzenia. Brak mi energii i odwagi by stąd uciec choćby na wieś, nawet nie za granicę państwa - ale miasta. Widzisz, Ty tesknisz za powrotem, a ja za odwrotem :) :( Niby tak różne sytuacje, a samotność pewnie podobna, wielka, boląca. Ja, w tym samym miejscu nie mam nikogo... i jestem tu obca. Obcy ludzie na ulicach, obce twarze, obcy, wrogi obojętny tłum. I mury
Ojej, spróbuj coś zmienić w istnieniu. I postrzeganiu świata i ludzi. Ja urodziłam się w Poznaniu i całe 76 lat tu mieszkam, pracowałam, wychowywałam dzieci (3). Byłam na kilku wycieczkach po kraju i zagranicy. Fajnie było ale najlepiej w domu, Poznaniu, w Polsce. Serdecznie pozdrawiam i życzę zadowolenia z istnienia, mimo ,, intro" bo powodów do tego w życiu człowieka jest duż 👍💕💪😘
Kazdy ma dobre I zle dni I czuje sie osamotniony nawet majac bliskich przy sobie Asiu wyjdz na spacer I popatrz na przyrode mieszkasz w pieknych okolicach posluchaj muzak zrobi cie lzej pomysl jestem zdrowa pokonam wszysto ❤❤❤ wszysto przedemna
Dobry wieczór Asiu. Pozdrawiam serdecznie i podziwiam, że dajesz radę. Ja nie widzę się na obczyźnie. Po prostu w Polsce czuję się dobrze. Podobają mi się cztery pory roku, góry, morze, a najważniejsze - jestem u siebie. Dla ciebie przesyłam 🌹🌸🌷🌺🌻
Pani Asiu, ja mieszkam w Wielkiej Britanii od ponad dwudziestu lat. Tak, mam szczescie, ze duzo blizej stad do Polski. Ale tak jak Pani na poprawe nastroju ogladam filmy i seriale PRLu! Moim ulubionym jest Alternatywy 4 :). Pozdrawiam serdecznie x
Myślę,że dla wszystkich ludzi,którzy wyemigrują do obcego kraju tęsknota za ojczyzną zawsze będzie. Zawsze będziemy wspominać nasze czasy kiedy byliśmy młodzi, z rodzicami,z rodziną i przyjaciółmi. Tam gdzie się urodziliśmy i wychowaliśmy , tam był Nasz Dom. My emigranci nigdy nie będziemy prawdziwym Amerykanem, Niemcem czy Norwegiem… Sercem zawsze będziemy w kraju z którego pochodzimy. Tylko dla dzieci, które się na obczyźnie wychowały to będzie ich Dom . Bo tam pójdą do szkoły, tam nawiążą przyjaźnie i tam będą ich rodzice…
Nie ma co tez rozmyslac za duzo o tej samotnosci. Czasami czlowiek "marynuje" sie w takich myslach za bardzo. My wszyscy jestesmy zalezni od siebie. Czlowiek musi zyc w stadzie, wszystko co z czego korzystamy zostalo nam dane od innych ludzi. Mysle, ze nagrywanie takich filmikow, jest dobrym wyborem, jest to jakas forma kontaktu z ludzmi. Tez moze sie okazac, ze nagrywajac filmiki, otworzy sie Pani na swiat, bedzie moze nam pokazywac jakies fajne miejsca. Pozdrawiam
Powtórzę się, ale bardzo lubię twój kanał ❤ Nagraj video o urlopach, ile dni urlopu jest w Stanach i gdzie najczęściej wyjeżdżacie. Pozdrawiam serdecznie 😊 Z filmów polskich uwielbiam Kogel mogel i sami swoi, jestem w Polsce a mogę oglądać często, zawsze mnie rozbawiają i poprawiają mi humor
Odradzam picie w samotności. Alkohol jest do biesiad, wesołości, do towarzystwa. Samej można kwiatki przesadzić, poszyć coś, książkę czytać... A czym jest lampka wina, jaką ma wartość, o czy ci opowie, czego z niej się dowiesz?
Ja tez bardzo lubie ogladac stare seriale i filmy z czasow PRL, na youtube jest tego sporo. Emigracja ma slodko-gorzki smak ale to tez zalezy jakie ktos mial mozliwosci i sytuacje w Polsce. Tutaj z fizycznej pracy jestem w stanie kupic sobie ladne mieszkanko w dobrej okolicy, i utrzymac sie sama z dzieckiem. Wiem ze w Polsce mimo ze mam wyzsze wyksztalcenie byloby mi ciezko. Ale tesknota jest i trzeba nauczyc sie z tym zyc, najwazniejsze to nie rozmyslac o tym zbyt duzo. Pani mieszka w bardzo ladnym miejscu, Lake Geneva jest uroczym miasteczkiem prosze z tego korzystac jak najczesciej .
👀🤔ASIU ,NIE JESTEŚ SAMA, NIE JESTEŚ SAMOTNA ,MASZ DZIECI 👩❤️👨,👫,KOCHAJĄ CIĘ ,♥️👍 FILMY PRL-u 🇵🇱 BYŁY LEPSZE , NIŻ DZISIAJ , OBECNIE 👍😀.POZDRAWIAM i MIŁEGO OGLĄDANIA 👍
@@5784Eva nie jest łatwo ale fajna satysfakcja. Zaczęłam od torby która noszę na zakupy i każdemu się chwale ☺️ kosmetyczka tez super - napewno ja użyjesz i polubisz bo twoja.
Pani Asia w przyszłości zatrudni operatora kamery, dźwiękowca, pana od światła, stylistkę, będzie ok. Już niedługo, cierpliwości, a tymczasem pozdrawiam cię Asiu ♥️
Kochana, tyle komentarzy do czytania - jaka samotność? Polecam do tego malutki rowerek, taki co się siada na krześle i pedałuje a ręce wolne. Więc czytać i ruszać ciałko - przyjemne z pożytecznym. Gdy mnie było tęskno, to wrzucsłam na ekran nakręconą trasę, siadałam do takiego rowerja i zachwycałam się zawsze podziwiając "po drodze" te nakręcone widoki. Super sprawa, gdy tak "dojechałam" do końca. A za kilka dni znowu "wybierałam się" w tę samą podróż, ratując zaatój płynów w nogach.😂❤️
Pani Asiu jest Pani bardzo inteligentną i myślącą osobą. Ma Pani średnie wykształcenie, zna świetnie język amerykański. Może warto by spróbować poszukać pracy w biurze, albo jako nauczycielka języka amerykańskiego czy polskiego? Szkoda Pani w sklepie. Zrobi Pani sobie ząbki, może nowa fryzurkę, poczuje się pewniej i spróbuje nowych wyzwań! ? Co Pani na to? 😊 Ściskam i trzymam kciuki💐♥️.
Witaj Jasia .Polacy na starość uciekają do Polski zwłaszcza gdy ma się małą emeryturę i wynajmuje się mieszkanie W każdej chwili można zostać bezdomnym a jeszcze droga opieka lekarska .Oglądałam filmiki z Ameryki jaki los jest samotnych emerytów już ludzi po 55 roku życia i dalej .Tak więc nie dziwię się że ,chcesz wracać do Polski bo u nas nie ma bezdomnych emerytów tylko dlatego że,mają małe emerytury .W Ameryce pieniądze idą na bezsensowne wojny zamiast pomóc starszym ludziom którzy budowali potęgę Ameryki.Pozdrawiam ♥️🌺🍀🦋🌸🐝
Wracają Ci co mają tam mieszkania. Kupić teraz coś w Polsce w przyzwoitej cenie, graniczy z cudem. Najbardziej do Polski tęsknią Ci, którzy co roku jeżdżą do kraju, bo na wakacjach to wszędzie jest fajnie, tylko jak się zaczyna normalne życie, to się zaczyna pod górkę, bo ludzie już dla nikogo nie mają czasu a szczególnie dla tych, którzy wyjecjali i więzi nie utrzymywali. Można być samym ale nie trzeba być samotnym. A ja widzę na youtubie w jakich okropnych warunkach żyją niektórzy starsi ludzie w Polsce. Wszędzie niestety jest tak samo..,
@@renepszczoa8410chyba masz rację , gdzie byś mnie ulokowała , jak ja byłem 3 razy w PL na 36 lat pobytu, mam tu rodzinę w 4 Stanach , tak właściwie to nie powinienem zabierać głosu w temacie powrotu, Poz .
Pozdro zygi, ja dlatego kiedyś zdecydowałam, że na kraj, w którym mieszkam w danym momencie, nie będę nadawała, w miarę możliwości. Uważam, że Polska jest piękna, myślałam o powrocie, ale wiem, że z ludžmi bym się nie dogadała. Ja chcę uśmiechu na codzień, miłych, przyjsmnych ludzi a nie kłótni o politykę i wszystko co jest z tym związane. Tutaj wyjdę za bramkę i już wazyscy zagadują, zatrzymują się z psami itp itd. Mam też to szczęście, że mam dużo hobbies i nigdy się nie nudzę. No cóż, każdy z nas jest inny...
w Polsce co zyja w,, okropnych,, warunkach to mieli lewe ręce do pracy. Całe życie o nic nie dbali i żyli z dnia na dzień albo zaglądali do kieliszka. To są bardzo rzadkie przypadki. W moim środowisku mają zadbane mieszkania, domy i nie bieduja. Ale całe życie pracowali.
@@karinaanowak1509 W Polsce nawet alkoholicy dostają minimalną rentę 1750 zł brutto bo to jest choroba .Ja przepracowałam 30 lat i mam 200 zł więcej .A Ukraińcy którzy przepracowali 1 dzień w Polsce dostają 1750 zł brutto emerytury . Oto jest Polska Dla uczciwych pracujących ludzi nie ma sentymentów