MOJA EKIPA LYRICS dla chętnych: [Zwr.1] Ostatnio ta cała jakość stała się jakaś niejaka Odgryzam nogę jak szakal, we wnyki chcieli mnie złapać Twoja ekipa to flacha, twoja ekipa padaka Twoja ekipa to szmata, twoja ekipa odpada, moja ekipa ją zgniata Moja ekipa tu lata, nakur*ia z kałacha Łuski wpadają do wiadra, pociski rozrywają gardła Wjeżdżam na pętle jak tramwaj, strasznie zawiodła mnie twoja banda Pada ode mnie dla cb rada, pakujcie walizki i wypie*dalać Serce miękkie, dupa twarda, kubek biały, żubrówka czarna Odpalam Winstona lighta, dym siada na płucach jak sztanga Buty w halkach, krew na firankach, kręcone auta, debety na kartach Bransolety i kiety na karkach, wysoko garda, kosa na farta Niech żyje balanga, prostytutki się chwieją na nogach Piąty dzień w tych samych majtkach, o brudną cipę wyciera towar Można zwariować, mówię ci można zwariować Uwierz mi, moja załoga zaczyna ładować Więc lepiej się chowaj (lepiej się chowaj) [Ref] Twoja ekipa/x2 Moja ekipa/x2 Twoja ekipa to szmata Twoja ekipa padaka Moja ekipa ją zgniata Moja ekipa tu lata. [Zwr.2] Rzeczpospolita Polska Ludowa Psy w mundurach jak chu*e w kondonach Orzeł, korona, zachodnia strona Tańczy na wietrze biało-czerwona Mama kochana, ale surowa, hotele, burdele, klatka schodowa Długie podanie na środek pola, mijam obrońców jak Maradona Jak anakonda wije się bletka wokół kokona Zamknięta morda jak na policji pytają o nas Nic tutaj po was, powiedz koleżkom Ogromny przerost formy nad treścią Miała być Baltona, a jest ku*wa Tesco Nauczcie się jeść małą łyżeczką. [Ref]
Dziekujemy Majorze Suchodolski za polecenie dla nas tej spanialej muzyki Bożej ogolem. Cudowne kobiety. E...ro...ty...czne. Jak to sie mowi czarne szprychy. Bede psznie jadl szprota z cybulkom i wagetom i sluchal tego tylydysku na moim kumputerze w , jak to sie mowi, Sylwestra
Major specNITRAz.xD pewnie przez przypadek wpisał na jutubie major i jakże musiał być zdziwiony gdy ujrzał że nie jest jedynym majorem na internecie a oprócz niego i kska są jeszcze inne ludzie na jutubie;o