Zdecydowanie komiks, którego nie mam w planach. Jako artbook prezentuje się fascynująco, ale nie jestem docelowym odbiorcą. Natomiast Mandioca jest wierna swojej polityce wydawniczej i to kolejny obok Jedynaczki tytuł tego typu. Pozdro!
Po prezentacji poszczególnych stron pozycja zdecydowanie nie dla mnie. Biblioteka owszem ale zakup to faktycznie tylko dla specyficznego grona odbiorców. Pozdro
