Może nie pierwsza piosenka ale pamiętam jak w podstawówce w starym matizie u ciotki usłyszałam ten refren i już został w pamięci. I później odkrycie ze to Maanam :)
Bogdan Kowalewski na Basie wymiata, takie utwory jak Cykady na Cykladach, Zdrada, Luciola, Lipstick on the Glass i wiele innych to naprawdę majstersztyk :-)
później na początku lat dziewięćdziesiątych miał wypadek, który spowodował niedowlad ręki i zastąpił go Olesinski, który nieźle grał ale do Bogdana było mu daleko ;-)
W „Cykadach...” na basie gra wspomniany powyżej Krzysztof Olesiński. Pan Bodek Kowalewski zastąpił go już po zakończeniu nagrań do debiutanckiej płyty 😉
Muzyka wtedy wyrażała to, co siedziało głęboko w sercu ludzi, zduszonych cenzurą stanu wojennego. Nigdy ani wcześniej, ani potem muzyka popularna, ściślej rockowa, nie znaczyła tak wiele dla Polaków. I do połowy l.80 osiągała wyjątkowy poziom w gatunku rocka. Częściowo tę sytuację wyjątkowości muzyki wykorzystywała władza, to jak nałożyć na kipiący garnek przykrywke z dziurka na parę (są dziś takie specjalne, szklane) zamiast szczelnej. Dlatego władza pozwoliła na Jarocin, ale chciała mieć go pod kontrolą, dlatego wysunęła jako jego szefa Chełstowskiego. Czasem woda w garnku wymykała się spod kontroli, gdy np. Maanam odmówił grania na spędzie młodych komunistów, zapłacił za to zakazem emitowania w radiu (w Trójce na Liście Przebojów ulokowany tam juz utwór przez jakiś czas zaznaczano tylko fragmentem - werblem z tej piosenki).
takim przykładem jest Kazik... gość gdyby nie historia komuny i stanu wojennego, byłby uznany za kompletne beztalencie.... On tak naprawdę nie umie śpiewać - wystarczy go posłuchać lub usiłować go zanucić...
Ja napisałem co innego, że muzyka rockowa osiągnęła wyjątkowo wysoki poziom do połowy l.80 (potem zadziwiająco wszystko zastygło, czasem jeszcze jakies nagranie przykuło uwagę, ale l.79-85 to był ten wyjątkowy czas natchnienia muzyków i chłonięcia muzyki przez ludzi, co rzutowało na muzyków). Co do Kazika, sądzę, że jest wyjątkowa postacią na scenie rockowej, a przypomnę, ze muzycy The Clash nie śpiewali zbyt dobrze, zresztą, najgenialniejszy zespół The Beatles też (Lennon średnio, nieco lepiej Mc Cartney), a Jagger nie zrobił solowej kariery mimo w miarę udanych chyba 2 płyt, on istnieje tylko wklejony w Rolling Stones. Rock rządzi się innymi prawami, to nie dziedzina nieskazitelnego śpiewu.
Rewelka. No i stuprocentowo na żywo, tempo i aranże bliskie nagraniu studyjnemu. Pełen szacunek zespołu dla publicznosci. To trzeba docenic. Wspaniałe!
@@ewaef9922 Słyszę takie biadolenie od samego końca roku 2015, gdy rząd niczego jeszcze nie zrobił, mija 6 lat tych rządów i wciąż widzę czas przyszły tych biadoleń, że nie będzie wolności - nie wiem... jakie niby są tego dowody?! Nie ma cenzury, jest pluralizm partyjny, opozycja rządzi w wielu miastach i samorządach, w Senacie ma minimalną, ale większość, należymy do NATO, socjalistycznej, więc nieco podobnej do PRL Unii (tylko tu widzę groźbę pozbawienia nas wolności). Jest wolność działalności gospodarczej, ukrócono wyłudzenia VAT, trwa wolna Polska, i tylko Unia narzucić chce pewne uregulowania nieprzewidziane w traktacie unijnym jako możliwe do narzucania z zewnątrz, bo jest pęd do federalizacji, nieujęty traktatowo - TU właśnie jest zagrożenie wolności!
Lata 80te to byla stracona dekada. Zly czas dla kraju. Mieliśmy tam tylko dostep do rockowej muzyki. Tego wladza nie reglamentowala choc panowala cenzura. Dzisiaj mlodziez wychowana w konsumpcjonizmie już nie rozumie tej fali gniewnego rocka.
Wiem, że komentarz stary, ale po pierwsze, ja na przykład jestem przedstawicielką tej "młodzieży", a rozumiem, a po drugie, ta piosenka to akurat zbyt gniewna nie jest. A czas wcale nie stracony, każdy tworzy w swoim czasie właściwą dla takich czasów muzykę i coś z tego zostaje
@Wiktor Suworow , dokładnie. Kulturę też nam skasowano i zastąpiono lekkostrawną papką. Ale wtedy ludzie mieli pretensję do władzy, bo myśleli, że może być tylko lepiej. Wszystko okazało się być na odwrót, niż obiecywano...
@@zuzakrzak4296 , dziś problemem jest co innego. Władza nie dopuszcza prawdziwych artystów do głosu. Za PO robiono to na pół gwizdka, za PiS robi się to już zupełnie otwarcie (promowanie Zenka Martyniuka itd.).
taka cie pamietam od dziecka czarrny kociak w ponczochach mini bez stanika bogini seksu rocka sceny nasza pani z tamburynem marry muzyka najlepszy narkotyk i kora jaczur tamburyn milosci xoxo
Oderwanie się,.Wstyd jest w naturze. Wbrew sobie, czy pomoże... setna książka? Tylko oderwanie.......Mało, mało, mało..skaleczenie,patyk raz złamany. Gałąź.a tyle owoców wyda,!
klimat obledny ale luciolla bella rosa gladysten carmen krakowska malowana lalo spoczywaj w spokoju cudna rozo lato milosci skonczone taka cie zapamietam ciocia roza w extra czarnych ponczochach bez sanika zdradza raz kocha wiele za pieniedzE marynarzu dostaniesz kazdy grzech w domu milosci tata roz siostrzeniec nie zapomni mojej nauczycielki milosci zycia umierania VBOGINI SEKU KROLICZKA PLAYBOY KORY UCIOLLIROSALITY CUILOTTI mokra wloszko zawsze bede sluchal kochal romeo rozany malowany chlopiec z e zwierzynca i kamiennej tygrysek luciolli xoxoo