"Mam bardzo dobrych przyjaciół, spotykamy się i chodzimy razem na dyskoteki potańczyć i posiedzieć sobie w pubach od czasu do czasu, oczywiście po meczach" Dziś za takie słowa piłkarz został by wezwany na dywanik do prezesa chyba :D
kto by pomyślał, że wówczas slyszany w tle na końcu materiału głos, zasiadał wczoraj na lajfie kanału sportowego, którego włascicielem jest Smoku, a dzwoniącym gościem był siedzący obok Durda :D
tak było przed meczem. A w meczu zaliczył gola i asystę w ostatniej kluczowej akcji a jego drużyna awansowała dalej. super. Zawsze mnie dziwiło że jednak nic więcej nie osiągnął, a do naszej słabiusieńkiej podówczas reprezentacji został powołany ledwie dwa razy