Hej, z mojej obserwacji wnioskuje, że najczęstszą przyczyną jest godzina wypuszczenia młodych. Obstawilbym że godzina wypuszczenia to jakieś 80% przypadkow a 20% to zabranie sie z innymi gołebiami, choroby(Rzęsistek - problem z powrotem), ucieczka od hodowcy/gołebnika 😉. Gołębie to bardzo mądre stworzenia i widać jak nastawiają sobie też zegar biologiczny tzn. poranek, godziny karmienia, "spanie". Kto obserwuje to widzi 😊 np. u mnie po karmieniu o 18.00 nie wychodza juz na woliere...dla nich jest koniec "dnia". Wypuszcony rano czuje kiedy jest koniec dnia i wtedy się przelicza...nie ma takiej chyba wyobrazni...jak dzieci 😉. Rano tylko wywózki robię, obloty od 17.00 okolo...nigdy jeszcze nie odeszly od 2015 roku... Pozdrawiam
Mialem podobnie. Od 2017 roku u mlodych sa 2-3 starsze samiczki ktore troche je hamują. Wiadomo pojedyncze sxtuki sie zgubia ale jest o niebo lepiej niz w latach poprzednich gdzie jak wypaliły wrotki to przepadły.
Ciężko określić w 100 % ale może być tak że za dużo energii, za słaba wieź z gołębnikiem plus to że gołębie jeszcze dobrze nie zapoznały się z okolicą i nieszczęście gotowe. Mi jeszcze nigdy nie zginęły w jakieś większej ilości.
Cześć Daniel zacznę od tego że właśnie nagrałem film co ciekawe w którym podejmuje dokładnie bliźniaczy elegia mimo wszystko będę się upierał że jest to kwestia złego karmienia A dlaczego w tych miesiącach najwięcej gołębi odchodzi a No dlatego że gołębie wystarczająco jeszcze nie są mocno oblane a przez to właśnie złe karmienie nosi je i efekty są jakie są takie moje zdanie sam miałem podobne problemy lecz odkąd zmieniłem sposób karmienia Nie ma mowy o odejściu od gołębi w początkowej fazie kontaktu że nawet nie odrywają się od dachu dobrze zapoznają się z okolicy a później kiedy są już starsze potrafią się cofnąć takie moje zdanie Pozdrawiam bardzo serdecznie ♥️💪🏆
Witam kolegę i ja coś dodam od Sb. Tak jak wspomniałeś kwiecień i maj tych odlotów nie ma a jedynie to sporadycznie przy oblataniu jakiś młody sie odwlecze. Moim zdaniem ten czerwiec i lipiec to miesiace kiedy hodowcy regularnie już wypuszczają młodzież co za tym idzie one wchodzą w rytm latania w grupie i ich odwaga zaczyna pozwalac im się oddalać od domu coraz dalej i wydaje mi się że to oddalanie nie jest proporcjonalne do ich wyrobionej orientacji z terenem gdzie jest golebnik, po za tym czerwiec i lipiec jest gorący i przy szukaniu drogi powrotnej nie pomagają im te upały. Reasumując od 3 lat maj czerwiec i do pierwszego tyg lipca u mnie młode latają tylko w godzinach późnych popołudniowych to też po całym dniu leniuchowania gołębie nie chętnie oddalają się od gołębnika albo wracają po kilku minutach a gołębie wypuszczane rano są wypoczęte pełne energi bo noce nie są jakoś od ostatnich lat jakoś bardzo ciepłe więc chętnie lecą zwiedzać. Jak też wspomniałeś że później tego problemu nie ma to też moj kom ma sens bo młode są już oblatane. Ich wewnętrzny GPS jest dobrze wyregulowany 😅 i nawet dłuższe odloty nie kończą się stratami. Taka to moja teoria na ten temat
W tamtym roku rozmawiałem przez tel.i obserwowałem jak mlode latają przed wieczorem.krazyly do okola golebnika bez żadnej prędkości i w pewnym momencie a była godzina ok.19 obrały kierunek na południe i tak 18 sztuk widziałem ostatni raz,żadne obce je nie pociągły same od tak odleciały.
Witam serdecznie. U kolegi było odejście stracił sporo ale on wypuszczał puzinym popułudniem i któregoś razu części nie wróciła. Film okej 👌 pozdrawiam i życzę zdrowia 🤝👍udanego Maratonu
Ja miałem w tym roku też ten problem zabrało się 45 szt po dwóch godzinach wróciło 18 i cały tydzień się schodziły brakuję dwie Sztuki Moja teoria na ten temat to coś z ciśnieniem powietrza ze strefami barycznymi są takie dni że jakby im się bardzo lekko latało i odlatują jak kartka papieru.
Chęć i ciekawość poznawania otaczającego świata jest czymś naturalnym u młodych osobników każdego gatunku zwierząt i nas ludzi też.Więc nie rozumię wielu hodowców,którzy się wielce dziwią,że młode gołębie odlatują od gołębnika,żeby poznawać okolice ...to jest NORMALNE!!!Ale inną życzą jest to,że odchodzą i już nie potrafią powrócić same,to oznacza,że dany ptak czy ptaki są poprostu GŁUPIE,I niema co tu doprawiać do tej wrodzonej głupoty jakiś teorii ponieważ taki gołąb, który leci sam w jedną stronę i widzi drogę ,którą odlatywał od własnego gołębnika I z powrotem nie wie jak do niego piwrócić.To jak on sobie poradzi jak będzie wypuszczony z kabiny jak nie widział drogi bo była noc czy widoczność w kabinie była ograniczoba lub zerową.. ???Chyb łatwiej jest wracać do domu szlakiem którym już jechaliśmy chociażby raz, niż tym ,którym jedziemy pierwszy raz...PRAWDA???Wiem,że są tacy co uważają,że w swoich gołębnikach mają same asy i olimpijczyki ale w żeczywistości jest trochę inaczej . Wyprzedzę zbędne komentarze płaczków typu -następny mistrz,pokaż wyniki,mądry itp.Ja też gubię głupie i słabe gołębie, ale szybko o takich selektach zapomina i nie rozpaczam jak mała dziewczynka,że dziady jakieś zginęły czy odleciały,jeżeli dochodzi do takiej sytuacji,to patrzę w zeszyt z jakich par są te cembały które odleciały,usuwam stare lub przeparowywuję a rodzeństwo jak jakieś zostanie to zazwyczaj też usuwam i po sprawie!!!Albo gadanie,że to odlatywanie jest przyczyną karmienia lepszą karmą,to np.głupi człowiek jak zacznie jeść kawior ,trufle i inne dobre i drogie potrawy,to zrobi się mądry jak Einstein...???Sprawa moim zdaniem jest banalnie prosta,wystarczy dzielić gołębie na dwie grupy tzn.mądre i głupie,mądre są w swoim gołębniku a głupie wałęsają siępo całym świecie i na takie dziadostwo szkoda czasu i pieniędz,bo z osła jeszcze nie udało się nikomu zrobić konia wyścigowego. Pozdrawiam tych wszystkich, którzy wiedzą czym jest prawdziwa selekcja gołębi pocztowych.
Witam. Ja zauważyłem że młode odchodzą u mnie wówczas gdy je karmiłem zbyt lekką karmą. Od kiedy cały czas daję wdowce bomba i ultra w stosunku 50/50 a w tym okresie tylko dokładam tak aby było 40%jeczmienia 20% pszenicy 5% ryżu pady i 35% porządnej mocnej karmy jak na maratony. I tak karmię od momentu odsadzenia do aż do późnej wiosny. I gołąbki nawet jeśli pójdą to zawsze wracają. Jeśli zginie to przeważnie tylko jeden ale tu to może być wina drapieżników.Adeno też się nie pokazuje. Pozdrawiam 👍 aha i zapomniałem dodać że gołąbki są oblatywane raz dziennie i trenują po 2 lub trzy godziny.
U mnie 2 tyg temu w środę 4 młode zabrały się ze spóźnialskim (lotowym), klepał do nich aż w końcu je pociągnął i nie wróciły do dziś, Pozdro Danielek 💪💪
To jest nieprawda! Jest mało gołębi też odlatują. Poprostu są za mocno karmione i są silne i mają dużą chęć do latania i dlatego odchodzą a nie raz już nie wracają. Trzeba wtedy zmniejszyć karmę a dać więcej jeczmienia.
Ja mam problem z jastrzębiem. W tamtym tygodniu trzy ataki jeden po drugim. Dwadzieścia na nic nie wróciło, za dwa dni wróciło sześć a po czterech dniach jeden, zajechany.
Witam Problem młodych gołębi że u was odlatują od chaty jest we współzawodnictwach Rumunii gołębi z terytorium Polski. Oni wypuszczają od 8000 do 30000 golebi i oni z sobą ciągną młodzieży. Bardzo wiele waszych gołębi są w Ukrainie i Rumunii również Pozdrawiam Mychajło Verbovskiy , Lviv, Ukraina
Myślę, że dojrzałe młode w dobrej kondycji, silne albo idą zbyt daleko i rozproszone zostają w obcych golebnikach lub są wylapywane........ A druga myśl, że może to być podobnie jak niektóre gatunki w przyrodzie dorastają i opuszczają matecznik szukając swojego miejsca. Pozdrawiam😊
Witam moim zdaniem gołębie młode jak są zdrowe i w formie będą odchodzić,a jak raz spróbują to tak będą robić po każdym ich wypuszczeniu tak to wygląda u mnie. Ale dlaczego te gołębie giną i nie wracają wydaje mi się że winą tej przyczyny jest dyscyplina za szbko wprowadzana u młodych gołębi jak widzę na filmach ptaki po oblocie nawet minuty nie siedzą na dachu tylko chcą się we wlocie pozabijać po czym są zamykane na cały dzień ,dyscyplina jest potrzebna ale tydzień przed lotem treningowym.Mlody gołąb musi po oblocie posiedzieć na dachu musi sfrunac na ziemię spędzić kilka godzin na dworze zapoznając się otoczeniem gołębnika,mowa tu o gołębiach które zaczynają dopiero odlatywać na kilkanaście minut od gołębnika starszym ptakom uważam że jest to nie potrzebne.Mysle że karmienie też wpływa na tą przyczynę.Pozdrawiam.
Mi dzisiaj odeszlo 30szt, do wieczora nie ma jeszcze 14. 3 tyg temu tez odeszlo mi 27, do tej pory nie ma 10szt.... w poprzednich latach nie odszedl mi ani jeden i myslalem ze mam to opanowane. Od odstawienia karmione czysta rozplodowa karma, 3 tyg temu tak samo, ze nie mogly wogole latac a i tak poszly po ataku jastrzebia nad samym golebnikiem. Tydzien temu zmienilem karme na lekkostrawna i dzisiaj tez odeszly. Golebnik ma lacznie 10m dlugosci i 3 szerokosci dla 100 mlodych, miejsca ile tylko chca. Ze zdrowiem od poczatku nie mialem zadnych problemow, mlode jak malowane... czasami z golebiami ciezko o jakies pewniki, trzeba miec troche szczescia
W 20 roku tez mi odeszło 40 sztuk. Pasłem wtedy gołębie nie karmiłem. Przekarmiamy nasze gołębie. Młodym nie potrzeba za wiele. Wystarczy zwykła dieta na tym etapie . Kukurydza konopie czy słonecznik to zabójstwo w tym okresie. Brac trzeba tez pod uwage jak nie puszczamy w weekendy to zmniejszamy karme o połowe . Oczywiście karmimy 1 dziennie popołudniu. Puszczamy w poniedziałek nie wcześniej jak 19.30 woda zabrana wcześniej. Beda głodne i spragnione nie są skłonne do wycieczek. W czasie upałów woda czysta . Jesli dodajemy cos do niej to tylko na czas pojenia po karmieniu, potem wstawiamy czystą. Pamietajmy teraz o maratonach. Gołębie beda wracac póznym wieczorem. Lepiej nie puszczac w te dni młodzieży.
Witam u mnie młode są karmione bardzo grubo ogólnie to ciężko wytłumaczyć odchodzenie młodych. U mnie osobiście przez 4 lata zginęły może 3 sztuki a różnie było czasem gołąbki miały dużo miejsca a np rok temu było zdecydowanie za dużo ptaków na taki metraż golebnika i nic nie zginęły. ciężki jest to temat
Moim zdaniem sa różne powody odejścia mlodych gołębi, 1. Wypuszczenie młodych w dniu lotu wtedy jak źle trafią a już dobrze lataja pójdą z innymi gołebiami część wróci ale nie wszystko. 2 . Chore gołebie tzw. Ornitoza, jesli hodowca szybko nie zauważy wtedy są straty, warto cos podac w tym czasie(upały)profilaktycznie
Ja na pełnym korycie i nie zmieniam karmy i co ważne myślę u młodych mam 2 pary gołębi starych i na prawdę fajnie te ptaki stare zawracają te młode nie wiem czy to powód że nie giną ale mają od kogo się uczyć stosuje to 2 rok i jest ok
@@sawekk1127 u mnie też odchodzą od domu i nie ma ich tylko ważne jest to żeby wróciły dla tego mam kilka starych ptaków u młodych które się od nich uczą nie wiem czy to dobrze ale tego nie zmieniam jak przynosi efekty Pozdrawiam Dobry Lot
@@sawekk1127 sokół jak odchowa młode podobno je nie uczy polowania zostawia na pastwę losu myślę że jest podobnie z golebiami ale to tylko moja obserwacja nie jesteśmy ptakami ale warto je obserwować
@@marcinkutarba5813está enganado porque o falcão ,,quando os filhos saem do ninho ,, eles não lhe dão de comer ...apenas cação a preza e largao,na pra os filhos apaenhala
Ja uważam że, przyczyną tego jest choroba, adeno, lub coś podobnego! Jak gołębie zaczynają się, bać, nawet w gołębniku, siedzą na dachu do puźna , byle wróbel ich spłoszy, i nie mogą wylądować, bo zaraz nad gołębnikiem znowu lecą w kólko, a w końcu idą gdzieś na noc i rano wraca kilka procent! TO nie jest normalne, w małych zdrowych chodowlach!?
witam, jestem z Ukrainy, na pewno będzie to związane z Rumunami. Masz 80 000 wypuszczonych gołębi tygodniowo, kilka dni z rzędu, nie jesteś o tym informowany?
Słabo karmione i nie mają siły wrócić u mnie odlatują daleko bo do późnego wieczora się schodzą ale bardzo wyczerpane i spadają z wagi ale u mnie jest problem z Jastrzębiem a druga sprawa to taka że te szybkie nie mają ochoty wrócić do domu to tak zwane brak upartości i chęci po wrotu. Pozdrawiam
Trzy lata myślałem że za koło miejsca i za mocno karmie 30 lub 20 sztuk jak wyleciały z gołębnika już nie wróciły cała Polska dzwoniła ze jest u nich mój młody. W rym roku karmienie naprawdę pod kontrolą i dużo więcej miejsca mimo to będąc u kolegi widziałem jak ok 30 sztuk poszło w piz..... u i na wieczór ok 5 wróciło i jeden na drugi dzień. Ja nie wiem co mam zrobić. MŁODY CHODOWCA. POZDRAWIAM DANIELU
Wystarczy karmic karma duzo bialkowa bez kukurydzy duzo grochu i beda latac blisko domu i nie puszczac czesto na obloty zeby lekko przybraly na masie i na pewno nie odejda .
Nie do końca prawda i po takim karmieniu adeno będzie własnie w zeszłym roku była u mnie mocna karma i 25 sztuk do tego czasu odlevciało a potem adeno załapały a w tym roku w miarę lekko karmione i 4 tylko odleciały
Jak to mówią zbieg niefortunnych zdarzeń🙈 pewnie po części kazda z teorii ma trochę racji 😁 ja na razie pojedyncze braki raczej przez jastrzębia, czasem coś brakuje na noc ale najczęściej trafiają do domu rano i myślę że tu na plus wychodzi im łazikowanie od odstawienia możliwue dużo i często. Ake czy coś się nie wydarzy?🤔 Na razie wolą spacery niz latanie w większości 😂🤣😂🤣
Ciekawe, pytaniem czy mi odeszly czy jastrzab wziol. Kilku juz brakuje z tego roku. Nie karmie niczym nadzwyczajnym a tez puszczam to kilkanaście minut ich nie ma. Potem wracaja i jeszcze z 40 minut nad domem. Mozna by przeprowadzic taki ekspertmemt z gps na nodze golebia i zobaczyc co wtedy robi. Wiem ze sa juz takie urządzenia
Osobiście uważam, że przyczyn "odchodzenia"; gołębi młodych może być co najmniej kilka - a "kumulacja" tych przyczyn, to już pewna katastrofa. Ciekawe spostrzeżenie odnośnie czerwca i lipca - myślę, że może mieć to związek z aktywnością Słońca (tzw. wybuchy słoneczne), co może mieć wpływ na pole magnetyczne Ziemi, a tym samym na orientację gołębi. Przepełnienie gołębnika - bezwzględnie tak - u "gołębiarzy" goniących do lotu w przepełnionych gołębnikach gołębie "nie trzymają się budy"... Zdrowotność - na pewno - gołębie z rzęsistkiem, czy też cierpiące na choroby układu oddechowego mają na 100% gorszą orientację. Sposób karmienia - nie jestem przekonany - gołębie wysokolotne czy "do ganiania" karmione są lekko - nieraz samym jęczmieniem - a "odchodzą" rzadko - chociaż mają bezwzględnie gorszą orientację niż gołębie pocztowe. Tylko proszę nie pisać bajek, że mają mniej siły - bo np. 5 godzin szybkiego lotu na dużym pułapie (mniej tlenu) dla ZDROWYCH np. budapeszteńskich, to nic nadzwyczajnego... Pozdrawiam serdecznie Damian
W tym tygodniu nie będzie.. Niestety wydarzyła się sytuacja po której nie mam aktualnie ochoty na pogaduchy.. Mam nadzieję że jutrzejszy lot uda mi się nagrać
Tylko przenica badal ktos jaki ma skład wartości odrzywczych co jadly kiedys golebie i tez lataly a dzisiaj wszyscy laduja tym mlodym tyle ze sa jak petardy jak wystrzela to ich tyle widział a pozniej placz.
Ja powiem tak w tym roku narazie jest 100% a tak ogólne gina mi pojedyncze sztuki z 3 do 5 sztuk.nie wiem co to jest tak zwane adeno. Jaki jest problem z nimi to taki ze nie chca leciec😂
Jestem z okręgu Waldka Piszczały,Małolepszego I wielu innych znanych hodowców....Problem jest prosty .. pierwszy słabe przygotowanie treningowe a nadrabiane jest to chemią,tylko to tak nie działa...a widać to w weekend jak chodzą gołębie że spuszczonymi skrzydłami przy drogach,czyli brak kondycji.drugi to łapacze całe klany łapia i sprzedają dla jastrzębi na sokolarnie,do szkolenia psów,Na OLX sprzedawane po 5-15 zł to te łapane.... setki trzymane są u klusowników którzy też mają gołębie i ciągną po nich młode.a jeszcze jeden problem koty i Jastrzębie....ale to jest normalne ....łapacze robią robotę...
Kolego nawet. jak byś wystrzelił tych wszystkich biednych łapaczy w kosmos, wyłapał wszystkie drapierzniki tzn.ptaki i ssaki,które tak Twoim zdaniem wyłapują gołębie. To i tak dziady i cembały będą odchodzić i ginąć.A dlaczego tak sądzę...?A no dlatego,że wystarczy pojechać do najbliższego miasta i poobserwować stada miejskich gołębi, i tam pośród tych smoluchów miejskich są tysiące tych asów,które zostają z lotów lub z odejść od własnego domu. I tam nikt tego dziadostwa nie wycina ,ie wiąże nie zatrzymuje,nie łapie.Siedzą na tych trawnikach i wpierdalają trawę jak zające i mają głęboko w dupie swoich byłych właścicieli.A płaczki wypłakują morza łez,że łapacze im wyłapują to i tako do niczego niezdatne dziadostwo itd.Panowie co byście nie robili to i tak głupi lub słaby gołąb prędzej czy później zginie i tu wymyślanie jakichkolwiek głupich teorii nic nie zmieni,dziady ginęły będą ginąć.PROSTE!!!
Masakra karma rozplodowa wysoko białkowa przepelnienia niema jeden młody dzwoniła pani do mnie to jak patrzyłem w nawigacji to jest 200km.odemnie na Śląsku A ja mieszkam w świętokrzyskim
Wczoraj mi poszło 17 nie mogły się wybić w góre bo wiało ale jak się rozgrzały to cieły pod wiatr jak stare z lotu z wiatrem po 6 godz wróciły dwa i dwa w pojedynkę do nocy. Dziś rano szaruwa 2 w pojedynkę i po południu ostatni brakuje 10 najmocniejszych jak pomyślę gdzie mogą być to głowa boli.
Moim zdaniem za mocne w tamtym roku do tej pory mi odeszło 25 sztuk teraz tylko 4 sztuki plus 2 jaszczab bo karmie raz dziennie do syta ale nie za mocna karma i nie odchodza jak narazie mysle ze za mocna karma w tym roku lzej karmie i raz dziennie jak narazie i jest ok jak przyjdzie okres treningow bedzie lekko ale dwa razy dziennie zobaczymy co bedzie narazie jest ok
Tak mówił na filmie Wiesław Kościelny że przez wojnę bo bardziej aktywne są radary i młode nie mają orientacji ALE JEGO młode są inne i na nich radary nie działaja 🤣🤣🤣😂😂jak by pow prawdę jak trzeba prowadzić młode żeby nie zginęły to ludzie by nie gubili a tak plecie trzy po trzy a ludzie głupoty słuchają 😂
