O chuj pamiętam jak byłem tu tuż po dodaniu i stwierdziłem "o fajnie kolejny spoko kawałek z mojego ulubionego serialu", tymczasem skąd tu 5mln wyświetleń :O A nie chwila, chyba wiem skąd :D Fajnie, że jednym z tych epickich remiksów polecanych non stop przez YouTuba znalazł się ten i to jeszcze polski.
Przesłuchałem utwór z największą dokładnością i skupieniem, ale wciąż umyka mi jego prawdziwy sens. Wynika to zapewne z wielu metafor i silnie (wydaje się że świadomie) zastosowanych przez autora środków stylistycznych takich jak anafora i antyteza. Tudzież epifora daje wrażenie prostego przekazu, ale sprytnie wyeksponowana inwersja nasila głęboki obraz tego jak oksymoron został tutaj zakamuflowany w zwrotach "grubo, wcale". Nie da się też pominąć szeregu onomatopeji, które, chociaż mają wydźwięk w utworze muzycznym, zdają się być ujęte w tekście jako "poi" lub "oij" - cyklicznie, zwłaszcza pod koniec utworu. Ciekawe jest to, że ten głęboki jak wody rowu mariańskiego tekst, nie posiada rymów, a jednak poprzez liczne powtórzenia i jak domniemam- przeżutnie- daje nam wspaniałe (nie bójmy się tego określenia) dzieło literackie. Na pierwszy rzut oka nie dostrzegalny jest turpizm i personifikacja, ale dzięki oprawie wideoklipu, dowiadujemy się jak autor wkomponował w te słowa problemy współczesnego świata i jego cywilizacji.
gość mega popłynął, to niech złapie oryginał ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-4CI3lhyNKfo.html a resztę niech sobie dogooogla ;) - no też się z "recenzji" uśmiałem ;)