No to ciesz się kolego że mieliście chociaż teoretyczny wykład. My nawet tego nie mieliśmy z OSP. Na szkoleniach było wspomniane że jest coś takiego jak LPR, a nawet można poprosić o jego zadysponowanie :) Za to życie pokazało, że nawet jako cywilowi na ulicy może się przydać umiejętność przyjęcia śmigłowca :)
To jest osobne szkolenie z LPR, na kursie podstawowym i technicznym przewija się ten temat, ale jego realizacja taka jak na filmie to jest temat na osobne szkolenie, które nie jest zbyt częste, bo i nie tanie w organizacji.
A co twoim zdaniem powinni zrobić?! Zabezpieczenie podłoża w takich sytuacjach polega na sprawdzeniu lądowiska, czy nie leżą tam jakieś cięższe przedmioty, które wzbite w powietrze, mogły by kogoś ranić lub uszkodzić maszynę. To że trochę patrochów się unosi to norma. Przy sypkim podłożu można by je zrosić wodą, żeby nie było nadmiernego zapylenia, ale mało kiedy jest czas na takie zabawy. Priorytetem jest zabezpieczenie lądowiska, szczególnie przed gapiami.