Bezcenna mina człowieka niezadowolonego ze wszystkiego... No cóż, ale bez tego nie byłoby takiego poziomu, nie byłoby mistrzostwa. Szkoda, że dzisiaj młodych nie kręci taki właśnie śpiew, taki taniec...tylko w chwilach przebłysku ale i to szybko mija...
Przypadkowo trafiłem na ten materiał. Dopiero po tych kilku latach. Coś tam w sercu skowycze trochę. Radość ze smutkiem pomieszana. Dzięki! R że wrzuciłeś. Poszperam sobie na dniach więcej po Twoim kanale. Muszę się znowu wybrać na koncert po mojej skandalicznie długiej przerwie i sobie porównać. Ehh .... :( Pozdro!!!!
Wielcy artyści -a do takich należy zaliczyć mistrza Zapałe-zawsze są niezadowoleni,bo zawsze można coś zrobić lepiej.Wiem coś o tym,bo go poznałem i z nim pracowałem w tych ostatnich kilkunastu latach...
a kto pamięta, jak Pan Zapała w roku 1984 był w Lublinie?? w jednym z lubelskich zespołów folklorystycznych ustawiał choreografię do koncertu na obchody święta 22 lipca w Wwie
To jest mix z lat 2008-2010. Witold Zapała został odsunięty od Zespołu za sprawą maluczkich, niekompetentnych ignorantów. Od 17 miesięcy na stanowisku pełniącego obowiązki jest poplecznik marszałka Struzika, bezprawnie bez konkursu wykorzystujący potencjał Mazowsza dla swojej operetki...
Niestety, tę udawaną naturalność widać w "Mazowszu" na każdym kroku, zwłaszcza w bezpłciowym, zmanierowanym baletem, pozbawionym ludowej żywiołowości tańcu i śpiewie z playbacku.