Jestem dzięki Tobie lepiej nastawiona do drugiego porodu,ktory już za dwa miesiace,dobrze usłyszeć taką pozytywną historie,bo jednak częściej słyszy się o kiepskich przeżyciach. Pozdrawiam!
Mamy bardzo podobne doświadczenia. Faktycznie drugi poród bolał bardziej. Naszczescie mamy to juz za sobą:) pięknie wyglądasz, nie widać w ogóle ze rodziłas.
Mój synek miał 4580 i rodziłam przez cc. Byla to moja pierwsza ciąża i myślałam że będę mogła rodzić sn ale gdy okazało się że synek jest taki duży to od razu zakwalifikowano mnie do cesarki. Dochodzenie do siebie było długie, straciłam dużo krwi, rana bolała jakby mi ktoś ciągle trzymał przy brzuchu rozżarzony pręt ale w tym wypadku cieszę się że tak to się skończyło bo porod naturalny był dla mnie a przedewszystkim dla dziecka niebezpieczny. Jednak do dziś mam odczucie że coś mnie ominęło...
..ja drugie dizecko rodziłam prze cc córka ważyła 5450 sześć godzin po porodzie juz byłąm na chodzie szwy ciągły jak diabli ale najgorzej sie położyć i "zardzewieć" po tygodniu nie miałam żadnych dolegliwości rana była zagojona a po pierwszym porodzie gdzie syn ważył 4200 i rodziłam sn przez 16 h w bólach i nudnościach wykonczona wygłodzona i zła ponoć krzyczałam na męża coś ty mi zrobił że to tak boli ???!!!! gdybym miała raz jeszcze rodzić czego nie planuję to dla mnie tylko cc