jestem "wariatką" na punkcie samolotów!!!! Uwielbiam je obserwować. Może to rodzinne? Tata latał na szybowcach, brat też... teraz to żałuję, że i ja nie latałam. Gdy przylatuje Córka z Holandii, przyjeżdżam na lotnisko w Poznaniu , dużo wcześniej i obserwuję z tarasu widokowego startujące i lądujące samoloty. To wręcz niesamowite z jaką lekkością i dokładnością się to odbywa. Jestem pełna podziwu i szacunku dla pilotów i obsługi naziemnej, jak oni to wszystko ogarniają !!!! Często zastanawiam się nad tym, jakie "stalowe nerwy" muszą mieć piloci? Gdy samolot ląduje, czasami pilot wysiada, przechadza się dookoła samolotu, rozmawia z obsługą naziemną, jest wyluzowany, uśmiechniety ( oczywiście to nic złego) a ja sobie myslę - właśnie szczęśliwie przyprowadził Pan maszynę z tyloma ludźmi na pokładzie... ta odpowiedzialność !!!! Coś cudownego !!!! Naprawdę, wielkie wielkie wyrazy szacunku i podziwu !!!!!
A kiedyś chcieli sprzedać LOT och jak dobrze że do tego nie doszło, moja siostra mieszka w Hiszpani i zawsze lata LOTEM ma zaufanie do polskich pilotów, mówi że czuję się bezpiecznie
@@piotrmachon9953 no tak bo samolot to sam sobie wyląduje się w głowie nie mieści ile czynności pilot wykonuję żeby wgl zacząć podchodzić do lądowania a co dopiero wylądować. Skoro się nie znasz to po co oglądasz i komentujesz? Poza tym miej trochę chonoru człowieka i nie pisz rzeczy typu kto was spłodził bo to jest rzałosne i idiotyczne.
Pogoda niemal bezwietrzna, wiec samoloty mogły bardzo precyzyjnie lądować i startować w różnych kierunkach. Nie mniej jednak za precyzję w dobrych warunkach należy sie uznanie. Co do ptaszków, to jeden czy dwa silnik przemieli, natomiast stado, które wpadnie do silników moze je skutecznie unieruchomić jak to było w NY kilka lat temu. Lądowanie na Rzece Hudson. Trzeba by na Chopinie dla bezpieczeństwa zatrudnić tresowane sokoły - tak robią lotniska.
Polski pilot to da radę w najtrudniejszych warunkach,ja osobiście leciałem do Nowego Yorku samolotem PLL LOT , nad Atlantykiem były duże turbulencje ,piloci spisali się znakomicie,pokazali duża klasę pilotażu ,ufam tylko Polskim liniom lotniczym.
@@piorunwarszawa2396 no to muszę trochę ostudzić Twój zachwyt. W czasie lotu (w sensie na wysokości przelotowej) autopilot jest prawie zawsze włączony, i za "radzenie sobie" z turbulencjami możesz podziękować paru komputerom w przedziale awioniki. Poza tym sposób, w jaki steruje się w tym momencie samolotem, nie zmienia zupełnie odczuwania samych turbulencji. Pozdrawiam!
W połowie filmu gdy drymliner LOTu wychadzi na pas do startu,nisko nad pasem przelatuje ptak.Pozostaje mieć nadzieje że to sokół obsługujący lotnisko Chopina :-)
Jak długi jest odcinek pasa w kadrze? To wygląda na 300 metrów, a przecież wiemy, że tak nie może być. Już kilkadziesiąt razy startowałem i lądowałem na lotnisku Chopina i wiem, że droga lądowania jest znacznie dłuższa.
Podczas filmowania z przodu, nie możemy ocenić długości drogi, ani odległości kamery od filmowanego obiektu. Rodzaje kadrów filmowych w zależności od transfokacji wpływają na uwidocznienie i akcentowanie w narracji filmowej.
@@45krzycho Proszę wejść do wujka google'a , sprawdzić długość pasów na lotnisku Chopina , po czym policzyć ile sekund trwa jazda po pasie , pomnożyć to przez skrót kamery ( obiektywu) .Pomnożyć to przez liczbę PI (3.14), uwzględnić błąd kamery ( około 0.5%) i ma Pan gotowy wynik. Aha...i trzeba dodać do tego kąt ustawienia kamery- to ważne
Wielkie brawa za montaż filmu, bo ja jako laik, oglądałem i nie mogłem wyjść z podziwu, że to tak sprawnie funkcjonuje. A tak na marginesie szacunek dla kontroli lotów, bo jeżeli czasem jest taki duży ruch jak na tym zmontowanym filmie, to ci ludzie są bohaterami.
jarek jaty w Londynie na Heathrow czy we Frankfurcie masz taki ruch na lotnisku. Samoloty się kolejkują i lądują jeden za drugim (to samo ze startem). U nas zdecydowanie rzadziej odbywają się starty i lądowania :))
To samo miałem napisać. Jako pasażer latałem już kilkadziesiąt razy Boeingami i innymi maszynami, lecz zawsze lądowanie, hamowanie i dojazd do wyznaczonego skrętu trwa znacznie dłużej. A tu cyk i skręt. Jest 15 maja 2021 roku, ponownie będę leciał 11 czerwca 2021. Dwa tygodnie w Polsce i znowu samolotem w drogę.
Nie widziałeś chyba lotniska Shipoll w Holandii, tam jest dopiero ruch czasami po 7 samolotów w kolejce czeka na ladowanie . Tutaj to są wakacje dla kontrolerów
@@demonbystrosci2523 kto ci takich głupot naopowiadał? Oba koncerny są równie bezpieczne. Ja wolę Boeingi ze względu na nowoczesność (np. 787) i to, że jest prywatną firmą w przeciwieństwie do Airbusa
OK. Podaj źródło, skąd masz taką wiedzę; statystyki. Daj namiar na dane, z których masz takie wiadomości. Przecież nie bierzesz tego z pustego łba. I hope so.
@@adamm8549 Najniebezpieczniejsze linie lotnicze: www.aerotime.aero/22874-top-5-dangerous-aircraft-models Ani wzmianki o Dreamliner Teraz kolej na Twoje źródło informacji.