10:40 Panowie, gdybyście bardziej zapoznali się z tematem, to byście wiedzieli, dlaczego czwartkowy start był tak niesamowitym osiągnięciem inżynieryjnym. SpaceX za sukces postawiło sobie opuszczenie wieży startowej i tak się stało. Tak to jest, jak mass media zabierają się za rzeczy, o których nie mają pojęcia. Można by powiedzieć, że się "połowicznie" przygotowaliście do tematu.
Jest tyle prawdziwych tematów do ciągnięcia łacha, bo Wy zacięcie satyryczne chcecie promować, ale jak rzekli przedmówcy, do tematu się Panowie przygotowali połowicznie, czasem lepiej milczeć niż rozwiać wątpliwości. Research, Panowie, rozpoznanie tematu. Wierny fan 🙂
Jeśli już były połowicznym "sukcesem" to zdecydowanie w większej połowie puste one były. Obawiam się, że one w większej połowie pozostały całkowicie puste do końca cyklu życia.
Odnośnie SpaceX akurat w tym przypadku określenie połowiczny sukces na prawdę jest na miejscu :) Ta rakieta jest a może inaczej będzie totalną rewolucją i każdy krok przybliżający ją do lotów komercyjnych w moim odczuciu powinien być traktowany jako progres, delikatny sukces. Pierwszy raz udało się dokonać startu Starshipa (2 stopnie) oraz udało się też z powodzeniem „zaliczyć” moment max Q (w którym siły działające na rakietę, wynikające z relacji między jej prędkością a gęstością atmosfery, są największe), osiągnąć prędkość ponaddźwiękową i wysokość 35 km. Do tego start dostarczył mnóstwa danych żeby następne starty były znacznie bardziej udane. W skrócie póki jest progres jest sukces, jeśli ta rakieta będzie wybuchała na tym samym etapie w następnych lotach, słowo sukces będzie zdecydowanym nadużyciem :) (przy tym komentarzu posiłkowałem się wiedzą z artykułu na substacku użytkownika TexasBocaChica (PL), polecam.)
o to to, dobrze, że ktoś wyjaśnił komuś kto się nie interesował tym startem, jest to zdecydowanie sukces ale Stano myśli, że skoro rakieta wybuchła (sami ją zdetonowali) to jest to porażka xD
należy też dodać , że zanim rakieta wybuchła zrobiła kilka "bączków" przy prędkości ok 1700km/h i się nie rozpadła. Rakieta miała ponad 100m wysokości! i się nie złamała, więc to też sukces
Jedźcie z Sutrykiem do bólu z zasługuje na to :D Co do Starshipa - akurat tu się nie popisaliście niestety. To, że wystartował i doszedł do fazy obracania było już samo w sobie sukcesem i tu akurat merytorycznie nie było nic złego w arcie ze Spider's web. :)
Mam świadomość że jest to program rozrywkowy, ale niestety smutno słuchało się części o SpaceX - ten fragment pokazuje ignorancję prowadzacego w kwestiach technicznych. Starship to prototyp, w aktualnym stole startowym (stage 0) brakuje chociażby systemy pochłania energii (ta woda, która podlewa rakiety w czasie startu, żeby stłumić falę uderzeniową). Plan minimum został zrealizowany - najbardziej zależało im na przetestowaniu sekwencji startowej (który zresztą nie udał się w 100%, cześć silników zgasło prawdopodobnie z powodu braku w.w. systemu), cała reszta to był bonus. Dobrze że nie oglądaliście prób ładowania Falcona 9 albo samego górnego stopnia Starahipa, bo pewnie byście wieszczyli szybki upadek firmy SpaceX 😂. W sumie, zmusiło mnie to jednak do napisania komentarza, chociaż nigdy tego nie robię. Jeśli o to chodziło to dobra robota 😉
Za przygotowanie się do tematu SpaceX na poziomie 20% - w Hejt Parku powinien wystąpić Piotr Kosek z Dr. Leszkiem z Astrofazy. Tomasz Rożek fajnie się oglądał to ta dwójka też da popalić;)
Panowie, tematów kosmicznych może lepiej nie ruszajcie bo to troszkę powyżej waszych czapek. Każdy z branży doskonale wie że to był sukces i to więcej niż połowiczny bo celem było dotarcie do max Q. A dotarła dalej.
Celem było nie zniszczenie stanowiska startowego i go przetestowanie. Cel raczej zrealizowany połowicznie bo stół startowy przeorany jak by pługiem tam wjechali. Max q jest bezużyteczne bo 6 silników padło i rakieta nie nabierała prędkości tak jak powinna więc wartości ciśnienia działające na statek były mniejsze
Stanowski TY ignorancie ta rakieta nie miała lądować tylko miała zostać rozbita o wodę pod koniec testu! Takie były załozenia tego testu. Pierwszy raz caly Starship wystartowal ze stolu startowego i osiagnął Max Q, krytyczny punkt w starcie rakiety. Zebrane dane pozwolą na wprowadzenie poprawek w kolejnych rakietach ktore prawie są gotowe, bo Starship zaklada masową produkcje. Ale mnie wkurwileś tym wyśmiewaniem bez zadnej znajomosci tematu.
A ja mam takie pytanie. Czy doczekam się pięknej chwili kiedy to Krzysztof Stanowski będzie gościem Roberta Mazurka w czwartek o godzinie 8 na antenie RMF i na stronie RMF 24 ?
Sukcesem misji było samo wystartowanie rakiety, wyniesienie jej na prawie 40km i zebranie potrzebnych danych. Jak na pierwszy start to tak - jest to sukces.
@@marcysss93 dokładnie -warto pamiętać , że okoliczni mieszkańcy prawie ogłuchli od ilość testów tych rakiet - dlatego rząd kowbojów zrzucił pracę na jego firmę, bo rząd nie mógłby tak traktować mieszkańców 😅
Za każdym razem? xD A ty wiesz głąbiku, że na Space X prawie że opiera się w tym momencie program kosmiczny w Stanach? NASA im płaci i zleca zadania, bo sami od pewnego czasu nie zajmują się budową rakiet, a raczej projektami bardziej naukowymi. Porażki, z których wyciąga się wnioski są składową sukcesu i nieodzowną częścią tej branży. Ale do pojęcia tego musiałyby się spotkać te 2 samotne neurony w twojej szarej masie, a tu już mamy problem i nie dojdzie nawet do połowicznego sukcesu.
Na podstawie rozmowy o rakiecie widać jak są przygotowani do tematu. Sam udany start miał być sukcesem później osiągnięcie max Q a reszta jak wyjdzie to będzie cud. I samo space X o tym mówiło. I rakieta nie miała wylądować tylko wpaść do wody i zatonąć. W taki sposób to z każdego tematu można zrobić żart. Szkoda że na tym polega dziennikarstwo, złapać temat i wymyśleć do tego swoją historię.
SpaceX w ciągu 4 minut lotu na pewno zebrał więcej danych niż panowie Mazurek i Stanowski researchu na ten temat... Panowie, ogladam Was co tydzień, jeszcze parę takich wtop i zacznę wątpić w Wasze rewelacje na temat Wrocławia;)
Zaproś Piotra Koska z kanału Astrofaza, albo ponownie Tomasza Rożka do Hejt Parku. Oni wytłumaczą co było sukcesem w tym starcie, albo inaczej - dlaczego ten start nie może być określany jako porażka.
Tak się zastanawiam, czy dzięki tym programom pokazującym to szambo Tworzone między innymi przez Sutryka spotykają tych ludzi jakieś konsekwencje ? Czy tak pogadane i to wszystko ?
@@mmgg0608 No nie, przecież taka patola w samorządach dotyczy akurat prawie każdego. Akurat Wrocławianie mają pecha, że u nich ta ośmiornica oplotła całe miasto, przez co ZOO czy TBSy muszą utrzymywać klub piłkarski, na który nikt nie chce chodzić, ale przecież tak samo może to wyglądać w każdym innym mieście, bo przecież co chwile pisze sie op tym, że gdzieś zbito 3 europalety i nazwano to miejskim beach barem za milion zł.
Panowie, informacje o zarobkach w PAN wszczonsły mnom od wnęcza. Myślę, że wyśmiewanie PANu w tej sytuacji jest nie na miejscu. Ta sytuacja jest przerażająca i jedyne co może wzbudzać to rozpacz. Jak można zrozumieć porownanie minimalnych zarobków naukowców z kasą zarabianą przez np. piłkarzy, a chciałoby się powiedzieć biegaczy trawnikowych. To jest dramat...
Panowie co do rakiety to jest mały problem, test miał polegać na tym że rakieta miała tylko wystartować i przeleć chwilę i miała spaść-tak się spodziewano. Co się okazało że rakieta wystartowała i poleciała wyżej niż się spodziewano i w pewnym momencie zgodnie z założeniem zaczęła szwankować i ją zniszczyli . W skrócie test się udał w 100% a nawet w 110%.
Za tydzień lecę do Wrocławia bić rekord Guinnessa w ilości gitarzystów grających Hey Joe Jimiego Hendrixa. Impreza na wrocławskim rynku. Potrzeba ponad 7000 gitarzystów. Pytanie do Wrocławian: czy w związku z działalnością Sutryka trzeba się ubezpieczyć od niespodziewanych zdarzeń czy wystarczy standardowe ubezpieczenie?
Z tą rakietą to Panowie się śmieją, a nie znają założeń misji. Rakieta miała wystartować - to się udało, a nie musiało, miało dojść do separacji silników - nie doszło. Następnie rakieta miała WYBUCHNĄĆ, a nie wylądować. Elon sam mówił, że szanse na powodzenie są 50%. Choć pewnie liczył, że do separacji dojdzie.
Ło Panie. Jak chcesz wchodzić w takie szczegóły konkretnej dziedziny to do programów specjalistycznych. Gdzie są inżynierzy a nie dwóch publicystów. Oni podają publicystyczne informacje. A jak kogoś głębiej interesuje temat to potem szuka informacji dokładniejszych w portalach czy programach specjalistycznych. Tak działa inteligentny człowiek. Jeżeli coś go naprawdę interesuje to drąży i się dowiaduje więcej.
Śląsk Wrocław miał jednego dobrego trenera i był to pan Orest Lenczyk. Niby były sukcesy, ale lalusiom nie pasowała ciasna obroża i krótka trenerska smycz
Nie ma to jak sie zbłaźnić w temacie SpaceX, wypadałoby się trochę przygotować. Otóż cała to próba była sukcesem i dużym krokiem na przód. Brak sukcesu to by byl jakby sie nie wziosła w powietrze.
trochę to smutne, że "dziennikarze" wypowiadają się na jakiś ważny temat, jeszcze wydzierając się do kamery z uśmieszkiem jak Pan Stanowski, nie mając jednocześnie zielonego pojęcia o czym mówią. Trochę pokory panowie. Starship to jest projekt, który przechodzi kolejne testy (nie przez symulację), ale budowę kolejnych prototypów, aż uzyska zakładane efekty. Każde wystrzelenie prototypowej rakiety jest szansą na zebranie masy informacji i udoskonaleniu, poprawieniu błędów. Tutaj dowiedziano się np, że stół startowy jest nieodpowiedni i uszkodził przy starcie kilka silników. Falcon 9, czy Saturn V też były tak testowane i nie zawsze się wszystko udawało. Wystrzelenie tak ogromnej rakiety na tą wysokość i nie zniszczenie przy tym kompletnie stanowiska startowego, to wielki sukces, szkoda że nie doszło do separacji, wówczas byłby on kompletny w 100%. To nie jest Titanic, czyli statek będący już gotowym urządzeniem, pełnym pasażerów i załogi, który zatonął w wypadku. Trzeba mieć problemy poznawcze, zeby nie widzieć różnicy. Idiotyczne porównanie, ale cóż ... jakoś mnie to nie dziwi u Panów ostatnio :)
Stano jak to Stano nie zawiódł i jak zwykle próbuje być ekspertem w tematach, o których nie ma zielonego pojęcia. Tak, start Starshipa i to jak przebiegła cała operacja jest sukcesem, no ale chłopskorozumizm ciągle nie zawodzi widze xD
Należy pamiętać że problem nastąpił przed lub w czasie samej separacji pierwszego i drugiego stopnia (tradycja w spacex) Tutaj wymagania dotyczące spacex są ogromne bo zarówno pierwszy jak i drugi stopień mają później lądować! Całość misjo była naprawdę blisko powodzenia gdyż starship osiągnał pułap w którym miało dojść do separacji, a drugi stopień mógł rpzpocząć swoją misję. Stąd ekscytacja całym lotem. PS. Spacex nie startował kompletną rakiwtą a raczej prptotypem który z punktu widzenia samego spacex nie był już najnowocześniejszy. W kolejnej iteracji przewidziane jest zastosowanie np. elektronicznego sterowania położeniem silników.
Panie Krzysztofie, Netfix zaczynał od wypożyczania filmów w sklepach stacjonarnych. Wynika z tego że była to ich podstawowa usługa. Pragnę tylko zauważyć brak zgłębienia tematu z Pana strony. Jak Pan się nie zna na temacie i Pan wypowiada się publicznie to grozi to wprowadzeniem naszych rodaków w błąd. Proszę robić to dalej.
Tak Panowie... celem tej misji był udany start. Lot i celne rozbicie rakiety w wodzie to byłyby tylko smaczki gratis. Misja wykonana na 100% a nie na 150% lub 200%.
Panie Mazurek, Panie stanowski, doceniam poziom szydery, ale jednak największa i najbardziej skomplikowana rakieta jaka kiedykolwiek powstała to troche co innego niż Sutryk czy całe to piłkarskie zoo..
Wszystkie wasze porównania są kompletnie bez sensu przez to że w starshipie nie było ludzi jeśli w nim będą to będzie oznaczało że projekt jest ukończony a narazie to nie była rakieta tylko prototyp który ma zebrać dane w celu likwidowania błędów w całym projekcie. Nikt nie zakładał kto się interesuje starshipem że zrobi wszystko od A do Z. Baa spacex był pewny że nie zrobi nawet połowy przyszłościowych zadań że nawet nie programował bellyflopa przy lądowaniu (co ma w przyszłości robić ). Można się śmiać , wyszydzać ale kto się interesuje kosmonautyką ten wie że takie osoby się ogromnie kompromitują 😂
10:20 Panowie, zanim znów zaczniecie wyśmiewać jakiś temat polecam dokładniej zagłębić się w tematykę. Poczytać o założeniach całego programu Starship (dowiedzielibyście się, dlaczego jest on prawdziwą rewolucją) oraz samej misji dotyczącej pierwszego startu tej rakiety. Oprócz tego niuansu - świetna robota ;) Pozdrawiam
Panie Krzysztofie odsyłam na kanał Astrofazy. Prawie połowa z wyznaczonych celów została zrealizowana w tym najważniejszą tą częscią był start. Starship nie miał wylądować tylko spaść do oceanu. W porownaniu do testów rakiet Falcon to jest sukces bo niektore z nich nawet nie wystartowały. Ps starship to najwieksza rakieta w historii.
Akurat z Netflixem to Krzyś nie trafił i nie sprawdził informacji. Netflix zanim został serwisem streamingowym był wypożyczalnią płyt DVD, która miała dość unikalną usługę wysyłania płyt do klientów pocztą.
to był test rakiety xD wiadomo że coś może iść nie tak , a to był duży sukces że wogóle wystartowała i przekroczyła punkt 0 gdzie działają największe przeciąrzenia na rakiete , nie chodziło o wielkość tylko o masę bo ważyła 5000 ton , i raketa doznała uszkodzeń przy starcie jak kawałki betonu zaczeły latać, zresztą tak samo było z falkonem 9 itp. Teraz są wołami roboczymi
Akuratnie news o Netflixie nie jest tak absurdalny. Ta firma funkcjonuje od lat 90. Zaczynała od wypożyczeń DVD. Potem się przerzuciła na platformę VOD idąc z duchem czasu. Widocznie ktoś stwierdził, że jak wyrzucą te wszystkie płyty to będzie więcej miejsca na serwery, toteż Netflix zlikwidował swoją bazową - tę od której zaczynał - usługę.
Noo z space X to wam trochę nie pykło . Ktoś kto się tym interesuję wie że był to sukces nie duży ale był . I rakieta miała awarie na 35 km więc to nie tak że wystartowała i wybuchła
Nie zgodze sie ze Starshipem. Rakieta nie miala okrazyc ziemi i wyladowac. Ladowanie nie bylo planowane, rakieta miala rozbic sie w ocenie. Jedyne co nie wyszlo to odlaczenie sie od boostera ale samo wzniesienie rakiety bylo wielkim sukcesem jak ktos pamieta ostatni start to rakieta ledwo sie wzniosla i jebla. Teraz mielismy wzniesienie na wysokosc 20.tys m zanim to wszystko jeblo. Gdyby nie problemy z rozlaczeniem sie to misja bylaby ogloszona ogromnym sukcesem. Sam Elon przed startem mowil ze szanse na powodzenie misji to okolo 50% wiec wiedzial ze jest duza szansa ze to jebnie. Chodzi tutaj o test i dostarczenie ogromnej ilosci danych aby moc dalej pracowac i ulepszac projekt. Wedlug mnie beznadziejne przedstawienie sytuacji przez Stanowskiego.
Ale dupy daliscie z ta informacją spaceX. Sukcesem miało być sam start a mianowicie sterowanie ogromną ilością silników rakietowych (wektorowanie ciągu) , rakieta miała nie wyladować a rozbić się w oceanie ( i część wynosząca falcon heavy i starship). wiec tak był to polowiczny sukces
Wrocław Sutrykalia powinny mieć osobne wydanie! Zanim wejdą prowadzący powinien wejść pogodynek (Roman Smaruj - Rogala) z planszą i strzałkami kto, komu, i czym posmarował;)
10:00 no szczerze Panowie to z tym SpaceX to plame odjebaliście, nie wszystko się udało, ale był to na pewno pewien sukces, boli słuchanie Was od tego momentu mimo że Wasz program trochę dla beki robiony
O starshipe to lepiej się nie wypowiadajcie. Misja faktycznie była połowicznym sukcesem bo stanowisko startowe dalej stoi i zostało przetestowane gdyby nie fakt że rakieta przeorała stół startowy to można by było mówić o dużym sukcesie. Następne prototypy są dawno złożone niektóre chociaż były sprawne to były złomowane, ten prototyp miał tak na prawdę jedno zadanie, nie wybuchnąć na platformie startowej tylko jak najdalej od niej i tak też się stało.
Sprawa z Ostrołęki to tak na prawdę temat z Ostrowi Mazowieckiej :D Ostrołęka tylko opisała to na swoim portalu jak zresztą wszystko co dzieje się w Ostrowi :D
Czasami lepiej milczeć bo szydera wyszła marna .Porównując pierwsze starty Falconów do 1 startu star shipa to jak by nie patrzeć ten 2 był udany - Wystartował (niszcząc stół startowy którego fragmenty zrobiły dobry rozpier....), nie rozpad się przy MAX Q (i to jest sukces )- zawiódł system separacji - ZADZIAŁAŁ system Autodestrukcji . Osiągnęli więcej niz ZSRR w czasie 4 prób startu rakiety N1.
Stano czy Twoim zdaniem nie całkowitym sukcesem będzie sytuacja gdy, i tutaj napiszę przykład: dwu-mecz piłki siatkowej typu liga mistrzów. Drużyna A wygrywa z drużyną B pierwsze spotkanie 3-0. Następnie w drugim spotkaniu drużyna A przygrywa 1-3 lub 2-3 z drużyną B. Czy Twoim zdaniem nie całkowitym sukcesem będzie awans do dalszej fazy rozgrywkowej drużyny A mimo przegranej w drugim meczu? Tak samo start rakiety Starship. Celem było wytworzenie siły nośnej zdołającej oderwać rakietę od powierzchni ziemi i to się udało czyli był sukces. Rakieta osiągnęła cel jaki pierwotnie zakładano niestety w dalszej fazie wybuchła. I teraz porównanie do przykładu meczu napisanego powyżej. Drużyna A osiągnęła cel jaki pierwotnie zakładano czyli awans do następnej fazy rozgrywek mimo przegranej w drugim meczu. Zanim wygłosimy swoje zdanie zaczerpnijmy wiedzy w damym temacie. Pozdrawiam wszystkich czytających 😉
Rakieta miała spaść do wody niedaleko Madagaskaru a nie wylądować bezpiecznie, polecam odtworzyć live z kanału SpaceX w 10 minucie wyjaśniają jak ma przebiegać lot.