Bardzo dobrze, że Pani poruszyła kwestię finansowania autobusów elektrycznych. Warto zaznaczyć, że są one droższe w zakupie i utrzymaniu, a prąd zwłaszcza po podwyżkach (również dla miasta) w przeliczeniu wychodzi bardzo podobnie do klasycznego diesela. Fajnie, gdyby to się wkrótce zmieniło, bo elektryfikacja transportu publicznego to dość dobry kierunek mający swoje zalety (czego nie można powiedzieć o fanatycznym pchaniu elektryków wszędzie gdzie się da). Rozwijam temat jako ciekawostkę gdyby komuś fakt "nieelektryczności" się nie spodobał. :)
No i właśnie lepiej, że spalinowe. Elektryczne pojazdy to porażka. W dodatku spalinówki tańsze i mniej kłopotliwe. Bardzo dobrze, że busy wzięte od Mercedesa, a nie np Fiata czy Citroena.
Wstyd kupować tabor niskowejściowy na poziomie Jelcza Vero w trzeciej dekadzie XXI wieku. Przecież Mercedes produkuje całą linię miejskich niskopodłogowych Sprinterów City.