Marki perfum, które przestałam kupować lub w których nie znalazłam nic dla siebie🤔👎 

Dzień dobry, bardzo ważny temat i dziękuję, że go Pani poruszyła! Dużo mówi się o tzw. klonach perfum -podróbkach, ale bardzo mało o spadku parametrów zapachów. Moim zdaniem powinna byc zamieszczona informacja, że dany produkt przeszedł reformulacje. Większość tych zacnych marek należy do jednego koncernu, może mają politykę odcinania kuponów-znana marka, logo, wykupiona reklama u influencerów to ludzie i tak kupią , ale to wszystko do czasu....

Ja ostatnio mało nie padłam jak zobaczyłam cenę nowości z Burberry- Her Elixir! O zgrozo! Przecież to była zawsze przystępna cenowo marka, na jednej półce z Calvinem Kleinem... Obraziłam się na Muglera ( a właściwie L'Oreal) za wycofanie kilku moich ulubionych zapachów. Ostatni wypust Angel Elixir to jest nieporozumienie- zapach okropny, chemiczny, gryzący. Do tego kompletnie paskudna reklama, gdzie zawsze te reklamy Angela były olśniewające, futurystyczne, wręcz bajkowe (gwiazdy, lód, kryształy itp.) Nawet modelka jest nieatrakcyjna, jej strój także. I ostatnia marka, która ostatnio zaliczyła klapę to Prada z ich Paradoxem. Perfumy te w wielkich ilościach zalegają na półkach perfumerii, a taka była wszędzie ich nachalna promocja w zeszłym roku ( w tym wykupione komentarze w sklepach internetowych od rzekomo zachwyconych klientek, które to wpisy w wielkiej ilości pojawiły się w dzień premiery!🤣). Teraz do wszystkich zakupów panie w Sephorze czy Douglasie rozdają próbki tego właśnie zapachu i namawiają do kupowania.

Oj , tak. Marka Dior baaardzo mnie rozczarowuje. Z ogromnym smutkiem zauważam, że mój ukochany Pure Poison, Hypnotic Poison, czy Addict mają nikczemną trwałość i projekcję. Gdzie to esencjonalne, zmysłowe piękno, którym cieszyliśmy wcześniej? A najnowszy Angel Elixir? To dopiero smuteczek - nie czuję go nawet tuż po aplikacji.

Brawo za temat ! Zgadzam się całkowicie.Wg mnie Dior i Chanel spadają na jakości że aż wstyd . Ikony i twórcy marek przewracają się w grobie. Kupiłam nie tak dawno J'Adore Absolu za prawie 500 zł i parametry rzeczywiście wołają o pomstę do nieba to jest po prostu skandal i kpina .

Powiem nawet więcej … coraz częściej nie ma co sobie wybrać w perfumerii, stoję oglądamy myśle próbuje … i nic … robię drugie podejście po jakimś czasie i daje ciężko cokolwiek wybrać … kiedyś nie miałam z tym problemu 😑wpadłam i po trzy flakony bym brała !!!

Fajny filmik, wartościowy , fajnie posłuchać o Twoich przemyśleniach ::)

Rewelacyjny pomysł na film👌 Łapkę dałam, obejrzę późnym wieczorem😉😁😘

Ciekawy filmik i bardzo cenne informacje na temat perfum. Pozdrawiam serdecznie❤

Kasiu, mogę podpisać się prawie pod każdym Twoim zdaniem! (Z wymienionych przez Ciebie marek, m. in. Mugler, Dior, Chanel mam starsze wypusty, które uwielbiam i są trwałe). Jedyne rozbieżności: Najnowsze Miss Dior Blooming Bouquet pachną na mnie cały dzień, więc jest światełko w tunelu, Incanto bardzo lubię, z Lanvin sympatią darzę A girl in Capri oraz Modern Princess Eau Sensuelle, mam kilkoro perfun Jo Malone, trwałość kiepska, ale sympatia do posiadanych zapachów na tyle duża, że wybaczam wszystko (jedynie Myrrh & Tonka trzymają się cały dzień). Lacoste pour Femme mam i lubię. A reszta już się zgadza 😄

Część Kasiu 😘 Cały świat idzie w stronę bylejakości. Niestety rynek perfumowy, też obrał ten kierunek ☹️

Bardzo ciekawy filmik. Niestety to przykre, że wraz ze spadkiem jakości idzie ciągły wzrost cen

Dior wykastrował na maxa wszystkie wersje POISON. Jeżeli chodzi o Mugler to to co L’oreal zrobił z tak prestiżową marką jest całkowitym dramatem! Thierry Mugler był moją ulubioną marką perum i poza Aurą uwielbiałam wszystkie zapachy. Szkoda, że zniszczyli taki unikat na rynku perfiumiarskim😢😢. Pozdrawiam sedecznie 😘🥳👌

Bardzo ważny film i wszystko prawda. Jak dobrze mieć zapasy. W ostatnim roku coraz bardziej doceniam moją naturę chomika, z której kiedyś wszyscy się śmiali, a teraz zazdroszczą. Pozdrawiam cieplutko Kasiu.

zgadzam sie w pelni co do Diora ktory niestety rozczarowuje. Nawet orginalne Poison juz nie ma tej trwalosci co kiedys. Natomiast co do Chanel to sprawa jest dosc skomplikowana. Po pierwsze zmienil sie perfumiarz ktory to wypuscil nowa linie butikowa w wercji EDT. Musze przyznac ze niektore z serii Le Exlusifs bardzo zyskaly na perfomensie no ale niektore zmienily sie nie do poznania i to niestety na niekorzysc. Sa bardzo udane perfumy Misia , zyskala tez Gardenia, przede wszystkim na trwalosci. Niestety slawny Sycamore, Cuir de russi czy Coromandel sa nie do noszenia , przynajmniej przeze mnie. Nowe perfumy Chanel Gabriel tez nie porywaja, nie maja nawet DNA tej marki. Co do Coco Noir to pierwsza seria byla fantastyczna, niestety pozniej zapach bardzo sie zmienil, rowniez na gorsze. Mysle ze parametry trzyma jeszcze N19, Cristalle, Chance czy Allure. Jeslichodzi o Toma Forda to zupelnie nie rozumiem fascynacji. Lonia komercyjna jest rzeczywiscie bardzo dobra ale ta butikowa, nic specjalnego moim zdaniem. No i ta cena nie przeklada sie na jakosc. No ale sa i inne linie o zlych patrametrach, do nich nalezy Creed, Hermes, Roja Jo Malone. Zapachy piekne noale bardzo nietrwale.

Ale super filmik,zgadzam sie ! Co się dzieje z tymi markami? Co rusz mam wrażenie,że markowe perfumy to kompletnie zmarnowane pieniądze....czyżby drastyczne oszczędności marek? Ja podziekuję....

Dzień dobry wszystkim!!!! Film dosłownie w punkt, dzięki pani pracy i jednocześnie hobby mamy wgląd na rynek perfumowy!!!! Kupiłam ostatnio z czystej ciekawości Mugller Angel edt... Zapach utrzymuje się na mojej skórze około dwóch godzin maksymalnie... Co się dzieje, co się stało... Reformulacja.... Dziękuję za filmik, mega pomocny!!!

Witam klony czy zamienniki są trwalsze niż oryginały to smutne .

Kasiu droga ja w każdą niedzielę robię wypad do perfumerii i sobie tam folguje😁W zeszłym tygodniu testowałam kilka miss diorek to tylko absolutly bluming dało radę a szał spryskalam sobie Chanel Coco Noir i wieczorem już tego zapachu nie czułam. Osobiście nie dyskwalifikuje żadnej marki ale coś w tym jest co mowisz-w perfumerii pędzę do moich ulubionych a np. Ariana Grande jest omijana szerokim łukiem.

Nina Rici , zapachowo faktycznie też nic , jedynie klasyk L'Air du Temps do którego mam szacunek, reszta to cudne flakoniki , jabłuszka które uwielbiam :D

Super pomysł na film dziękuję oglądam z zainteresowaniem

Hej Kasiu😍; niestety reformulacja zrobiła swoje. Fakt, Dior, Chanel i inne znane marki nie dosyć, że drogie, to ich projekcja jest słaba. Obecnie ich zamienniki z Zary pachną o wiele, wiele dłużej i są o wiele tańsze. Przykre to, bo zawsze byłam zwolenniczką orginałów a obecnie trzeba się wspierać zamiennikami. Pozdrawiam Cię serdecznie i cieplutko😘😘😘💝

Zaryzykowałabym twierdzenie, że zakup perfum inspirowanych, ale z dobrej firmy ,może być świetnym wyjściem z tej przykrej sytuacji...

Super temat. Mam podobnie, jeszcze dodałabym Prada, Moschino, Gucci, Botega Venetta.

Bardzo ciekawy filmik ❤ mi nie do konca po drodze jest z Valentino, Armani, Gucci, Prada, Dolce Gabanna I Estée Lauder plus z wszystkim tymi co Ty wymienilas z wyjatkiem Diora bo ja uwielbiam te zapachy I na mnie w miare trwaja tylko nie projektuja 😅 tez nie podchodza mi zapachy z zary, co jakis kupie to pozniej zbiera kurz

Powiem szczerze … sama wymienialnym te marki , o których Pani mówiła ! Trafione w punkt . Cały odcinek spasowany idealnie pod moje gusta i doświadczenie 👍🏽

Piękna bluzka😍😍😍ja tęsknię za DK Black Cashmire😢...... żal mi bardzo,że tak zepsuli Aliena😡nie kupuję żadnego zapachu firmy Chanel bo żaden nie trafia w mój gust.Pozdrowienia z Podhala 🏔️😘

Salut Kasiu twój głos działa na mnie kojąco, ale jednocześnie uważnie słucham Filmik bardzo udany i ciekawy.Pozdrowienia,zdrówka i radości. WIOSNĄ.

Bardzo ważna kwestia została tutaj poruszona. Dziękuję serdecznie za ten głos ❤ Zauważam, galopujący wręcz, spadek jakości zapachów za milion monet. Początkowo myślałam, że z moim powonieniem coś się stało. Ale jednak nie. Tendencja obniżania lotów i parametrów w zapachach dużych koncernów jest porażająca, nagminna ostatnimi czasy. Sami sobie strzelają w kolano tymi praktykami. Marka Creed z Creed Aventus na przykład, robi z konsumentem co chce. Raz wypuszcza serię bardziej owocową, a następnym razem bardziej mszalną- tego samego zapachu. Raz mamy zapach rozmyty, za jakiś czas o dobrych parametrach. Schizofrenia jakaś. Rosyjska ruletka.😊 Podobne doświadczenie mam z Eternity Calvina Kleina. Pamiętam wiń ako gęstą, esencjonalne, ogoniastą. W ramach przypomnienia sobie zapachu po latach kupiłam całą setunię. O Matko! Myślałam, że pomyliłam flakoniki. Zamiast Edp sięgnęłam po wersję " Leggere". Nie. Po dawnym zapachu pozostało echo, a ja słyszę tylko rechot koncernu z naiwnego klienta, który dał się nabić w pustą butelkę. kuponów

Kasiu, u mnie podobnie... Ze względu na osłabione parametry omijam Chanel; ubolewam nad totalnym spadkiem formy od Mugler'a. Nie odnalazłam nic dla siebie od Roberto Cavalliego, Narciso Rodriguez (no gryzą się jak diabli z moją skórą ;P; testy i upór w oswojeniu skrzących nut od RG i ponoć cudnego piżemka od NR na nic się zdały). Nowe wypusty od D&G tez mnie niestety nie przyciągają.

Bardzo ciekawy film 👏🏻💙 dziękuje za poruszenie tych kwestii- ja dopiero od roku pasjonuje się perfumami i już mnie przeraża to co loreal robi z muglerem 🤯 przygnębia mnie te reformulacje mające na celu zmniejszenie parametrów temu skłaniam się poki co ku pozbawianiu perfum tańszych marek, żeby się nie sparzyć na zapach za miliony monet 🤦🏼‍♀️ serdecznie pozdrawiam

Mnie też smuci kierunek obrany przez Muglera. Jean Paul Gaultier też trochę drepce w miejscu i jakby nie wiedział w którą stronę iść. Nie znajduję dla siebie nic w Valentino, Armani, Roberto Cavalli, Lancome, Montale, Mancera, nie cierpię linii Candy w Pradzie, nie przepadam za Chloe. No i jeszcze z Versace jakoś nie mogę się zbratać, zwłaszcza z Crystal Noir.

Ja raczej nie mam sentymentu do poszczególnych marek, ale cenię sobie kompozycje Xerjoff, Jo Malone mimo wszystko lubię (choć zgadzam się, że są nietrwałe a drogie, z drugiej strony gdyby to było łatwe stworzyć naturalnie pachnące perfumy i trwałe to miałyby ogromną konkurencję, a wiemy, że tak nie jest ;) Lubię zapachy zapewne łącznie ok 50 marek, ale trudno mi znaleźć wśród nich takie, z których lubiłabym więcej niż 1-2 zapachy. 🤔 Jeśli "napalę" się na jakąś markę to oczywiście testuję (tak jest np. z marką BDK czy Atelier des Ors), ale wśród nich także ciężko mi jest znaleźć 2 dobre, w moim stylu zapachy. 🤔 W związku z czym szukam dalej 🙈🙃 i tak trwa niekończąca się historia poszukiwania naprawdę ładnych zapachów dla siebie. ;)

Piekny odcień 🤩😏tak trzymaj 👍😏😏

Smutne jest to że stare, dobre wypusty kiedyś się skończą.... 😢

Kasiu, brawo, brawo, brawo i jeszcze raz brawo! Powiedziałaś najczystszą prawdę!!! Niewiele osób w Internecie ma odwagę o tym mówić. Jesteś wspaniała! 🙂 W 2017 roku, kiedy po latach wróciłem do perfum Diora i Chanel, przeżyłem niemałe zaskoczenie. Byłem przekonany, że sieciowa perfumeria na „D” sprzedaje nienagannie wyprodukowane podróbki. Tytani trwałości i znakomitej projekcji: Fahrenheit, Pour Monsieur, Egoist, Allure Homme Sport, Allure Homme Sport Cologne, pachniały na skórze około 30 min. Zatem projekcja i trwałość właściwie żadne. Potem się dowiedziałem o reformulacjach i innych oszustwach koncernowych. Fahrenheit i Allure Homme Sport sprzedałem, obniżywszy cenę. Pour Monsieur zużyłem w ciągu dwóch miesięcy, kiedyś starczał mi na dwa lata. Egoist (została jakaś jedna trzecia stumililitrowej butelki) kilka lat temu schowałem do pudła. I sobie leży. Czasem psiknę sobie na nadgarstek tę namiastkę dawnej świetności. To samo robię z Allure Homme Sport Cologne. Zdecydowanie już nie wrócę ani do Diora, ani do Chanel. Do tej grupy dorzucam też Toma Forda. W ubiegłym roku (również po latach) kupiłem Grey Vetiver (wodę perfumowaną) i Beau de Jour. Grey Vetiver właściwie po kwadransie nie czuć. Beau de Jour tli się na skórze dwie-trzy godziny. To były trwałe i silnie projektujące zapachy. Tych troje gigantów zjadają na przystawkę kompozycje od Zary. W ubiegłym tygodniu (po wysłuchaniu bardzo dobrych recenzji pani Agaty Wasilenko) kupiłem dwie: Ebony Wood i Red Temptation. Jak się okazało - trwałe (10-12 godzin na skórze i dobrze projektujące). I co istotne poniżej 100 zł za flakon (90 i 80 ml). Moje ogromne rozczarowanie to również marki Loewe i Givenchy. Kiedyś znakomite parametry, obecnie popłuczyny. A ceny?!!! Wielce prawdopodobne jest, że w przyszłym roku perfumerie będą żądały 1000 zł za 50 ml tych rozcieńczonych wód alkoholowych. Ale kto chce, niech wyrzuca pieniądze w błoto. Serdecznie Cię pozdrawiam! 🙂

Dzień dobry, ja osobiście tęsknię za Balenciagą Florabotanica jak ja je uwielbiam na mnie to zroszona róża w ogrodzie ,zmieszana z miętą lekko pudrowa z zielonymi łodygami trwałość nawet po kąpieli ,cudo. Też ubolewam nad Calvin Klein obsessed woman❤ no trwały bardzo też wycofany, jeszcze wiem że można dostać 50 ml więc zrobię zapas a tak to zaczęłam kupować arabskie perfumy, cena świetna, jakość super ,trwałość diabelska czego chcieć więcej 😊

Jak zobaczylam temat od razu pomyslalam o Dior i Chanel. Kompletnie sie zgadza. Hugo Boss mial zawsze slabe zapachy. Mialam wiele nieudanych prob. Ostatnio szukam tylko niszy na dyskontach. Modowe marki zeszly na psy, przykro.

Łapka w górę i oglądam 🤩

Kiedyś wymienione marki to były marki luksusowe i dlatego trwałe i pięknie pachnące, mało kto mógł sobie na nie pozwolić bo kosztowały połowę pensji jeszcze w latach 90/2000 teraz to powszechny towar dostępny w każdym centrum handlowym a z jednej pensji można sobie kupić ponad 10 flakonów ludzie perfumują się na codzień a nie kilka razy w roku jak kiedyś dlatego i jakość jest adekwatna do dostępności i ceny nie jest to już towar ani premium ani luksusowy tylko mainstreamowy. Także obostrzenia UE nie pozwalają już na używanie wielu składnikach w perfumach bo w dużej ilości są bardzo szkodliwe stąd też brak trwałości lub były pochodzenia odzwierzęcego lub testowane na nich

Bardzo pożyteczny filmik. ❤ Też mnie przeraża kiedy perfumy za kupę kasy pachną chwilę. T żart z konsumenta.

ja mam Very Irresistible Givenchy w dwóch wersjach, ostatnio sobie próbowałam na dwóch nadgarstkach i zdecydowanie nowe nie wytrzymują połowy czasu starego. Też już nigdy nie kupię. Jak się porówna jakość perfum Lalique czy Elisabeth Arden, które kosztują dużo mniej, że o Zarze nie wspomnę to naprawdę można sobie darować. Pozdrowienia dla kocia🐈‍⬛

Ja nadal wierzę w Diora że coś się zmieni jak jest Kurkidjan , ale być może nawet dla niego, będzie to nie do przeskoczenia , zobaczymy :)

podobno RICCI RICCI jest wlasnie fajny! AROMA tez wlasnie o nich wspominala w soczystych propozycjach na wiosne :) FLORABOTANICA jest swietna, nawet wydawalo mi sie ,ze je mialas ...LANVIN nieciekawe a Versace to marka jednego hitu ;)

Pozdrawiam Kasiu ❤️❤️❤️

Całkowicie się z Tobą zgadzam, Mugler😞

Ma Pani 100% rację jeśli chodzi o markę Dior , kupiłam ostatnio poison piure i po miesiącu od otwarcia wyparowało pół buteleczki😢

Kasiu z tym tematem to strzał w dychę,nie każdy ma taką wiedzę więc edukacja mile widziana.Bedziemy przerzucać się na odpowiedniki albo araby,którymi to jestem zachwycona .Moja córka mademoissele kupuje tak mniej więcej raz w roku i to 200 ml,mówiłam jej już o marce corres ,może da się przekonać.Ze wspomnianej marki jeszcze nic nie kupilam ale z całą pewnością kupię.W komentarzu była wzmianka o marce dossier ,czy jest na nich informacja jaki to odpowiednik,bo skąd miałabym to wiedzieć.Niektore marki faktycznie omijam ,a jest to już wspomniana Ariana Grande,John Malone,Kayali .Od czasu do czasu potestuje np.JMalone ale wiem że i tak nie kupię,mam jedne i tak już chyba zostanie .Dziękuję Kasiu za ciekawy filmik ,jak zwykle byłaś the best💋

Oj, zgadzam się z Tobą, nowe wypusty renomowanych marek, to jakaś kpina, normalnie kiepskie żarty z klientów☹️🤬☹️ Z Jo Malone nigdy nie było mi po drodze😕, na mnie od zawsze trwały około godziny i nie były warte swojej ceny. Mugler🥰❤️🥰- umarł Król- umarły z nim perfumy😭 Guerlain jeszcze ciut trzyma "fason", chociaż obecne Insolence, to jakby ktoś wypłukał kadź po pierwotnym zapachu i rozlał w butelki, ale trwałość mają całodniową więc zaczęłam nosić wiosną i nikogo nie podduszam😁 Ciekawią mnie nowe wypusty "Pól Elizejskich" i "Niebieskiej godziny"😉

Ja uwielbiam calvin klein. Mimo że mam parę zapachów z lancome czy Versace. To zauważyłam że ciągle używam kleina a eternity mam już drugie opakowanie. Czuję że te zapachy do mnie pasują idealnie.

Teraz rozumiem, że ostatnie butelki Jadore to już nie to samo co pierwsze kupione dawno, dawno temu i też doszłam do tego, że już więcej nie kupię, szkoda to były moje kultowe perfumy

Zgadzam się z Tobą w 100% Dior i Chanel to juz nie to samo co kiedys. Trucizna Diora nie jest taka sama jak kiedyś. Na coco noir z chanel polowalam ale próba testow pokazała, że nie warto wydawac tylu pieniędzy. Z Diora na chwilę obecną broni się jeszcze mocno Adict zarówno ten stary jak i po reformulacji. Versace różowe oddalam córce 😅 Noir mocno plasuje się na 1 miesjcu. Jestem z tych co uwielbia ciężkie perfumy a jeszcze w czarnych jak noc flakonach to już całkiem. Wiem że wyleje się na mnie teraz wiadro pomyj ale znajoma ostatnio psikala się "Chanel Coco noir" cały dzien na niej pachniał jak się okazalo byl to idealnie odwzorowany odpowiednik. Stwierdzila że nie będzie płacić bajońskich pieniędzy za oryginal który pachnie tylko chwilę ze woli wydac mniejsze pieniądze i cieszyć się namiastką luksusu . Tak że ten. Każdy robi jak uwaza 😊

Witaj Kasiu. Ja omijam markę Lalique. Niestety nie polubiłam żadnego zapachu tej marki. 🤷

To prawda, za ceną powinna iść jakość.

Ja też bardzo ubolewam nad tym, co zrobiono z marką Mugler :( co do lanvin, to mam sentyment, bo Rumeur był pierwszym zapachem, ktory wybrałam dla siebie w pełni świadomie. Bardzo ujęła mnie jego ostrość i rześkość. Ostatnio nawet sprawdziłam i jest to jedna z kreacji Francis Kurdijana :) ostatnio dorosłam do Arpege i też noszę z chęcią. Inne zapachy z tej marki są ładne, ale nie dla mnie.

Dla mnie kompletnie nie interesujące w perfumerii są marki Coach oraz Ariana Grande. Nigdy nie kupiłam też nic od Chanel (to już z powodu ceny). Moje ulubione perfumeryjne marki to: Guerlain oraz Lancome.

Kasiu, jeśli lubisz Wood Sage & Sea Salt, to polecam wypróbowanie Dossier WOODY SAGE. Widzę, że teraz są niedostępne, ale miej je proszę na uwadze. Swojej flaszki Jo Malone pozbyłam się z 2 lata temu, właśnie przez paskudne parametry. Natomiast sam profil zapachowy bardzo mi odpowiadał. Wróciłam do niego przy kompozycji z Dossier. Może nie są wybitnie trwałe, ale bardzo mi odpowiadają. Tutaj czuć różnicę i dodatek figi, który akurat jak dla mnie jest bardzo udany :) Chanel miałam u siebie kiedyś jeden flakon i bardzo mi uwierał, ponieważ obiecałam sobie, że nigdy w mojej kolekcji nie będzie zapachu tej marki. Pokochałam Coromandel w wersji edt i co? Stał u mnie bez użytku wiele lat bo nie potrafiłam się nim cieszyć. Wymieniłam więc flaszkę na inne zapachy :) Nie mam u siebie również nic od Diora (przypadek, to co pokochałam, jest już mocno nieosiągalne), oraz Jo Malone oczywiście :) Tom Ford, ech ...miałam ukochane Tobacco Vanille, które przeszło paskudną reformulację, wiec też już nic nie kupuję :( Podobnie sprawa się ma z moim ukochanym Kilianem Love. Coś się dzieje bardzo niepokojącego z tymi markami i przyznam szczerze, że Dossier, bardzo otworzyło mi oczy :( Moje ukochane L`Artisany .... kto mnie dobrze zna, ten wie, że jest to moja ukochana marka niszowa, od której zaczynałam właściwie kolekcjonowanie. Po przejęciu jej przez koncern, a przecież minęło już kilka lat, do tej pory z nowości zawitał do mnie jeden flakon. Słabe te popłuczyny i jakieś takie mało kreatywne :(

Dzień dobry, jestem ciekawa czy przetestowała Pani nowe zapachy od od Zara? Myślę o SAND DESERT AT SUNSET, EVENING SAFARI DRIVE, SUNRISE ON THE RED SAND DUNES, FULL MOON OVER THE DESERT.

Zgadzam się co do marki Dior, chociaż są wyjątki jak J'Adore Infinissime, które naprawdę ma moc i trwałość. Miałam również okazję poznać kilkanaście zapachów z kolekcji butikowej i tu dopiero jest ruletka, albo mocarna, atomowa trwałość, albo ulotne, godzinne wspomnienie...... A ceny w tym roku, to jest jakieś okropne nieporozumienie. Wolę jednak inwestować w zapachy niszowe!

Od Niny Ricci bardzo lubię i polecam Jour Premier 👌🥰

Mnie ostatnio zauroczył najnowszy Boss Alive Parfum, polecam wypróbować. Trudniejszy zapach, absolutnie nie dla nastolatek i miłośników słodkości.

Mam podobnie z Mugler i Hugo Boss. Z Hugo lubię i posiadam jedynie Hugo Boss Alive.

Kasiu, ależ się rozwinął Twój kanał, ile komentarzy... Kiedyś przeglądałam po filmie, teraz siedzę i czytam i końca nie widać. Gratulacje 🥰

W przeszłości (15lat+) używałem Davidoff Zino. Ciemny flakon-beżowa nakrętka. Byłem z nich bardzo zadowolony. Może powrócę do tej marki :)

Teraz już wiem dlaczego moje kolejne opakowanie chloe jest mało wyczuwalne i nie trwałe, nawet flakon sie znisCzył poschodziła farba a myslałam, że kupiłam podróbkę ale to chyba mało możliwe bo kupowałam na bezcłowym na lotnisku

Genialny temat! Z całą miłością do Muglera marka spadła na dno. Nowy flanker Angela to jakieś nieporozumienie. Pachnie godzinę. Podobnie mam z markami Dior i Prada. Arabskie wypusty kosztują 1/5 ceny a są dużo bogatsze i mega trwałe.

Zgadzam się parametry perfum są fatalne. Ostatnio kupiłam Narciso rodriguez i nie jest to co wcześniej. Perfumy , które miałam 3 lata temu pachniały pięknie ,ale może dlatego ze były z USA , a teraz 2 godziny i koniec ,

Podobno to nowy trend, perfumy bliskoskórne, które na początku dnia się wyczuje, a na koniec dnia już nie. A Balanciaga za ostatnie wybryki powinna zostać zbanowana i wykluczona zakupowo, choć perfumy robili dobre. Doszłam do podobnych wniosków i choć czuć jakość w zapachach Diora czy Chanel, to ostatnio cieszę się zapachami od Zary. Czy ktoś zna Leather Jardin? To kiler zapachowy. Serdeczności :)

Czas się przerzucić na perfumy niszowe, są droższe ale może lepszej jakości

Mi po dziesięciu latach skończyła się moja ukochana chanel 5tka Edt, używałam jej oszczędnie, okazjonalnie i z sentymentem... Chciałam kupić sobie pod choinkę i po testach w pięciu różnych perfumeriach stwierdzilam, że to już nie jest absolutnie ta trwałość ani jakość. Moja stara wersja pachniała na mnie calutki dzień, zapach przecudnie pracował i ewoluował na mojej skórze. Szale pachniały tygodniami po kontakcie ze skórą. Teraz cena coraz bardziej szokuje a zapach jest dużo bardziej płaski i nietrwały.

Osobiscie wole arki niszowe a z dezajnerskich to Hermes .

Czesc Kasia,🙋poprobovala ty Burberry Elixir ??

Lanvin coś jest na rzeczy bo tez nic od nich nie mam , ale będąc szczerą nawet nic nie testowałam wiec tak naprawdę nie wiem :)

Versace Versens to mnie się trzymał jak diabeł sołtysa. Bardzo trwałe i bardzo piękne. Miałam takie chwile, że stałam, niuchałam i w głowie myślałam, ale coś ładnie pachnie.... A to ja 😁 ale to było myślę ok 10 lat temu. Nie wiem czy coś się zmieniło w formule.

Mam to samo zdanie co do spadku jakosci perfum topowych marek. Dlugo myslalam, ze problem jest ze mną i moim węchem. Po kolejnych probach juz wiem, ze Chanel, Dior a ostatnio i Guerlain "zszedł na psy". Bardzo mbie to smucić iz na naszych oczach ( i nosach) umierają perfumowe Legendy. Paloma Picasso i Joop!, Salvador Dali - ceny z kosmosu, a z "ogona" został lichy kikucik😢

Polecam Ci przyjrzenie się bardziej marce Cartier 😍

Zgadzam się jeśli chodzi o markę Dior niestety...

Nina Ricci. A L Air du Temps? Zapach mojej wczesnej młodości. Dla mnie był piękny. I piękne te wspomnienia...

Mnie nie przekonuje marka przedw wszystkim marka Jo Malone (wody kolonskie w cenie niszy;) Julliete Has a Gun bo ma podobno mala projekcje i trwalosc ..., ale przyznaje sama nie testowalam...Zastanawiam sie czy you tuberzy chwalacy Chanel maja stare wypusty...na lotniskach jest chyba mix testerów starych i nowej reformulacji bo z trwaloscia jest róznie a chcialabym do oryginalnego CHANCE wrócic...

Ja tez myślałam ze Dior u mnie góra 2h pachnie, ale znajomi do mnie, ze po 12h pracy, ja nadal ładnie pachnę jakbym się przed chwila spryskala, może się szybko przyzwyczajasz.

Zmiany dopadły też Armaniego...klasyczny Si Edp(300zł za 50ml).... trwałość do 3ech godzin😡kiedyś pachniał kilka dni..... smutne to,że jego odpowiednik z La Rive In Woman pachnie dłużej.....🤦a pachną identycznie...ten tańszy 25zł.

TF Noir Pour Femme jest wycofywane...ja mam stara refolmulacje i nie narzekam na projekcje/trwalosc. Z nowego Muglera chwalony jest ''w srodowisku'' Goddess Intense co wiecej przesmiewczo sie mówi ze wersja pierwotna GODDESSjest zbedna, niepotrzebna i nawet slabo sie sprzedaje. Jesli chodzi o Hugo Boss oprócz Deep Red fajny Byl Hugo Boss Woman (flakon odwrócony pólksiezyc -egzotyczne nuty)i rózowy Ma Vie.Z Davidow mialam kiedys ECHO i byly przyjemne a Cool Water Woman odkrylam dopiero pare lat temu!

Mam takie same przemyślenia i wielokrotnie sie zastanawiac czy z moim nosem jest cos nie tak. Omijam szerokim lukiem teraz Guerlain, Dior, Chanel, TF, Muggler, Amouage, bo to co się stalo z ich zapachami jest dla mnie nie do zaakceptowania przy tych poziomach cen. Dalam sobie spokoj z Tomem Fordem. Wody perfumowane Joe Malone to gora 2h na skorze. Lacoste, Lanvin, Davidoff niestety nie dla mnie. Le Perles Lalique po reformulacju to juz nie moja bajka. Jade na ostatkach starych wersji i szukam czegis dla siebie w niszy.

Pół biedy jeśli nie lubię i nie lubiłam jakiejś marki ( dla mnie Lolita Lempicka) ale jesli używałam i lubiłam daną markę/zapach a przestałam przez reformulację. Najbardziej jestem zła na Loreal za Muglera😖.

100% racji! Niestety...🙁

A jednak, czyli nie tylko ja to zauważyłam. Kocham perfumy, wielbię.. Ale jeżeli mam mieć słabą jakość to.. podziękuję. Uważam że cena powinna być adekwatna do jakości. Ciekawe, Mężowi kupowałam Versace, zmiana parametrów, podróbka nie odbiega od oryginału, o co chodzi? 🙄

Zupełnie nie interesują mnie marki Hugo Boss,Escada, Moschino .Marka Mugler mnie też bardzo smuci ale mam spory zapas starszych wypustów.Ostatnio bardzo cenię Chloe za ich jakość perfum.

Sporo jest marek, które sprawdzałam, ale miłości nie było: Lanvin, Marc Jacobs(tylko Daisy Intense) Paco Rabbane( tylko Ultraviolet i PureXs), Lacoste, Boucheron(wolę biżuterię😁), Givenchy(może 😇😈), Armani(jedynie Aqua di Gioia) Calvin Klain, Hugo Boss(może Alive Intense🤔)Buziaczki😘

Jak zauważyłam co zmiana rządu tak jest z trwałością perfum tu u nas w Polsce ale nie tylko,pod

Najnowszy wypust Diora Blooming też nie poraża trwałością i oryginalnością, wcześniej już był Blooming, w dodatku nadają takie same nazwy na różne perfumy. Nowy dyrektor Kuridijan, jak widać kontynuuje poprzednią politykę Diora. Jak było z Miss Dior, wydawali różne zapachy pod tym samym szyldem. Jak na markę luksusową to skandal. To co dobre albo zlikwidowali, jak Miss Cherry, albo tak zreformulowali, że został jedynie cień tego co było.

Pani Kasiu a jakie przemyślenia o marce Narciso Rodriguez? Miała Pani kilka Narciso w swojej kolekcji. Zastanawiam się nad Forever i Musc Noir Rose. Mam podstawowy edt.

Widzę, ze mamy zupełne inne gusta, te które Tobie się podobają, to dla mnie osobiście są zbyt duszące, zaś te które omijasz to ja uwielbiam

Hugo ma jeden piękny i długotrwały perfum i chyba najdroższy

Dior i Chanel są na rynku azjatyckim synonimem europejskiego szyku. Azjatki nie przepadają za perfumowaniem dlatego i wilk syty i owca cała. Można produkować mgiełkowate zapachy, Azja to kupi i dobrze zapłaci.

Marki Balenciaga od dawna nie widziałam w żadnym sklepie, nawet internetowym. Nie wiem czy oni jeszcze produkują perfumy czy już tylko przerzucili się na inne, kontrowersyjne działania 😮

M.Kors jest jeszcze przyjemny.Prosze przetestowac

❤

Niestety zgidze sie z dior czy chanel kupic noir chanel, psiknelam tylko na nadgarstek I poszlam na obiad z kolezanka szok nie czulam nic po 2h I noe kupilam Zaczelam za to kupowac araby czy stare wypusty np boucheron - femme ktora jest kopia dla mnie pure poison

Versace ma sporo zapachów, które bardzo lubię, niestety ich ceny do niskich nie należą. Takie życie😪.

😮🤔👌

💗