Kasia, litości, nie wyrzucaj łodyg. W nich jest najwięcej aromatu. Kroje na ok 10 cm kawałki, wrzucam do plastikowego pudełka i zamrażam. Idealne właśnie do rosołu.
Pani Kasiu, dziekujemy za kolejny filmik :). Musze sprostowac w sprawie nazwy "maggi". Nazwa maggi jest jak najbardziej poprawna i nie popelniamy tutaj masowo zadnego bledu. Tak nazywane jest to ziele lubczyku poniewaz wyciagi z lisci i korzenia tej rosliny uzywane sa w produkcji znanych kostek rosolowych maggi. A to drugie ziele, ktore Pani pokazala, to jest kocanka wloska, nazwa potoczna to ziele curry (Currykraut po niemiecku) i dlatego tak sie nazywa, ze pachnie cudownie tak, jak znana nam przyprawa curry, ktora jest mieszanka roznych przypraw. Pozdrawiam serdecznie :)
Droga Kasiu, nie wyrzucaj łodyg lubczyka bo to najwięcej aromatyczna część rośliny. Ja robię również ze solą i zalewam wierzch olejem. Nie jest "obowiązkiem" przechowywać w lodówce. Ja trzymam w komórce albo w szafce z innymi zapasami i nic się nie dzieje. Należy dodać, że za każdym razem, gdy nadbieramy pasty ze słoika, należy ponownie uzupełnić olejem. Tym sposobem robię również taką pastę z Chilly (ostre papryczki). Wychodzi super jako dodatek, gdy się chce potrawy na ostro. Bardzo polecam również wypróbować. Pozdrawiam i życzę sukcesów na Pani kanale😊
Pozdrawiam.Ja rozdrabniam z odrobiną wody w blenderze.Otrzymaną mizgę rozkładam do pojemnika na kostki lodu i zamražam.Zamrožone kostki wkładam do woreczka lub pojemnika i do zamražalnika.
Kasiu i czytelnicy😀 Ja mroże lubczyk, gałązki owijam w ręcznik papierowy i do pojemnika. Każda 🌱w kwadrat.I jest porcja osobno mrożona do rosołu lub zupy.Wszystkie razem się zlepiają i potem trzeba je tak urywać , rwą się🤣 Lubczyk siekamy drobno i mam do surówek, sałatek. Por też mroże na porcję i skup do rosołu a pokrojony 🔪drobno część biała i zielona mroże i nam do omleta 🥚 z oliwkami lub pomidorami suszonymi 😋 Tak samo robię z 🌱 liśćmi selera. Najlepsze jest to że uwielbiam zapach👃 na rękach🤲 po krojeniu lubczyku🥰🥰 aż myć rąk się nie chcę 🤣🤣👃👃
Fajne pomysły z tymi słoiczkami👍 ja zamrażam lubczyk każdą łodygę osobno, lub od razu tzw. porcję rosołową (kilka liści pietruszki, liść lubczyku, selera, por) składając, aby weszły na szerokość foli temokurczliwej i ciasno zwijam w takie "cukierki". Potem wszystkie do jakiejś większej torby i do zamrażarki i wiosny, albo dłużej mam zawsze świeżą porcję zieleniny, która nic nie traci aromatu. To pomysł teściowej tylko ona wiązała nitką. Wtedy po ugotowaniu np. rosołu wyjmuje się całą "miotełkę" zieleniny, ale dłużej schodzi na wiazaniu. 😊
Kasiu ty jak jasnowidz, chyba wyczułaś, czego szukam. Jestem na działce i widzę, że mój lubczyk się tak rozrósł. Siadam z kawą w cieniu a tu info, że masz nowy film.... o lubczyku!😘
Ja dotychczas suszyłam liście lubczyka na zimę. Łodygi też. Jest to o tyle dobre, że nie zajmuje miejsca w lodówce. Tym razem skorzystam z twojej rady i zrobię też słoiczek z solą.
Ja lubczyk mroze z lodygamy w dwoch woreczkach do mrozenia aby zatrzymac jego zapach w środku. Drugi sposób to suszenie w suszarce i przechowuje w szklanych sloikach z liściem laurowym . pozdrawiam Ewa
Dziękuję za kolejne pomysły, właśnie dzisiaj przełożyłam ususzony lubczyk do szczelnie zamkniętego słoika i tak trzymam w szafce. Suszyłam w cieniu, więc nie stracił koloru i aromatu. Często mroziłam lubczyk, ale pojemność zamrażarnika jest ograniczona, w końcu i 🍓 🍓 muszą być 👋😘
Mój lubczyk już mnie przerósł o dwie głowy, najwyższy czas zabezpieczyć go na zimę, zatem dziękuję, przepisy w sam czas 😍 Chyba skorzystam ze wszystkich trzech sposobów. Ja jeszcze dodatkowo mrożę kawałki tych bardzo grubych łodyg do zup i rosołów, bo w nich jest najwięcej aromatu, polecam 🙂
Droga Kasiu ja zawsze zrywam i w całości z łodygami wkładam w woreczki i do zamrażarki i można użyć do każdej potrawy stosuję to od lat ale Twoje przepisy są fajne każdy ma swój sposób. Pozdrawiam
Bardzo miło się Panią ogląda. Jestem bardzo początkującą ogrodniczką 😂 więc wykorzystam patenty na lubczyk. Mój się właśnie przesusza, i ruszam do roboty 💪
Z pierwszego sposobu korzystam i zawsze mam zapas w zamrażarce🙂. Dwóch pozostałych jeszcze nie robiłam. Sposób z samą solą wykorzystam, bo jeszcze mam dużo lubczyku w ogrodzie. Pozdrawiam serdecznie ❤️
Oj jaki piekny widok:) w tym roku kupilam 3 doniczki Lubczyku I mam go na balkonie. Zobaczymy co wyjdzie? Do tej pory dostawalam te grube lodygi i tez bylam zadowolona:) Nic nie marnowac! Pozdrawiam z Toronto,
Dzięki za inspirację. Ja lubczyk do rosołu mrożę w pęczkach, zaginął pojedyńcze gałązki, zawiązuję pojedyńczą porcję sznureczkiem bawełnianym razem z łodygą i pakuję do większych woreczków strunowych, po 2-3 takie porcję na woreczek. Potem, zimą wrzucam taką pojedynczą porcję bezpośrednio do gotującego się rosołu i zapach i smak jest obłędny :-)
Kasiu, ogladam kazdy odcinek od.. Nie pamietam od kiedy... 🤔 🤗 Jestes cudowna, Twoje porady sa super... Z niecierpliwoscia czekam na kazdy nastepny odc. Pozdrawiam.
Ja wkładam do mrożenia razem z łodygami, bo one są najbardziej aromatyczne - najlepiej taki młody, max do połowy czerwca. Później drugi rzut jak odrośnie, ale faktycznie, po kilku miesiącach w zamrażarce traci swój aromat.
Dziekuje za do bre rady dobrze ze posadzilam lubczyk w wysokiej donicy bo w ziemi zjadly mi nornice doszczetnie tak wygladalo jakby ktos wykopal I zabral masakra Ale mam I biore sie do dziela🌺🌺👍👍
No ładnie... ktoś kiedyś mi powiedział,że lubczyk to magi a ja roznioslam to dalej w świat 😅tak właśnie rodzą się plotki,dopiero ty Kasiu mnie uswiadomilas, że całe życie żyłam w błędzie 😂🙈Pozdrawiam serdecznie 🌷
Też tak robię z lubczykiem jak również z liśćmi selera. Nigdy mi się nie zepsuły. Blenduję również liście selera dość mocno i mam bazę do pesto i przeróżnych warzywnych koktajli 👍🏻
@@obywatelka.polska używam liści z selera korzeniowego, robię i używam jak klasyczne pesto z bazylii, podobnie wykorzystuję też nadmiar natki pietruszki.
@@AnKa38587 dziękuję za odpowiedź. Mam co roku bardzo dużo liści z selera korzeniowego. Suszony niestety zmienia swój smak, a nie mam aż tyle miejsca by mrozić duże ilości. Pozdrawiam serdecznie 😊
Ale wspaniały krzak lubczyku , mój lubczyk wygląda jeszcze gorzej niż ten z marketu, jakie warunki musi mieć aby tak piękny wyrósł? Kasiu jesteś najlepsza👍😁
O jejku , w życiu nie widziałam tak wyrośniętego lubczyku - widocznie tam mu gleba służy, jest przepiękny, zresztą jak większość roślin z upraw w Twoim ogrodzie. Od kąt trafiłam na Twój kanał bardzo lubię Twoje filmiki, są bardzo ciekawe, oglądam również te w mojej wersji zaległe, Pozdrawiam ciepło z Wrocławia.
Lubczyk rewelacja.U mnie już kolejny raz całe liście w plamach i nie wiem co to jest i czym spryskać choć na razie wycinam ale nowe liście mają to samo..W jakiej ziemi on rośnie że jest tak piękny.
Pani Kasiu Ja mieszkam w Japonii Kyoto nie ma Tutaj lubczyku ani pietruszka seller Sama Wychowuje na działce Polskie warzywa sà talkie woreczki specjalne robiè wyciàgajà powietrze długo można trzymać w zamrażalniku smaku nie zmieniajà po pôł roku pozdrowienia serdecznie Gienia z Kyoto
Niechciane łodygi można włożyć do większego słoja, macerować przez 14 dni , przecedzić i przelać do mniejszych buteleczek. Można pokusić się o zrobienie octu tak, jak z wrotyczu, krwawnika.....
Witam serdecznie. Ja podobnie jak Ty Kasiu obrywam liście z łodyg i w zależności jakie te liście są duże, łącze np. 3 liście razem . Zawijam porcje na jeden rosół czy zupe , którą obowiązuje nitką , zawijam w folię spożywczą , układam w pudełku i zamrażam. Wyjmuje się bezproblemowo , bo mrożone liście się nie kruszą i potem dzieki nitce którą są obwiązane nie pływają w całym garnku .
Ja wkładam całe łodygi z listkami luźno do papierowej dużej torebki i mrożę. Zamrożony bardzo dobrze się łamie na małe kawałki i zachowuje swój świetny aromat.
Ja zawsze mrozilam lubczyk, no i zawsze lądował w komposcie, teraz suszę i jestem zadowolona, nie robię past z olejem,bo moim zdaniem nie będzie to tak wykorzystane, ale każdy musi wiedzieć, co robić, pozdrawiam uwielbicieli lubczyku 😋
I w ten sposób zabieram się za mój lubczyk bo jest ogromny a mam tylko dwa krzaczki 🥰🥰🤣🤣 super pomysł na filmik może będą filmiki z natką pietruszki czy selera albo innych ziół 🥰🥰🥰 Jak przy każdym Pani filmiku bardzo dziękuję za filmik i pozdrawiam cieplutko 💚💚💚💚💚💚💚💚💚💚💚💚💚💚
Kasiu, jak zawsze fajne pomysły! Dziękuję że się z nami dzielisz. Chętnie korzystam z tych słoikowych pomysłów. Łopatka w słoikach jest obłędna. Ostatnio zastąpiłam ja chudziutką karkówka i jest obłędna. Dziękuję 😘
🤔 witam wszystkich 🙂 ja lubczyk mrożę w woreczkach lecz cóż w lodówce i w zamrażalniku nie ma za wiele miejsca a ja lubię zupy więc 🤔 może przyda się mój sposób na zatrzymanie lata 🙂 ja robię sobie takie warzywne mieszanki do słoików i zagotuję , przynajmniej w zimie. Nie muszę kupować warzyw na różnego typu zupy. Wkładam do słoików to co chcę, np. marchewka 🥕 pietruszka korzeń i zielona, kalarepa i lubczyk takie porcje na jeden lub dwa obiady no i zalewam wodą że solą w proporcji łyżka soli na litr wody. Tak samo też robię z pomidorami tylko przed włożeniem do słoika pomidory obieram ze skórki, też dokładam marchewka 🥕 i pietruszkę i lubczyk 👍tak samo robię przeróżne zupy z innych warzyw 🙂 👍🤔 w zimie otwieram słoik i mam taką zapę na jaką mam ochotę tylko ją oczywiście odpowiednio doprawiamy i dodaję ziemniaki czy śmietanę czy zasmażkę po prostu to co chcę 👍🤔podstawa to odpowiednie warzywa w słoiku np. botwinka itp. a w zimie jak znalazł , bo nie muszę kupować warzyw że sklepu z tymi wszystkimi prochami i chemią.🙂 Bo mam ze swojego ogrodu bez chemii no i mniej już pracy ,bo podstawowe produkty ze słoika są tylko uzupełniam to co nie daje się do słoików 👍 same 🍅 🍅🍅🍅🍅 pomidory sparzyć wrzątkiem tylko obieram ze skórki i wkładam do słoików do wody z solą do każdego słoika można też dodać liście laurowe ziele angielskie i pieprz po kilka ziaren tak jak do zupy, to naprawdę są smaczne zupy na zimę, zagotować i gotowe🙂👍
Świetny pomysł, ale mam pytanie. Czy te mix jarzynki nie kwaśnieją w słoikach i w jakich warunkach je przechowujesz. Jakiej wielkości słoiki i jak długo należy je pasteryzować. Pozdrawiam cieplutko ❤
