... nic tylko słuchać i ryczeć ---- stary jestem , mam 55 lat ale ta piosenka budzi we mnie wspomnienia i czas który przeminął --- Panie Marcinie , gdzie Pan jest ???? ....
Czy ta przerwa musiała trwać aż tyle lat ? Wspaniały wykonawca o przyjemnej, ciepłej barwie głosu, mądry tekst, moźna słuchać bez końca. Proszę wracać i nagrywać, czekamy na Pana !
Wiecie co? Cieszę się, że Marcin jest mądrym facetem, który nie dał się wkręcić w machinę show biznesu i nagrywa oraz występuje na własnych zasadach. Komponował i wydawał swoje utwory będąc jednocześnie sobą; artystą i ojcem, facetem dla którego rodzina i jej prawo do spokoju są dla na tyle ważne, że nie pozwolił na wciskanie się mediom do domu i jego życia prywatnego. Nie dał się kupić. Chce tworzyć muzykę i dzielić się z nią słuchaczami; tyle i aż tyle. Cieszę się, że jego wielbicielami są melomani, którzy świadomie sięgają po jego muzykę, nawet jeśli nie jest nas wielu. Człowiek, który osiągnął sukces ciężką pracą, bez żadnych układów, współpracujący swego czasu z artystą wybitnym; Grzegorzem Ciechowskim, wie że showbiznes to syf, a w latach w których zaczął karierę element celebrycki stawiał pierwsze kroki na naszej scenie muzycznej. Jak to dziś wygląda - każdy widzi. Cieszę się, że Marcina to ominęło. I cieszę się jego muzyką, wracając do niej często.
Dokładnie. Szanuję Marcina za to, że w przeciewieństwie do np: P. Kupichy , który w wywiadzie dla pewnej gazety bredził jaka to rodzina i żona jest ważna i się uzupełniają, po czym krótko potem nie wytrzymał i zostawił rodzinę dla fanki vel kochanki. Tffu na takich zakłamańców.