Kiedyś miałam przyjaciółkę Krysię, często do siebie dzwoniłyśmy i opowiadałyśmy sobie różne głupoty. niestety, Krysia zmarła na raka, z jednej strony to przykre, ale przy tym skeczu przypominam sobie te wesołe chwile z przyjaciółką. Pozdrawiam wszystkie rozgadane kobietki.
@@janinabargel8289 : ops mea culpa. Nie zauważyłem. Co nie zmienia faktu, ze coraz mniej krakusów w Krakowie, bo cała wiocha się tutaj pcha. I choć kilka lat temu jeszcze to to chodziło srać za stodołę, to dziś w naszym mieście chcą nam dyktować jak mamy żyć i co myśleć i co robić. Kmiotki co studia na dupoznawstwie pokończyły za kase rodziców pokupiły klitki od dewelopera w kredycie na 1000 lat chca nam krakusom narzucać swoje urojenia...
@@piotrjakistam3394 ja bym inaczej powiedzioł, ludność z innych miast napływ nom tutaj i się z nos chichra(tu nie jest pewny pisowni), jakoby my godali tak bardzi jak ze wsi, a one to wielkie pany się znalozły i będą nos poprawiać
prawda z tymi telefonami. przykład z mojego życia. kobitki czekają na serial (jakiś denny typu klan albo inny badziew) zacznie się, to przypomni sobie że nie dzwoniła do kogoś z rodziny, i tak przegada cały serial, a potem o, to już koniec? co się działo?
Młody Stuhr ma u mnie dożywotniego bana za dowcipasy o Smoleńsku. Nie jestem PiS-owcem, ale wszystko ma swoje granice. Ktoś pozujący na faceta z klasą nie powinien publicznie puszczać bąków. Tak się, kyrwa, nie robi. Czemu? BO NIE!!!