6:42 - trytytki są wszędzie. Nawet w lokach i w samolotach. Bez trytytek życie straciłoby sens, bo nie dałoby się naprawić tego, co jest nie naprawialne :D
Jak dobrze, że kliknąłem "dzwoneczek" i mam powiadomienia o każdym nowym filmie... Szacun za spryt i doświadczenie, aż miło taki materiał obejrzeć (poprzedni z resztą też). Pozdrawiam!
Seria z usterkami bardzo mi się podoba. Nawet nie wiesz jaką robisz robotę kolego dla młodych maszynistow, pogratulować wiedzy i zaangażowania w filmy, pozdro
Przez ten kanał, za każdym razem zapominam po co własciwie wszedłem na Youtuba. Chciałem znaleźć jakaś muzyke a oglądam serwis lokomtyw, chciałem poogladać jakieś auta - oglądam wagony kolejowe itd.... :)
Znalazłem ten kanał przez przypadek. Zupełnie nie wiem o czym autor do mnie mówi (to nie jest kpina - ja się po prostu nie znam na lokomotywach), ale uwaga.... opowiada tak ciekawie, że miło się słucha. No to słucham dalej. Brawo
to wygląd jakby po prostu tuleja, która ustalała ten wał od nastawnika w otworze pulpitu z niego opadła i dlatego taki luz. Ją tam widać jak się rusza nastawnikiem. Dobry filmik. Pozdrawiam
super diagnoza, czasami mnie zastanawia co oni robią w takich serwisach ze nie mogą takich rzeczy zdiagnozować. lata na kolei pewnie zrobiły swoje że pan tak szybko to im obadał, pozdrawiam i czekam na kolejny filmik.
To jest osoba która się interesuje tym co robi i rozumie co jak działa, a nie młotki, które wydają diagnozę na postawie samych opowieści, bo przecież tak pan Miruś kiedyś powiedział i tak nas nauczono.
Nie jest to moja branża, ale podziwiam wiedzę oraz umiejętności, które przedstawiasz w filmach. Za 100 lat jeśli jeszcze coś na tym świecie zostanie i ktoś sobie takie loco kupi do kolekcji na pewno będzie oglądał Twoje filmy kiedy np będzie miał taki problem ;)
Ja bym podłożył coś pod tą tuleję od spodu żeby ograniczyć ruchomość, w ten sposób można bez problemu zjechać ze szlaku. A jeśli prowizorka się "przyjmie" to jeszcze parę lat tak pojeździ :)
@@tmechatronik Albo papierem przytkać styki, żeby się nie zwierały, a tym co maja być zwarte coś do rozparcia sprężynki i jazda kurła, co sie będziem. Ew drewno/papier podłożyć przy wale, żeby się nie ruszało.
@@xsardas1999 Papierem? Ale one mają sie zwierac na innych pozycjach. Chcesz aby msta siedział pod pulpitem i raz wkładał a raz wyjmował papier? A kto bedzie patrzył na drogę? Ta usterka była na 2 pozycji ale prawdopodnie na innych też by wyskakiwała, po prostu 2 pozycja była pierwszą gdzie wystepował ten problem. Msta nie jest od usuwania awarii tylko od tego aby bezpiecznie, zgodnie z instrukcjami i przepisami w jednym kawałku doprowadzic pociąd z punktu A do punktu B.
Z tym akurat problemów raczej nie ma. Serwisy zewnętrzne mają "zasadę", że wszystko związane z układem biegowym musi być dopieszczone bo jak się coś wykolei to będzie ich wina. A tu... Cóż... Jak to się mówi " stojący tabor to bezpieczny tabor" ;-)
@@tmechatronik tak wiem i zamiast zestawy przeobręczować lub obtoczyć to zamieniają na wózkach. Nowe resory zamieniają na stare i przepracowane. Oraz wiele innych sztuczek.
Mi to wygląda tak jak ktoś napisał. Ta tulejka opadła na dół i w efekcie jest ten luz. Ciekawe czy dałoby radę ją wbić do góry po prostu z powrotem ale wymienić na nową. Może by zniknął ten luz i byłoby po problemie. :D
Tak szczerze, nigdy nie naprawiałem lokomotywy. Ale tak na "chłopski rozum" jak to jest stare to na pewno jest tam "programator" i coś się albo styka wtedy kiedy nie powinno, albo izolacja/separator się uszkodził. Zakładając oczywiście ,że to występuje tylko w jednej kabinie itd jak w filmie. A naprawił bym to wspawując jakąś rurkę żeby usztywnić wał.
Dzień dobry. Mam pytanie, czy można gdzieś znaleść schemat elektryczny takiej lub podobnej lokomotywy z lat 70/80 czy to raczej rzeczy nie do dostania dla śmiertelników?
W Polarze? Rozbierałem taki parę razy na części pierwsze. Składał się z modułów zestawianych jeden z drugim. Tam się najczęściej styki topiły, zwłaszcza ten od włączania grzałki, bo była bez przekaźnika.
Nienawidzę tej mentalności że skoro coś jest zabytkiem techniki to musi mieć luzy, być zapuszczone, odarte z farby albo mieć januszonaprawy typu gumolit na pulpicie, a naprawę to robi się tylko średnią ftalową :P Czasem wystarczy tylko poświęcić 5 minut i wytoczyć nową tulejkę kiedy stara jest już jak żyletka albo ma wytarte jajo. Tu wystarczyło tylko zabezpieczyć. Rozumiem że stary tabor to pewnie przez jakiegoś dyrektora planowany jest przetrwać tylko do najbliższej naprawy głównej ale mógłby jeszcze pojeździć.
@@piotrjader8914 Jeżdżę 15 letnim samochodem bez grama korozji, kupiłem sprowadzony z Włoch gdzie jest sucho, po czym zabezpieczyłem podwozie od spodu i wszystkie profile zamknięte od środka, już nie wspominając o zabezpieczaniu i konserwacji mechaniki. Bardziej kretyńskiego pytania nie mogłeś zadać?
Nie lepiej chłopakom na warsztacie powiedzieć niż oficjalnie na forum donosić że w czasie przeglądu nie zauważyli? Druga sprawa to nie usterka która pojawiła się z dnia na dzień. Był wpis do książki pojazdu?
@@tmechatronik Przecież to jest jakaś kpina, że urządzenie w lokomotywie odpowiedzialne za kierunek jazdy, prędkość może być podatne na takie wibracie i w przypadku luzów np. przełączać losowo jakies parametry jazdy. Nie mieści mi się to w głowie. A maszynista mówi ze to porównywalne z szybą.
@@aktuelPL ? W najgorszym wypadku gdyby udało się wbić wyższą pozycję i zamknęły by się styczniki od wału bocznikowania/kierunku jazdy to by zadziałał nadmiarowy i byś nie mógł jechać. Nie ma żadnego zagrożenia, więc porównanie do szyby jest jak najbardziej na miejscu. Mnie tylko dziwi, że "fachowcy" nie zaczęli sprawdzania od tego...
@@tmechatronik Ta lokomotywa ma co najmniej 49 lat, a w porywach może mieć 63, więc twoje porównanie to jak trafienie kulą w płot. Ja rozumiem sentyment - ale...
Witam Mam do ciebie pytanie odnośnie pewnej ciekawej lokomotywy jaka przypadkiem wyświetliła mi się w polecanych .Krocodil" Ce 6/8 II 14253 I tu mje pytanie W jakim celu tak skomplikowano układ napędowy łącząc koła wiązarami ? Czy miało to za zadanie równy rozkład sił czy jakiś inny powód ? ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-MlHu8Gid5xA.html Patrząc na ten napęd to to istna kopia parowego tylko z silnikiem elektrycznym
Wiązary mają tę zaletę, że dzięki nim pojedynczy zestaw kołowy nie zacznie rolować, dzięki czemu uzyskuje się lepszą przyczepność podczas rozruchu. Kolejnym tematem jest np zastosowanie 1 silnika trakcyjnego zamiast kilku na wózek. Kopia podwozia parowozu natomiast w znacznym stopniu uprościła konstrukcję pojazdu ponieważ rozwiązania takie były dobrze znane.
@@tmechatronik Dzięki za odpowiedz ale jeszcze z innej beczki Czy to jest jakoś synchronizowane aby siły się jakoś kompensowały ? bo wydaje mi się że taki okład wprowadza koszmarne bicia mimo posiadania przeciwwag /? Czy taka lokomotywa nie będzie weżykować czy wręcz podskakiwać przy większych prędkościach Z punktu widzenia energetycznego to wydaje się mieć taki układ duże straty ?
Faktycznie wałki latają na wszystkie strony. Serwis bardzo słaby technicznie. Naprawa /tulejowa nie, pierścień oporowy /wymaga ślusarza z tokarką i kilka godzin. Przy procedurach kolejowych to problem?
@@WalterNovotny to nie jest prawda, że ryczałt jest zawsze niekorzystny. Obecnie odpowiadam też, za montaż liczników energii elektrycznej na lokomotywach oraz za rozliczenia z energetyką. Na wielu pociągach np intermodalnych okazuje się, że rozliczenie ryczałtowe jest korzystniejsze...
Dokladnie tak. W Polsce są 2 podstawowe systemy czujności SHP - Samoczynne Hamowanie Pociągu i CA - Czuwak Aktywny. Plus dodatkowym systemem wchodzącym w skład ABP - automatyka bezpieczeństwa pociągu jest RS - Radio Stop.
@Robert K lokomotywy nie są ko stuowane dla przyjemności prowadzącego, a do pracy pociągowej. To nie ma być ładne. Ta z filmu ma ok 50 lat i jeszcze pojeździ
@@tmechatronik Oczywiście, że pojeździ! Niektórzy by się zdziwili, jakie stare "złomy" jeżdżą w bogatych państwach, i nikt nie myśli by je złomować, a w środku wyglądają bardziej muzealnie.
dlaczego w kazdej lokomotywie wszystko jest tak strasznie toporne? wykladzina na desce rozdzielczej,farba olejna,ordynarne wkrety i sruby. czy w nowych modelach tez tak jest?
Dopóki te "błahe usterki" nie będą występowały nagminnie to pojeździ. Inaczej koszt niespodziewanego uziemienia na szlaku pociągu znacznie przewyższy koszt śmiesznej ceny naprawy :)
@@kamilwielgosz4876 nagminnie nie występują. W przeciwieństwie do nowych pojazdów naszpikowanych elektroniką, czujnikami, itd tu naprawdę jest stosunkowo mało rzeczy które mogą uziemić pojazd. Prostota zastosowanych rozwiązań daje nam sporo możliwości w tym tymczasowej naprawy. Kwestia dobrej diagnozy. W nowych pojazdach jak lokomotywa odmówi posłuszeństwa to choćbyś się skichał jak moduł padnie albo dostanie błędny sygnał to nie pojedzie - wielokrotnie przećwiczone chociażby na 111Ed...
Cześć. Mam pytanie. Jestem motorniczym i gdy mamy dwuwagonowy tramwaj to mamy zakaz jazdy z podniesionymi dwoma pantografami, a na Twoich filmikach widziałem, że w lokomotywie podnosi się dwa. Jak to z tym jest? Bo niby konstrukcja i zasada działania podobna, ale może są jakieś różnice, które właśnie w lokomotywie nie przeszkadzają, żeby jeździć z dwoma podniesionymi pantografami? Może chodzi o to, że tu w jednym wagonie są dwa, a w tramwaju jeden wagon ma jeden pantograf?
No niestety, największa wada wałów drążonych. Istota ich ułożyskowania. Ale usterka niesamowicie ciekawa. I skończy się raczej z pomocą śrubokręta i klucza, a nie tokarki.
@@tmechatronik No nie wał drążony napędu zestawów kołowych! :-D Nastawnik bocznikowania silników trakcyjnych masz przecież w jednej osi z nastawnikiem kierunku jazdy. Krzywki nawrotnika mieszczą się u góry kolumny, bocznikowanie realizują krzywki przy podłodze. Tu widać efekt tej kombinacji. W anglikach i późniejszych nastawniki mają oddzielne ułożyskowanie.